SIP - wyświetlacze, informacja głosowa

[Kojak]

Przykład - niedawno było zatrzymanie na Bronowicach, motorniczy pod Bagatelą głośno i wyraźnie 2-krotnie przekazuje przez głośniki komunikat "UWAGA, Z POWODU AWARII TRAMWAJE NIE JEŻDŻĄ DO BRONOWIC, LINIA 8 KIERUJE SIĘ NA KROWODRZĘ".

Po czym po chwili podeszło do niego kilka osób z pytaniami "Przepraszam, a na Plac Inwalidów dojedziemy? A przez Biprostal pan jedzie? A na Uniwersytet Pedagogiczny?"

Więc słucham twojej propozycji, jak chcesz wyszkolić kierowców i motorniczych, żeby byli w stanie poinformować TAKICH pasażerów, którzy nawet nie wiedzą, w jakim kierunku jadą - skoro zadają pytania czy tramwaj/autobus pojedzie przez wyłączony z ruchu odcinek

Tu akurat nie trzeba wymyślać prochu na nowo. Wystarczy wymienić w komunikacie głosowym te przystanki/ulice które są pomieniete. A nie posługiwać się branżowymi skrótami w stylu: Krakowska nie przejedziemy, tylko Starowiślną.
Pasażer ma prawo nie znać przebiegu torowiska przez Starowislna i może np nie wiedzieć czy przez Starowislna dojedzie do Matecznego?
Pasażer ma prawo taka informacje uzyskać. A w jaki sposób? Podając komunikat wymienić, które przystanki są pomienietę, a od którego przystanku włączamy się normalnie do swojej trasy.

Wiesz można wszystko obśmiać, a można trochę pomyśleć, wykazać się bardziej profesjonalizmem i niedasizmem i bardzo prostymi sposobami podnieść jakość obsługi.
Często gęsto wystarczy mieć wiedzę jak to funkcjonuje w innych miastach Polski czy Europy. Kisząc się we własnym sosie, dalej byś jeździł ogórkami, podczas gdy pozostali elektrykami. Taka prawda.

[quartson]

Na początku mojej pracy kilka razy podawałem komunikat objazdach przez nagłośnienie, na początku komunikat "Zmiana trasy" informacja o wyłączonym odcinku, którędy będzie objazd, które przystanki nie zostaną obsłużone i od którego przystanku wracamy na trasę.
Po zjeździe ze stałej trasy pół tramwaju do mnie z ryjem, że gdzie ja jadę, że oni nic nie wiedzą.
Skończyło się na kilku skargach, oczywiście niezawinionych, ale od tamtej pory wychodzę z kabiny i tłumaczę jak dzieciom pokazując paluszkiem gdzie tramwaj skręci.

[Kojak]

Na początku mojej pracy kilka razy podawałem komunikat objazdach przez nagłośnienie, na początku komunikat "Zmiana trasy" informacja o wyłączonym odcinku, którędy będzie objazd, które przystanki nie zostaną obsłużone i od którego przystanku wracamy na trasę.
Po zjeździe ze stałej trasy pół tramwaju do mnie z ryjem, że gdzie ja jadę, że oni nic nie wiedzą.
Skończyło się na kilku skargach, oczywiście niezawinionych, ale od tamtej pory wychodzę z kabiny i tłumaczę jak dzieciom pokazując paluszkiem gdzie tramwaj skręci.

To ważna uwaga. Przy tworzeniu procedur trzeba słuchać ludzi, których te procedury maja dotyczyć.
Jeśli Twój sposób działa- co wydaje się naturalne, ludzie jednak wola kontakt twarzą w twarz niż przez megafon - to może warto iść ta drogą.

Jak widać nie trzeba popychać kijem wisly bo ona sama popłynie. Gość sam znalazł rozwiązanie, które mu działa. Warto by naśladować dobre praktyki.

[suchy]

Tu akurat nie trzeba wymyślać prochu na nowo. Wystarczy wymienić w komunikacie głosowym te przystanki/ulice które są pomieniete. A nie posługiwać się branżowymi skrótami w stylu: Krakowska nie przejedziemy, tylko Starowiślną.
Pasażer ma prawo nie znać przebiegu torowiska przez Starowislna i może np nie wiedzieć czy przez Starowislna dojedzie do Matecznego?
Pasażer ma prawo taka informacje uzyskać. A w jaki sposób? Podając komunikat wymienić, które przystanki są pomienietę, a od którego przystanku włączamy się normalnie do swojej trasy.

