Komunikacja miejska w 2024 roku
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
I byłaby to taka końcówka zbiorcza dla wszystkich bądź większości Agloexspresów? Jeśli tak to miałoby to sens, zwłaszcza jeśli dalej by się rozwijała ta idea linii Aglo.
Tylko wtedy musiałaby być sensowna komunikacja tramwajowa na kierunku Salwatorskim.
Tylko wtedy musiałaby być sensowna komunikacja tramwajowa na kierunku Salwatorskim.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Podejrzewam, że nowa pętla byłaby dla obecnych "307" i "310", i może w przyszłości kolejnych aglo np. gdzieś tam kiedyś luźno proponowanej linii ze Skawiny.
"300" raczej powinna zostać do os. Podwawelskiego, zwłaszcza jeśli będzie jeździć przez Wolę Justowską - musi być utrzymana obsługa r. Grunwaldzkiego.
Z kolei "301" i "304" jadą od południa i myślę, że kończenie ich tras przy Jubilacie znacznie zmniejszyłoby popularność linii. Podobnie jak puste jeździły "314" czy "165" do os. Podwawelskiego.
Oprócz tego dobrymi kandydatami wydają się być "109" i "134". A także te linie aglo "2x9" które wrócą na Salwator, tu jednak mam wrażenie że ZTP nie będzie chętne bo wtedy "1" i "2" straciłyby sporo na znaczeniu.
"300" raczej powinna zostać do os. Podwawelskiego, zwłaszcza jeśli będzie jeździć przez Wolę Justowską - musi być utrzymana obsługa r. Grunwaldzkiego.
Z kolei "301" i "304" jadą od południa i myślę, że kończenie ich tras przy Jubilacie znacznie zmniejszyłoby popularność linii. Podobnie jak puste jeździły "314" czy "165" do os. Podwawelskiego.
Oprócz tego dobrymi kandydatami wydają się być "109" i "134". A także te linie aglo "2x9" które wrócą na Salwator, tu jednak mam wrażenie że ZTP nie będzie chętne bo wtedy "1" i "2" straciłyby sporo na znaczeniu.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
300 - popieram, ona powinna zostać na Rondzie Grunwaldzkim. Niezależnie od tego czy jeździłaby przez Bielany czy Wolę Justowską. To bardzo wygodny punkt przesiadkowy dla osób podróżujących na Lotnisko.
301 i 304 - no właśnie to jest ciekawe, czy rzeczywiście obie te linie muszą jeździć przez całe Aleje. Były kiedyś zakusy zlikwidowania pętli Nowy Kleparz w ogóle..
109 i 134 - wówczas ta końcówka przy Cracovii mogłaby przestać istnieć w zasadzie. I tak wygląda ona bardzo prowizorycznie.
Co do tramwajów.
Jeśli na Salwatorze miałyby się utrzymać tylko 1 i 2 to trochę słabo. Bo wówczas nie mamy połączenia z południowymi dzielnicami Krakowa właśnie z rejonu Podgórza, Kazimierza. A ta nowa pętla stałaby się nowym punktem przesiadkowym. Ciąg tramwajowy na Cichy Kącik chyba trochę straciłby pod tym względem na znaczeniu, jeśliby zabrano autobusy spod Cracovii.
301 i 304 - no właśnie to jest ciekawe, czy rzeczywiście obie te linie muszą jeździć przez całe Aleje. Były kiedyś zakusy zlikwidowania pętli Nowy Kleparz w ogóle..
109 i 134 - wówczas ta końcówka przy Cracovii mogłaby przestać istnieć w zasadzie. I tak wygląda ona bardzo prowizorycznie.
Co do tramwajów.
Jeśli na Salwatorze miałyby się utrzymać tylko 1 i 2 to trochę słabo. Bo wówczas nie mamy połączenia z południowymi dzielnicami Krakowa właśnie z rejonu Podgórza, Kazimierza. A ta nowa pętla stałaby się nowym punktem przesiadkowym. Ciąg tramwajowy na Cichy Kącik chyba trochę straciłby pod tym względem na znaczeniu, jeśliby zabrano autobusy spod Cracovii.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Ideą Agloexpressów przez Aleje jest dojazd na uczelnie oraz możliwość przesiadki na inne lnie tramwajowe oraz autobusowe. Skrócenie do Jubilatu to jakiś absurd. Opcja taka możliwa jest dla miejscowości z północnej części Krakowa. 304 to częściowo także linia turystyczna a 301 jest jej wzmocnieniem.Kojak pisze: 13 gru 2024, 15:45
301 i 304 - no właśnie to jest ciekawe, czy rzeczywiście obie te linie muszą jeździć przez całe Aleje. Były kiedyś zakusy zlikwidowania pętli Nowy Kleparz w ogóle..
