Wieści z Mobilis [A]
Re: Wieści z Mobilis [A]
Cały zarząd przy tzw. ulicy Wielopole powinien za to beknąć.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Oczywiście, że tak. Ale jak ja to pisałem pół roku temu to naskoczyła na mnie banda piesków a moderacja sypała ostrzeżeniami. Niektórzy z forumowiczów to pisali, że MKM się zesrały (dokładnie takie słowo zostało użyte) a nic się wielkiego nie stało.kucyk pisze: 24 maja 2025, 17:09 Nowe pojazdy i zajezdnia w normalnym przetargu i w normalnych warunkach powinny funkcjonować od pół roku. Tyle czasu już obowiązuje nowy kontrakt w Krakowie. Można śmiało napisać i rzec, że mamy mega przekręt z przetargiem a co najgorsze jak zawsze nikt nie ponosi za taki stan żadnych konsekwencji. W ZTP powinno na zb.ty pysk wylecieć parę głów a Mobilis powinien ponosić porządne kary za nierealizowanie warunków zapisanych w kontrakcie.
No ale ten kto ma rację pół roku wcześniej, przez pół roku uchodzi za wariata.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Dobrze by było najpierw ten kontrakt przeczytać, a dopiero później się podniecać na forum.kucyk pisze: 24 maja 2025, 17:09 Nowe pojazdy i zajezdnia w normalnym przetargu i w normalnych warunkach powinny funkcjonować od pół roku. Tyle czasu już obowiązuje nowy kontrakt w Krakowie. Można śmiało napisać i rzec, że mamy mega przekręt z przetargiem a co najgorsze jak zawsze nikt nie ponosi za taki stan żadnych konsekwencji. W ZTP powinno na zb.ty pysk wylecieć parę głów a Mobilis powinien ponosić porządne kary za nierealizowanie warunków zapisanych w kontrakcie.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Pomijając to jak kontrakt został napisany, to sam chyba przyznasz, że nie jest normalną sytuacją, że przewoźnik któremu zleca się przewozy:MM869 pisze: 24 maja 2025, 22:59 Dobrze by było najpierw ten kontrakt przeczytać, a dopiero później się podniecać na forum.
1. nadal nie posiada pełnoprawnej zajezdni do obsługi ww. kontraktu i tym samym musi się m. in. posiłkować tankowaniem autobusów u zewnętrznego dostawcy
2. na liniach obsługiwanych przez Mobilis nadal spotkać można pojazdy, które najlepsze lata mają już za sobą
Nie odzywałbym się słowem gdyby taka sytuacja miała miejsce w pierwszym bądź jeszcze drugim miesiącu obowiązywania umowy z ww. przewoźnikiem.
Każdemu może zdarzyć się wpadka itd. ale minęło ponad pół roku obowiązywania nowej umowy, więc z całym szacunkiem ale tego z czym mamy do czynienia obecnie nie da się bronić.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Ale umowa dopuszcza to przez 18 miesięcy. Oczywiście z odpowiednim pomniejszeniem wynagrodzenia. To że Wam się coś wydaje tutaj zza klawiatury, to nie znaczy że tak jest w rzeczywistości.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Napiszę w takim razie inaczej. Jeżeli treść ww. umowy, daje możliwość realizowania przez Mobilis przez okres aż 18 miesięcy, protezy w postaci nieposiadania w 100% funkcjonalnej zajezdni oraz 100% taboru, na którego realizacji powinna się opierać umowa obowiązują od października ubiegłego roku, to jest to takie samo nieporozumienie jak osoba Pana Roberta Makłowicza zapowiadająca przystanki w KMK lub poronione pomysły wprowadzenia SCT w wersji forsowanej przez urzędników do spółki z uwłaczającą ludzkiej inteligencji kampani reklamowej promującej ww. absurd.
Nie ma tutaj czego bronić bo urzędnicy kolejny raz wykazali się skrajną niekompetencją za którą w prywatnej firmie na dzień dobry dostajesz kopa w tylną część ciała.
