Kaszmir pisze: ↑27 paź 2022, 10:02
Jak wiecie, naciskamy by uruchomiono linię typu
"7" do wzmocnienia "24", przynajmniej w szczycie, przynamniej od Kurdwanowa do centrum. Chodzi nie tylko o tłok, lecz o to że ciąg kurdwanowski został tylko z linią co 15 minut do I obwodnicy. Gdyby okazało się jednak, że brakuje pieniędzy / brygad / miejsca na pętli Kurdwanów / przepustowości przy Kablu, to zastanawiam się nad skierowaniem
"11" od Kabla do centrum jak "24", czyli
Czerwone Maki - Trasa Łagiewnicka - Wielicka - Starowiślna - Poczta Gł - ...
Zacznijmy od najważniejszego, czyli funduszy. Znaczące wydłużenie trasy "11" przez cały tydzień pochłonęłoby ogromną ilość pociągokilometrów, do tego dochodzi jeszcze konieczność wzmocnienia rozkładu "6", czyli również dodatkowe fundusze. Pomimo sporych wydatków, rozwiązanie takie ma kilka wad. Linia będzie długa, na dodatek przejeżdżająca przez wiele skrzyżowań - zauważalne opóźnienia na niej byłyby pewne. Ponadto nie dojedzie ona do Korony (w teorii by się dało, jednak stopień pokręcenia tej linii byłby wówczas zbyt duży), gdzie przed zmianami TŁ były z ciągu kurdwanowskiego duże potoki i gdzie właśnie powinno jechać ewentualne wzmocnienie ciągu kurdwanowskiego. Do tego Mały Płaszów traci wówczas kursy, a ciąg kurdwanowski wcale ich nie zyskuje - po prostu jedna linia zamienia się w inną/zmienia trasę. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby utworzenie "7" (lub czegoś innego) jako nowej, oddzielnej, szczytowej linii, która zahaczyłaby o Koronę, ale także o TS i również zakończyła swoją trasę na Dworcu Towarowym od strony Długiej (opisywałem to niedawno dokładniej w osobnym wątku). Biorąc pod uwagę, że taka linia jeździłaby tylko w godzinach szczytu w dni powszednie, jej koszt byłby tańszy/podobny. Na szczytówkę miejsce na pętli Kurdwanów powinno jeszcze być, podobnie na Kablu są jeszcze w rozkładzie dziury, w które nowa linia mogłaby się wstrzelić. Największy problem mógłby wystąpić z brygadami, jednak uruchomienie pierwszych egzemplarzy STL2 powinno polepszyć sytuację (która obecnie jest zła, w naprawie jest aż 15 tramwajów/składów tramwajowych). Na dodatek nowa linia mogłaby zostać przedłużona w przyszłości na Górkę Narodową, czego nie można powiedzieć o zmienionej "11". Podsumowując - Twoja propozycja ma sporo wad, a tańsza od nowej linii wcale nie będzie.
Kaszmir pisze: ↑27 paź 2022, 10:02
"44": Kopiec Wandy - ... - Basztowa - T. Bagatela - Bronowice/CK.
Odnosząc się jeszcze do tego fragmentu - kierowanie "44" na CK nie ma sensu, ponieważ na odcinku RM - CK linia ta będzie się wtedy pokrywać z często kursującą "20", która raczej przy Błoniach pełna nie jeździ. Powrót na Bronowice jest zdecydowanie lepszym pomysłem, jednak wówczas "14" musiałaby trafić na Bronowice Małe, co wiązałoby się z pewnymi kosztami (warto jednak zaznaczyć, że przez pewien czas po maksymalizacji taki układ z powodzeniem funkcjonował). Do "4" w godzinach szczytu naprawdę ciężko się zmieścić, a jej pasażerowie znajdują coraz ciekawsze sposoby na zwiększenie jej pojemności - m.in. siadają potrójnie na dwóch siedzeniach, czy wciskają się między ich oparcia (tak, jest to możliwe). Pomimo tego niezabieralność jest częstym zjawiskiem, dlatego dodatkowa linia na ciągu bronowickim również byłaby jak najbardziej potrzebna
.