A na Cmentarz Rakowicki co? "2" zostaje?
Dosyć ciekawy potworek, przyznam
Tym łącznikiem pojedzie wiele kursów i kilka linii. Jakie to będą - czas pokaże.
Cieszę się, że w końcu to zrozumiałeś XD
A na Cmentarz Rakowicki co? "2" zostaje?
Dosyć ciekawy potworek, przyznam
Tym łącznikiem pojedzie wiele kursów i kilka linii. Jakie to będą - czas pokaże.
Cieszę się, że w końcu to zrozumiałeś XD
Idealny konkurent dla "2", "16" i zapewne "12" w kategorii największy tlenowóz XD
Wiadomo tylko niemal na pewno, że "52" tamtędy nie pojedzie - ta linia jest szykowana na linię przez Stella-Sawickiego.
Wg mnie powinna jeździć nawet w pełnych godzinach, przez cały tydzień. "184/484" tak kursowało, a brak całotygodniowej linii w szybkiej relacji R. Mogilskie - Grzegórzecka - R. Grunwaldzkie jest wg mnie dużym zaniechaniem.
Według rozkładowych czasów przejazdu w dzień roboczy jazda z Ronda Mogilskiego na Rondo Grunwaldzkie linią 12 to 13 minut, a 52 13/14 minut, czyli porównywalnie. Jasne, że 52 może gdzieś po drodze utknąć np. na Lubicz czy przed Pocztą Główną, ale to samo dotyczy 12 np. na Rondzie Grzegórzeckim jak podjedzie za 1 lub 22. Dodatkowo w rejonie Hali Targowej i Wielopola jest sygnalizacja świetlna. Pamiętam, jak kiedyś był objazd 52 przez Grzegórzecką i jadąc na Starowiślną subiektywnie było gorzej czasowo jak przez Pocztę. Pomijam kwestię sensu cięcia 184/484, bo to osobna dyskusja.
Dla "52" przez większość dnia jest 14 minut, tylko przez trzy godziny rano jest 13. W drugą stronę różnica jest tym większa: "12" - 12 minut, "52" - 14. Przyznam, że komentując miałem w głowie jeszcze jazdę "184/484", które - jak to autobusy - było znacznie szybsze niż tramwaje. Jednak nawet "12" ma przewagę nad "52". W praktyce wydaje mi się ciut większa, bo w roku szkolnym na Lubicz tworzą się korki km - nieraz po cztery pojazdy.ant_sm pisze: ↑26 lip 2020, 13:54Według rozkładowych czasów przejazdu w dzień roboczy jazda z Ronda Mogilskiego na Rondo Grunwaldzkie linią 12 to 13 minut, a 52 13/14 minut, czyli porównywalnie. Jasne, że 52 może gdzieś po drodze utknąć np. na Lubicz czy przed Pocztą Główną, ale to samo dotyczy 12 np. na Rondzie Grzegórzeckim jak podjedzie za 1 lub 22.
Mimo, że z Lubicz ubyło aż 8 kursów/h tramwajów (szczytówki "52" + "44") to nadal tam zatory się tworzyły, więc problem jest głębszy.Kaszmir pisze: ↑26 lip 2020, 16:34Dla "52" przez większość dnia jest 14 minut, tylko przez trzy godziny rano jest 13. W drugą stronę różnica jest tym większa: "12" - 12 minut, "52" - 14. Przyznam, że komentując miałem w głowie jeszcze jazdę "184/484", które - jak to autobusy - było znacznie szybsze niż tramwaje. Jednak nawet "12" ma przewagę nad "52". W praktyce wydaje mi się ciut większa, bo w roku szkolnym na Lubicz tworzą się korki km - nieraz po cztery pojazdy.
