Układ linii po otwarciu Trasy Łagiewnickiej - propozycje

[Kaszmir]

"11" niemal zawsze była związana z odcinkiem Łagiewniki, Kalwaryjska, Limanowskiego. Wszelkie zmiany jak choćby ta z 2012-15 gdzie skierowano ją przez Dietla kończyły się fiaskiem.

Nie do końca rozumiem co masz na myśli. Ta linia jeździła pusta przez lata, trasa z 2012-2015 nie była tu niczym nowym.

A przecież dziś ta "stara" wersja "11tki" istnieje tylko pod innym numerem. Bo czym jest "17+19"? Od Łagiewnik do r. Mogilskiego przejęły właśnie dawną trasę i funkcję "11". Ot różnica na plus że jadą bliżej Dworca Głównego niż dawna "11" (trzeba było podchodzić od Rakowickiej), oraz że jadą za Łagiewniki. Zresztą był czas, że "11" też docierała do Borku Fałęckiego.

To trochę tak jak pisać "szkoda że nie ma już 20 z Mistrzejowic do Kopca Wandy". Nie ma numerka, lecz tą samą trasą jedzie "16".

[Kierman]

Bardzo podłapałem Waszą propozycję by skierować któreś "2x4" przez TŁ i z tego co wiem ZTP też to rozważało, lecz jest właśnie problem z brakiem brygad. Być może jednak jest rozwiązanie.

Co sądzicie?

Wydaje się naturalnym rozwiązaniem, aby któraś z 2x4 pojechała tamtędy, może nawet w formie 3x4. Jeżeli ZTP ma przyciągnąć ludzi chcących jechać na Ruczaj z południa Krakowa, aby nie korzystali z samochodu, to tylko w taki sposób. Nikt nie wybierze 204 jadącego na około.

[impuls]

Nie do końca rozumiem co masz na myśli.

Cóż powiem prywatnie mam sentyment do "11". W dzieciństwie mieszkałem przy Matecznym. Jeździłem do Szkoły jeszcze SN2+PN2. W domu mam zdjęcie na ścianie SN2+PN2 "11" na Wadowickiej od przyjaciela T.F. autora wybitnych zdjęć komunikacji. Dlatego uważam, że po przetrasowaniu "11" na TŁ to już nie będzie ta linia związana ze starym Podgórzem. Będzie mieć innych odbiorców i nie za wiele wspólnego z trasą w której istniała w XX wieku.
Oczywiście zgadzam się, że obecna "19" przejęła trochę trasę dawnej linii "11". "19" miała identyczną trasę od 27.06 do 29.07. 22 jak "11" od 2.03.82 do 8.04.82.
Po przetrasowaniu "11" chcą przywrócić "6" ale już z Małego Płaszowa. Wobec braku miejsca na Salwatorze, "6" pewnie powróci do Cichego Kącika. Czyli "6" i "20" będą mieć obie pętle te same i początkowe odcinki tras też. Środek trasy inny. To jest bardzo niedobre dla pasażerów, powoduje mniejszą alternatywę dotarcia w różne rejony. Ponadto powrócą tramwaje na Bratysławską. Gdzie wobec powyższego skierują "70" to kolejny znak zapytania. Dodatkowym problemem jest przywrócenie linii "44", bo też nie ma gdzie zawracać. Powinno pozostać "74" Czyli generalnie cały plan z przetrasowaniem "11" i powrotem "6" bierze w łeb. Dlatego mam nadzieję, że "11" na razie pozostanie na obecnej trasie po otwarciu TŁ.

[Kaszmir]

Wobec braku miejsca na Salwatorze, "6" pewnie powróci do Cichego Kącika. Czyli "6" i "20" będą mieć obie pętle te same i początkowe odcinki tras też. Środek trasy inny. To jest bardzo niedobre dla pasażerów, powoduje mniejszą alternatywę dotarcia w różne rejony.

To normalna rzecz w km. Nie liczą się przecież końcówki - mało kto jedzie linią od końca do końca. Liczy się przebieg tras, czyli cały środek. Był czas, że "139" i "172" miały te same końcówki (Kombinat - Bronowice Małe). Nikomu jakoś to nie przeszkadzało bo zapewniały zupełnie inne połączenia.

A takich przykładów jest masa.

Inna sprawa, że rozwiązanie z "6" będzie tymczasowe. Docelowo ma wrócić do Salwatora. Kto wie czy nawet nowa trasa Mały Płaszów - Cichy Kącik nie będzie od początku oznaczona jako objazdowa?

