Wszystkich Świętych 2021

[kucyk]

Dokładnie. Też uważam tę wojenkę słowną za bezsensowną. Przecież wysiadając z pociągów, autobusów z RDA wystarczyło iść na Pawią gdzie jest tramwaj linii "3" czy inne autobusy. To parę kroków. A tak niedaleko jest jeszcze węzeł "Teatr Słowackiego" z kilkudziesięcioma liniami KM w każdym możliwym kierunku. Kiedyś to z tego miejsca szło się na dworce: autobusowy i kolejowy bez wyjątku czy to studenci, uczniowie, osoby starsze i rodzice z małymi dziećmi z wózkami. I nie było innych opcji.

Sam pamiętam te czasy i brałem w tym udział.

Sam byłem studentem i nie rozumiem tego lenistwa wśród dzisiejszej młodzieży.
Sorry.

[Kitek]

Z drugiej strony, układ linii na swojej trasie jednak wypada znać, również przy zmianach. Jeśli np. na czas remontu przekierują "19" przez Pawią, to też nie będziemy oczekiwać że ktoś ogarnie że ma tramwaj na sąsiednim przystanku?

Co to znaczy "wypada znać"? Widać "ogarnięcie tematu" jak przychodzi do remontów (zwłaszcza w Centrum) i wtedy się pasażerowie gubią. Są takie nowinki technologiczne, że można to tak zrobić by zminimalizować wszelkie niedogodności, gdy jakaś linia jedzie inną trasą czy jest zawieszona.

Tym bardziej, że w komunikatach ZTP specjalnie podało, obok informacji o zawieszeniu "5" i "19", że w zamian są linie "85" i "81". Wystarczyło więc przeczytać fragment komunikatu o swojej linii i potem sprawdzić trasę danego "8x". Nie licząc osób które faktycznie chciały skorzystać z "50", podejrzewam że spora część reszty tłumu jest sama sobie winna - zamiast sprawdzić rozkłady i komunikat, po prostu stali i czekali na tramwaj.

Tylko w tym tłumie dominują osoby młode, które mają awersję do czytania czegokolwiek, więc trzeba innymi kanałami przekazać treść. Pomysł Krakowianina z informatorami mi się podoba

Dokładnie. Też uważam tę wojenkę słowną za bezsensowną.

Bardzo kulturalna dyskusja (bywało gorzej) i szukanie rozwiązania problemu. Pamiętam, jak była Niedziela Bożego Miłosierdzia w SBM, olbrzymią "płachtę" z narysowanymi trasami tramwajów + do tego wielu inspektorów, którzy oprócz kierowania ruchem, pomagali we wsiadaniu do linii, do której każdy potrzebował.

[Kaszmir]

Co to znaczy "wypada znać"? Widać "ogarnięcie tematu" jak przychodzi do remontów (zwłaszcza w Centrum) i wtedy się pasażerowie gubią. Są takie nowinki technologiczne, że można to tak zrobić by zminimalizować wszelkie niedogodności, gdy jakaś linia jedzie inną trasą czy jest zawieszona.

Tylko w tym tłumie dominują osoby młode, które mają awersję do czytania czegokolwiek, więc trzeba innymi kanałami przekazać treść. Pomysł Krakowianina z informatorami mi się podoba

I to jest właśnie problem - część z tych osób nie przeczyta komunikatów, nieważne jak byłyby podane. Na rozkładach? Nie czytają. Na tablicach elektronicznych? Nie patrzą. Itd.

Informatorzy spoko, jednak w ten dzień wg mnie są bardziej potrzebni na cmentarzach, gdzie faktycznie dużo się dzieje i niełatwo ogarnąć km.

A co do "wypada znać" - choćby upewnić się po przyjściu na przystanek, że tramwaje danej linii dalej tu kursują Bo inaczej faktycznie dochodzi do takich absurdów, że np. linia jedzie tuż obok (np. inny przystanek na skrzyżowaniu, albo od innej strony dworca), a ludzie czekają na starym przystanku i czekają, zamiast sprawdzić chociażby rozkład czy listę linii na tabliczkach.