Wiesz można wszystko obśmiać, a można trochę pomyśleć, wykazać się bardziej profesjonalizmem i niedasizmem i bardzo prostymi sposobami podnieść jakość obsługi.
Często gęsto wystarczy mieć wiedzę jak to funkcjonuje w innych miastach Polski czy Europy. Kisząc się we własnym sosie, dalej byś jeździł ogórkami, podczas gdy pozostali elektrykami. Taka prawda.

Tak tak, a za chwilę się okaże, że pasażer nie ogarnia ulic, tylko nazwy przystanków - bo skąd ktoś ma wiedzieć że Miodowa i Wawrzyńca są na Starowiślnej?

Więc teraz w przypadku Bronowic wymieniaj - UWAGA PASAŻEROWIE, TRAMWAJE NIE KURSUJĄ DO BRONOWIC MAŁYCH, ULICAMI KARMELICKĄ, KRÓLEWSKĄ, PODCHORĄŻYCH, BRONOWICKĄ, PRZEZ PRZYSTANKI BATOREGO, PLAC INWALIDÓW, URZĘDNICZA, BIPROSTAL, UNIWERSYTET KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ, GŁOWACKIEGO, BRONOWICE, WESELE, BRONOWICE SKA.

Aha i pamiętaj, że musisz to powtórzyć DWUKROTNIE (żeby każdy usłyszał)

No bo przecież znasz się lepiej od wszystkich, prawda? Nawet od tego motorniczego, który 2 posty wyżej opisał, że robił dokładnie tak jak chcesz - a i tak pasażerowie mieli pretensje, że "nic nie słyszeli"

A skoro sugerujesz, że należy informować w kontakcie osobistym, a nie przez megafon - to lataj sobie po 43 metrowej Pesie i rozmawiaj z 200 pasażerami, zanim dotrzesz do połowy wagonu, to z przodu już ci nowe osoby wsiądą, które nic nie wiedzą o objeździe. Postoisz sobie tak ze 30-40 minut, że zdążą już ruch wznowić, a ty dalej nie poinformujesz wszystkich pasażerów w wagonie

[Kojak]

Słuchaj widziałem na Facebooku taki obrazek, była mucha i pszczółka. Obydwie leciały nad tą samą łąka... Pszczółka widziała dużo kwiatow, wszędzie pełno kwiatow. Mucha leciała i widziało pełno gówna, wszędzie pełno gówna... także tak


Ps
Skoro pasażerowie nie slyszeli to może nagłośnienie nie działało prawidlowo?

[kot_feliks]

Tu akurat nie trzeba wymyślać prochu na nowo. Wystarczy wymienić w komunikacie głosowym te przystanki/ulice które są pomieniete. A nie posługiwać się branżowymi skrótami w stylu: Krakowska nie przejedziemy, tylko Starowiślną.
Pasażer ma prawo nie znać przebiegu torowiska przez Starowislna i może np nie wiedzieć czy przez Starowislna dojedzie do Matecznego?
Pasażer ma prawo taka informacje uzyskać. A w jaki sposób? Podając komunikat wymienić, które przystanki są pomienietę, a od którego przystanku włączamy się normalnie do swojej trasy.

I w sensie, że np. pod taką Bagatelą, każdy prowadzący ma wygłaszać przez 1-2 minuty taki komunikat dwukrotnie? A kolejka tramwajów po 20 minutach będzie do Filharmonii i Starego Kleparza...

Pomijam zupełnie to, że przy takim komunikacie, jak już prowadzący dwukrotnie przeczyta "Uwaga pasażerowie, tramwaje nie kursują do Bronowic Małych ulicami Karmelicką, Królewską, Podchorążych, Bronowicką, przez przystanki Stefana Batorego, Plac Inwalidów, Urzędnicza, Biprostal, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej, Głowackiego, Bronowice, Wesele, Bronowice SKA, będziemy jechać do Krowodrzy Górki ulicami ...... przez przystanki .....", to połowa pasażerów po takiej papce będzie się zastanawiać, "Urzędnicza? A jedzie tam jednak!", a druga połowa "Urzędnicza? A nie jedzie tam chyba?"

