Z "49" też liczę, że uda się scalić w jedną "9" f7,5/15.obserwator pisze: ↑26 sty 2023, 13:21Dlatego właśnie uważam że trzeba skończyć z patologią mnożenia na siłę linii. Otwarcie Meissnera będzie wręcz doskonałą okazją, aby pozbyć ogryzków "4x" dając liniom "4" i "9" częstotliwość taką na jaką zasługują.
Jeżeli na Czyżynach bądź Rondzie Kocmyrzowskim będzie to nadal zbyt mało kursów można pomyśleć o zwiększeniu częstotliwości którejś z następujących linii: "5", "10" lub "14". Oczywiście powinno się to wiązać z ewentualną zmianą trasy którejś z tych linii, a już na pewno jeśli chodzi o linię "14".
Co do "4/44", ciągnięcie f7,5 przez Ujastek do Wzgórz K to raczej spora nadpodaż, za to dodanie "44" kursów międzyszczytowych oraz przywrócenie do Bronowic (lub chociaż T. Bagatela) mogłoby być w zasięgu.
"14" zdecydowanie nie pogardziłaby f7,5 w szczycie, tam są spore potoki i regularne skargi na zatłoczenie wagonów. Do 2010 linia miała f10, od kiedy ją ścięto to są cały czas problemy.
Natomiast "5" i "10" wg mnie nie wymagają wzmocnień na całej trasie, chyba że jakieś dodatkowe linie pokrywające się na części.
Inna sprawa, że wg mnie nawet oprócz powyższych wzmocnień, uruchomienie jakiegoś nowego połączenia i tak może być konieczne - np. dobrze, by i Czyżyny, i Meissnera miały tramwaj jadący w stronę r. Grzegórzeckiego. Jeden ciąg załatwiłaby "9/49", a na drugi przydałaby się nowa linia - choćby powrót czegoś w rodzaju "12", tym razem może na sensowniejszej trasie