ant_sm pisze: ↑22 kwie 2022, 18:47
Pomysł fajny, ale pewnie nie przejdzie dlatego, że w tym miejscu jakiś inwestor robi to:
https://ztp.krakow.pl/rower/audyty/audy ... owohuckiej
Poza tym wydaje mi się, że akurat ten odcinek pomimo, że się korkuje to nie generuje jakichś dużych opóźnień. Wcześniejszy jest chyba bardziej problematyczny.
O widzisz, ten audyt mi umknął. Niemniej on ma 7 lat, a od tego czasu nic się nie działo... Inne fragmenty może są gorsze, ale ten wydaje się najbardziej odpowiedni, jeśli chodzi o BO.
tomta1 pisze: ↑23 kwie 2022, 0:51
Projekt ten prawdopodobnie nie przejdzie pozytywnej weryfikacji jako projekt budżetu obywatelskiego. Powodów może być wiele.
- Obecnie miasto proceduje projekt budowy nieszczęsnej Trasy Ciepłowniczej, która pokrywa się z proponowanym odcinkiem zmian. Jeśli urzędnicy będą bardzo nadgorliwi, to zanegują wniosek już na podstawie tego. Wiadomo, że Trasa Ciepłownicza jest na etapie rysowania palcem po mapie, a jej realizacja będzie gdzieś w horyzoncie 2040–2100, ale podejrzewam, że sam ten fakt może stanowić kamyczek do ogródka uzasadnień negatywnej decyzji.
- Nie wiem jednocześnie, czy niezależnie od powyższego miasto proceduje projekt rozbudowy ul. Nowohuckiej właśnie na wskazanym przez Ciebie odcinku. Jeśli tak, to Twój wniosek tym bardziej dostanie negata. Jeśli tak nie jest… cóż, patrz punkt pierwszy To, co zostało tu zalinkowane jako projekt budowy jakiejś drogi z audytu z 2015 roku raczej jest już nieaktualne. Obok faktycznie się coś buduje, ale to raczej nie jest to.
- Procedowana jest też rozbudowa skrzyżowania ul. Nowohuckiej z ul. Centralną. Z jednej strony to dobrze, bo część postulatów (dopuszczenie jazdy na wprost z południowego wlotu ul. Nowohuckiej przed skrzyżowaniem z ul. Centalną, wykonanie zatoki otwartej) jest ujęte w tym projekcie. Z drugiej – to źle, bo te projekty są od siebie zależne, a to może być powód negatywnej opinii jak w punkcie 1 i 2.
- Wbrew pozorom, równie kosztowne co wykonanie dodatkowego pasa ruchu i przesunięcie chodnika, może być przeprogramowane sygnalizacji, i to patrząc na wielu płaszczyznach. Pierwszą z nich jest dopuszczenie jazdy ze skrajnego prawego pasa na wprost z południowego wlotu ul. Nowohuckiej przed skrzyżowaniem z ul. Centralną oraz wykonanie otwartej zatoki za tym skrzyżowaniem. Drugą – zmiana podziału pasów ruchu na wlocie ronda 308. Dywizjonu (zwiększenie liczby pasów ruchu z 2 do 3) oraz na samym rondzie. Wszystko to wymaga, by całkowicie od nowa wykonać całą sygnalizację, i to zarówno na obydwóch skrzyżowaniach. I z tym wiążą się dwie nieprzyjemne rzeczy: wykonać nowy projekt sygnalizacji i infrastrukturę sygnalizacyjną (sygnalizatory, detektory itd.) oraz druga, o wiele gorsza: wykonać koordynację. Jeśli zmienione programy będą wymagały korekty sygnalizacji w ciągu koordynowanym, to koszty samej organizacji ruchu można liczyć w setkach tysięcy, jeśli nie w sześciocyfrowej sumce. A to niestety jest bardzo prawdopodobne, zważywszy na charakter proponowanych zmian na obydwóch skrzyżowaniach – mocniej to jest widoczne na rondzie, gdzie tak naprawdę rondo będzie funkcjonowało według całkowicie nowych zasad. A tym samym projekt przekroczy budżet.
