SIP - wyświetlacze, informacja głosowa

[Kierman]

Ja nie widzę problemu, by w połowie trasy po przekroczeniu strefy zmienił się lektor. Chyba że mi ktoś racjonalnie wytłumaczy gdzie jest problem

[tiross]

MPK rotuje swoim taborem między aglo a miastem, więc ciężko byłoby zrobić w ten sposób, gdyż dziś jeden autobus na 307 a jutro 501.
Prędzej jak już to w przegubach MPK niech będzie Makłowicz, a w solówkach dotychczasowy.

A to nie jest tak, że każda linia ma swoją ścieżkę dźwiękową do której są przypisane komunikaty? Dlatego w mobilisie są poprzeplatane komunikaty Makłowicza i anonimowego lektora?

Jeśli mamy robić rozróżnienie na miasto i aglomerację albo autobusy krótkie i długie, i to jaki lektor będzie słyszalny, to poczekajmy aż ZTP ogarnie zapowiedzi na całość. Inaczej to będzie brzmiało niepoważnie.

[fubukiers]

Bo niektórzy wolą robić PR pewnemu środowisku. W końcu p. Makłowicz jest popularny, to można się ogrzać przy jego sławie. Ale i to nie zostało zrealizowane należycie na 100%, skoro nadal są pojazdy bez Makłowicza, a na pewnej konferencji na kilka dni przed rozpoczęciem obsługi przez Mobilis wszystko brzmiało jakby było gotowe.

System informacji pasażerskiej w kmk to temat który jest od lat lekceważony. Nikt do tej sprawy nie podchodzi poważnie tutaj. To jest jedna z najważniejszych działek, a Kraków w tym przedziale jest bardzo mocno do tyłu.

[Kaszmir]

Dopóki ZTP nie ogarnie sprawy związanej z aglomeracją to nie usłyszymy Makłowicza w autobusach MPK.

A właściwie czemu aglomeracja nie jest uwzględniona?

[tramwajowy]

A właściwie czemu aglomeracja nie jest uwzględniona?

No właśnie o to trzeba spytać ZTP - dlaczego chcieli Makłowicza tylko w mieście... co liczę że PKK w końcu zrobi

[Woof]

Ja nie widzę problemu, by w połowie trasy po przekroczeniu strefy zmienił się lektor. Chyba że mi ktoś racjonalnie wytłumaczy gdzie jest problem

Też nie rozumiem problemu. Nie wszystko musi być od linijki, takie samo wszędzie i dla wszystkich.
Odróżnienie lektorów przystanków strefy miejskiej i aglomeracyjnej może być dodatkowo pomocne dla pasażerów, którzy słysząc innego lektora będą mogli się upewnić, czy posiadają na pewno właściwy bilet.

[tiross]

Też nie rozumiem problemu. Nie wszystko musi być od linijki, takie samo wszędzie i dla wszystkich.

To jak coś z góry ma być bylejakie, to po co coś zmieniać. Jestem zdania, że jak się za coś biorę to ma być na tiptop.

Odróżnienie lektorów przystanków strefy miejskiej i aglomeracyjnej może być dodatkowo pomocne dla pasażerów, którzy słysząc innego lektora będą mogli się upewnić, czy posiadają na pewno właściwy bilet.

Po to są komunikaty o zmianie strefy oraz wizualna informacja na tablicach wewnątrz w jakiej strefie się znajdujemy.
Może jeszcze innego lektora dla III strefy?
Jeden lektor, jeden standard zapowiedzi dla całej sieci.

[Kojak]

Też nie rozumiem problemu. Nie wszystko musi być od linijki, takie samo wszędzie i dla wszystkich.
Odróżnienie lektorów przystanków strefy miejskiej i aglomeracyjnej może być dodatkowo pomocne dla pasażerów, którzy słysząc innego lektora będą mogli się upewnić, czy posiadają na pewno właściwy bilet.

Słuszna uwaga. Inny lektor faktycznie może być pomocny przy rozróżnieniu stref.