Jak jednak wiemy w Krakowie dobro pasażera jest na ostatnim miejscu a prowizorka to szczyt umiejętności kasty urzędniczej z pod Wawelu o czym można się przekonać nie tylko w odniesieniu do omawianej na łamach tego tematu umowy z Mobilisem.
Gdyby ode mnie to zależało nigdy takiej umowy bym nie podpisał, ale ja jestem tylko przedstawicielem kasty niższej, której rola sprowadza się mimowolnego sponsorowania swoimi podatkami tego cyrku, przy którym nie tylko nóż w kieszeni się otwiera, ręce opadają, na usta cisną się dziesiątki niecenzuralnych słów zaś umysł przeciętnie rozwiniętej jednostki zapala czerwoną lampkę ostrzegawczą i krzyczy STOP, bo absurd ww. sytuacji jest nie do ogarnięcia na płaszczyźnie intelektualnej.
Historia ww. umowy od ogłoszenia pierwszego przetargu na przewozy (https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 7787.html,) przez jego odwołanie bo nie zgłosił się w początkowym etapie żaden potencjalny oferent (https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 79055.html), przez jego ponowne rozpisanie a finalnie podpisanie umowy z Mobilisem, tylko utwierdza mnie w subiektywnym przekonaniu, że w ZTP znajdują się ludzie, którzy powinni mieć dożywotni zakaz zatrudnienia w jakichkolwiek instytucjach publicznych/samorządowych, gdyż swoją działalnością bardziej szkodzą niż pomagają.
Nie ma tutaj czego bronić bo urzędnicy kolejny raz wykazali się skrajną niekompetencją za którą w prywatnej firmie na dzień dobry dostajesz kopa w tylną część ciała.
Jak jednak wiemy w Krakowie dobro pasażera jest na ostatnim miejscu a prowizorka to szczyt umiejętności kasty urzędniczej z pod Wawelu o czym można się przekonać nie tylko w odniesieniu do omawianej na łamach tego tematu umowy z Mobilisem.
Gdyby ode mnie to zależało nigdy takiej umowy bym nie podpisał, ale ja jestem tylko przedstawicielem kasty niższej, której rola sprowadza się mimowolnego sponsorowania swoimi podatkami tego cyrku, przy którym nie tylko nóż w kieszeni się otwiera, ręce opadają, na usta cisną się dziesiątki niecenzuralnych słów zaś umysł przeciętnie rozwiniętej jednostki zapala czerwoną lampkę ostrzegawczą i krzyczy STOP, bo absurd ww. sytuacji jest nie do ogarnięcia na płaszczyźnie intelektualnej.
Historia ww. umowy od ogłoszenia pierwszego przetargu na przewozy (https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 7787.html,) przez jego odwołanie bo nie zgłosił się w początkowym etapie żaden potencjalny oferent (https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 79055.html), przez jego ponowne rozpisanie a finalnie podpisanie umowy z Mobilisem, tylko utwierdza mnie w subiektywnym przekonaniu, że w ZTP znajdują się ludzie, którzy powinni mieć dożywotni zakaz zatrudnienia w jakichkolwiek instytucjach publicznych/samorządowych, gdyż swoją działalnością bardziej szkodzą niż pomagają.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Niekoniecznie niekompetencją. Nie znamy rzeczywistych intencji urzędników. Może właśnie wykazali się kompetencją.Ankin pisze: 25 maja 2025, 11:26 Nie ma tutaj czego bronić bo urzędnicy kolejny raz wykazali się skrajną niekompetencją za którą w prywatnej firmie na dzień dobry dostajesz kopa w tylną część ciała.
Skoro Mobilis ma takie problemy to jakie problemy miałby każdy operator...