Komunikat ma być prosty i czytelny dla jak największej ilości osób, a nie recytowany kilka minut tak, aby był w każdym możliwym wariancie dla każdego.

Często gęsto wystarczy mieć wiedzę jak to funkcjonuje w innych miastach Polski czy Europy. Kisząc się we własnym sosie, dalej byś jeździł ogórkami, podczas gdy pozostali elektrykami. Taka prawda.

W którym konkretnie mieście, przy jakimś zatrzymaniu, prowadzący dwukrotnie wymienia pominiętą trasę, recytując po kolei ulice i nazwy przystanków?

A, sorry, przecież on to powinien powtarzać 4 krotnie -> 2x przez głośniki wewnątrz, i 2x przez głośniki zewnętrzne

To teraz sobie przeczytaj tekst poniżej, zobacz, ile to zajmuje czasu, czy ktoś to zrozumie, i czy jest to bardziej czytelne od prostego "Z powodu wypadku tramwaje nie kursują do Bronowic, pojedziemy przez Stary Kleparz i Długą do Krowodrzy Górki". Koniec.

"Uwaga pasażerowie, z powodu wypadku na ulicy Bronowickiej tramwaje nie kursują do Bronowic Małych ulicami Karmelicką, Królewską, Podchorążych, Bronowicką, przez przystanki Stefana Batorego, Plac Inwalidów, Urzędnicza, Biprostal, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej, Głowackiego, Bronowice, Wesele, Bronowice SKA, będziemy jechać do Krowodrzy Górki ulicami Dunajewskiego, Basztową, Długą, Aleją Juliusza Słowackiego, Kamienną, Prądnicką, Doktora Twardego, przez przystanki Stary Kleparz, Pędzichów, Nowy Kleparz, Dworzec Towarowy, Szpital Narutowicza, Bratysławska, Krowodrza Górka. Uwaga pasażerowie, z powodu wypadku na ulicy Bronowickiej tramwaje nie kursują do Bronowic Małych ulicami Karmelicką, Królewską, Podchorążych, Bronowicką, przez przystanki Stefana Batorego, Plac Inwalidów, Urzędnicza, Biprostal, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej, Głowackiego, Bronowice, Wesele, Bronowice SKA, będziemy jechać do Krowodrzy Górki ulicami Dunajewskiego, Basztową, Długą, Aleją Juliusza Słowackiego, Kamienną, Prądnicką, Doktora Twardego, przez przystanki Stary Kleparz, Pędzichów, Nowy Kleparz, Dworzec Towarowy, Szpital Narutowicza, Bratysławska, Krowodrza Górka. Uwaga pasażerowie, z powodu wypadku na ulicy Bronowickiej tramwaje nie kursują do Bronowic Małych ulicami Karmelicką, Królewską, Podchorążych, Bronowicką, przez przystanki Stefana Batorego, Plac Inwalidów, Urzędnicza, Biprostal, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej, Głowackiego, Bronowice, Wesele, Bronowice SKA, będziemy jechać do Krowodrzy Górki ulicami Dunajewskiego, Basztową, Długą, Aleją Juliusza Słowackiego, Kamienną, Prądnicką, Doktora Twardego, przez przystanki Stary Kleparz, Pędzichów, Nowy Kleparz, Dworzec Towarowy, Szpital Narutowicza, Bratysławska, Krowodrza Górka. Uwaga pasażerowie, z powodu wypadku na ulicy Bronowickiej tramwaje nie kursują do Bronowic Małych ulicami Karmelicką, Królewską, Podchorążych, Bronowicką, przez przystanki Stefana Batorego, Plac Inwalidów, Urzędnicza, Biprostal, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej, Głowackiego, Bronowice, Wesele, Bronowice SKA, będziemy jechać do Krowodrzy Górki ulicami Dunajewskiego, Basztową, Długą, Aleją Juliusza Słowackiego, Kamienną, Prądnicką, Doktora Twardego, przez przystanki Stary Kleparz, Pędzichów, Nowy Kleparz, Dworzec Towarowy, Szpital Narutowicza, Bratysławska, Krowodrza Górka."