- Projekt ma jeszcze jeden mankament – zakładasz poszerzenie tarczy ronda „do środka”. Powoduje to, iż pojazdy skręcające w lewo z południowego wlotu ul. Nowohuckiej w kierunku al. Pokoju (do centrum) będą miały mniejszą powierzchnię akumulacji pomiędzy południową jezdnią al. Pokoju a torowiskiem tramwajowym. A to z kolei pogorszy efektywność ronda i jego przepustowość, pośrednio także pogorszą się parametry sterowania. Na rysunkach przesuwasz dodatkowo linię zatrzymania przed torowiskiem w kierunku torowiska, próbując zwiększyć powierzchnię akumulacji w tej części ronda, ale to nie przejdzie – na istniejących dwóch pasach linia musi pozostać tu, gdzie jest, a na trzecim (dodatkowym wewnętrznym) pasie musi być ona odpowiednio cofnięta.
Bez względu na wszystko, buspas w tamtym miejscu jest potrzebny. Pozwoli on, by autobus, który przejedzie skrzyżowanie Nowohucka/Centralna, w zasadzie niemal od razu mógł pokonać rondo 308. Dywizjonu. To jest bardzo wymierny zysk i jak dla mnie powinno to być zrealizowane bez względu na głupią Trasę Ciepłowniczą. Jednocześnie, nie osiągniemy żadnego efektu bez ingerencji co najmniej w rondo 308. Dywizjonu. Wykonanie fragmentu trzeciego pasa na odcinku prostym tylko po to, by na rondzie pozostały dwa pasy, nie spowoduje żadnego wymiernego efektu – po prostu wydamy kupę kasy na mało użyteczny pas do „wyprzedzania oraz prób wbicia się na ten właściwy” dla autobusów.
Niemniej, wykonanie tego przez projekt budżetu obywatelskiego, podobnie jak wiele inwestycji drogowych, jest po prostu nieporozumieniem.
Ad 1. Tak, aczkolwiek jak wspomniałeś to jest bardzo odległa perspektywa...
Ad 2. Tak, ten wyjazd przy rondzie to z 2015 roku.
Ad 3. Tak, to widziałem, to jest bardziej aktualne, ale mam nadzieję, że mogłoyb to być potraktowane jako niekolidujące ze sobą. Wtedy mój projekt by zakładał nieruszanie skrzyżowania z Centralną i pociągnięcie buspasa od zatoki.
Ad 4. Tak, jestem tego świadomy. Konieczność ingerencji w sygnalizację świetlną jest kosztowny, przy czym czy to aż tak duże kwoty, żeby przebić milion? Rozmawiałem z paroma osobami w ZDMK i MIR, bo zgłaszam też inny projekt, który może wymagać przesunięcia kilku sygnalizatorów - dostałem odpowiedź, że samo przebudowanie tego tam to koszt rzędu może kilkudziesięciu tysięcy (tutaj założyłem koszt 300 tys.). Projekt ruchowy sygnalizacji świetlnej: 5658 zł od skrzyżowania. Projekt organizacji ruchu dla jednego skrzyżowania w podobnej sumie. Budżet na jedno zadanie ogólnomiejskie to 1 520 000 zł. W moim uproszczonym kosztorysie wyszło 1 362 900. Jeśli przekroczy w trakcie weryfikacji, to wyrzucę z zakresu skrzyżowanie z Centralną.
Ad 5. Na ile byłaby konieczna ingerencja w tarczę, to też mam nadzieję, że wyjdzie na etapie weryfikacji. Szerokość jezdni w najwęższym punkcie tam to ~10,5m. Mniej więcej tyle, co fragment tarczy w relacji zachód-> wschód, a tu są trzy pasy. Teoretycznie powinno wejść bez poszerzania, ale trzeba wziąć pod korektę, że są to pasy na łuku.
Nawet bez pasa na rondzie, chociaż autobusy 174 by miały łatwiejszy przejazd. A nawet wbijanie się na środkowy pas nie wydaje mi się być aż tak złym rozwiązaniem, jeśli mielibyśmy paręset metrów możliwości ominięcia zatoru.
I tak, zgadzam się, że BO to nie jest odpowiedni sposób na realizację tych zadań - ale szukam jakiegokolwiek sposobu, by nagłośnić ten pomysł. Moim zdaniem, dobudowa buspasów na Nowohuckiej to powinien być priorytet - biorąc pod uwagę potencjalne zyski, ale i niewielki koszt - rozwiązanie leży właściwie na talerzu.
Rok temu opisałem swój pomysł na cały ten ciąg i wysłałem do ZDMK. Przyznali mi rację, ale stwierdzili, że na ten rok nie mają przeznaczonych środków już na takie rzeczy. Zaznaczyli, że planowana przez prywatnego inwestora przebudowa skrzyżowania Nowohucka/Ciepłownicza ma zakładać jazdę autobusów na wprost z pasa do prawoskrętu.