Szybka Kolej Aglomeracyjna (SKA)

[Michau Talar]

Frekwencji niestety nie znam, ale doskonale wiemy jak jest. Bez dodatkowych przystanków po wschodniej stronie ma to średni sens chyba, że chcemy ratować frekwencją na odcinku "Węgrzce Wielkie" - "Kraków Piastów". Dodatkowe pytanie przy "dwukierunkowej obwodowej" co zrobić ze stacją "Podłęże"? Każdy skład ma wjeżdżać do Podłęża bez względu na kierunek W chwili obecnej chyba lepiej linię SKA4 wydłużyć do Skawiny, a w drugą stronę do Bochni/Brzeska/Tarnowa.

Widzę tylko jeden problem, bo przy wydłużeniu do Bochni/Brzeska faktycznie linia zyska na frekwencji, ale jednocześnie spadnie szansa na dogęszczenie połączeń na przystanku Złocień, bo jak będzie więcej kursów z Bochni, tylko drugą stroną to nie dogęszczą SKA 3. A już teraz mieszkańcy Złocienia protestują, bo toną w korkach, a widoku na tramwaj nie ma w najbliższych latach. Tym samym jedyna sensowna opcja stamtąd to pociąg, który jednak obecnie czasem jedzie co godzinę

[Cyjan]

Jeśli już Złocień i linia okrężna to jest problem z przepustowością Głównego podobno, nie polepszyłoby się to gdyby zrobić szybką wymianę pasażerską na DG a postój na Płaszowie? Chyba że to jest sytuacja że masa krytyczna i więcej kursów nie wytrzyma.

[sudione]

.....Chyba że to jest sytuacja że masa krytyczna i więcej kursów nie wytrzyma.

W chwili obecnej nie powinno być problemu z uruchomieniem linii dookólnej zanim ruszą dodatkowe pociągi z Podłęże-Piekiełko, czy konkurencji po wprowadzeniu IV pakietu kolejowego, ale problemy są dwa:
1. O ile się nie mylę, trzeba zmienić prawo, bo teraz nie można puścić składu do tego miejsca z którego wyrusza.
2. BUDOWA PRZYSTANKÓW: jak tak liczę lekką ręką to brakuje minimum 5-7 przystanków żeby to się frekwencyjne spinało.
- Zakrzów (żeby składy nie wjeżdżały do Podłęża)
- Podgrabie (przy ul. Krakowskiej)
- Kraków Węgrzynowice (obecny "Kraków Nowa Huta Północ")
- Kraków Kocmyrzowska
- Kraków Jagiełły
- Kraków Opolska

P.S. Wystarczy puścić tylko 4 składy (po dwa w przeciwnych kierunkach) i da to bardzo dobry takt. Będzie można się przesiąść na każdy kierunek pod warunkiem, że integracja z innymi rodzajami transportu będzie wyglądała jak w budowanym przystanku "Radom Wschodni", a nie jak w nieszczęsnym "Kraków Bronowice".

[Michau Talar]

W chwili obecnej nie powinno być problemu z uruchomieniem linii dookólnej zanim ruszą dodatkowe pociągi z Podłęże-Piekiełko, czy konkurencji po wprowadzeniu IV pakietu kolejowego, ale problemy są dwa:
1. O ile się nie mylę, trzeba zmienić prawo, bo teraz nie można puścić składu do tego miejsca z którego wyrusza.
2. BUDOWA PRZYSTANKÓW: jak tak liczę lekką ręką to brakuje minimum 5-7 przystanków żeby to się frekwencyjne spinało.
- Zakrzów (żeby składy nie wjeżdżały do Podłęża)
- Podgrabie (przy ul. Krakowskiej)
- Kraków Węgrzynowice (obecny "Kraków Nowa Huta Północ")
- Kraków Kocmyrzowska
- Kraków Jagiełły
- Kraków Opolska

P.S. Wystarczy puścić tylko 4 składy (po dwa w przeciwnych kierunkach) i da to bardzo dobry takt. Będzie można się przesiąść na każdy kierunek pod warunkiem, że integracja z innymi rodzajami transportu będzie wyglądała jak w budowanym przystanku "Radom Wschodni", a nie jak w nieszczęsnym "Kraków Bronowice".

Tak, linia dookólna dwukierunkowa by bardzo ratowała i widzę jeden dodatkowy atut tego: taka linia praktycznie nie powinna mieć opóźnień co znaczy, że można by było na niej polegać podobnie jak na tramwaju/metrze, które też zwykle jeżdżą punktualnie i można planować przesiadki. Długie linie SKA niestety bywają opóźnione, bo im dłuższa trasa, tym ryzyko różnych zdarzeń rośnie. To jeden z powodów oprócz integracji taryfowej w karcie mieszkańca, że kolej nie jest jeszcze tak popularna dla mieszkańców Krakowa jako środek transportu po mieście. Krótka miejska linia SKA mogła by zacząć zmieniać podejście ludzi. Co do przepustowości dworca głównego, to zgoda, ale mamy jeszcze Płaszów, podobno są plany rozbudowy przystanku Bronowice do rangi dworca. Trasa by mogła być z Płaszowa na około Krakowa z krótkim postojem na Głównym. Ale faktycznie problem jest z regulaminem PKP, że przystanek początkowy nie może być jednocześnie końcowym. Ale to wystarczy dodać zapis za wyjątkiem linii okrężnej, czy cokolwiek

Jeśli już Złocień i linia okrężna to jest problem z przepustowością Głównego podobno, nie polepszyłoby się to gdyby zrobić szybką wymianę pasażerską na DG a postój na Płaszowie? Chyba że to jest sytuacja że masa krytyczna i więcej kursów nie wytrzyma.