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Przez ostatni miesiąc zauważyłem, że codziennie coraz więcej autokarów parkuje przy Al. 29 listopada, naprzeciwko szpitala Rakowickiego.Kojak pisze: 13 gru 2024, 14:01 I gdzie te autokary stamtąd miałyby się podziać? Jakby była jakaś sensowna propozycja to czemu nie. Sam pomysł uporządkowania krajobrazu tam wydaje się całkiem sensowny.
Nie wiem jaki jest status własnościowy tej działki, ale zdecydowanie można by ją jakoś zagospodarować. Podstawiono znak "strefa zamieszkania" na zjeździe z aleji, by zapobiec darmowemu parkowaniu (podobnie jak pod wiaduktem od ul. Żelaznej) ale nie wiem na ile policja to egzekwuje.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Dla mnie pomysł robienia pętli autobusowej pod Wawelem to jakiś koszmarny absurd... Parking autokarów też bezwzględnie nie powinien tam wracać... Niestety, całkowite wybetonowanie tego placu kilkanaście lat temu było błędem, czas to naprawić i częściowo zerwać płyty. W słońcu nie da się tam wytrzymać.
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Dobrze, że pętla autobusowa, a nie dla trolejbusówfysztof pisze: 16 gru 2024, 15:31 Dla mnie pomysł robienia pętli autobusowej pod Wawelem to jakiś koszmarny absurd... Parking autokarów też bezwzględnie nie powinien tam wracać... Niestety, całkowite wybetonowanie tego placu kilkanaście lat temu było błędem, czas to naprawić i częściowo zerwać płyty. W słońcu nie da się tam wytrzymać.


Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Heh, no tu konserwa szczęśliwie by zablokowała ten absurd - skoro tramwaj na Podzamcze wjechać nie mógł... Niemniej, że w ogóle komuś taki pomysł przyszedł do głowy, to już całkiem witki opadają.
No i jeszcze robienie tam końcówek dla agloekspresów - to od lat mieszkańcom Krakowa coraz bardziej utrudnia i wycina się dojazd do centrum, "bo autobusy dublują tramwaje" - a nagle spoza miasta to już ma się dać dojechać bezpośrednio do samego wnętrza Krakowa? To za Krakowem jacyś "inni ludzie" mieszkają względem na przykład Kurdwanowa, Prądnika czy Woli Justowskiej?
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
No ale Kurdwanów, Prądnik, czy Wola Justowska to imho średnio trafione przykłady:
- Kurdwanów ma tramwaj
- Prądnik ma 105, 184 i linie przez ATW oraz budowany tramwaj
- Wola Justowska również ma autobus do centrum
Imho to nie jest problem w tym, że "agloexpresy docierają do centrum", tylko w tym, że KMK autobusowa w niektórych rejonach działa na terenie miasta żenująco.
Agloexpresy to jest akurat jeden z najlepszych pomysłów, jaki został wprowadzony w ostatnich latach, mogący realnie przekonać część osób do przesiadki z auta.
Poza tym też zupełnie inaczej, jak nawet na terenie miasta nie masz linii do centrum, ale autobusem dojeżdżasz do x punktów przesiadkowych, niż jak mieszkasz x km od Krk, a 2xx dojedziesz do pętli, z której dojedziesz do punktu przesiadkowego, z którego dojedziesz dalej.
- Kurdwanów ma tramwaj
- Prądnik ma 105, 184 i linie przez ATW oraz budowany tramwaj
- Wola Justowska również ma autobus do centrum
Imho to nie jest problem w tym, że "agloexpresy docierają do centrum", tylko w tym, że KMK autobusowa w niektórych rejonach działa na terenie miasta żenująco.
Agloexpresy to jest akurat jeden z najlepszych pomysłów, jaki został wprowadzony w ostatnich latach, mogący realnie przekonać część osób do przesiadki z auta.