Wiedziałem, że lubisz podróżować autobusami, ale jeden przystanek podjeżdżać autobusem jak jest kilkadziesiąt kursów tramwajów to naprawdę podziwiam Prawdziwy miłośnik
Pełna zgoda. Chciałem tylko zaproponować na początek coś realnego ekonomicznie
Teraz rzeczywiście tak jest, ale dawno tamtędy chyba nie jechałem albo nie zwróciłem uwagi. Najwidoczniej po zmianach na Wielopolu i Grzegórzeckiej zrobiono z tym porządek, bo jakiś czas temu wszystko działało.
Według mnie głównym problemem dla 184/484 był przejazd przez Dietla. Jasne w innych miejscach też pojawiały się problemy np. przy Nowosądeckiej czy na Pilotów, ale na Dietla wyglądało to komicznie kiedy autobusem przejazd tego samego odcinka co tramwajem zajmował momentami kilka razy więcej czasu. Pamiętam jak mój tata wracał z pracy to zawsze narzekał że połowę czasu jazdy zajmuje mu przejazd z Ronda Grunwaldzkiego na Starowiślną.Kaszmir pisze: ↑26 lip 2020, 16:34 Dla "52" przez większość dnia jest 14 minut, tylko przez trzy godziny rano jest 13. W drugą stronę różnica jest tym większa: "12" - 12 minut, "52" - 14. Przyznam, że komentując miałem w głowie jeszcze jazdę "184/484", które - jak to autobusy - było znacznie szybsze niż tramwaje. Jednak nawet "12" ma przewagę nad "52". W praktyce wydaje mi się ciut większa, bo w roku szkolnym na Lubicz tworzą się korki km - nieraz po cztery pojazdy.
Ja jeździłem ostatnimi miesiącami sporo w relacji R. Grunwaldzkie - R. Mogilskie i "184/484" było bezkonkurencyjne. Problemem były spóźnienia, jednak wystarczyło skrócić północny wariant do os. Podwawelskiego, a nie ciąć aż do ronda Grzegórzeckiego
Może coś w tym jest. A kojarzysz, czy te problemy były tam także przed rozpoczęciem remontu Krakowskiej (i zawężeniem ruchu)?ant_sm pisze: ↑30 lip 2020, 18:26Według mnie głównym problemem dla 184/484 był przejazd przez Dietla. Jasne w innych miejscach też pojawiały się problemy np. przy Nowosądeckiej czy na Pilotów, ale na Dietla wyglądało to komicznie kiedy autobusem przejazd tego samego odcinka co tramwajem zajmował momentami kilka razy więcej czasu. Pamiętam jak mój tata wracał z pracy to zawsze narzekał że połowę czasu jazdy zajmuje mu przejazd z Ronda Grunwaldzkiego na Starowiślną.
Pełna zgoda, ale obstawiam, że "16" wróci bo skoro uczniowie mają wrócić do szkół..sorig pisze: ↑05 sie 2020, 15:09Na miejscu nowohucian to bym się bardzo cieszył, jeśli "16" w ogóle wróci, w jakiejkolwiek formieKrakowianin pisze: ↑05 sie 2020, 8:31 Z "16" jest ten problem, że do czasu epidemii jest linią całotygodniową, żadna szczytówka. Od tej linii ręce precz chyba, że chcesz, aby w Hucie ciebie zlinczowali, że chcesz 16 tak zdegradować?
Takie są plany.
"76" nie zastępuje "16" a zaś "14" na odcinku Mistrzejowice - Rondo Czyżyńskie a z kolei na odcinku Rondo Czyżyńskie - Kopiec Wandy zastępuje "49". Miejmy nadzieje, że "16" nie zostanie szczytówką bo pamiętajmy o tym, że uczniowie jeżdżą również poza szczytem...Bayer2003 pisze: ↑05 sie 2020, 21:22
Obecnie linię "16" zastępuje tymczasowa "76", która to właśnie jeździ w szczycie. Nawet jeżeli "16' nie była szczytówką, po wakacjach zapewne się nią stanie, ponieważ z rozmów z innych wątków na forum wynikało, że jest to niestety raczej pierwsza linia w kolejce do cięć :/.
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 0 gości