Po to są komunikaty o zmianie strefy oraz wizualna informacja na tablicach wewnątrz w jakiej strefie się znajdujemy.
Może jeszcze innego lektora dla III strefy?
Jeden lektor, jeden standard zapowiedzi dla całej sieci.

Frontem do niedowidzących widzę podchodzisz.

Wszystko co może pomóc, a nie szkodzi jest warte wprowadzenia. Chociażby po to, by ułatwić osobom niedowidzącym. Usuwajmy bariery, a nie pozostawiajmy w imię właściwe nie wiadomo czego.

[tiross]

Frontem do niedowidzących widzę podchodzisz.

Wszystko co może pomóc, a nie szkodzi jest warte wprowadzenia. Chociażby po to, by ułatwić osobom niedowidzącym. Usuwajmy bariery, a nie pozostawiajmy w imię właściwe nie wiadomo czego.

Obecnie nie ma żadnych komunikatów o zmianie strefy, więc ich dodanie już będzie ułatwieniem, nie tylko dla osób niedowidzących

[suchy]

W tym momencie zatrzymanie na Krakowskiej w obu kierunkach. Akcja Policji. Tramwajami omijają albo Kapelanka albo Starowislna.

Fajna koordynacja pomiędzy dyspozytorami. Motorniczy zgłasza się się do dyspozytora, ten mówi skręt w lewo objedz przez starowisla i getta. Motorniczy z 10 wychodzi przestawia zwrotnice informuje pasażerów o objeździe.
W tym momencie inny dyspozytor pyta się o położenie 10/02, Motorniczy odpowiada, a dyspozytor mowi: no to kieruj się oczywiście w prawo na Kapelanke.
Motorniczy odpowiada, że już przestawił zwrotnice i poinformował pasażerów że jedzie w lewo, w związku z czym nie będzie już tego zmieniał.
Grupka pasażerów przy kabinie słyszy ta rozmowę i komentuje naśmiewając się z szumu informacyjnego robionego przez dyspozytorów.

Dwa wnioski:
- brak koordynacji obsługi przypadku
- brak nagłośnienia na zewnątrz tramwaju, aby ludzie na przystanku również dostali informacje (w efekcie ludzie z przystanku szli do Motorniczego i pytali gdzie jedzie).
Powinno się zamontować głośniki także na zewnątrz pojazdu ( oczywiście z opcją ich ręcznego wyłączenia przez prowadzącego pojazd).

Wszystkie nowe wagony (NGT6, NGT8, Pesy i Lajkoniki) mają nagłośnienie zewnętrzne - tylko że motorowi bardzo rzadko z tego korzystają.
O wiele prościej jest poczekać, aż pasażerowie zaczną wsiadać i wtedy użyć głośników wewnętrznych (wszak ludzi w środku wagonu też trzeba poinformować o zmianie trasy). A niestety nie da się jednocześnie mówić przez nagłośnienie "do środka" oraz "na zewnątrz"

Co zaś do tego konkretnego przypadku, ja też bym chyba pokierował 10tkę w lewo przez Starowiślną i Getta, żeby jak najmniej przystanków na trasie straciło kursy (bo dzięki temu obsłużony byłby normalnie odcinek Korona - Łagiewniki). A kierując wagon w prawo, pomijamy cały ten odcinek i 10tka wraca na swoją trasę dopiero od Łagiewnik.


Dyskusja przeniesiona z wątku
Dzisiaj na mieście

~Mod. Gz391

[Kojak]

Skoro tramwaje mają nagłośnienie zewnętrzne to pytanie czemu nie jest używane w takich przypadkach ? Motorniczy nie jest przeszkolony? Urządzenie nie działa?
Gdyby zadziałało, ludzie z przystanku nie nachodziliby motorniczego.

Co do objazdu. Nie komentuje wyboru trasy, bo się na tym nie znam. A jedynie brak koordynacji, bo dwóch różnych dyspozytorów mówi inaczej. W prawo, w lewo.i w drzewo.