Poza tym też zupełnie inaczej, jak nawet na terenie miasta nie masz linii do centrum, ale autobusem dojeżdżasz do x punktów przesiadkowych, niż jak mieszkasz x km od Krk, a 2xx dojedziesz do pętli, z której dojedziesz do punktu przesiadkowego, z którego dojedziesz dalej.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Co do Kurdwanowa, to ta część która ma w zasięgu tramwaj ma owszem lepiej (choć i tak po wycięciu 6-tki została od kilku lat w zasadzie z jedną linią f=15 do centrum, co jest śmieszne jak na wielkość osiedli po drodze). Natomiast ta część, która ma tylko autobus, od czasu wycięcia "184" bez niczego w zamian ma figę, a nie dojazd bezpośrednio do centrum...kot_feliks pisze: 16 gru 2024, 19:40 No ale Kurdwanów, Prądnik, czy Wola Justowska to imho średnio trafione przykłady:
- Kurdwanów ma tramwaj
- Prądnik ma 105, 184 i linie przez ATW oraz budowany tramwaj
- Wola Justowska również ma autobus do centrum
Co do Woli i Prądnika to piłem do niemal każdej propozycji remarszrutyzacji, które wspaniałomyślnie zakładały wycinanie autobusowego dojazdu do I obwodnicy w imię wyższych celów, znanych jedynie smutnym panom za biurkami... Bo masz się przesiadać i basta - a po centrum miały jeździć tylko tramwaje. Pasażer autobusu to w tym mieście klient drugiej kategorii, co widać przy każdej możliwej okazji (wakacje, weekendy, międzyszczyty, ferie itd.)
Co do tego zgadzam się i też jestem zdania że "agloekspresy" są dobrym pomysłem - tym lepiej wyglądającym na tle całkowitej miernoty, jaka od lat w KM panuje. I tu chodziło mi o argument w drugą stronę - skoro właśnie siłą i ideą "agloekspresu" jest to, że ma dowieźć pasażerów bezpośrednio do ścisłego centrum, to dlaczego mieszkańcy samego Krakowa mają być gorsi i tu właśnie ma obowiązywać zasada przesiadek?kot_feliks pisze: 16 gru 2024, 19:40 Imho to nie jest problem w tym, że "agloexpresy docierają do centrum", tylko w tym, że KMK autobusowa w niektórych rejonach działa na terenie miasta żenująco.
Agloexpresy to jest akurat jeden z najlepszych pomysłów, jaki został wprowadzony w ostatnich latach, mogący realnie przekonać część osób do przesiadki z auta.
To już temat rzeka. Mieszkając kilkanaście a może nawet kilkadziesiąt kilometrów za miastem trzeba jednak mieć na względzie plusy i minusy. Po stronie minusów z pewnością jest dystans i czas dojazdu. I nie chodzi mi tu o sztuczne zawyżanie takowych, a o fizykę. W mojej opinii jadąc ze Słomnik, Myślenic czy innego miejsca 20-30 km od celu dwie przesiadki to nie jest dramat. Bardziej rzecz w tym, żeby one były wygodne, szybkie, sprawne i niezawodne. I tu jest pies pogrzebany, bo w Krakowie i wokół Krakowa to ze świecą szukać spełnienia któregoś z tych warunków a co dopiero wszystkich razem...kot_feliks pisze: 16 gru 2024, 19:40 Poza tym też zupełnie inaczej, jak nawet na terenie miasta nie masz linii do centrum, ale autobusem dojeżdżasz do x punktów przesiadkowych, niż jak mieszkasz x km od Krk, a 2xx dojedziesz do pętli, z której dojedziesz do punktu przesiadkowego, z którego dojedziesz dalej.
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Bo w przypadku sporej części mieszkańców Krakowa ta przesiadka wygląda inaczejfysztof pisze: 16 gru 2024, 20:24Co do tego zgadzam się i też jestem zdania że "agloekspresy" są dobrym pomysłem - tym lepiej wyglądającym na tle całkowitej miernoty, jaka od lat w KM panuje. I tu chodziło mi o argument w drugą stronę - skoro właśnie siłą i ideą "agloekspresu" jest to, że ma dowieźć pasażerów bezpośrednio do ścisłego centrum, to dlaczego mieszkańcy samego Krakowa mają być gorsi i tu właśnie ma obowiązywać zasada przesiadek?


Przy czym tak, jak napisałem, powinny to być często jeżdżące linie dowozowe do tramwaju i dotyczy to rejonów, gdzie taka obsługa ma sens.
Natomiast bezpośrednie linie w skali miasta - jak najbardziej tak, ale:
- do centrum również (w tym również częściowo dublujące tramwaj) - ale dotyczy to dużych osiedli, oddalonych od tramwaju
- w relacjach, gdzie tramwaju nie ma (Kamieńskiego, Nowohucka, ATW itd.)
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Powyższe w teorii wygląda pięknie a w rzeczywistości jest tak, że zabranie ludziom autobusu powoduje protesty. Kto pamięta wielką marszrutyzację z 1999 roku ten wie, że sztuczne przepychanie ludzi z autobusu do tramwaju powoduje opór społeczny, często gęsto uzasadniony. Pod wpływem nacisków linii autobusowe są przywracane i o dziwo mają zapełnienie takie, że trzeba tam autobus przegubowy.
