Jak już coś przycinać, to moim zdaniem ew. niektóre linie f7,5/15 zamiast całodziennego f-7,5. Nie po to zdecydowano się na tą częstotliwość, żeby teraz od tyłu wprowadzać f10/20. Przyjąłem więc kryteria, żeby na każdej pętli zostawić jedną linię f-7,5 do centrum, i wyszło mi, że... nie ma linii, którą można by przyciąć. Bo mimo wszystko, ale dostępność komunikacji również przekłada się na jej atrakcyjność.Tramwajolog14 pisze: 02 paź 2023, 0:03 Nie wiem czy jest sens robić takie zamieszanie. Po prostu niektórym liniom należy się f=10 w weekendy. W tym również "18". A skąd wziąć kasę na to? Zaproponuję coś kontrowersyjnego - pociąć tramwaje do f=10/20 w międzyszczycie, tak jak autobusy. Ostatnio miałem okazję dużo jeździć w międzyszczycie w różne rejony miasta i nie spotkałem żadnego tramwaju z napełnieniem powyżej 20-30%. A np. w soboty późnym ranem w "1" z Huty bywa tłoczno. Sobota wieczór "14" to samo. Nie wiem co prawda, jak sytuacja będzie wyglądać w październiku, ale we wrześniu międzyszczyt to jest wielkie przepalanie kasy.
Rozdział taboru - tramwaje
Re: Rozdział taboru - tramwaje
-
- Ekspert
- Posty: 579
- Rejestracja: 22 lis 2020, 23:01
- Lokalizacja: Kraków, Grzegórzki
Re: Rozdział taboru - tramwaje
"4" akurat mogłaby mieć f=7,5/10 - z części zaoszczędzonych środkówdwaeuro pisze: Zapraszam np. do czwórki, już widzę jak byłoby przyjemnie gdyby kursowała co 20 minut.

To prawda, tylko pytanie, czy tramwaje z f=10/20 w tym 4-5 godzinnym okresie to jest aż taka słaba dostępność. A w zamian można by w międzyszczycie dać np. "19" oraz "49" co 20 minut. "13" mogłaby jeździć co 10, zamiast co 15 i w ten sposób dobrze się skoordynować z pociętymi "8" oraz "3".Ydhflx pisze:Bo mimo wszystko, ale dostępność komunikacji również przekłada się na jej atrakcyjność.
Tylko głośno myślę. Oczywiście, aby to miało sens to całościowo nie mogą być to cięcia - wszystkie środki zaoszczędzone z międzyszczytu koniecznie musiałyby pójść na wzmocnienia w innych godzinach.
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Rozdział taboru - tramwaje
Na większość z tych pytań już wielokrotnie padały tutaj odpowiedziBayer2003 pisze: 02 paź 2023, 9:16 Kolejne Lajkoniki są dostarczane i debiutują, jednak co z tego? Dalej na czterech liniach jeżdżą tramwaje wiedeńskie, na "9" Bombardiery NGT6, a linia obsługiwana w pełni taborem ponad 40-metrowym jest zaledwie jedna (jeszcze przed wakacjami bywało, że były takie trzy). Wydawałoby się, że pytaniem retorycznym jest czy leci z nami pilot, ponieważ rozdział taboru wygląda jakby od dawna go nie było, jednak moim zdaniem pilot ciągle jest obecny. Niestety jest to pilot kamikaze, z własnej woli lecący na katastrofę. Dlaczego kasuje się tabor 40m+? Dlaczego Osiedle Piastów ani Osiedle Zgody nie mają ciągle przynajmniej jednej w pełni niskiej linii? Dlaczego utrzymuje się absurdalnie wysoki ilostan, a w nim około 60-letnie tramwaje? Dlaczego tramwaj niskowejściowy może stać w zajezdni zepsuty przez 32 miesiące? Na te pytania chyba nikt nie potrafi racjonalnie odpowiedzieć.

Jak krytykować, to imho z sensem, a nie ciągle powtarzać te same żale

Re: Rozdział taboru - tramwaje
Ja co do f10/20 w międzyszczycie mam mieszane uczucia. Niektóre miasta stosują takie lekkie zejście poza szczytem, np. Warszawa (z f4-8 na f6-12), Wrocław (z f12 na f15) czy Poznań (z f10 na f15). W Krakowie zaletą byłoby to, że wtedy trasy mające f7,5/15 ("13", "4+44", "9+49", "17+19"), poza szczytem schodziłyby pewnie na f10 więc byłoby więcej kursów (trudno, by z f7,5 schodziły na f20 bo skok byłby za duży, wystarczy że ze "182/482" tak zrobiono).Ydhflx pisze: 02 paź 2023, 18:17Jak już coś przycinać, to moim zdaniem ew. niektóre linie f7,5/15 zamiast całodziennego f-7,5. Nie po to zdecydowano się na tą częstotliwość, żeby teraz od tyłu wprowadzać f10/20. Przyjąłem więc kryteria, żeby na każdej pętli zostawić jedną linię f-7,5 do centrum, i wyszło mi, że... nie ma linii, którą można by przyciąć. Bo mimo wszystko, ale dostępność komunikacji również przekłada się na jej atrakcyjność.