Ruch na Krakowskiej jest już wznowiony

[suchy]

Skoro tramwaje mają nagłośnienie zewnętrzne to pytanie czemu nie jest używane w takich przypadkach ? Motorniczy nie jest przeszkolony? Urządzenie nie działa?
Gdyby zadziałało, ludzie z przystanku nie nachodziliby motorniczego.

Jak ludzie potrafią nawet wypytywać po podaniu informacji W ŚRODKU wagonu (gdzie motorniczy podaje powód objazdu, całą trasę objazdową) - to gwarantuję ci, że przy użyciu głośników ZEWNĘTRZNYCH i tak co najmniej połowa ludzi nie usłyszy tego komunikatu i będzie nachodzić motorniczego

[Kojak]

Może dlatego, że:
- głośniki są dość ciche i nie zawsze wyraźnie słychać
- sposób podawania informacji przez prowadzącego nie jest optymalny

Mamy taką sytuacje, pojazd pełen ludzi, ktoś czyta książke, ktoś grzebie w telefonie, ktoś z kimś gada, ktoś przysypia, ktoś ślini się do pasażerki na przeciwko, ktoś podziwia widoki, a ktoś poirytowany dniem nie może zebrać myśli. Kierowca/motorniczy chwyta za sender i przewija temat. Ty w połowie zdania orientujesz sie, że coś tam gada, ale jeszcze nie rozumiesz co...

a mogłby zrobić tak, jak jest to nie raz robią dyspozytorzy, czyli coś w rodzaju: uwaga podaję komunikat (powtórzone 2x by każdego wybudzić z letargu) i dopiero wtedy, powoli i wyraźnie mówi co jest. Po czym powtarza ten komunikat.

Czy kierowcy są szkoleni z tego jak komunikować się z pasażerami? Ostatnio na fb lata jakaś rolka o tym, że kierowcy będą mieć sesje z psychologami...
Może czas najwyższy zacząć tych ludzi szkolić. Od 20 lat to mówie, że poziom szkolenia jest niski. Dotyczy to zarówno komunikacji z pasażerami jak i stylu jazdy - do tej pory można spotkać kierców co jezdzą nowoczesnymi dieslami jak starymi na pompie wtryskowej - taki styl tramwajarski (w starych dieslach dawało to oszczędności od co namniej kilkunastu lat jazda w ten sposób nie ma najmniejszego sensu. A ci kierowcy są swięcie przekonani że to jest "eco-driving". A a czemu? Bo nie ma szkoleń!

[suchy]

Może dlatego, że:
- głośniki są dość ciche i nie zawsze wyraźnie słychać
- sposób podawania informacji przez prowadzącego nie jest optymalny

Mamy taką sytuacje, pojazd pełen ludzi, ktoś czyta książke, ktoś grzebie w telefonie, ktoś z kimś gada, ktoś przysypia, ktoś ślini się do pasażerki na przeciwko, ktoś podziwia widoki, a ktoś poirytowany dniem nie może zebrać myśli. Kierowca/motorniczy chwyta za sender i przewija temat. Ty w połowie zdania orientujesz sie, że coś tam gada, ale jeszcze nie rozumiesz co...

a mogłby zrobić tak, jak jest to nie raz robią dyspozytorzy, czyli coś w rodzaju: uwaga podaję komunikat (powtórzone 2x by każdego wybudzić z letargu) i dopiero wtedy, powoli i wyraźnie mówi co jest. Po czym powtarza ten komunikat.

Czy kierowcy są szkoleni z tego jak komunikować się z pasażerami? Ostatnio na fb lata jakaś rolka o tym, że kierowcy będą mieć sesje z psychologami...
Może czas najwyższy zacząć tych ludzi szkolić.

To idź i pokaż wszystkim jak to robić, panie wszechwiedzący A i tak gwarantuję ci, że jak zrobisz to dokładnie tak jak opisujesz, to i tak przylezie ci kilkoro pasażerów z pytaniami "Czy dojadę do XX, będzie pan jechał przez XX"?

