Nawet bym powiedział, że przez swoje drzwi, E1+c3 są dużo mniej optymalne na ruchliwe trasy. Jednak Lajkonik dużo szybciej obsłuży tą samą liczbę pasażerów niż E1+c3. Myślę, że NGT6 sobie by nawet lepiej poradził.

Nawet bym powiedział, że przez swoje drzwi, E1+c3 są dużo mniej optymalne na ruchliwe trasy. Jednak Lajkonik dużo szybciej obsłuży tą samą liczbę pasażerów niż E1+c3. Myślę, że NGT6 sobie by nawet lepiej poradził.
Akurat tutaj bym się zastanowił, bo drzwi w lajkonikach są bardzo wolne, a w Wiedniach przynajmniej szybko się zamykająmichal49944 pisze: 18 mar 2025, 20:27 Nawet bym powiedział, że przez swoje drzwi, E1+c3 są dużo mniej optymalne na ruchliwe trasy. Jednak Lajkonik dużo szybciej obsłuży tą samą liczbę pasażerów niż E1+c3. Myślę, że NGT6 sobie by nawet lepiej poradził.![]()
Bardziej chodziło mi o zamykanie drzwi przy większym zapełnieniu. Powiedzmy, że w większości raczej nie dotyczy to 75, ale przecież przy pełnym Wiedniu można i z minutę stać po tym jak wszyscy wsiądą, bo wszyscy muszą się odsunąć od drzwi. W Lajkonikach po prostu można wymusić zamknięcie.Scania_9640 pisze: 18 mar 2025, 20:35 Akurat tutaj bym się zastanowił, bo drzwi w lajkonikach są bardzo wolne, a w Wiedniach przynajmniej szybko się zamykają
Słyszałem, że w "75" po pocięciu "18" bywa dość pełno. Z dwojga złego chyba lepiej zmieścić się do 65-letniego wybuchowego wiedniozłoma niż nie zmieścić się do EU8N, który przecież też nowoczesnym tramwajem nie jest - koniec końców i tak to tylko linia szczytowa, a jej celem jest przewiezienie zwiększonej liczby pasażerów w określonych godzinach. Nijak nie usprawiedliwia to jednak teorii o "przecieraku" na "13" (każdy przecież wie, że sieć trakcyjna nie zamarza w soboty, niedziele i świętaYdhflx pisze: 18 mar 2025, 22:15 Z drugiej strony obecnie wszystkie E1+C3 jeżdżą właśnie na 75, czyli linii gdzie radzą sobie również EU8N. Nie wiem też gdzie miałyby jeździć - raczej w ramach cięć pocięto linie wspomagające (np. 13), przez co wysokie napełnienia są na magistralnych (np. 8), ale te z kolei już są na Lajkonikach/NGT8. Jedynym chyba sensownym kandydatem byłoby 20, ale czy tam są aż takie problemy żeby zamieniać pasażerom wygodne NGT6 na stare 'Wiednie'? Za to takie 76 jak widziałem w poniedziałek w centrum to miało napełnienia na Autosana nie na E1+C3, i to w centrum w szczycie.
Podsumowując: moim zdaniem nawet wysyłanie E1+C3 ma ograniczony sens, a robiąc to, MPK ma komfort pasażerów w poważaniu.
Od dawna na jednej brygadzie "52" w soboty pojawia się klasyk krakowskiej komunikacjiKowalik pisze: 22 mar 2025, 10:23 Jak rozumiem Krakowiaki tak się przemęczyły w tygodniu od pracy na 24, że zabytek musiał się dziś pojawić na 52![]()
Lepiej starszym ludziom się wspinać, czy matkom czekać z wózkiem na kolejną brygadę, a nowe pojazdy niech stoją na placu. Idąc tym tokiem mamy trochę zabytków, więc dajmy na 179 Ikarusa, na 304 Jelcza, na 502 Albę, każdy będzie mógł się przejechać.Mati857 pisze: 22 mar 2025, 14:34 Ludzie, trochę dystansu.Według mnie dobrze że Konstale i E1 jeszcze jeżdżą, zawsze to jakaś odskocznia od nudnej rzeczywistości przejechać się takim tramwajem.
Wiadomo, że na bardzo obleganych i ważnych liniach muszą jeździć także niskopodłogowe tramwaje, najlepiej w większości, bo inaczej niepełnosprawni nie mieliby jak podróżować, ale jak wyślą kilka składów to przecież nikomu to raczej nie powinno przeszkadzać.
![]()
W sumie coś w tym jest, ale mimo wszystko najważniejsza jest pojemność tramwaju. Przecież lepiej starszej osobie "wspiąć się" do trójskładu Konstala na 52, ale później mieć miejsce siedzące, niż wejść do NGT6, ale nie mieć gdzie siąść i stać w tramwaju zapchanym po same drzwi. Ale tu masz rację, jeśli są dostępne sprawne, dłuższe tramwaje niskopodłogowe, i nie wymagają żadnych napraw, to powinni je wysyłać na linię w pierwszej kolejności. (Oczywiście też zależy to od linii, na niektórych wystarczą krótsze tramwaje.) Więc w tygodniu tak czy inaczej Konstale muszą wyjechać na 52. Dzisiaj faktycznie prawdopodobnie mogliby sobie odpuścić, bo wątpię aby tyle Pes wymagało napraw, ale no cóż, nie od nas to zależy. Gospodarowanie taborem w Krakowie pozostawia wiele do życzenia, i raczej nieprędko się to zmieni.Kowalik pisze: 22 mar 2025, 15:00 Lepiej starszym ludziom się wspinać, czy matkom czekać z wózkiem na kolejną brygadę, a nowe pojazdy niech stoją na placu. Idąc tym tokiem mamy troche zabytków, więc dajmy na 179 Ikarusa, na 304 Jelcza, na 502 Albę, każdy będzie mógł się przejechać.
Do tego służy linia muzealna. Jako regularny pasażer "52" nie mam najmniejszej ochoty jechać Konstalowym złomem i jestem dość przekonany że jestem w sporej większości. Jeszcze teraz to pół biedy, ale w zimie się w nich zamarza, a w lecie - roztapia. Mają też mniej miejsc siedzących niż Pesy. Do tego dochodzi fakt że one istotnie częściej się psują powodując albo zatrzymania w ruchu, albo wypadające kursy, albo przepełnione rezerwy, a najczęściej wszystko naraz. Moim zdaniem też szczególnie istotne jest żeby niska podłoga była właśnie na liniach wspomagających - jak na linii z f15 przyjedzie wysoka podłoga, to czekasz 15 minut na kolejny kurs. Na magistralnej czekasz 7,5 minuty oraz prawdopodobnie będzie inna linia w tą samą stronę. Antyprzykładem jest tutaj Os. Piastów, gdzie obie linie są częściowo wysokopodłogowe (obecnie sytuację ratuje remont Mistrzejowic), a do tego brygady na Konstalach swego czasu były tymi jeżdżącymi najdłużej.Mati857 pisze: 22 mar 2025, 14:34 Ludzie, trochę dystansu.Według mnie dobrze że Konstale i E1 jeszcze jeżdżą, zawsze to jakaś odskocznia od nudnej rzeczywistości przejechać się takim tramwajem.
Wiadomo, że na bardzo obleganych i ważnych liniach muszą jeździć także niskopodłogowe tramwaje, najlepiej w większości, bo inaczej niepełnosprawni nie mieliby jak podróżować, ale jak wyślą kilka składów to przecież nikomu to raczej nie powinno przeszkadzać.
![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 3 gości