Re: Wieści z Mobilis [A]
Ależ przecież to jest dowód na ustawianie przetargu. Skoro urzędnicy w umowie sami przewidzieli że możesz mieć 1,5 roku opóźnienia w dostawach nowych wozów, a wygrany oferent ma opóźnienia w dostawie wozów, budowie zajezdni i stacji, oraz miał w zatrudnianiu kierowców - to jak ktokolwiek inny niż Mobilis miał w tym wystartować??? Dlaczego przetargu nie ogłoszono z wyprzedzeniem 3-4 lat?Kojak pisze: 26 maja 2025, 19:59 Niekoniecznie niekompetencją. Nie znamy rzeczywistych intencji urzędników. Może właśnie wykazali się kompetencją.
Skoro Mobilis ma takie problemy to jakie problemy miałby każdy operator...
Re: Wieści z Mobilis [A]
Wczoraj się urodziłeś? Czy jest to coś nowego i zaskakującego jeszcze kogoś?

Nie twierdzę że w tym przypadku tak miało być, ale gdyby przejrzeć przetargi na wozy z kilkunastu ostatnich lat to pewnie by się trochę rzeczy znalazło w tym temacie

Re: Wieści z Mobilis [A]
No tylko sam Mobilis w KIO oprotestował za krótki czas na przygotowanie do rozpoczęcia kontraktu. Wnioskowali chyba o 15 albo 18 miesięcy. Do sprawdzenia - wyrok powinien już być dostępny na stronie KIO.
To jakie to ustawianie, skoro ten niby dogadany przedsiębiorca oprotestowuje rzekomo korzystne dla niego warunki?
Argument w KIO nie przeszedł, ryzyka kar za ewentualne opóźnienie sobie skalkulowali no i ofertę złożyli. Zresztą brak oferty w pierwszym przetargu również pokazuje że żadnego dogadania nie było skoro coś im tam nie pasowało (już nie do końca pamiętam co - trzeba by się cofnąć do dokumentacji przetargowej).
To jakie to ustawianie, skoro ten niby dogadany przedsiębiorca oprotestowuje rzekomo korzystne dla niego warunki?
Argument w KIO nie przeszedł, ryzyka kar za ewentualne opóźnienie sobie skalkulowali no i ofertę złożyli. Zresztą brak oferty w pierwszym przetargu również pokazuje że żadnego dogadania nie było skoro coś im tam nie pasowało (już nie do końca pamiętam co - trzeba by się cofnąć do dokumentacji przetargowej).
-
- Ekspert
- Posty: 1255
- Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57
Re: Wieści z Mobilis [A]
Czy ma stację do tankowania, czy nie, to akurat sprawa przewoźnika. Firma ma zrealizować kontrakt w oparciu o określone wymogi i dopóki te wymogi spełnia, to jest ok. Większym problemem jest pkt. 2.Ankin pisze: 25 maja 2025, 8:57 Pomijając to jak kontrakt został napisany, to sam chyba przyznasz, że nie jest normalną sytuacją, że przewoźnik któremu zleca się przewozy:
1. nadal nie posiada pełnoprawnej zajezdni do obsługi ww. kontraktu i tym samym musi się m. in. posiłkować tankowaniem autobusów u zewnętrznego dostawcy
2. na liniach obsługiwanych przez Mobilis nadal spotkać można pojazdy, które najlepsze lata mają już za sobą
Dopuszczalne 1,5 roku opóźnienia raczej wzięło się stąd, że w momencie kiedy urzędnicy zauważyli, że warto ogłosić przetarg było już tak późno, że przy drugim podejściu do przetargu bez takich zapisów nikt by się nie zgłosił. A tak była szansa, że weźmie to Mobilis (lub z mniejszym prawdopodobieństwem jakaś inna firma). Nie pamiętam jakie tam były dokładnie wymogi w przetargu, ale jeśli dopuszczono po prostu możliwość realizacji usługi przez 18 m-cy taborem niespełniającym wymagań, to w przypadku innej firmy nikt przecież nie zakładałby, że nagle ma skądś pozyskać 150 używanych pojazdów. Raczej byłoby to na zasadzie zamówienia nowych i częściowego załatania braków wozami z np. zakończonego kontraktu w innym mieście (choć wiadomo, że Mobilis miał tu sporo łatwej, bo zwyczajnie był już w Krk).Ydhflx pisze: 26 maja 2025, 21:18 Ależ przecież to jest dowód na ustawianie przetargu. Skoro urzędnicy w umowie sami przewidzieli że możesz mieć 1,5 roku opóźnienia w dostawach nowych wozów, a wygrany oferent ma opóźnienia w dostawie wozów, budowie zajezdni i stacji, oraz miał w zatrudnianiu kierowców - to jak ktokolwiek inny niż Mobilis miał w tym wystartować??? Dlaczego przetargu nie ogłoszono z wyprzedzeniem 3-4 lat?