[fysztof]

Takie czasowe jak "22" na Kopiec Wandy;-P ??? Że rozjazdy zaorano, a "22" dalej teoretycznie na trasie objazdowej jeździło:-D ?

[yosujiro]

Jakoś przegapiłem Twój artykuł Kaszmir, ale muszę się nie zgodzić z Twoim podsumowaniem:

Można by zmienić trasę „578” tak, by zamiast przez Brożka, jechało do Czerwonych Maków przez Zakopiańską i Trasę Łagiewnicką. Taki pomysł ma tę zaletę, że nie wymaga dokładania żadnego wozu. W efekcie jednak pasażerowie z przystanków „Borsucza” oraz „Lipińskiego / Grota-Roweckiego” straciliby dostęp do tej linii, a zapewnia ona unikatowe połączenie w stronę Podgórza czy Nowohuckiej

Po licznych obserwacjach stwierdzam, że właśnie 578 jest obecnie najlepszym kandydatem do jazdy przez TŁ. Z tej unikalnej relacji na Brożka, to naprawdę mało kto korzysta. Nawet powiem więcej, że obecne zatrzymywanie się na Borsuczej jest nieporozumieniem, bo wymiana pasażerska tam (o ile w ogóle jakaś jest) da się policzyć na palcach jednej ręki. Znowu na Grota- Roweckiego wsiadają głównie przesiadkowicze z Kobierzyńskiej, więc oni będą mogli to robić na przystanku Rostworowskiego.
Wracając do Borsuczej, to nie ma problemu podjechać stamtąd np 106/136 i przesiąść się właściwie bezpośrednio do 178, które zwykle odjeżdża niedługo po przyjeździe ww linii. I zauważyłem, że bardzo często to tak wygląda, że ludzie podjeżdżają 1-2 przystanki, żeby wsiąść do 178.
Mam wrażenie, że lekko pustawe na południowej części trasy 578 na nowej trasie może zyskać sporo nowych pasażerów.

A tak swoją drogą dodałbym postój przy Koszykarskiej. Jestem zaskoczony jak dużo ludzi korzysta z tego przystanku i skoro staje na Borsuczej, to duża niesprawiedliwością jest, że tutaj nie.

[Kaszmir]

Po licznych obserwacjach stwierdzam, że właśnie 578 jest obecnie najlepszym kandydatem do jazdy przez TŁ. Z tej unikalnej relacji na Brożka, to naprawdę mało kto korzysta. Nawet powiem więcej, że obecne zatrzymywanie się na Borsuczej jest nieporozumieniem, bo wymiana pasażerska tam (o ile w ogóle jakaś jest) da się policzyć na palcach jednej ręki. Znowu na Grota- Roweckiego wsiadają głównie przesiadkowicze z Kobierzyńskiej, więc oni będą mogli to robić na przystanku Rostworowskiego.

Ok, to może byłoby to całkiem niezłe rozwiązanie, jeśli rzeczywiście na Brożka prawie nikt nie wsiada. Z minusów (nie wymieniłem tego w artykule) to jeszcze mimo wszystko wydłużanie jej trasy - a jest to linia przyspieszona, do tego może utknąć w korkach na Zakopiańskiej przed Łagiewnikami. Z drugiej strony, na Brożka też są korki.

Ostatnio lobbowałem u urzędników o wydłużenie "244" przez TŁ do Czerwonych Maków

[yosujiro]

Powiem tak: jeżeli wyślą 244 do CM, to 578 w wersji całodniowej straci sens, ewentualnie trzeba będzie jej znaleźć jakąś inną końcówkę. Na odcinku Łagiewniki- CM poza szczytem jest w tym autobusie totalnie pusto, zresztą i na pozostałej części trasy szału nie ma. Rozumiem argument o tym, że zwalniamy linię przyspieszoną, ale im częściej na niej jeżdżę, tym coraz bardziej zaczynam uważać, że to jest linia niewypał i wbrew pozorom jazda przez TŁ i postój na Koszykarskiej może spowodować wzrost zainteresowania. Poza tym już dawno nie widziałem jakichś poważnych korków na Zakopiańskiej.

[Kaszmir]

Poza tym już dawno nie widziałem jakichś poważnych korków na Zakopiańskiej.

Tu warto być ostrożnym, do niedawna było wąskie gardło na wysokości budowy TŁ, więc korek (jadąc od Borku) robił się do skrzyżowania ze Zbrojarzy. Teraz przywrócono dwa pasy, więc wąskim gardłem znów mogą stać się Łagiewniki. Przekonamy się jesienią, acz dawniej (przed budową TŁ), tworzyły się korki na Zakopiańskiej do Łagiewnik.

