prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
Najpierw zwracasz uwagę jak ciężki jest dojazd z przesiadką z Borku na Zabłocie czy jak ciężkie jest przejście 1 kilometra z Placu Bohaterów Getta, a konieczność dwukrotnego przesiadania się na zaledwie 1,5-kilometrowym odcinku już cię tak nie rusza.
Wygląda na to, że muszę po raz kolejny to wyjaśnić. Ciężki dojazd z Borku na Zabłocie polega na tym, że do obiektów tuż obok tego drugiego przystanku, szybciej dojść piechotą z przystanku znajdującego się kilometr dalej.
Konieczność dwukrotnego przesiadania się owszem, jest, lecz mimo wszystko nie jest to jazda naokoło - i szybciej dalej jest poruszać się komunikacją miejską
. Być może jednak faktycznie warto pomyśleć o zmianie tego projektu tak, aby pasażerowie z Kurdwanowa mogli się dostać do Fredry z jedną przesiadką. Oprócz "145+153" @
Mr. Passengera, mnie do głowy przychodzi "wydłużenie" "153" po trasie Os. Kurdwanów - ... - Halszki - Witosa - Turowicza - Tarnobrzeska - Klonowica - ... - Podgórze SKA. Co sądzicie?
prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
Odcięcie bezpośredniego dojazdu dla pasażerów z Woli Duchackiej i dużej części Kurdwanowa przy jednoczesnym wydłużeniu dojazdu wszystkim obecnym pasażerom "174" nazywasz zmianą na plus?
Czy naprawdę musisz pytać ciągle o to samo? Tak, jak napisałem kilka(naście? dziesiąt?) postów wyżej, uważam, że punktualny i wygodny tramwaj do Huty jest zmianą na plus względem wiecznie opóźnionego autobusu.
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
Z takim podejściem mógłbyś pracować w ZTP, bo dokładnie takim hasłem w zeszłym roku zniszczono najpierw "194" (potem zmienione na "114"), a następnie "184". I o ile tamte jeszcze w jakimś stopniu dublowały się z tramwajem na dłuższych odcinkach tak usuwanie "174", które na większości swojej trasy kursuje po zupełnie innych rejonach niż potencjalna linia tramwajowa, jest moim zdaniem bez sensu.
Przypomnę, że "174" pokrywałoby się z "22" przez Trasę na Kurdwanowie, Kuklińskiego, odcinku od Ronda 308. Dywizjonu do Placu Centralnego, oraz na Kombinacie. Uważam, że to dość sporo i dlatego w przypadku powstania tej drugiej linii na Trasie trasa tej pierwszej powinna zostać zmieniona.
prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
Powiem tak, nawet jeśli ta linia tramwajowa do Huty nie okazałaby się wielkim pustakiem (bo jakąś część pasażerów "50" mogłaby podebrać) to i tak jej potoki nie byłyby w większości tożsame z "174", więc jej wywalenie byłoby nieuzasadnione.
"W większości" - to dość wiele zmienia, nie sądzisz? Warto też patrzeć na kontekst mojej wypowiedzi - "można się spierać, czy to zmiana na plus, czy na minus". Nie ukrywam, że w dużej mierze macie rację, lecz nie zmienię swojego zdania, że w przypadku istnienia takiej linii tramwajowej trasa "174" musi zostać zmieniona. Jednak niekoniecznie oznacza to wywalenie jej z Kurdwanowa, choć oczywiście jest to najprostszy sposób. Myślę, że można też myśleć o zmianie jej trasy w Hucie
.
Aha, i myślę, że oprócz podebrania potoków "50" linia ta podebrałaby je również "174"
.
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
Równie dobrze możesz postulować skrócenie "139" do końcówki przy Przybyszewskiego, bo przecież na Bronowicach jest już jeden tramwaj do Huty, a jak ktoś chce dojechać gdzieś indziej to przecież może się przesiąść.
Z całym szacunkiem, ale "139" pokrywa się z "4" na czterech przystankach na 45, a więc 8% trasy, a nie na ośmiu na 29 i 28%, jak "174" z "22" przez Trasę.
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
Ale co to jest za argument w ogóle? Nawet jeżeli na Woli wsiada mniej pasażerów niż na Kurdwanowie to nie jest żadna podstawa do tego, żeby pozbawiać ich dostępu do jednego z najważniejszych autobusów w rejonie. Zwłaszcza że, z tego co pamiętam, podczas remarszrutyzacji w 2012 roku "174" trafiła na trasę przez Wolę właśnie na życzenie tamtejszych mieszkańców, dzięki czemu udało się uratować ją przed skróceniem do pętli przy Powstańców Wielkopolskich, gdzie prawdopodobnie by trafiła, podobnie jak ówczesne "163".
Uważam, że dla pasażerów z Woli Duchackiej ważniejsza jest "164" i "179". A co to wspomnianej remarszrutyzacji - nie było wtedy Trasy Łagiewnickiej
. Ktoś powie - "to żaden argument". A ja uważam, że jeśli pasażerowie z Kurdwanowa i Woli nie mieli możliwości walki o tramwaj do Huty, walczyli o autobus, bo tylko na to mieli wówczas szanse
. Teraz zaś, mając do wyboru również punktualny tramwaj, myślę, że mogłoby już nie być aż tak jednogłośnie - ale oczywiście, nie znam potrzeb każdego mieszkańca, i być może "174" by wygrało - i ja nie mam nic przeciwko, o ile na Kurdwanowie nie wyląduje linia tramwajowa "hucka".
prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
Nie rozumiem co tak się uwziąłeś na te wszystkie autobusy, bo twój projekt tylko szkodzi rejonom pozbawionym dostępu do tramwaju, a więc jednak większej części pasażerów.