Z drugiej strony, f7,5 oraz f15 stanowią pewną granicę. f7,5 to takie przy którym pasażerowie nie czują potrzeby sprawdzania rozkładu, f10 tego już nie gwarantuje. Z kolei f15 to jeszcze w miarę często kursująca linia, w przeciwieństwie do f20. Sam to czuję jako pasażer linii która ma f15 - gdy na ferie czy wakacje schodzi do f20, korzystanie z niej jest dużo gorsze. Zresztą stąd wiele z nas krytykowało zmiany powakacyjne, które właśnie ścięły sporo linii autobusowych poza szczytem z f15 do f20.
Tramwaje stanowią jednak pewną podstawę komunikacji miejskiej i dobrze by gwarantowały wysoką f, również poza szczytem.
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Rozdział taboru - tramwaje
Pytanie, jakie w ogóle byłyby realne oszczędności z takiego zejścia f w godzinach międzyszczytowych, skoro:
- na części tras owszem, kursów byłoby trochę mniej;
- ale na części relacji kursów musiałoby być znowuż więcej (4+44, 9+49, 17+19) niż obecnie;
- dodatkowo ściągając te tramwaje do zajezdni na 4-5h, część tego czasu i tak tracimy na zjazdy wyjazdy;
- pomijam tutaj już zupełnie kwestię ustalania grafików, dwurazówek itd.
- na części tras owszem, kursów byłoby trochę mniej;
- ale na części relacji kursów musiałoby być znowuż więcej (4+44, 9+49, 17+19) niż obecnie;
- dodatkowo ściągając te tramwaje do zajezdni na 4-5h, część tego czasu i tak tracimy na zjazdy wyjazdy;
- pomijam tutaj już zupełnie kwestię ustalania grafików, dwurazówek itd.
Re: Rozdział taboru - tramwaje
W przypadku tramwajów dwurazówki są bardzo niekorzystne. Autobus zjeżdża do najbliższego punktu postojowego często nie do swojej zajezdni. Czasem nawet pozostawia pojazd na pętli. Trwa to kilka, najwyżej kilkanaście minut. A tramwaje muszą zjechać do zajezdni. Trwa to 35 min z Krowodrzy Górki, 45 min z Górki N i itp. Do tego trzeba doliczyć czas na zaparkowanie tramwaju. Motorniczy dostaje chyba 12 min na to. Na dwurazówkach bardzo traci MPK, prowadzący i pasażer a miasto niewiele oszczędza. Wozokilometry za zjazdy i wyjazdy nie są płacone. A MPK musi zapłacić za bezproduktywne długie zjazdy za energię i pracę prowadzącego. Prowadzisz tramwaj od 4:30 - do 9:00 i od 12:30 - 18:00. Wstajesz o 3:30 jesteś w domu o 19:00. To katorga. A Miasto musi dbać o kondycję przedsiębiorstwa. Jeśli byłoby dużo więcej dwurazówek tramwajowych, Miasta musiałoby zwiększyć ogólnie cenę wozokilometra, bo MPK miałoby większe koszty. I w zasadzie na powstaniu tych dwurazówek Miasto nie miałoby oszczędności.
-
- Ekspert
- Posty: 579
- Rejestracja: 22 lis 2020, 23:01
- Lokalizacja: Kraków, Grzegórzki
Re: Rozdział taboru - tramwaje
No dobra, to mnie przekonuje, że f10/20 w szczycie nie byłoby najlepszym pomysłemimpuls pisze:W przypadku tramwajów dwurazówki są bardzo niekorzystne. Autobus zjeżdża do najbliższego punktu postojowego często nie do swojej zajezdni. Czasem nawet pozostawia pojazd na pętli. Trwa to kilka, najwyżej kilkanaście minut. A tramwaje muszą zjechać do zajezdni. Trwa to 35 min z Krowodrzy Górki, 45 min z Górki N i itp. Do tego trzeba doliczyć czas na zaparkowanie tramwaju. Motorniczy dostaje chyba 12 min na to. Na dwurazówkach bardzo traci MPK, prowadzący i pasażer a miasto niewiele oszczędza. Wozokilometry za zjazdy i wyjazdy nie są płacone. A MPK musi zapłacić za bezproduktywne długie zjazdy za energię i pracę prowadzącego. Prowadzisz tramwaj od 4:30 - do 9:00 i od 12:30 - 18:00. Wstajesz o 3:30 jesteś w domu o 19:00. To katorga. A Miasto musi dbać o kondycję przedsiębiorstwa. Jeśli byłoby dużo więcej dwurazówek tramwajowych, Miasta musiałoby zwiększyć ogólnie cenę wozokilometra, bo MPK miałoby większe koszty. I w zasadzie na powstaniu tych dwurazówek Miasto nie miałoby oszczędności.