[damian_krk2]

Co to znaczy "wypada znać"? Widać "ogarnięcie tematu" jak przychodzi do remontów (zwłaszcza w Centrum) i wtedy się pasażerowie gubią. Są takie nowinki technologiczne, że można to tak zrobić by zminimalizować wszelkie niedogodności, gdy jakaś linia jedzie inną trasą czy jest zawieszona.

Tylko w tym tłumie dominują osoby młode, które mają awersję do czytania czegokolwiek, więc trzeba innymi kanałami przekazać treść. Pomysł Krakowianina z informatorami mi się podoba

I to jest właśnie problem - część z tych osób nie przeczyta komunikatów, nieważne jak byłyby podane. Na rozkładach? Nie czytają. Na tablicach elektronicznych? Nie patrzą. Itd.

Informatorzy spoko, jednak w ten dzień wg mnie są bardziej potrzebni na cmentarzach, gdzie faktycznie dużo się dzieje i niełatwo ogarnąć km.

A co do "wypada znać" - choćby upewnić się po przyjściu na przystanek, że tramwaje danej linii dalej tu kursują Bo inaczej faktycznie dochodzi do takich absurdów, że np. linia jedzie tuż obok (np. inny przystanek na skrzyżowaniu, albo od innej strony dworca), a ludzie czekają na starym przystanku i czekają, zamiast sprawdzić chociażby rozkład czy listę linii na tabliczkach.

Na cmentarzach rolę informatorów pełnią inspektorzy MPK i w tym roku na Batowicach działało to bardzo dobrze.

[Kitek]

Informatorzy spoko, jednak w ten dzień wg mnie są bardziej potrzebni na cmentarzach, gdzie faktycznie dużo się dzieje i niełatwo ogarnąć km.

Prawda, zwłaszcza, że jest tam wtedy mnóstwo osób starszych i też spoza Krakowa, którym trzeba naprawdę pomóc.

A co do "wypada znać" - choćby upewnić się po przyjściu na przystanek, że tramwaje danej linii dalej tu kursują Bo inaczej faktycznie dochodzi do takich absurdów, że np. linia jedzie tuż obok (np. inny przystanek na skrzyżowaniu, albo od innej strony dworca), a ludzie czekają na starym przystanku i czekają, zamiast sprawdzić chociażby rozkład czy listę linii na tabliczkach.

Coś w tym jest. Jednak istnieje przeświadczenie, że "nic się przez kilka dni zmienić nie mogło".

[Urbino18]

Pamiętam, jak przy remoncie Krakowskiej w tramwajach był odtwarzany komunikat głosowy informujący o zmianach tras w tym rejonie. Nie wiem na ile jest to technicznie możliwe, ale może warto byłoby spróbować nagrywać komunikaty w takich sytuacjach - przykładowo: "W dniach 30.10. - 1.11 kursowanie linii "19" zostanie zawieszone, w zamian zostanie uruchomiona linia tramwajowa "81"". I puszczać je np. przez 2 - 3 dni poprzedzające wprowadzenie zmiany w funkcjonowaniu 19-tki. Oczywiście takie komunikaty mogłyby się pojawić nie tylko w okresie Wszystkich Świętych, ale także przy okazji innych zmian. Uważam też, że w Krakowie nie wykorzystuje się pełnego potencjału informacji głosowej w pojazdach.

Co do samych zapowiedzi to ich dobry przykład wykorzystania słyszałem w tym roku w Warszawie - część kursów linii "519" kursującej z Dw. Centralnego do Powsina ma kursy skrócone do Wilanowa i właśnie na tych kursach można usłyszeć komunikat: "Uwaga! Kurs skrócony - ostatni przystanek: Wilanów".
I takie komunikaty dotyczące kursów skróconych są tam już od pewnego czasu i mają się całkiem dobrze. W podobny sposób mogłyby być wprowadzone właśnie komunikaty o zmianach czasowych. Według mnie obydwa przypadki są warte przemyślenia i wprowadzenia takich zapowiedzi w Krakowie, jeśli tylko jest taka techniczna możliwość.

[Scania_9640]

Tylko w tym tłumie dominują osoby młode, które mają awersję do czytania czegokolwiek, więc trzeba innymi kanałami przekazać treść. Pomysł Krakowianina z informatorami mi się podoba

Informatorzy spoko, jednak w ten dzień wg mnie są bardziej potrzebni na cmentarzach, gdzie faktycznie dużo się dzieje i niełatwo ogarnąć km.

