- Tabor, przetargi, rozdysponowanie wozów, dane techniczne
-
Kojak
- Ekspert
- Posty: 666
- Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49
Post
autor: Kojak » 25 sty 2025, 8:47
yosujiro pisze: 25 sty 2025, 7:32
Magdeburg podobno sprzedaje pierwszą partię swoich 30-metrowych NGT8D. Jak dla mnie wozy, które idealnie pasowałyby chociażby na 1, 17, 20. Ale MPK pewnie nawet o czymś takim nie pomyśli, bo przecież kupujemy 90 nowych (których moim zdaniem nie kupią, więc będzie kilka lat obsuwy).
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Alstom_Citadis_200
Wiesz co... Ale znów połowa Polski miałaby bekę tym razem z Krakowa, że kupuje niemiecki złom jak Poznań.
Chociaż ja uważam, że jakby to była faktycznie cena złomu to brać.
-
yosujiro
- Ekspert
- Posty: 1499
- Rejestracja: 19 lut 2020, 18:54
Post
autor: yosujiro » 25 sty 2025, 8:58
Dwa dni się pośmiali i tyle. A gdyby u nas dali argument, że wycofają kilka EU8N za to, to może trochę złagodziłoby to efekt

-
kot_feliks
- Ekspert
- Posty: 1210
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Post
autor: kot_feliks » 25 sty 2025, 9:49
yosujiro pisze: 25 sty 2025, 7:32
Magdeburg podobno sprzedaje pierwszą partię swoich 30-metrowych NGT8D. Jak dla mnie wozy, które idealnie pasowałyby chociażby na 1, 17, 20. Ale MPK pewnie nawet o czymś takim nie pomyśli, bo przecież kupujemy 90 nowych (których moim zdaniem nie kupią, więc będzie kilka lat obsuwy).
Jak czegoś głupiego nie wymyślą w UMK, to imho te nowe wagony kupią. Przecież finalnie dostaną całą wnioskowaną kwotę ponad 350 mln na refinansowanie lajkoników
Jedyne realne zagrożenie jakie widzę to coś w stylu "ale mamy tramwajozę w Krakowie, lepsze byłyby trolejbusy, no ale ich nie ma, no ale i tak możemy nie kupować tramwajów nowych"
A te z Magdeburga byłyby spoko na te linie, gdzie jeżdżą zarówno EU8N i GT8, jak i tam, gdzie jeżdżą NGT6 i bardzo fajnie dopełniłyby zakupy wagonów z tego przetargu na 90 szt.
-
Bayer2003
- Pomiarowiec
- Posty: 1720
- Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
- Lokalizacja: Bronowice-Widok
Post
autor: Bayer2003 » 26 sty 2025, 16:30
Magdeburskie tramwaje mają długość 29,41m - nie jestem przekonany czy takie są w Krakowie potrzebne, EU8N, N8 oraz GT8 zastąpić trzeba raczej taborem zauważalnie dłuższym i przynajmniej 6-7-drzwiowym. Nie oznacza to jednak, że tramwajów z Magdeburga nie powinno się kupować - z grupy najstarszych egzemplarzy aż 10 kursuje z doczepami B6A2M, mającymi 14,5m długości. Jeżeli Magdeburg byłby chętny sprzedać także je (co wcale nie jest pewne, mogą one zostać przepięte do nowszych egzemplarzy, które pozostaną w Magdeburgu), takie 44-metrowe składy jak najbardziej Kraków powinien zakupić (pytanie tylko czy 10 sztuk to nie za mała seria).
-
tomek_m
- Specjalista
- Posty: 390
- Rejestracja: 18 lut 2020, 15:21
- Lokalizacja: Michałowice
Post
autor: tomek_m » 26 sty 2025, 16:59
Kraków przecież dąży do tramwajów jednoprzestrzennych i odchodzi od doczep.
-
Ydhflx
- Ekspert
- Posty: 506
- Rejestracja: 14 gru 2022, 22:17
Post
autor: Ydhflx » 26 sty 2025, 17:48
I jednocześnie postuluje się zwijanie komunikacji miejskiej bo nie ma pieniędzy, a wozokilometry rosną szybciej niż inflacja. Również z powodu spłacania kredytów na nowe pojazdy.
Obecnie powinniśmy najpierw starać się postawić na dostępność, dopiero potem na jakość pojazdów; a w tej jakości, jednoprzestrzenność powinna być pod koniec listy priorytetów, za klimą albo niską podłogą (które obecnie są nie w każdym pojeździe).
-
Bayer2003
- Pomiarowiec
- Posty: 1720
- Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
- Lokalizacja: Bronowice-Widok
Post
autor: Bayer2003 » 26 sty 2025, 17:59
Ydhflx pisze: 26 sty 2025, 17:48
I jednocześnie postuluje się zwijanie komunikacji miejskiej bo nie ma pieniędzy, a wozokilometry rosną szybciej niż inflacja. Również z powodu spłacania kredytów na nowe pojazdy.