Re: Rozdział taboru - tramwaje
Kilka dni temu ukazał się taki artykuł.
https://psmkms.krakow.pl/16-aktualnosci ... e-tramwaje
Dodam, że w wielu miastach niemieckich trwają dostawy nowych tramwajów. I mają zastępować już niskopodłogowce z lat 90-ch XX wieku. Na wypadek braku możliwości ogłoszenia nowego przetargu na nowe tramwaje, MPK Kraków powinno się tym zainteresować. Tak, aby jak najszybciej zastąpić tramwaje z wysoką podłogą. Już kiedyś wymieniałem te miasta. Dzisiaj dodaję Drezno. Wobec wejścia do ruchu NGTDXDD wyłączone są pierwsze trzy NGT6DD. To niemal 30 metrowe niskopodłogowe tramwaje jednokierunkowe ale o szerokości 2,3 metra z 1995 roku. Ciekawe co będzie w zaprzyjaźnionej Norymberdze. Wchodzą do ruchu GTA8 a GT6N nadal są w komplecie. Według informacji nowe tramwaje w Norymberdze mają posłużyć do poprawienia częstotliwości i obsługi nowych linii. Ale wiele się tam na razie nie buduje, a tłoku też w Tramwajach nie ma. GT6N z Norymbergi to 27,4 metrowe tramwaje niskopodłogowe z 1995 roku. Dodam, że nasze TR będzie mieć w najbliższych dwóch- trzech latach wolne moce przerobowe. Kończą się prace przy Krakowiakach. Zrobiono już NB czy NG w ostatnich latach przy NGT6 i NGT8. W 2024 będzie tylko robiona klima w II serii NGT6, pewnie dwa kolejne GT8N i co jeszcze? Może kilka EU8N, N8S nie sądzę. Więc jest to okres na sprowadzenie czegoś i dostosowanie do krakowskich warunków.
https://psmkms.krakow.pl/16-aktualnosci ... e-tramwaje
Dodam, że w wielu miastach niemieckich trwają dostawy nowych tramwajów. I mają zastępować już niskopodłogowce z lat 90-ch XX wieku. Na wypadek braku możliwości ogłoszenia nowego przetargu na nowe tramwaje, MPK Kraków powinno się tym zainteresować. Tak, aby jak najszybciej zastąpić tramwaje z wysoką podłogą. Już kiedyś wymieniałem te miasta. Dzisiaj dodaję Drezno. Wobec wejścia do ruchu NGTDXDD wyłączone są pierwsze trzy NGT6DD. To niemal 30 metrowe niskopodłogowe tramwaje jednokierunkowe ale o szerokości 2,3 metra z 1995 roku. Ciekawe co będzie w zaprzyjaźnionej Norymberdze. Wchodzą do ruchu GTA8 a GT6N nadal są w komplecie. Według informacji nowe tramwaje w Norymberdze mają posłużyć do poprawienia częstotliwości i obsługi nowych linii. Ale wiele się tam na razie nie buduje, a tłoku też w Tramwajach nie ma. GT6N z Norymbergi to 27,4 metrowe tramwaje niskopodłogowe z 1995 roku. Dodam, że nasze TR będzie mieć w najbliższych dwóch- trzech latach wolne moce przerobowe. Kończą się prace przy Krakowiakach. Zrobiono już NB czy NG w ostatnich latach przy NGT6 i NGT8. W 2024 będzie tylko robiona klima w II serii NGT6, pewnie dwa kolejne GT8N i co jeszcze? Może kilka EU8N, N8S nie sądzę. Więc jest to okres na sprowadzenie czegoś i dostosowanie do krakowskich warunków.
Re: Rozdział taboru - tramwaje
Takie NGT6DD mogłoby spokojnie kursować na "9" czy "13"impuls pisze: 15 paź 2023, 16:04 Kilka dni temu ukazał się taki artykuł.
