suchy pisze: 07 lis 2022, 22:44
W przypadku studentów 50% jest ulgą ustawową, więc jak chciałbyś z nią zrobić porządek? Jeśli bilet normalny kosztuje 80zł, to studencki jakbyś nie liczył, MUSI kosztować 50% z tego czyli 40zł (wspomniane przez ciebie 35zł wyłącznie wtedy, jeśli student jest mieszkańcem Krakowa i płaci tu podatki).
Jakiś czas temu w biletach okresowych obowiązywała „ulga miejska”. Polegało to z grubsza na tym, że była to ulga, jaką otrzymywał każdy, kto kupował bilet okresowy po raz kolejny, a nie przysługiwała mu ulga ustawowa lub gminna. Nie pamiętam dokładnych cen, więc trochę nazmyślam, jeśli chodzi o liczby, ale sens będzie ten sam.
Bilet miesięczny normalny na wszystkie linie kosztował 94 zł. Tym samym, bilet ulgowy ustawowy (wówczas były to tylko studenci i kombatanci) kosztował 50% ceny biletu normalnego – czyli 47 zł.
Ale jeśli kupowałeś bilet miesięczny normalny po raz drugi, przysługiwała Ci ulga miejska. I bilet z tą ulgą był tańszy o 5 zł. Tym samym, bilet normalny dalej kosztował 94 zł, ale z ulgą miejską już 89 zł. Ile kosztuje w takim przypadku bilet ulgowy ustawowy? Ano 50% ceny biletu normalnego. Czyli 47 zł.
Dla jednych te 5 zł różnicy to była opłata „za wykup karty” (uprawnieni do ulg mieli ją za darmo?

) Ale był to sposób, by studenci de facto płacili nie 50% ceny biletu normalnego, tylko trochę więcej, będzie to ok. 53%.
I właśnie w ten sposób można modyfikować cenę biletów ulgowych. Windując cenę biletu normalnego i wprowadzając ulgę handlową dla wszystkich, dla których nie przysługuje ulga gminna lub ustawowa.