Komunikacja aglomeracyjna, agloekspressy

[lolek-12]

Mam pytanie o funkcjonowanie linii współfinansowanych z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Na przykładzie gminy Zabierzów. Gmina ma umowę z Województwem na dotację na 10 lat, natomiast umowa z przewoźnikiem wyłonionym w przetargu była na lekko ponad rok. Kończy się w lipcu br., więc kolejny przetarg na kontynuację obsługi linii GZ będzie zapewne w najbliższych tygodniach. Przez miesiące mówiono, że tras linii GZ nie da się zmienić z powodu właśnie trwającej umowy z przewoźnikiem lub umowy z Województwem, gdzie te trasy są zapisane "na sztywno" i wszelka zmiana nawet jednego przystanku powoduje, że dotacja byłaby utracona i należałoby ponownie wnioskować o dofinansowanie już bez gwarancji otrzymania go. Czy tak rzeczywiście to wygląda pod względem prawnym? Uważam, że to absurd i powinno się dofinansowywać określoną pulę wozokilometrów, aby gminy mogły w czasie trwania umowy korygować trasy.

Ponoć testowano to na linii GZ2 (Lotnisko-Zabierzów). Próbowano skorygować trasę w okolicy lotniska, aby przestać obsługiwać przystanek Balice Medweckiego i wykorzystując układ drogowy na terenie MPL omijać przejazd kolejowy, którego zamknięcie powoduje ogromne korki i opóźnienia tej linii. I ta zmiana nie została zaakceptowana w Województwie, gdyż miałoby to się wiązać z zerwaniem umowy na dofinansowanie.

Czy rzeczywiście gmina nie może ruszyć trasy przez 10 lat, a może tylko przez czas trwania umowy z przewoźnikiem, bo straci dofinansowanie?

[Aułrora]

Jak będą korki to tym lepiej, Kracikowi będzie łatwiej przepchnąć środki z inwestycji komunikacyjnych na samochodowe (jak obecny cyrk z tramwajem na os. Kliny).

To jest po prostu majstersztyk w czystej postaci. Nie utną komunikacji w mieście tylko w aglomeracji, będą na swój sposób duże oszczędności. Zrobią jakąś popelinę z tramwajami tylko po to aby się chwalić na przyszłych wiecach jak to się Kraków nie rozwija.

Tym się nikt nie przejmuje, brakuje kasy w budżecie i będą robić wszystko żeby jak najmniej ciąć komunikację w mieście żeby nie narażać się przyszłym wyborcom. A że przyszli wyborcy będą mieć większe korki pod oknami to już sprawa drugorzędna.

Przez pewien czas będą korki, ale tylko przez pewien czas bo wejdzie SCT i wszyscy wokoło nie będą mogli wjechać do Krakowa.

Czyż to nie genialne w swej prostocie

[tomek_m]

Przez pewien czas będą korki, ale tylko przez pewien czas bo wejdzie SCT i wszyscy wokoło nie będą mogli wjechać do Krakowa.

Czyż to nie genialne w swej prostocie

Przecież 20 letniego gruchota w benzynie z Euro4 można kupić za parę groszy, który i tak będzie smrodził z racji zajechanego silnika. Ale za to w papierkach będzie Euro4. A tymczasem ktoś drugi będzie posiadaczem samochodu np z 2000 roku ale dobrze utrzymanego i do SCT nie wjedzie, choć ten pojazd będzie bardziej ekologiczny niż to zajechane padło z Euro4.

[Aułrora]

Przecież 20 letniego gruchota w benzynie z Euro4 można kupić za parę groszy, który i tak będzie smrodził z racji zajechanego silnika. Ale za to w papierkach będzie Euro4. A tymczasem ktoś drugi będzie posiadaczem samochodu np z 2000 roku ale dobrze utrzymanego i do SCT nie wjedzie, choć ten pojazd będzie bardziej ekologiczny niż to zajechane padło z Euro4.

Ale kto na to zwraca uwagę. Ja to wiem, ty to wiesz, wiedzą ci co jakiekolwiek badania przeprowadzili (ale takie kompleksowe, analizujące każdy aspekt, również ten który przedstawiłeś). Jednakże dla miasta cel jest jedny. Wprowadzić SCT i już pora na CS'a.

W sensie ja też jestem za tym aby aut było mniej, jednakże zakazami nic nie wskóramy bo wielu będzie kombinować ect.

Powinno najpierw się zrobić P+R (jak obiecali, ale na razie, żaden nowy nie jest w etapie przygotowywania), rozwinąć sieć tramwajową (w końcu na te Azory, w końcu na Os. Pod Fortem, no i może pod Węzeł Skawiński), zwiększyć ofertę linii 5xx aby właśnie takie rejony jak Os. Pod Fortem, Kobierzyn miały szanse choć w jakimś stopniu zjawić się szybciej w rejonach przesiadkowych (Bieżanów ma 503 to czemu Kobierzyn z Klinami mieć 5xx nie może).
Ja wiem, że koszty ect. jednak bez takich rozwiązań absolutnie nikt nie powinien o SCT myśleć bo po prostu nie jesteśmy wgl na to gotowi...

[scyzor663]

Przez pewien czas będą korki, ale tylko przez pewien czas bo wejdzie SCT i wszyscy wokoło nie będą mogli wjechać do Krakowa.

Dajcie spokój, SCT nie spowoduje żadnego zmniejszenia ruchu, auto spełniające wymogi można spokojnie kupić za dwie minimalne wypłaty. Jak ktoś teraz jeździ autem to z niego z powodu SCT nie zrezygnuje.

[Aułrora]

Dajcie spokój, SCT nie spowoduje żadnego zmniejszenia ruchu, auto spełniające wymogi można spokojnie kupić za dwie minimalne wypłaty. Jak ktoś teraz jeździ autem to z niego z powodu SCT nie zrezygnuje.

Ja to wiem. To był żart skierowany w błędne myślenie szanownych prezydentów i urzędników z ZTP na czele.

[miki3uwu]

Powinno najpierw się zrobić P+R (jak obiecali, ale na razie, żaden nowy nie jest w etapie przygotowywania), rozwinąć sieć tramwajową (w końcu na te Azory, w końcu na Os. Pod Fortem, no i może pod Węzeł Skawiński)

A jaki jest sens budowy tego tramwaju do Węzła Skawińskiego? Mi to wygląda na projekt taki, żeby móc z dofinansowaniem wybudować drogę z niego do pętli Czerwone Maki. P+R powinno się budować w miejscach, z których dojazd tramwajem będzie szybszy niż autem, a raczej nie spodziewam się, że będzie na tej nowobudowanej trasie.

[tomek_m]

Dajcie spokój, SCT nie spowoduje żadnego zmniejszenia ruchu, auto spełniające wymogi można spokojnie kupić za dwie minimalne wypłaty.

Już za 4 tys zł kupisz rzęcha spełniającego Euro4.

[scyzor663]

Już za 4 tys zł kupisz rzęcha spełniającego Euro4.

Dlatego napisałem "spokojnie" w znaczeniu "bez problemu i długich poszukiwań" dwie minimalne