https://psmkms.krakow.pl/16-aktualnosci ... e-tramwaje
Dodam, że w wielu miastach niemieckich trwają dostawy nowych tramwajów. I mają zastępować już niskopodłogowce z lat 90-ch XX wieku. Na wypadek braku możliwości ogłoszenia nowego przetargu na nowe tramwaje, MPK Kraków powinno się tym zainteresować. Tak, aby jak najszybciej zastąpić tramwaje z wysoką podłogą. Już kiedyś wymieniałem te miasta. Dzisiaj dodaję Drezno. Wobec wejścia do ruchu NGTDXDD wyłączone są pierwsze trzy NGT6DD. To niemal 30 metrowe niskopodłogowe tramwaje jednokierunkowe ale o szerokości 2,3 metra z 1995 roku. Ciekawe co będzie w zaprzyjaźnionej Norymberdze. Wchodzą do ruchu GTA8 a GT6N nadal są w komplecie. Według informacji nowe tramwaje w Norymberdze mają posłużyć do poprawienia częstotliwości i obsługi nowych linii. Ale wiele się tam na razie nie buduje, a tłoku też w Tramwajach nie ma. GT6N z Norymbergi to 27,4 metrowe tramwaje niskopodłogowe z 1995 roku. Dodam, że nasze TR będzie mieć w najbliższych dwóch- trzech latach wolne moce przerobowe. Kończą się prace przy Krakowiakach. Zrobiono już NB czy NG w ostatnich latach przy NGT6 i NGT8. W 2024 będzie tylko robiona klima w II serii NGT6, pewnie dwa kolejne GT8N i co jeszcze? Może kilka EU8N, N8S nie sądzę. Więc jest to okres na sprowadzenie czegoś i dostosowanie do krakowskich warunków.
Re: Rozdział taboru - tramwaje
NGT6DD mają długie człony wiszące (i chyba też sztywne wózki), więc raczej odpadają jeżeli chodzi o ich eksploatację w Krakowie. Zresztą wątpię, żeby kolejne tramwaje 26-metrowe, 33-metrowe lub właśnie pośredniej długości były potrzebne. Za kilka lat Drezno wycofywać prawdopodobnie będzie NGT8DD. To już tabor odpowiedniej długości (41 metrów), jednak niemal identycznej konstrukcji i również wątpię, że do Krakowa się nada. Kolejne są NGTD12DD - tutaj konstrukcja wydaje się być nieco rozsądniejsza (wiszące człony też niestety występują, jednak są krótsze), jednak zanim będzie można je pozyskać, może minąć nawet kilkanaście lat.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: Rozdział taboru - tramwaje
2,3m to mniej niż NGT8 czy 105Na (2,4), lecz wciąż więcej niż ciasne wiedeńczyki (2,2). Wg mnie to łakomy kąsek.impuls pisze: 15 paź 2023, 16:04Wobec wejścia do ruchu NGTDXDD wyłączone są pierwsze trzy NGT6DD. To niemal 30 metrowe niskopodłogowe tramwaje jednokierunkowe ale o szerokości 2,3 metra z 1995 roku.
Re: Rozdział taboru - tramwaje
Ciężko mi znaleźć dokładne informacje, ale przecież Pesy też mają człon wiszący, i sobie radzą. Domyślam się, że ten jest dłuższy, i może powodować problemy ze skrajnią?Bayer2003 pisze: 15 paź 2023, 18:13 NGT6DD mają długie człony wiszące (i chyba też sztywne wózki), więc raczej odpadają jeżeli chodzi o ich eksploatację w Krakowie. Zresztą wątpię, żeby kolejne tramwaje 26-metrowe, 33-metrowe lub właśnie pośredniej długości były potrzebne. Za kilka lat Drezno wycofywać prawdopodobnie będzie NGT8DD. To już tabor odpowiedniej długości (41 metrów), jednak niemal identycznej konstrukcji i również wątpię, że do Krakowa się nada. Kolejne są NGTD12DD - tutaj konstrukcja wydaje się być nieco rozsądniejsza (wiszące człony też niestety występują, jednak są krótsze), jednak zanim będzie można je pozyskać, może minąć nawet kilkanaście lat.
Re: Rozdział taboru - tramwaje
No z tym niestety jest średnio - właśnie wiszący człon jest przyczyną większości problemów z tym taborem.Ydhflx pisze: 15 paź 2023, 18:34 Ciężko mi znaleźć dokładne informacje, ale przecież Pesy też mają człon wiszący, i sobie radzą.
Długość członu wydaje się być podobna, jednak szczegółów niestety nie znam.Ydhflx pisze: 15 paź 2023, 18:34 Domyślam się, że ten jest dłuższy, i może powodować problemy ze skrajnią?
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: Rozdział taboru - tramwaje
A to prawda, ten człon wiszący to jest dramat, bardzo na niego narzekają w kuluarach. Swoją drogą to fenomen, bo on na zakręcie najpierw skręca w przeciwną stronę - np. jak tramwaj jedzie w lewo, to on wysuwa się w prawo.
Re: Rozdział taboru - tramwaje
Dodam tylko, że w 1998 roku gościliśmy taki wagon w Krakowie.
http://kmk.krakow.pl/bombardier_ngt6dd_test.html
http://kmk.krakow.pl/bombardier_ngt6dd_test.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Krzysiek Mietla i 3 gości