Przystanki "na żądanie"
Przystanki "na żądanie"
Postanowiłem założyć nowy wątek, bo uważam że warto, by ta dyskusja była osobno; a do tego obecny wątek przystanków jest w dziale inwestycje, i bardziej dotyczy właśnie lokalizacji itp. (moderacja oczywiście niech przesunie / połączy, jeśli uzna za stosowne). Uważam też że temat ten nie powinien być pomijany, bo każdy przystanek na którym autobus się nie zatrzyma to są zaoszczędzone czas i paliwo (oczywiście kosztem wygody pasażerów i kierowców).
Do tematu skłoniła mnie dzisiejsza jazda 253 (kurs 20:05 CM->Skawina). Pomiędzy przystankami Czerwone Maki a Skawina Cmentarz jedynym przystankiem z jakąkolwiek wymianą pasażerską była Skawina Obwodnica (ironicznie jedyny "nż"). Autobus 7 razy stawał na przystanku gdzie nic się nie działo, i pomimo bardzo małego ruchu przyjechał na Skawina Cmentarz na minusie. Najwięcej to traci się na tej trasie na Baczyńskiego i Skawina Podlipki, gdzie autobus zjeżdża z górki i do zatoki, a kierowcy się nie zatrzymują aby przepuścić przy wyjeździe z niej (bo by musieli hamować z górki). Podobnie Skotniki, gdzie wyjazd jest poprzez skrzyżowanie i wyjechanie na nim z podrzędnej.
Biorąc pod uwagę również moje wcześniejsze obserwacje (chociaż nie spisane), to sądzę że status "na żądanie" powinny dostać przystanki Skawina Podlipki, Skawina Rzepnik, Baczyńskiego, a być może również Babińskiego i Bunscha - choć oczywiście zachęcam do dyskusji, szczególnie jeśli ktoś jeździ tamtą trasą częściej. Sam zamierzam robić obserwacje przez jakiś czas, żeby mieć dokładniejsze statystyki jak będę pisał do ZTP / gminy Skawina.
Po ostatnie, obecnie panuje również spora niekonsekwencja, żeby nie powiedzieć że maszyna losująca ustala czy przystanki są "nż". Na trasach 200 i 310, wszystkie przystanki za Stawową są "nż". Na trasie do Skawiny jest jeden, a zanim go dodano to było 0. Także ze skrajności w skrajność. Czy ktoś wie, na jakiej podstawie ZTP podejmuje decyzje które przystanki mają być właśnie "nż"? Pewnie brany jest pod uwagę ruch na przystanku, ale czy również właśnie to ile czasu 'kosztuje' zatrzymanie się na przystanku? Do tego zdaje się że poza Krakowem to pewnie już sobie gmina sama ustala, to tam to pewnie ruletka - choć pewnie ZTP może gminom doradzać.
Zachęcam również do pisania o innych miejscach, gdzie powinny / nie powinny być przystanki "na żądanie" a nie ma / są.
Do tematu skłoniła mnie dzisiejsza jazda 253 (kurs 20:05 CM->Skawina). Pomiędzy przystankami Czerwone Maki a Skawina Cmentarz jedynym przystankiem z jakąkolwiek wymianą pasażerską była Skawina Obwodnica (ironicznie jedyny "nż"). Autobus 7 razy stawał na przystanku gdzie nic się nie działo, i pomimo bardzo małego ruchu przyjechał na Skawina Cmentarz na minusie. Najwięcej to traci się na tej trasie na Baczyńskiego i Skawina Podlipki, gdzie autobus zjeżdża z górki i do zatoki, a kierowcy się nie zatrzymują aby przepuścić przy wyjeździe z niej (bo by musieli hamować z górki). Podobnie Skotniki, gdzie wyjazd jest poprzez skrzyżowanie i wyjechanie na nim z podrzędnej.
Biorąc pod uwagę również moje wcześniejsze obserwacje (chociaż nie spisane), to sądzę że status "na żądanie" powinny dostać przystanki Skawina Podlipki, Skawina Rzepnik, Baczyńskiego, a być może również Babińskiego i Bunscha - choć oczywiście zachęcam do dyskusji, szczególnie jeśli ktoś jeździ tamtą trasą częściej. Sam zamierzam robić obserwacje przez jakiś czas, żeby mieć dokładniejsze statystyki jak będę pisał do ZTP / gminy Skawina.
Po ostatnie, obecnie panuje również spora niekonsekwencja, żeby nie powiedzieć że maszyna losująca ustala czy przystanki są "nż". Na trasach 200 i 310, wszystkie przystanki za Stawową są "nż". Na trasie do Skawiny jest jeden, a zanim go dodano to było 0. Także ze skrajności w skrajność. Czy ktoś wie, na jakiej podstawie ZTP podejmuje decyzje które przystanki mają być właśnie "nż"? Pewnie brany jest pod uwagę ruch na przystanku, ale czy również właśnie to ile czasu 'kosztuje' zatrzymanie się na przystanku? Do tego zdaje się że poza Krakowem to pewnie już sobie gmina sama ustala, to tam to pewnie ruletka - choć pewnie ZTP może gminom doradzać.
Zachęcam również do pisania o innych miejscach, gdzie powinny / nie powinny być przystanki "na żądanie" a nie ma / są.
-
- Ekspert
- Posty: 2055
- Rejestracja: 07 wrz 2020, 13:39
- Lokalizacja: Balice
Re: Przystanki "na żądanie"
Jeżdżę sporadycznie do Skawiny, tylko w godzinach szczytu rannego czy popołudniowego i na przystankach Skawina Rzepnik i Podlipki zawsze ktoś wysiadał/wsiadał w zależności od kierunku. Wiadomo, że o 20 to te przystanki będą mało uczęszczane.
Co do linii 200 i 310 to podejrzewam, że dlatego wszystkie są na Nż bo jedzie drogą krajową nr 79 i każdy zjazd na przystanek mocno opóźniłby te linie i je wydłużył, bo wbić się z zatoczki z powrotem na tą ruchliwą drogę to nie lada sztuka, a w Skawinie aż tak takiego problemu nie ma.
Co do linii 200 i 310 to podejrzewam, że dlatego wszystkie są na Nż bo jedzie drogą krajową nr 79 i każdy zjazd na przystanek mocno opóźniłby te linie i je wydłużył, bo wbić się z zatoczki z powrotem na tą ruchliwą drogę to nie lada sztuka, a w Skawinie aż tak takiego problemu nie ma.
Re: Przystanki "na żądanie"
Z drugiej strony wiadomo że w szczycie prawie zawsze przystanek będzie używany, największe znaczenie pewnie ma jak jest w porach średnio ruchliwych.Scania_9640 pisze: 24 lip 2024, 23:14 Jeżdżę sporadycznie do Skawiny, tylko w godzinach szczytu rannego czy popołudniowego i na przystankach Skawina Rzepnik i Podlipki zawsze ktoś wysiadał/wsiadał w zależności od kierunku. Wiadomo, że o 20 to te przystanki będą mało uczęszczane.
Co do linii 200 i 310 to podejrzewam, że dlatego wszystkie są na Nż bo jedzie drogą krajową nr 79 i każdy zjazd na przystanek mocno opóźniłby te linie i je wydłużył, bo wbić się z zatoczki z powrotem na tą ruchliwą drogę to nie lada sztuka, a w Skawinie aż tak takiego problemu nie ma.
310 warto zaznaczyć że ma prawie same "nż" również po zjeździe z drogi krajowej - poza Będkowice Rynek - ale to nadal jest 7 przystanków "nż" na relatywnie mało ruchliwej drodze i to bez zatoki.
Generalnie przeglądając rozkłady to zauważyłem że na algo praktyką jest danie "nż" wszystkim przystankom za wyjątkiem centrów wsi/miasteczek (i to nie wszystkim). Ciekawa polityka, i tym bardziej uzasadnia danie tego statusu dwóm przystankom o których wspominałem.
-
- Znawca
- Posty: 110
- Rejestracja: 19 gru 2022, 14:25
Re: Przystanki "na żądanie"
Baczyńskiego i Bunscha dopiero jakoś w zeszłym roku/dwa lata temu stały się przystankami stałymi. O ile Bunscha jakoś się broni ze względu na gęstość zabudowy i centrum handlowe o tyle Baczyńskiego już tak średnio da się wybronić.
Dla mnie minimum połowa przystanków w Krakowie mogłaby być n/ż-tami, bo jeśli ktoś stoi na przystanku czy jak ktoś chce wysiąść to wciśnie przycisk to autobus/tramwaj i tak się zatrzyma, a w sytuacji, gdy nie ma takiej potrzeby to po prostu pojedzie dalej bez bezsensownego zatrzymywania się.
Dla mnie minimum połowa przystanków w Krakowie mogłaby być n/ż-tami, bo jeśli ktoś stoi na przystanku czy jak ktoś chce wysiąść to wciśnie przycisk to autobus/tramwaj i tak się zatrzyma, a w sytuacji, gdy nie ma takiej potrzeby to po prostu pojedzie dalej bez bezsensownego zatrzymywania się.