Przykładem niech będzie uruchomienie linii tramwajowych do Kurdwanowa i bardzo mocno okrojona oferta autobusowa, pod wpływem protestów skorygowana. Już wtedy chcieli wyciąć 184, a komunikację na Malborskiej zapewnić bądź przez 174 bądź przez 204. Dopiero 20 lat później postawili na swoim i zabrali 184 przy dużych protestach społecznych.
Niestety sieć tramwajowa w Krakowie ma charakter "do centrum". Jak sobie popatrzymy chociażby na sieć w Warszawie to mamy tam więcej torowisk międzydzielnicowych. Nie ma konieczności jazdy przez centrum. W Krakowie powoli się to zmienia ale znów... TŁ aż się prosiło pociągnąć tramwaj na Ruczaj, a nie tylko do Zakopiańskiej. W drugą stronę też brakuje np połączenia Lipskiej z Czyżynami, Łęgiem. Powinno powstać coś na ślad III obwodnicy, by zapewniać ruch tramwajowy między dzielnicami bez konieczności pchania tego tramwaju do centrum.
Przykładem niech będzie uruchomienie linii tramwajowych do Kurdwanowa i bardzo mocno okrojona oferta autobusowa, pod wpływem protestów skorygowana. Już wtedy chcieli wyciąć 184, a komunikację na Malborskiej zapewnić bądź przez 174 bądź przez 204. Dopiero 20 lat później postawili na swoim i zabrali 184 przy dużych protestach społecznych.
Niestety sieć tramwajowa w Krakowie ma charakter "do centrum". Jak sobie popatrzymy chociażby na sieć w Warszawie to mamy tam więcej torowisk międzydzielnicowych. Nie ma konieczności jazdy przez centrum. W Krakowie powoli się to zmienia ale znów... TŁ aż się prosiło pociągnąć tramwaj na Ruczaj, a nie tylko do Zakopiańskiej. W drugą stronę też brakuje np połączenia Lipskiej z Czyżynami, Łęgiem. Powinno powstać coś na ślad III obwodnicy, by zapewniać ruch tramwajowy między dzielnicami bez konieczności pchania tego tramwaju do centrum.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Nie do końca rozumiem Twój post. Nowa pętla (pomijając, że są spore szanse iż zostanie oprotestowana) miałaby być po prostu takim "Os. Podwawelskim 2.0", czyli kolejną końcówką przy II obwodnicy dla linii jadących wspomnianym ciągiem. Nikt nie mówi o wyrzucaniu czy faworyzowaniu jakiejś grupy mieszkańców. Agloekspressy podałem jako główny przykład bo to przez ich uruchomienie pętla na os. Podwawelskim pęka w szwach i nowa końcówka miałaby szansę trochę odciążyć os. Podwawelskie. Jednak zapewne korzystałyby z niej też inne linie.fysztof pisze: 16 gru 2024, 17:55No i jeszcze robienie tam końcówek dla agloekspresów - to od lat mieszkańcom Krakowa coraz bardziej utrudnia i wycina się dojazd do centrum, "bo autobusy dublują tramwaje" - a nagle spoza miasta to już ma się dać dojechać bezpośrednio do samego wnętrza Krakowa? To za Krakowem jacyś "inni ludzie" mieszkają względem na przykład Kurdwanowa, Prądnika czy Woli Justowskiej?
Również pętla przy Cracovii jest problematyczna z racji na ciasnotę i brak zaplecza. Także końcówka przy Wawelu dałaby szansę na lepsze rozplanowanie linii, w tym może pociągnięcie tu niektórych z Cracovii. "109" czy "134" mogłyby tu kończyć trasę, z korzyścią dla mieszkańców Krakowa.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Pętla na Podwawelskim za mała... Planowanie po krakowsku. Jak ją przebudowywali to było dość pusto w okolicy, można było powiększyć. To samo robią teraz na Wzgórzach, 4 perony i właściwie brak dodatkowego miejsca na odstawienie wozu.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Pełna zgoda co do Wzgórz. Natomiast pętla na os. Podwawelskim akurat nie jest aż tak mała, tam po prostu bardzo zwiększono ruch. Od czasu przebudowy doszły "126", "219", "300", "307" i "310". Ładowarka też zajęła trochę miejsca.scyzor663 pisze: 18 gru 2024, 15:10Pętla na Podwawelskim za mała... Planowanie po krakowsku. Jak ją przebudowywali to było dość pusto w okolicy, można było powiększyć. To samo robią teraz na Wzgórzach, 4 perony i właściwie brak dodatkowego miejsca na odstawienie wozu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Boss i 6 gości