Obecnie powinniśmy najpierw starać się postawić na dostępność, dopiero potem na jakość pojazdów; a w tej jakości, jednoprzestrzenność powinna być pod koniec listy priorytetów, za klimą albo niską podłogą (które obecnie są nie w każdym pojeździe).
Jeżeli nie ma pieniędzy na zatrudnienie większej liczby motorniczych oraz zbudowanie alternatywnych ciągów torowisk, priorytetem powinna być długość tramwajów, a co za tym idzie ich pojemność. Klimatyzacja i niska podłoga też dla niektórych pasażerów są ważne, jednak jednoprzestrzenność to jakiś absurdalny dogmat MPK, którego nie da się uzasadnić. Jeżeli Kraków nie zainteresuje się składami NGT8D+B6A2M, przez wiele lat jeszcze będą jeździć E1+c3 - krótsze, w pełni wysokopodłogowe, bez klimatyzacji, ale za to także dwuprzestrzenne - na pytanie co jest lepsze niech każdy sam sobie odpowie.
-
Kaszmir
- Administrator
- Posty: 6550
- Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontakt:
Post
autor: Kaszmir » 26 sty 2025, 19:14
Ja osobiście popieram jednoprzestrzenność. Większe bezpieczeństwo, a więc i większy komfort psychiczny pasażerów, lepsze rozłożenie zapełnienia, potencjalnie mniej dewastacji wagonów a więc i mniejsze koszty naprawy.
-
Bayer2003
- Pomiarowiec
- Posty: 1720
- Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
- Lokalizacja: Bronowice-Widok
Post
autor: Bayer2003 » 26 sty 2025, 19:31
Kaszmir pisze: 26 sty 2025, 19:14
Ja osobiście popieram jednoprzestrzenność. Większe bezpieczeństwo, a więc i większy komfort psychiczny pasażerów, lepsze rozłożenie zapełnienia, potencjalnie mniej dewastacji wagonów a więc i mniejsze koszty naprawy.
Argumenty o bezpieczeństwie i dewastacji nie przekonują mnie - w jednoprzestrzennym ponad 40-metrowym tramwaju motorniczy przecież też nie widzi co dzieje się z jego tyłu, a kamery można zamontować bez względu na liczbę wagonów. Co do rozłożenia zapełnienia - podobnie, w ponad 40-metrowych tramwajach jednoprzestrzennych też zawsze z tyłu jest mniej pasażerów, ponieważ w Krakowie ciągle eksploatowane są tramwaje 20-metrowe i każdy na tramwaj czeka "z przodu" przystanku, żeby potem nie musieć dobiegać do ostatnich drzwi, jednak przy większej liczbie dłuższych tramwajów powinno się to z czasem zmienić. Z pewnością lepiej kupić NGT8D z doczepami B6A2M niż bez nich - różnica w cenie będzie niemal niezauważalna, a na używane jednoprzestrzenne ponad 40-metrowe tramwaje przyjdzie jeszcze poczekać wiele lat.
-
Ydhflx
- Ekspert
- Posty: 506
- Rejestracja: 14 gru 2022, 22:17
Post
autor: Ydhflx » 26 sty 2025, 20:43
Kaszmir pisze: 26 sty 2025, 19:14
Ja osobiście popieram jednoprzestrzenność. Większe bezpieczeństwo, a więc i większy komfort psychiczny pasażerów, lepsze rozłożenie zapełnienia, potencjalnie mniej dewastacji wagonów a więc i mniejsze koszty naprawy.
Jeśli chodzi o komfort psychiczny, to jak ktoś ma problem, to może wsiąść do pierwszego członu. Moim zdaniem problem sztuczny.
Rozłożenie pasażerów istotnie jest aspektem, ale lepiej niech się rozkładają na wagon 30m i przyczepkę 14m niż cisną w jednym wagonie 32m, albo jak im się przycina autobus.
-
Kaszmir
- Administrator
- Posty: 6550
- Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
-
Kontakt:
Post
autor: Kaszmir » 03 lut 2025, 18:13
Ydhflx pisze: 26 sty 2025, 20:43Jeśli chodzi o komfort psychiczny, to jak ktoś ma problem, to może wsiąść do pierwszego członu. Moim zdaniem problem sztuczny.
Komunikacja miejska ma być dla ludzi. Zamiast zakładać, że "jak ktoś się boi ciemnej uliczki to niech nią nie chodzi" to lepiej sprawić, by stała się bezpieczna.
Na całym świecie w systemach tramwajowych i metrze odchodzi się od wagonów na rzecz pojazdów jednoprzedziałowych, i to nieraz znacznie dłuższych niż krakowiaki - np. nowe pojazdy w londyńskim metrze mają ponad 110 m długości. Rozumiem więc dlaczego MPK też chce iść tą drogą, zwłaszcza że nie jest w tym odosobnione.