Re: Przystanki "na żądanie"
Zgoda z przedmówcą. Zdecydowanie więcej przystanków mogłoby być traktowane jako nż, w szczególności np. na liniach nocnych
Re: Przystanki "na żądanie"
Przede wszystkim powinna wrócić zasada machania. Obecnie pojazdy stają bez sensu na żądanie. Nikt nie naciska. Nikt nie macha. Wystarczy że ktoś idzie chodnikiem. Odpoczywa na przystanku. Bezdomny siedzi pół dnia pod wiatą. Czeka na inną linię. Po co? A jeżeli mamy taką zasadę to wszystkie powinny być na żądanie.
Re: Przystanki "na żądanie"
A to w Krakowie nie obowiązuje machanie? Na przystanku Cmentarz Rakowicki Zachód autobusy przelatują aż miło
Re: Przystanki "na żądanie"
Nie. Jest obowiązek się zatrzymać jeżeli ktokolwiek jest na przystanku. Wymysł sprzed lat ZIKiT. Chodzą legendy, że jakiemuś bardzo zapracowanemu, wysoko postawionemu urzędnikowi uciekały autobusy, bo się przez to zapracowanie zagapiał, więc załatwił taką zmianę. A tak było naprawdę:
Swoją drogą jaki jest jej sens, skoro w większości przypadków autobusy stają po nic, a pewnie 95% ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy z tego obowiązku, a osoby słabowidzące/ niewidome praktycznie zawsze mają białą laskę? Może PKK by to nagłośniło? Bo to i marnowanie czasu i paliwa. Prezydent pro eko, to może to łyknie
A co do Rakowickiego i innych n/ż, to już dawno nie widziałem, żeby ktoś olał ten obowiązek.
https://gazetakrakowska.pl/krakow-nie-t ... r/13598588Do tej pory było tak, że aby motorniczy zatrzymał tramwaj, a kierowca autobus, musiał dostać sygnał od osoby, oczekującej na przystanku. Trzeba było machnąć ręką lub ustawić się bliżej jego krawędzi. To stwarzało problemy m.in. dla osób niewidomych. Po pierwsze: zbliżenie się do krawędzi przystanku było dla nich niebezpieczne, gdyż przez przypadek mogły wyjść na ulicę. Po drugie: nie widząc nadjeżdżającego tramwaju czy autobusu, takie osoby nie mogły w odpowiednim momencie zasygnalizować kierowcy czy motorniczemu, żeby zatrzymał pojazd.
By ułatwić niewidomym korzystanie z komunikacji miejskiej, wprowadzono zmiany. Zgodnie z nimi kierowcy i motorniczowie muszą teraz zatrzymywać się na każdym przystanku na żądanie, na którym zauważą jakąś osobę - niezależnie od tego, czy kieruje ona do nich jakieś sygnały, czy tego nie robi.
Swoją drogą jaki jest jej sens, skoro w większości przypadków autobusy stają po nic, a pewnie 95% ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy z tego obowiązku, a osoby słabowidzące/ niewidome praktycznie zawsze mają białą laskę? Może PKK by to nagłośniło? Bo to i marnowanie czasu i paliwa. Prezydent pro eko, to może to łyknie

A co do Rakowickiego i innych n/ż, to już dawno nie widziałem, żeby ktoś olał ten obowiązek.
Re: Przystanki "na żądanie"
Moja obserwacja dotyczącą CRZ może być związana z tym że przeważnie świeci pustkami. Jeśli autobus w stronę Biskupa Prandoty tam stawał to zawsze dokonywała się wymiana pasażerska z tego co pamiętam
Re: Przystanki "na żądanie"
PKK powinno nagłośnić zmianę zasad. Należy przywrócić machanie. Zatrzymanie NŻ powinno zostać bez machania tylko dla wózków i niewidomych.
Re: Przystanki "na żądanie"
No i nocne powinny mieć tylko przystanki n/z za warunkiem jeśli ktoś stoi to musi się zatrzymać. Nawet tylko do wiadomości kierowców.Parówczak pisze: 28 lip 2024, 18:08 PKK powinno nagłośnić zmianę zasad. Należy przywrócić machanie. Zatrzymanie NŻ powinno zostać bez machania tylko dla wózków i niewidomych.
Re: Przystanki "na żądanie"
W Warszawie z tego co słyszałem jest taki system że nocne linie mają wszystkie przystanki jako N/Ż. Generuje to rzekomo spore opóźnienia, bo w rozkładzie jazdy czas przelotu (czy czas na obsługę danego przystanku) jest zmniejszony ze względu na rodzaj przystanku, więc po kilku wymuszonych postojach pod rząd jest już kilka minut w plecy i nie ma tego gdzie nadrobić.
Re: Przystanki "na żądanie"
Mnie poważnie zastanawia zespół przystanków Zielińskiego. Na Praskiej, gdzie jest większa wymiana pasażerska funkcjonuje on jako na żądanie, a na Zielińskiego gdzie praktycznie mało kto wsiada lub wysiada jest jako stały 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 4 gości