Prosiłbym dokładnie: komu szkodzi oprócz dzieci kursujących na trasie Wysłouchów - Fredry (a przypomnę, że już teraz podałem propozycję zmiany)? Przypomnę tylko, że mój projekt nie zakłada ingerencji w trasę "174"
.
prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
Nie sądzę, żeby Trasa Łagiewnicka była tak istotnym odcinkiem, aby spowodowała zawirowania komunikacyjne na całym południu miasta.
A ja nie sądzę, żeby Trasa Łagiewnicka była niezbędna w sieci tramwajowej do czasu powstania zwrotnic Kurdwanów - Bieżanów. Jak jednak napisałem wyżej, skoro powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B, i wyłożyć środki na kursowanie tramwajów tamże, a skoro jest już tramwaj na tym odcinku, to można ingerować dalej w sieć, co zresztą uczyniłem
.
prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
A w godzinach popołudniowych linie typu "144", "173", "179" itp. z reguły największy potok mają do Bonarki. Czy je też wywalisz z ich południowych krańców, bo nie mają "największych" potoków do docelowych osiedli? To, że na Podgórzu SKA czy Kuklińskiego wsiada więcej osób niż na pojedynczym przystanku na Woli nie oznacza, że "174" ma małe potoki z Woli Duchackiej. Zresztą na samej Woli i Kurdwanowie jest kilka przystanków, więc nie można pojedynczych przystanków porównywać 1:1 do np. Podgórza SKA, gdzie dużo osób się przesiada.
Okej, masz rację, nie pomyślałem o tym, przepraszam.
prezes pisze: ↑12 kwie 2021, 23:07
A jeśli chodzi o pasażerów z Kurdwanowa, to może i nie cofaliby się jednak oni także by ucierpieli. Ich czas podróży wydłużyłby się, nie wspominając o tym, że wielu z nich straciłoby bezpośrednie połączenie.
Z bezpośrednim połączeniem nie będę się kłócić, lecz nie zmienia to faktu, że uważam, że połączenie tramwajowe z Hutą (w przypadku takiego połączenia przez TŁ) byłoby dużo szybsze (biorąc pod uwagę korki) i wygodniejsze.
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
Ja rozumiem że budżet nie jest z gumy, ale idę o zakład, że gdyby przez jedynie miesiąc zostawić na próbę zarówno Twoją "22", jak i istniejące "174" to znaczna większość pasażerów i tak pozostałaby przy autobusie, nawet jeśli oznaczałoby to utykanie w korkach
Być może zostałaby przy autobusie, lecz myślę, że dużą rolę odegrałyby również przyzwyczajenia tamtejszych pasażerów
.
To jest mój ostatni post jeśli chodzi o dyskusję na temat "174". Po pierwsze, uważam, że macie sporo racji, i wręcz w wielu aspektach przekonaliście mnie
. Po drugie, nie dotyczy on bezpośrednio mojego projektu, a jedynie odnosiłem się do propozycji @
Kitka. Nie zmieniam jednak mojego zdania, że jeśliby "22" trafiła przez Trasę, należy pokombinować przy trasie "174".
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
Mógłbyś mi rozpisać dokładnie, ulica po ulicy, którędy taki autobus miałby jechać? Bo nie bierzesz chyba pod uwagę tego, że będąc na wiadukcie na Kamieńskiego nie ma fizycznej możliwości zawrócenia na skrzyżowaniu z Puszkarską, a najbliższa do tego okazja to układ drogowy pod Bonarką
Ależ proszę bardzo:
Z wariantem bez Przykopy:
Łagiewniki - Tischnera - Fredry - Połomskiego - Turowicza - Przyjaźni Polsko - Węgierskiej - Puszkarska -
Kamieńskiego Wiadukt - ślimak - Turowicza - Połomskiego - Fredry -
Łagiewniki
Z wariantem przez Przykopy:
Łagiewniki - Tischnera - Fredry - Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia - Turowicza - Przyjaźni Polsko - Węgierskiej - Puszkarska -
Kamieńskiego Wiadukt - ślimak - Turowicza - Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia - Fredry -
Łagiewniki
Gdzie nie ma jakiej możliwości?
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
Ja wiem, że żyjemy w Polsce, gdzie rozkład jazdy to tylko ozdoba, ale raczej każdy pociąg ma rozpisany swój własny i da się z tego wywnioskować kiedy akurat nic nie będzie jechało
Pociąg się opóźni, szlaban się zamknie, a pasażerowie z Wysłouchów zostaną na lodzie
.
A do tego, przy szlabanie z pewnością stworzą się korki, więc nie ma sensu dyskusja czy szlaban będzie akurat otwarty, bo może się okazać, że autobus i tak przez niego nie zdąży przejechać.
Mr. Passenger pisze: ↑12 kwie 2021, 23:17
A tak swoją drogą to jeśli według Ciebie na Fredry będzie tak tragicznie to strach pomyśleć co będzie działo się na Kąpielowej, gdzie mamy nie dwie, a sześć linii. Raczej na żadnej stacji pomiędzy żaden pociąg trasy kończyć nie będzie, więc ich liczba zostanie taka sama
Zapewne będzie podobnie, to znaczy przejazd będzie przez większość czasu zamknięty.