-
Bayer2003
- Pomiarowiec
- Posty: 1720
- Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
- Lokalizacja: Bronowice-Widok
Post
autor: Bayer2003 » 03 lut 2025, 18:54
Kaszmir pisze: 03 lut 2025, 18:13
Komunikacja miejska ma być dla ludzi. Zamiast zakładać, że "jak ktoś się boi ciemnej uliczki to niech nią nie chodzi" to lepiej sprawić, by stała się bezpieczna.
Na całym świecie w systemach tramwajowych i metrze odchodzi się od wagonów na rzecz pojazdów jednoprzedziałowych, i to nieraz znacznie dłuższych niż krakowiaki - np. nowe pojazdy w londyńskim metrze mają ponad 110 m długości. Rozumiem więc dlaczego MPK też chce iść tą drogą, zwłaszcza że nie jest w tym odosobnione.
Pytanie czy większe niebezpieczeństwo w składach wieloprzestrzennych jest udowodnione jakimiś twardymi danymi, czy jest to jedynie argument powtarzany żeby przypadkiem nie zmienić nic na lepsze? Na świecie faktycznie nowe pojazdy są raczej jednoprzestrzenne, jednak nie wynika to z bezpieczeństwa, a z kosztów - jeden dłuższy tramwaj jest po prostu tańszy niż dwa krótsze. W przypadku zakupu tramwajów używanych koszty jednak są pomijalne i jeżeli tramwaj z doczepą kupić można za kilka tysięcy euro więcej niż bez niej, wybór powinien być oczywisty.
-
Ydhflx
- Ekspert
- Posty: 506
- Rejestracja: 14 gru 2022, 22:17
Post
autor: Ydhflx » 03 lut 2025, 20:07
Kaszmir pisze: 03 lut 2025, 18:13
Komunikacja miejska ma być dla ludzi. Zamiast zakładać, że "jak ktoś się boi ciemnej uliczki to niech nią nie chodzi" to lepiej sprawić, by stała się bezpieczna.
Na całym świecie w systemach tramwajowych i metrze odchodzi się od wagonów na rzecz pojazdów jednoprzedziałowych, i to nieraz znacznie dłuższych niż krakowiaki - np. nowe pojazdy w londyńskim metrze mają ponad 110 m długości. Rozumiem więc dlaczego MPK też chce iść tą drogą, zwłaszcza że nie jest w tym odosobnione.
Różnica jest taka że obejście ciemnej uliczki to nadłożenie drogi, a przód tramwaju z przyczepką przyjeżdża razem z tyłem. Zresztą nie neguję ograniczonego sensu kupowania takich tramwajów jako nowych, ale jednak rozmawiamy o kupowaniu taboru używanego w sytuacji problemów budżetowych. Tylko w tę sobotę wycięto kursy 189 i 199 wieczorami i w niedzielę, pocięto 147, skrócono 496, pocięto 19 i 49. Czy w tej sytuacji 'przewalanie' setek milionów na nowe tramwaje, w sytuacji gdy dostępne są używane, jest rozsądny? Z jednej strony mamy niewielką niedogodność pasażerów którzy muszą podejść do przodu pojazdu, z drugiej - wielką niedogodność pasażerów, któym zabrano kursy którymi jeździli.
-
Bayer2003
- Pomiarowiec
- Posty: 1720
- Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
- Lokalizacja: Bronowice-Widok
Post
autor: Bayer2003 » 03 lut 2025, 20:17
Ydhflx pisze: 03 lut 2025, 20:07
Różnica jest taka że obejście ciemnej uliczki to nadłożenie drogi, a przód tramwaju z przyczepką przyjeżdża razem z tyłem. Zresztą nie neguję ograniczonego sensu kupowania takich tramwajów jako nowych, ale jednak rozmawiamy o kupowaniu taboru używanego w sytuacji problemów budżetowych. Tylko w tę sobotę wycięto kursy 189 i 199 wieczorami i w niedzielę, pocięto 147, skrócono 496, pocięto 19 i 49. Czy w tej sytuacji 'przewalanie' setek milionów na nowe tramwaje, w sytuacji gdy dostępne są używane, jest rozsądny? Z jednej strony mamy niewielką niedogodność pasażerów którzy muszą podejść do przodu pojazdu, z drugiej - wielką niedogodność pasażerów, któym zabrano kursy którymi jeździli.
Na pewno powinno się zrezygnować z nieprzemyślanych zakupów za cenę jednostkową wynoszącą kilkanaście milionów, czyli jednokierunkowych tramwajów 33-metrowych. Co do dostępności używanych tramwajów z Magdeburga - same 29-metrowe na pewno będą do kupienia (chociaż w Krakowie ich eksploatacja nie miałaby sensu), jednak czy kursujące z nimi doczepy także zostaną sprzedane? Przewoźnik może przecież przepiąć je do nowszych egzemplarzy NGT8D, w 240-tysięcznym Magdeburgu tramwaje ponad 40-metrowe są niestety bardziej doceniane niż w ponad 800-tysięcznym Krakowie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość