Bayer2003 pisze: ↑17 mar 2021, 17:41
W ostatnich dniach kilkukrotnie jechałem "6" i powiem jedno - jak na obecne czasy jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Napełnienia w szczycie potrafią osiągać nawet 50%, co jest już moim zdaniem bardzo przyzwoitym wynikiem.
Moje obserwacje są zgoła odmienne. Z tego co obserwuję od jakiegoś czasu na południu miasta, potoki z południa miasta w stronę Krakowskiej drastycznie spadły, a zyskały linie tramwajowe kursujące przez Starowiślną. Niestety bardzo ucierpiały na tym linie "6" i "13". O ile rzeczywiście zdarzają się kursy notujące przyzwoite napełnienia, to niestety stanowią one mniejszość. W przypadku tej pierwszej linii zdarzają się kursy wożące zaledwie kilka osób, mniej niż ilość palców obu rąk. Co gorsza, nie chodzi tutaj o początkowy czy końcowy odcinek trasy, lecz o okolice Podgórza, gdzie prosiłoby się, żeby napełnienia były dużo większe. W przypadku tej drugiej linii sytuacja jest trochę lepsza, aczkolwiek i tak jej napełnienia w porównaniu do tego co było kiedyś wołają o pomstę do nieba. Z tego co mi wiadomo, na ciągu bronowickim sytuacja z tą linią wcale nie jest lepsza.
Bayer2003 pisze: ↑17 mar 2021, 17:41
Prawdopodobnie pojawią się jeszcze kolejne obserwacje, jednak moim zdaniem już doskonale widać, że linia ta jest pasażerom potrzebna i jej likwidacja/wchłonięcie jej kursów przez "24" wyszłoby generalnie na niekorzyść.
Szczerze mówiąc, to "24" też dużo straciła w ostatnim czasie. Widać jednak to, że sporą część z potoków tej linii stanowili uczniowie szkół średnich, którzy z wiadomych powodów nie dojeżdżają regularnie do szkoły komunikacją miejską. Jeszcze przed zamknięciem szkół przepełnienia na tej linii były bardzo częste, dziś w tramwajach panuje dużo większy luz. Nie jest jednak aż tak żałośnie jak w przypadku "6", bo "24" w przeciwieństwie do niej ma jednak większą liczbę stałych pasażerów. W tej sytuacji oczywiście f~7,5 na "24" nie byłoby za bardzo uzasadnione, jednak uważam, że podobnie średnie uzasadnienie ma obecnie istnienie "6", a jej rola ogranicza się właściwie wyłącznie do zapewnienia dodatkowych kursów w szczycie na Kurdwanowie, bo 12 kursów/h to jednak mało.
Na tle tych linii zdecydowanie najlepiej wypada linia "3", która pomimo spadku pasażerów, nadal cieszy się popularnością, a wręcz nawet w ostatnim czasie trochę ich zyskała. Gdy podróżuję czasem w godzinach szczytu w stronę centrum, napełnienia "3" zawsze trzymają dobry poziom. Linia ta jest dużo chętniej wybierana przez pasażerów z Bieżanowa w dojeździe do centrum niż linia "13" i odnoszę wrażenie, że przejęła większość tego potoku.
Zastanawia mnie jakie są właściwie przyczyny tych zmian w napełnieniach i co jest powodem takiego odpływu pasażerów z ciągu ulicy Krakowskiej. Można tu winić długi remont, który zmienił nawyki pasażerów, aczkolwiek na przełomie września/października ubiegłego roku, napełnienia "13" nie budziły niepokoju. Tymczasem po kolejnych zaostrzeniach wszelkich obostrzeń procentowo najwięcej straciła Krakowska. Na Starowiślnej ubytek pasażerów jest mniej zauważalny.