[judash]

Analizując artykuł można mieć wrażenie, że boją się urzędasy tych zmian

[fysztof]

Pomijając merytorykę i szczegóły zmian - to podziwiam, że można mieć tak otwarcie wywalone na ludzi:
"Jak poinformował nas Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego, proponowane zmiany w komunikacji tramwajowej są już praktycznie przesądzone, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy oficjalnie zostaną ogłoszone."

[impuls]

Na oficjalny komunikat pewnie poczekamy jeszcze z 10 dni. A to za sprawą głównie remontu na Matecznym. Remont musi dobiegać do końca i urzędnicy muszą być pewni, że tramwaje przez mateczny pojadą. Tutaj chodzi o cały układ sieci w tym przygotowanie rozkładów jazdy. Ponadto prawdopodobnie będą chcieli równocześnie przywrócić tramwaje na Bratysławską. A to też w tym momencie nie jest pewne czy zdążą do 28.08.22.

[Kaszmir]

Analizując artykuł można mieć wrażenie, że boją się urzędasy tych zmian

Dlaczego?

proponowane zmiany w komunikacji tramwajowej są już praktycznie przesądzone, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy oficjalnie zostaną ogłoszone."

Zmiany zostały już przecież publicznie ogłoszone - teraz w powyższym artykule, a wcześniej na kraboku oraz lovekrakow. A że to nie komunikat na stronie ZTP? Stronę ZTP czytają miłośnicy, jednak jestem gotów uwierzyć, że artykuły w mediach mają dużo większe zasięgi więc to tam większość osób znajduje informacje, nie na stronie ZTP.

A czemu nie jest to pełen komunikat, podano w artykule - część zmian (autobusy) nie jest jeszcze ustalona. Trudno podawać komunikat o zmianach, które jeszcze nie są znane.

[judash]

Dlaczego?

Bo takie rzeczy primo podaje się do publicznej wiadomości z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, bez wnikania w to co będzie z innymi remontami. Po prostu koncepcja zmian stricte w tym rejonie, jaki będzie układ docelowy albo przynajmniej utrzymujący się w dłuższej perspektywie. Co więcej, ma mieć uzasadnienie, aby - aż się prosi użyć - "ciemny lud to kupił". A niestety gwiazdy wielopola za takich mają krakowskie masy.
A po drugie primo, należy przeprowadzać konsultacje społeczne, w formie na przykład internetowej, ankiet (bez spotkań - pyskówek) itp. a nie podejmować autorytatywnie decyzje tylko dlatego, że "my tu jesteśmy Pany z ztp". Zwłaszcza, że od samego początku "11" budziła sprzeciw.
Ktoś napisał, że "ryba psuje się od głowy" i tak tu też to działa. Skoro przez ostatnie 20 lat prezydent był gostkiem z cygarem w biurze, a z ludźmi się nie spotykał ani w ogóle ich nie słuchał, to i jego nominaci robią dokładnie to samo. Szkoda, że w wielu przypadkach do pięt niektórym mieszkańcom nie dorastają. To całe miasto dzisiaj to jeden wielki syf i moralne dziadostwo.
Dzisiaj w Krakowie aktywista na przykład (sensowny, nie pokroju stołecznego Śpiewaka) jest tępiony. Król Krakowa z placu wu wu zdaje się ich nienawidzić. Tak przynajmniej można interpretować jego wypowiedzi.

[judash]

na kraboku oraz lovekrakow.

A co to niby?
Bez urazy, ale twojej specyficznej twórczości nie zna 99/100 normalnych krakowian. Strona może stricte dla oszołomów jak my tutaj, choć rzadko na nią wchodzę, bo jakoś nie przepadam za tym, aby czytać coś "wyproszonego" ze źródła. Wolałbym coś takiego poczytać oficjalnie od rzeczonego źródła.
A love krakow? Niewiele więcej, co więcej takie miejskie "Sieci" czyli szerzenie propagandy "sukcesu" widocznej także na krakow.pl.
Jest jeszcze jedna strona, psmkms. Wiadomo, że pracującego w ZTP chłopaka. Odkąd tam się realizuje, niczego ciekawego już tam nie ma. Przecież gdyby dzisiaj zapodał newsa o komunikacji po wakacjach - a tak jest na pewno gotowa - to zaraz pożegnałby się z ciepłym etatem. Jakże krakowskie! Wiadomości dotyczące mieszkańców, co więcej przez nich opłacane, mają być przed nimi skrzętnie zatajone. Przecież to absurd.