Na cmentarzach rolę informatorów pełnią inspektorzy MPK i w tym roku na Batowicach działało to bardzo dobrze.

Inspektorzy mieli swoje zadania, wśród których nie było odpowiadanie ludziom. Wcale nie działało to dobrze, bo dużo osób pytało innych ludzi jak dojechać itp. - zwłaszcza na Grębałowie, a był tam tylko 1 inspektor.

[judash]

A czy "przebieranie" zjeżdżających ok. 17-18 linii "81" i "85" na końcówkach w Borku czy Wzgórzach na "5" czy "19" jest takie trudne? Wówczas około godziny-dwóch jeździłyby jeszcze naprzemiennie "5" i "85" oraz "19" i "81", by od 20:00 "81" i "85" wysyłać do zajezdni. Obsługa dodatkami Rakowickiej wieczorem, nawet 1 listopada późnym wieczorem jest niepotrzebna.

[Jelczyk]

A czy "przebieranie" zjeżdżających ok. 17-18 linii "81" i "85" na końcówkach w Borku czy Wzgórzach na "5" czy "19" jest takie trudne? Wówczas około godziny-dwóch jeździłyby jeszcze naprzemiennie "5" i "85" oraz "19" i "81", by od 20:00 "81" i "85" wysyłać do zajezdni. Obsługa dodatkami Rakowickiej wieczorem, nawet 1 listopada późnym wieczorem jest niepotrzebna.

30 i 31 tak właśnie było. 81 i 85 przebierały się za 19 i 5.

[Kaszmir]

Pamiętam, jak przy remoncie Krakowskiej w tramwajach był odtwarzany komunikat głosowy informujący o zmianach tras w tym rejonie. Nie wiem na ile jest to technicznie możliwe, ale może warto byłoby spróbować nagrywać komunikaty w takich sytuacjach - przykładowo: "W dniach 30.10. - 1.11 kursowanie linii "19" zostanie zawieszone, w zamian zostanie uruchomiona linia tramwajowa "81"". I puszczać je np. przez 2 - 3 dni poprzedzające wprowadzenie zmiany w funkcjonowaniu 19-tki. Oczywiście takie komunikaty mogłyby się pojawić nie tylko w okresie Wszystkich Świętych, ale także przy okazji innych zmian. Uważam też, że w Krakowie nie wykorzystuje się pełnego potencjału informacji głosowej w pojazdach.

Pomysł technicznie pewnie możliwy i warty rozważenia, choć nie do końca rozumiem jak by to miało działać. Gdyby chcieć wymieniać wszystkie zawieszone linie, taki komunikat leciałby przez kilkadziesiąt sekund, albo dłużej?

Ogólnie temat informacji głosowej w Krakowie jest trudny bo ludzie się skarżyli że zbyt duża jej ilość przeszkadza im w podróży i denerwuje. Tak samo jakiekolwiek próby wyjścia poza utarte schematy, jak choćby gdy kiedyś na Dzień Dziecka nagrano właśnie zapowiedzi w wykonaniu najmłodszych. Taki mamy klimat

Co do samych zapowiedzi to ich dobry przykład wykorzystania słyszałem w tym roku w Warszawie - część kursów linii "519" kursującej z Dw. Centralnego do Powsina ma kursy skrócone do Wilanowa i właśnie na tych kursach można usłyszeć komunikat: "Uwaga! Kurs skrócony - ostatni przystanek: Wilanów".

O, interesujące

A czy "przebieranie" zjeżdżających ok. 17-18 linii "81" i "85" na końcówkach w Borku czy Wzgórzach na "5" czy "19" jest takie trudne? Wówczas około godziny-dwóch jeździłyby jeszcze naprzemiennie "5" i "85" oraz "19" i "81", by od 20:00 "81" i "85" wysyłać do zajezdni. Obsługa dodatkami Rakowickiej wieczorem, nawet 1 listopada późnym wieczorem jest niepotrzebna.

Hm, trzeba by sprawdzić potoki. Cmentarze we WŚ otwarte są dłuuugo. Zgaduję, że trochę osób jednak w tych porach wciąż jest, inaczej by zmienili godziny funkcjonowania, działające wszak od lat.