Dokładnie nie zauważyłem wpisu, ale widzę podobny tok rozumowania

[mems]

W chwili obecnej nie powinno być problemu z uruchomieniem linii dookólnej zanim ruszą dodatkowe pociągi z Podłęże-Piekiełko, czy konkurencji po wprowadzeniu IV pakietu kolejowego, ale problemy są dwa:
1. O ile się nie mylę, trzeba zmienić prawo, bo teraz nie można puścić składu do tego miejsca z którego wyrusza.
2. BUDOWA PRZYSTANKÓW: jak tak liczę lekką ręką to brakuje minimum 5-7 przystanków żeby to się frekwencyjne spinało.
- Zakrzów (żeby składy nie wjeżdżały do Podłęża)
- Podgrabie (przy ul. Krakowskiej)
- Kraków Węgrzynowice (obecny "Kraków Nowa Huta Północ")
- Kraków Kocmyrzowska
- Kraków Jagiełły
- Kraków Opolska

P.S. Wystarczy puścić tylko 4 składy (po dwa w przeciwnych kierunkach) i da to bardzo dobry takt. Będzie można się przesiąść na każdy kierunek pod warunkiem, że integracja z innymi rodzajami transportu będzie wyglądała jak w budowanym przystanku "Radom Wschodni", a nie jak w nieszczęsnym "Kraków Bronowice".

Z tych wszystkich przystanków całe 3 miałyby generatory ruchu siebie, a reszta obsługuje małe wioski (lub części miasta które de facto są wioskami), które ni jak nie zapełnią 3-członowego składu.

P.S. "Wystarczy puścić tylko 4 składy" kosztuje 42zł/pockm.

Nawiasem mówiąc moja teoria spiskowa jest taka, że SKA4 ruszyło tylko dlatego, że umwm się zobowiązało względem mi do uruchomienia dodatkowych połączeń po wybudowaniu nowych przystanków. Bo nie było trudno przewidzieć tego, że ska4 będzie frekwencyjną klapą.

[sudione]

Z tych wszystkich przystanków całe 3 miałyby generatory ruchu siebie, a reszta obsługuje małe wioski (lub części miasta które de facto są wioskami), które ni jak nie zapełnią 3-członowego składu.

Jeszcze nie widziałem kraju na świecie, gdzie każdy przystanek generuje taką samą wymianę pasażerską. Oczywiste jest, że przy linii dookólnej zapełnienie będzie tylko od zachodniej strony. Można zadać sobie pytanie: co jest alternatywą do "mojego" pomysłu? Czekanie aż Niepołomice zostaną przyłączone do LK95, czy czekanie aż wybudują NH Przyszłości?

P.S. "Wystarczy puścić tylko 4 składy" kosztuje 42zł/pockm.

...albo robimy jakiś takt, albo się nie ośmieszajmy, bo doskonale wszyscy wiemy, że do pociągu jeżdżącego raz na 90 minut w najbliższej okolicy ponad 1 mln aglomeracji nikt nie wsiądzie. To czym jest teraz linia "pseudo-SKA4" to żywcem przepalanie w piecu publicznych pieniędzy i piszę to z przykrością jako mieszkaniec dzielnicy XVII-tej.

[Kowalik]

Dokładnie przepalanie kasy i marnowanie pojazdów. A co chwilę pojawiają się artykuły o przepełnieniach na trasie do Bochni i Krzeszowic. Zamiast przepalać kasę niech uruchomią szczytowe połączenie Bochnia - Krzeszowice.

[mems]

Jeszcze nie widziałem kraju na świecie, gdzie każdy przystanek generuje taką samą wymianę pasażerską. Oczywiste jest, że przy linii dookólnej zapełnienie będzie tylko od zachodniej strony. Można zadać sobie pytanie: co jest alternatywą do "mojego" pomysłu? Czekanie aż Niepołomice zostaną przyłączone do LK95, czy czekanie aż wybudują NH Przyszłości?

...albo robimy jakiś takt, albo się nie ośmieszajmy, bo doskonale wszyscy wiemy, że do pociągu jeżdżącego raz na 90 minut w najbliższej okolicy ponad 1 mln aglomeracji nikt nie wsiądzie. To czym jest teraz linia "pseudo-SKA4" to żywcem przepalanie w piecu publicznych pieniędzy i piszę to z przykrością jako mieszkaniec dzielnicy XVII-tej.

Moim zdaniem zanim nie powstanie linia do Niepołomic to nie ma sensu tam uruchamiać połączeń. Wzmocnienie którejkolwiek innej linii SKA da zdecydowanie lepszy efekt.

[Michau Talar]

A kiedy mają wybudować linię do Niepołomic? Bo w tym programie przystankowym było chyba jakieś zobowiązanie do utrzymywania na nowych przystankach połączeń przez ileś lat. Nie wiem czy nie 3 lata czasem? Może się to jakoś zgra i np za 5 lat już będzie ta kolej do Niepołomic?

[miki3uwu]

Jakoś tak, bez sensu się stało, że to teraz budowali jeśli faktycznie wymusza to na nich wysyłanie K63 (KG - Podłęże) (przyzwyczajajmy się do nowych nazw, wchodzą już w czerwcu). SKA4 jest wpisane w planie mobilności województwa jako połączenie Myślenice - Niepołomice z f30, i to jest już całkiem sensowna oferta. Szkoda tylko że w przyszłości jej poprawienie (np. do f20) będzie wymagało budowy nowych mijanek (i to dwóch!).

[Kaszmir]

A z trasą do Niepołomic też nie ma problemów? Kilkukrotnie ostatnio obiło mi się o uszy, że jest ryzyko że linia nie powstanie.