Dodaj jeszcze 4 razy info o tym, że za chwilę będzie komunikat, całość czytaj wolno, głośno i zrozumiale, a przy okazji obserwuj otoczenie dookoła i to co robią ludzie wewnątrz i na zewwątrz pojazdu I obowiązkowo nie popełnij jakiejkolwiek pomyłki w tym monologu, bo jeszcze ktoś powie, że jesteś debilem, napisze skargę, a w ogóle to brak jakichkolwiek szkoleń, bo nie umiesz prawidłowo podać trasy

Czytelne, no nie?

[Kojak]

I w sensie, że np. pod taką Bagatelą, każdy prowadzący ma wygłaszać przez 1-2 minuty taki komunikat dwukrotnie? A kolejka tramwajów po 20 minutach będzie do Filharmonii i Starego Kleparza...

A może wystarczy czytać posty ze zrozumieniem? Bo znów wyśmiewasz coś co sam wymyśliłeś, a nie co ja napisałem. Oj Boże, Boże... siedem pociech z wami

Wskaż miejsce, w którym napisałem, że ma dwukrotnie wyczytywać wszystkie przystanki?

Aha no i jeszcze jedno... wciąż czekam na Twój wykład z ekonomii, bo coś wody w usta nabrałeś...

[kot_feliks]

No to proszę bardzo:

Wymieniamy wszystkie ulicy i przystanki, które zostaną pominięte:

Tu akurat nie trzeba wymyślać prochu na nowo. Wystarczy wymienić w komunikacie głosowym te przystanki/ulice które są pomieniete. A nie posługiwać się branżowymi skrótami w stylu: Krakowska nie przejedziemy, tylko Starowiślną.
Pasażer ma prawo nie znać przebiegu torowiska przez Starowislna i może np nie wiedzieć czy przez Starowislna dojedzie do Matecznego?
Pasażer ma prawo taka informacje uzyskać. A w jaki sposób? Podając komunikat wymienić, które przystanki są pomienietę, a od którego przystanku włączamy się normalnie do swojej trasy.

Powtarzamy całość dwukrotnie:

a mogłby zrobić tak, jak jest to nie raz robią dyspozytorzy, czyli coś w rodzaju: uwaga podaję komunikat (powtórzone 2x by każdego wybudzić z letargu) i dopiero wtedy, powoli i wyraźnie mówi co jest. Po czym powtarza ten komunikat

Mówimy ten komunikat również na zewnątrz:

Skoro tramwaje mają nagłośnienie zewnętrzne to pytanie czemu nie jest używane w takich przypadkach ? Motorniczy nie jest przeszkolony? Urządzenie nie działa?
Gdyby zadziałało, ludzie z przystanku nie nachodziliby motorniczego.

Z racji faktu, że nagłośnienie nie działa równocześnie wewnątrz i na zewnątrz, chcąc podać komunikat zarówno tutaj i tutaj, i powtórzyć go dwukrotnie, musisz to wszystko wyrecytować łącznie 4 razy (2+2=4).

Ok, dodałem jeszcze dodatkowo nową trasę objazdową, ale czemu pasażerowie mieliby być niby pozbawieni tej informacji, i nie wiedzieć, którędy dokładnie pojadą, przez jakie ulice i jakie przystanki?

[Jelczyk]

Słuchaj widziałem na Facebooku taki obrazek, była mucha i pszczółka. Obydwie leciały nad tą samą łąka... Pszczółka widziała dużo kwiatow, wszędzie pełno kwiatow. Mucha leciała i widziało pełno gówna, wszędzie pełno gówna... także tak


Ps
Skoro pasażerowie nie slyszeli to może nagłośnienie nie działało prawidlowo?

I tu się nareszcie mogę z Tobą zgodzić. Ta mucha widzi Twoje posty które są pokroju: "Tak z doświadczenia to się nie znam ale się powymądrzam, a jak nie wiem co odpisać to rzucę jakimś fajnym tekścikiem. Znowu będzie zażarta dyskusja ".

Jak się cieszę, że tak pięknie to porównałeś

Również czekam na te przykłady tych wspaniałych systemów komunikacyjnych i profesjonalnych prowadzących.

