Przystanki kolejowe w Krakowie

[Kaszmir]

Może założyli, że równolegle uda się w końcu wybudować ul. Iwaszki?
Wtedy być może pętla nie byłaby nawet potrzebna, bo część linii z Prądnika pojechałaby do Górki Narodowej przez okolicę GN Wschód - tam na pewno trzeba będzie zapewnić sensowną ofertę i akurat tuż przy przystanku SKA można otworzyć przystanek.

Słuszny argument, tym bardziej że do Górki Narodowej wzdłuż Iwaszki będzie ledwie ok. kilometr. W takim układzie budowa drugiej pętli mogłaby być trochę na wyrost - lepiej wszystko co się da dociągnąć do GN. Dojazd do przystanku kolejowego będzie wtedy zapewniony z obu stron, poprawi się obsługa komunikacyjna os. Gotyk, będzie też spięcie z tramwajami na Górce oraz liniami aglo.

[scyzor663]

Słuszny argument, tym bardziej że do Górki Narodowej wzdłuż Iwaszki będzie ledwie ok. kilometr. W takim układzie budowa drugiej pętli mogłaby być trochę na wyrost - lepiej wszystko co się da dociągnąć do GN. Dojazd do przystanku kolejowego będzie wtedy zapewniony z obu stron, poprawi się obsługa komunikacyjna os. Gotyk, będzie też spięcie z tramwajami na Górce oraz liniami aglo.

Przystanki bezpośrednio nad peronami, ale projekt "umarł" w 2019 roku:

https://ztp.krakow.pl/rower/audyty/audy ... ul-iwaszki

[obserwator]

Słuszny argument, tym bardziej że do Górki Narodowej wzdłuż Iwaszki będzie ledwie ok. kilometr. W takim układzie budowa drugiej pętli mogłaby być trochę na wyrost - lepiej wszystko co się da dociągnąć do GN. Dojazd do przystanku kolejowego będzie wtedy zapewniony z obu stron, poprawi się obsługa komunikacyjna os. Gotyk, będzie też spięcie z tramwajami na Górce oraz liniami aglo.

W takiej sytuacji linie aglomeracyjne kończące dzisiaj na Górce Narodowej powinny zostać dociągnięte do Prądnika Czerwonego, aby dać dostęp kolejnym pasażerom do SKA. Niestety z powodów propagandowych zapewne nikt nie pozwoli na to, aby te linie kończyły gdziekolwiek indziej niż na Górce Narodowej.