Przykład - niedawno było zatrzymanie na Bronowicach, motorniczy pod Bagatelą głośno i wyraźnie 2-krotnie przekazuje przez głośniki komunikat "UWAGA, Z POWODU AWARII TRAMWAJE NIE JEŻDŻĄ DO BRONOWIC, LINIA 8 KIERUJE SIĘ NA KROWODRZĘ".

Po czym po chwili podeszło do niego kilka osób z pytaniami "Przepraszam, a na Plac Inwalidów dojedziemy? A przez Biprostal pan jedzie? A na Uniwersytet Pedagogiczny?"

Więc słucham twojej propozycji, jak chcesz wyszkolić kierowców i motorniczych, żeby byli w stanie poinformować TAKICH pasażerów, którzy nawet nie wiedzą, w jakim kierunku jadą - skoro zadają pytania czy tramwaj/autobus pojedzie przez wyłączony z ruchu odcinek

Albo drugi przykład - dzisiaj jechałem 1-ką w której zepsuły się drzwi w niskim członie. Pod Halą Targową stoi jakaś babcia i chyba pół minuty naciska guziki, w końcu leci do motorniczego że "proszę pana bo drzwi się nie otwierają". Motorniczy odpowiada jej głośno i wyraźnie z kabiny przez 1 drzwi (które są otwarte na oścież) "tak proszę pani, tamte drzwi są zepsute, proszę sobie wsiąść innymi".

I co robi pani? Zamiast wsiąść przez te otwarte 1 drzwi przy kabinie, to LECI Z POWROTEM do tych zepsutych drzwi i OD NOWA wciska guziki Więc w jaki sposób twoim zdaniem miał przekazać informację o zepsutych drzwiach, żeby pani zrozumiała?

[Jelczyk]

To idź i pokaż wszystkim jak to robić, panie wszechwiedzący A i tak gwarantuję ci, że jak zrobisz to dokładnie tak jak opisujesz, to i tak przylezie ci kilkoro pasażerów z pytaniami "Czy dojadę do XX, będzie pan jechał przez XX"?

Przykład - niedawno było zatrzymanie na Bronowicach, motorniczy pod Bagatelą głośno i wyraźnie 2-krotnie przekazuje przez głośniki komunikat "UWAGA, Z POWODU AWARII TRAMWAJE NIE JEŻDŻĄ DO BRONOWIC, LINIA 8 KIERUJE SIĘ NA KROWODRZĘ".

Po czym po chwili podeszło do niego kilka osób z pytaniami "Przepraszam, a na Plac Inwalidów dojedziemy? A przez Biprostal pan jedzie? A na Uniwersytet Pedagogiczny?"

Więc słucham twojej propozycji, jak chcesz wyszkolić kierowców i motorniczych, żeby byli w stanie poinformować TAKICH pasażerów, którzy nawet nie wiedzą, w jakim kierunku jadą - skoro zadają pytania czy tramwaj/autobus pojedzie przez wyłączony z ruchu odcinek

Albo drugi przykład - dzisiaj jechałem 1-ką w której zepsuły się drzwi w niskim członie. Pod Halą Targową stoi jakaś babcia i chyba pół minuty naciska guziki, w końcu leci do motorniczego że "proszę pana bo drzwi się nie otwierają". Motorniczy odpowiada jej głośno i wyraźnie z kabiny przez 1 drzwi (które są otwarte na oścież) "tak proszę pani, tamte drzwi są zepsute, proszę sobie wsiąść innymi".

I co robi pani? Zamiast wsiąść przez te otwarte 1 drzwi przy kabinie, to LECI Z POWROTEM do tych zepsutych drzwi i OD NOWA wciska guziki Więc w jaki sposób twoim zdaniem miał przekazać informację o zepsutych drzwiach, żeby pani zrozumiała?

Zapomniałeś dodać, że jeszcze jest spora część s
odcięta od rzeczywistości w słuchawkach. Musiałbyś podejść do każdego z osobna, potrząsnąć i wtedy dopiero tłumaczyć.