[Kojak]

No to proszę bardzo:

Wymieniamy wszystkie ulicy i przystanki, które zostaną pominięte:


Powtarzamy całość dwukrotnie:


Mówimy ten komunikat również na zewnątrz:


Z racji faktu, że nagłośnienie nie działa równocześnie wewnątrz i na zewnątrz, chcąc podać komunikat zarówno tutaj i tutaj, i powtórzyć go dwukrotnie, musisz to wszystko wyrecytować łącznie 4 razy (2+2=4).

Ok, dodałem jeszcze dodatkowo nową trasę objazdową, ale czemu pasażerowie mieliby być niby pozbawieni tej informacji, i nie wiedzieć, którędy dokładnie pojadą, przez jakie ulice i jakie przystanki?

Tu sam pokazałeś jak manipulujesz wypowiedziami. Myślę, że robisz celowo i złośliwie, bowiem podejrzewanie Cię o jakieś niedostatki intelektu byłoby co najmniej niegrzeczne.

Sam zacytowałeś posty razem z godzinami dodawania i widać, ze nie zrobiłeś tego chronologicznie tylko odwróciłeś kolejnośc po to by lepiej pasowało do tego co sam wymyśliłeś. I tyle. Albo robisz to złośliwie albo coś tam nie bedę kończył zdania, bo byłoby to niegrzeczne w stosunku do Ciebie.

Ja nigdzie nie pisałem, że motorniczy ma dwukrotnie powtarzać litanie przystanków. To jest Twoja interpretacja, ubolewam jeśłi tego nie rozumiesz. Sugestia by powtórzył komunikat dotyczyła tego o czym pisałem wtedy, a nie tego co pisałem dwie godziny później. Zdumiony jestem jak mozna tego nie rozumieć. No ale...

I tu się nareszcie mogę z Tobą zgodzić. Ta mucha widzi Twoje posty które są pokroju: "Tak z doświadczenia to się nie znam ale się powymądrzam, a jak nie wiem co odpisać to rzucę jakimś fajnym tekścikiem. Znowu będzie zażarta dyskusja ".

Jak się cieszę, że tak pięknie to porównałeś

Również czekam na te przykłady tych wspaniałych systemów komunikacyjnych i profesjonalnych prowadzących.

A to dziękuję za uznanie, ze chociaż tekściki się podobają.
Akurat to o czym piszę wzoruję na lońdyńskim TFL.
A profesjonalnych prowadzących - przecież napisałem, że warto brać przykład z dobrych rozwiązań, które zaprezentował ten motorniczy, który mówi, że tłumaczy ludziom jak dziecku, czyli bardzo dokładnie, ale robi to w kontakcie osobistym a nie przez kable. Wg bardzo dobre podejście i warte naśladowania. Napisałem o tym, ale Kolega byc może widzi tylko to co chce widzieć, albo już pora późna i kondycja słaba.

[kot_feliks]

Sam zacytowałeś posty razem z godzinami dodawania i widać, ze nie zrobiłeś tego chronologicznie tylko odwróciłeś kolejnośc po to by lepiej pasowało do tego co sam wymyśliłeś. I tyle. Albo robisz to złośliwie albo coś tam nie bedę kończył zdania, bo byłoby to niegrzeczne w stosunku do Ciebie.

Ależ proszę, masz chronologicznie:

Skoro tramwaje mają nagłośnienie zewnętrzne to pytanie czemu nie jest używane w takich przypadkach ? Motorniczy nie jest przeszkolony? Urządzenie nie działa?
Gdyby zadziałało, ludzie z przystanku nie nachodziliby motorniczego.

a mogłby zrobić tak, jak jest to nie raz robią dyspozytorzy, czyli coś w rodzaju: uwaga podaję komunikat (powtórzone 2x by każdego wybudzić z letargu) i dopiero wtedy, powoli i wyraźnie mówi co jest. Po czym powtarza ten komunikat

Tu akurat nie trzeba wymyślać prochu na nowo. Wystarczy wymienić w komunikacie głosowym te przystanki/ulice które są pomieniete. A nie posługiwać się branżowymi skrótami w stylu: Krakowska nie przejedziemy, tylko Starowiślną.
Pasażer ma prawo nie znać przebiegu torowiska przez Starowislna i może np nie wiedzieć czy przez Starowislna dojedzie do Matecznego?
Pasażer ma prawo taka informacje uzyskać. A w jaki sposób? Podając komunikat wymienić, które przystanki są pomienietę, a od którego przystanku włączamy się normalnie do swojej trasy.