I w sumie to w sytuacji, w jakiej się znalazło miasto, nie oceniałbym negatywnie tego 18 miesięcznego buforu, bo wtedy już raczej nie było innego wyjścia. Negatywnie za to można ocenić doprowadzenie do takiej sytuacji i brak ogłoszenia przetargu z większym wyprzedzeniem.
Co do tego "ustawiania przetargu", to w sumie jaki ktoś miałby mieć w tym interes, poza tym, że obudził się z "ręką w nocniku"? Bo co by się niby stało, gdyby wygrała inna firma...? Nagle sprowadziłaby sobie kierowców z innego miasta? Mechaników? Kadrę? No raczej nie, tylko w większości byliby to dokładnie ci sami pracownicy, tylko pod inną "nazwą"

Re: Wieści z Mobilis [A]
Czyli urzędnicy sami zapedzili się w sytuację gdzie tylko Mobilis realnie ma szansę, a następnie jeszcze Mobilis ich szantażował "zgódźcie się albo nie wystartujemy". Istotnie, jednak to sugeruje skrajną niekompetencję a nie ustawianie, co jest dla urzędników opcją lepszą, bo powinno się skończyć dymisją, a nie prokuratorem. Tak, stanę przy tym że skrajną niekompetencją, bo fakt że produkcja wozów trwa jest oczywisty, oraz fakt że poprzedni kontrakt się kończy też jest oczywisty.kot_feliks pisze: 26 maja 2025, 21:55 Dopuszczalne 1,5 roku opóźnienia raczej wzięło się stąd, że w momencie kiedy urzędnicy zauważyli, że warto ogłosić przetarg było już tak późno, że przy drugim podejściu do przetargu bez takich zapisów nikt by się nie zgłosił. A tak była szansa, że weźmie to Mobilis (lub z mniejszym prawdopodobieństwem jakaś inna firma). Nie pamiętam jakie tam były dokładnie wymogi w przetargu, ale jeśli dopuszczono po prostu możliwość realizacji usługi przez 18 m-cy taborem niespełniającym wymagań, to w przypadku innej firmy nikt przecież nie zakładałby, że nagle ma skądś pozyskać 150 używanych pojazdów. Raczej byłoby to na zasadzie zamówienia nowych i częściowego załatania braków wozami z np. zakończonego kontraktu w innym mieście (choć wiadomo, że Mobilis miał tu sporo łatwej, bo zwyczajnie był już w Krk).
I w sumie to w sytuacji, w jakiej się znalazło miasto, nie oceniałbym negatywnie tego 18 miesięcznego buforu, bo wtedy już raczej nie było innego wyjścia. Negatywnie za to można ocenić doprowadzenie do takiej sytuacji i brak ogłoszenia przetargu z większym wyprzedzeniem.
Co do tego "ustawiania przetargu", to w sumie jaki ktoś miałby mieć w tym interes, poza tym, że obudził się z "ręką w nocniku"? Bo co by się niby stało, gdyby wygrała inna firma...? Nagle sprowadziłaby sobie kierowców z innego miasta? Mechaników? Kadrę? No raczej nie, tylko w większości byliby to dokładnie ci sami pracownicy, tylko pod inną "nazwą"![]()
A po co mieli by ustawiać? Po to, po co zawsze się ustawia przetargi w budżetówce, czyli znajomi w firmie albo wprost korupcja.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Gdzie mądry człowiek ukryje liść? W lesie. A jak nie ma lasu? To zasadzi las.MM869 pisze: 26 maja 2025, 21:31 No tylko sam Mobilis w KIO oprotestował za krótki czas na przygotowanie do rozpoczęcia kontraktu. Wnioskowali chyba o 15 albo 18 miesięcy. Do sprawdzenia - wyrok powinien już być dostępny na stronie KIO.