Trzymając się już bardzo, bardzo skrupulatnie godzin, minut, sekund...

- prowadzący ma nadać komunikat i w środku i na zewnątrz
- ma go powtórzyć dwukrotnie
- komunikat powinien zawierać nazwy pomiętych ulic i przystanków...

Więc jeszcze raz, życzę powodzenia w recytowaniu czegoś takiego

Pomijam to, że skoro połowa forum ma niby takie problemy ze zrozumieniem co miałeś na myśli pisząc posta, to zapewne setka pasażerów w tramwaju momentalnie zrozumiałaby w ten sposób skonstruowany komunikat

Co nie oznacza, że nie zgadzam się z tym, że informacja pasażerska w Krk nierzadko leży i kwiczy i że jest mnóstwo do poprawy w tym zakresie. Ale niekoniecznie w sposób opisywany w powyższych postach.

[Kojak]

No i najpierw pisałem o tym, że jak kierowca zapowiada komunikat o objezdzie to powinien go powtórzyć, bo za pierwszym razem nie każdy może go w całości zrozumieć.

A potem ktoś napisał, że ludzie i tak będą pytać. To w kolejnym poście, 2 godziny po mojej wcześniejszej wypowiedzi napisałem, że skoro ludzie o coś pytają to trzeba powiedzieć, żeby nie musieli pytać.

A Ty z tego wyciagles wniosek, że wcześniejsza odpowiedź odnosi się do okoliczności, które wyszły dopiero później.

To jest tak jakbym Ci powiedział. Weź parasol bo pada. Za godzinę ktoś mowi, że ok pada ale dodatkowo jest bardzo zimno. Czyli zmieniły się jakieś okoliczności to być może i rozwiązanie też trzeba będzie zmienić. Bo np. juz parasolka nie wystarczy tylko trzeba jeszcze wziąć ciepła kurtkę..
Ale Ty z tego wyciągasz taki wniosek: powiedział o parasolce tzn ze kurtki mam nie brać i nie ważne dla Ciebie jest to, że jak mówił o parasolce to o tym, że zimno nie było mowy...
Masakra jakaś z takim podejściem.

A może lepiej byłoby np tak: uwaga podaje komunikat. Ul krakowska jest nie przejezdna. Pojedziemy objazdem przez ulicę starowislna.

Powtarzamy: uwaga podaje komunikat. Ul krakowska jest nie przejezdna. Pojedziemy objazdem przez ul. Starowislna.

I teraz jak już większość zakumala że coś jest nie halo i nastroiła uszy to mówimy, które przystanki nie będą obsługiwane - jeden raz.


I wystarczyło tyle napisać. A razem z Suchym naprodukowaliscie tyle postów, że stare przekupy na Kleparzu mogłyby korepetycje u was brać, jak zrobić z igly widły.

[Jelczyk]

@Kojak
Podałeś Londyn, ok. Nie wiem, nie byłem to doprecyzuj czym się wyróżnia, że zasługuje na Twoje uznanie. Pisałeś o Polsce, a tutaj przykład nie padł.

[Kojak]

Ja dużo podróżuje po Europie i mam porównanie jak jest w Londynie, jak jest w Paryżu, jak jest w Barcelonie, Amsterdamie, Brukseli, Budapeszcir, Sztokholmie, Wiedniu itp

U nas można świetnie wykorzystać te tablice boczne, oczywiście wymagałoby to jakiejś zmiany informatycznej. Ale w takim przypadku można wyświetlać komunikat czy to na tych bocznych tablicach, czy to na tych monitorach zwisających z dachu, że jest objazd itp
Problem w tym, że musiałoby to być zmieniane on-line. Ale skoro w Googlu masz opcje "omin korek" to w tych systemach też sobie powinno poradzić, że jak ustawisz blokadę na jakimś odcinku to system wygeneruje objazd i go wyswietli dla.pasazerow.

[cynamon]

Proponuję do tego dodać jeszcze wersje komunikatów wygłaszane w językach angielskim i oczywiście ukraińskim.