To jakie to ustawianie, skoro ten niby dogadany przedsiębiorca oprotestowuje rzekomo korzystne dla niego warunki?
Argument w KIO nie przeszedł, ryzyka kar za ewentualne opóźnienie sobie skalkulowali no i ofertę złożyli. Zresztą brak oferty w pierwszym przetargu również pokazuje że żadnego dogadania nie było skoro coś im tam nie pasowało (już nie do końca pamiętam co - trzeba by się cofnąć do dokumentacji przetargowej).
To, że Mobilis coś tam oprotestował, nie jest żadnym argumentem przeczącym tezie, że przetarg mógł preferować tego przewoźnika. A taki protest mógł uwiarygadniać preferowanego przewoźnika.
Jak to jaki interes... finansowy, a jaki.kot_feliks pisze: 26 maja 2025, 21:55 Co do tego "ustawiania przetargu", to w sumie jaki ktoś miałby mieć w tym interes, poza tym, że obudził się z "ręką w nocniku"? Bo co by się niby stało, gdyby wygrała inna firma...? Nagle sprowadziłaby sobie kierowców z innego miasta? Mechaników? Kadrę? No raczej nie, tylko w większości byliby to dokładnie ci sami pracownicy, tylko pod inną "nazwą"![]()
A co by się stało, gdyby wygrał inny przewoźnik? To akurat bardzo proste. Inne prezes przytulałby kasę. Nie o wyrobników tu chodzi, a o to, kto zysk liczy i kto zyskiem się dzieli.
Nie ulega wątpliwości, że przy tak skrajnych warunkach przetargu, firma, której właśnie się kończy przetarg, ma dużo łatwiej.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Jeżeli za kompetencję uznamy pisanie przetargu "na kolanie", za pięc dwunasta to bezsprzecznie jest to najwyższa forma kompetencji.Kojak pisze: 26 maja 2025, 19:59 Niekoniecznie niekompetencją. Nie znamy rzeczywistych intencji urzędników. Może właśnie wykazali się kompetencją.

Jak perfekcyjnie był on rozpisany niech świadczy to, że w ramach pierwszego ogłoszenia nie było chętnych do jego realizacji i zabawę w przymiarki do nowej umowy przewozowej trzeba było zaczynać od nowa

Takie same jak obecny przewoźnik.Kojak pisze: 26 maja 2025, 19:59 Skoro Mobilis ma takie problemy to jakie problemy miałby każdy operator...
Z perspektywy czasu jednak wiemy że pozostali, potencjalni przewoźnicy jakoś specjalnie nie bili się między sobą o finalną realizację tej wręcz prestiżowej umowy z miastem

W moim subiektywnym odczuciu to, że praktyczna forma realizacji omawianego przetargu wygląda tak a nie inaczej, jest winą obu stronach umowy, tzn. miasta, że stworzyło rękami swoich wybitnych urzędników takiego potworka m. in. z powodów o których napisałem wyżej, oraz samego Mobilisu, którego włodarzy nie podejrzewam o brak wiedzy w temacie, że budowa pełnoprawnej zajezdni to nie zabawa klockami Lego zaś autobusy nie stoją na sklepowej półce i w zależności od potrzeby chwili bierzesz model X bądź Y bo wymaga tego nowa umowa jaką właśnie podpisało się na 10 lat z Krakowem.
Re: Wieści z Mobilis [A]
Tutaj jest jeszcze jeden aspekt aktualnej sytuacji - taki duży przetarg powinien być rozdzielony na 3 niezależne przetargi z pakietami linii sensownie rozdzielonymi pod kątem obsługi danego rejonu miasta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości