Wieści z Mobilis [A]

[Ydhflx]

Fajna weryfikacja dla ludzi, którym się marzy żeby sprywatyzować KM - tak to będzie wyglądało w rzeczywistości, widać że kary umowne są mało odstraszające. Co z tego że tu czy tam wydadzą ileś tysięcy jak mają kontrakt na lat 10 i pewnie znowu go wygrają?

A co ma operator do usterek wozów na gwarancji? Przypominam że 13,2-metrowe MANy MPK też miały problemy z klimatyzacją. Różnica tylko taka że MPK kupiło 10, a Mobilis dużo więcej, bo taka jest formuła przetargu.

[kry5]

Pamiętam że jak zobaczyłem pierwszy raz te man-y z tymi lufcikami od razu pomyślałem ze będą jaja w lecie z nimi.

[cynamon]

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie.
W odniesieniu do obecności i finalnego wycofania się firmy Mobilis z Wrocławia bazowałem tylko na pobieżnej lekturze ich lokalnych mediów w wersji papierowej jak i internetowej oraz luźnych rozmów ze znajomymi, którzy używali słów powszechnie używanych za niecenzuralne szczególnie w odniesieniu do autobusów Izusu, którymi to m. in. jeździł Mobilis po stolicy Dolnego Śląska.
Ogólnie wydźwięk przejęcia obsługi przewozów przez wrocławskie MPK na liniach gdzie dotychczas jeździł Mobilis była przyjęta dość entuzjastycznie przez pasażerów z Wrocławia.
Na naszym krakowskim podwórku też nie spotkałem się z narzekaniem, m. in. z powodu że linia 102 po kilkunastu latach wróciła do MPK

Z tym entuzjazmem to bym aż tak nie przesadzał. MPK Wrocław nie przygotowało się za bardzo do przejęcia linii, w skutek czego musieli pożyczać autobusy od Mobilisa (nawet wspomniane przez Ciebie Isuzu), używane Solarisy z Relobusa (rocznikowo starsze od dotychczasowych pojazdów podwykonawców - piszę w liczbie mnogiej, bo Michalczewskiemu chyba spadła ilość planów), a do tego wzięli na małe podwykonawstwo Kłosoka, który wyjechał na linie czym się dało i z kartkami jako informacją pasażerską. Trawa jest bardziej zielona zawsze tam gdzie nas nie ma

[Kenoip]

A w MMI jakie były założenia w kwestii klimatyzacji?

[Ankin]

Z tym entuzjazmem to bym aż tak nie przesadzał. MPK Wrocław nie przygotowało się za bardzo do przejęcia linii, w skutek czego musieli pożyczać autobusy od Mobilisa (nawet wspomniane przez Ciebie Isuzu), używane Solarisy z Relobusa (rocznikowo starsze od dotychczasowych pojazdów podwykonawców - piszę w liczbie mnogiej, bo Michalczewskiemu chyba spadła ilość planów), a do tego wzięli na małe podwykonawstwo Kłosoka, który wyjechał na linie czym się dało i z kartkami jako informacją pasażerską. Trawa jest bardziej zielona zawsze tam gdzie nas nie ma

W kwestii szeroko rozumianej komunikacji autobusowej w stolicy Dolnego Śląska bazuję tylko i aż na relacjach osób, które żyją we Wrocławiu na co dzień więc zdaję sobie sprawę że moja percepcja ww. kwestii tego jak było w momencie kiedy jeździł Mobilis a jak jest obecnie, kiedy obsługę linii przejęło wrocławskie MPK, jest daleka od ideału i może rozjeżdżać się z rzeczywistością
A co się tyczy trawy która jest bardziej zielona gdzie nas nie ma, to masz pełną rację, co nie zmienia faktu że i w Krakowie nie spotkałem się z jakimś wylewaniem łez po tym kiedy choćby wspomniana już przeze mnie linia 102 wróciła po 11 latach do MPK

[Mr. Passenger]

A co się tyczy trawy która jest bardziej zielona gdzie nas nie ma, to masz pełną rację, co nie zmienia faktu że i w Krakowie nie spotkałem się z jakimś wylewaniem łez po tym kiedy choćby wspomniania już przeze mnie linia 102 wróciła po 11 latach do MPK

To chyba raczej kwestia tego, że podstawowym taborem Mobilisu na "102" były AMZ-y, które, łagodnie mówiąc, nie należały do najprzyjemniejszych (a nawet określiłbym je jako najbardziej zdezelowane ze wszystkich autobusów obu przewoźników). Ogólnie Mobilis w drugim kontrakcie nie popisał się wyborem pojazdów, bo Conecto też mocno odstawały jakością od pojazdów MPK, zwłaszcza w ostatnich latach realizacji kontraktu. Tym razem sytuacja może być lepsza, bo zarówno MANy, jak i Scanie wydają się być bardziej jakościowym taborem, ale to też zależy jak szybko uda się rozwiązać problem z klimatyzacją. Na ten moment nie wygląda to najlepiej

[MM869]

MAN jakościowym taborem, dobry żart

[pasazer_mobilisu_bez_klimatyzacji]

To chyba raczej kwestia tego, że podstawowym taborem Mobilisu na "102" były AMZ-y, które, łagodnie mówiąc, nie należały do najprzyjemniejszych (a nawet określiłbym je jako najbardziej zdezelowane ze wszystkich autobusów obu przewoźników).

Na równi z najstarszymi Autosanami z PW.

Ogólnie Mobilis w drugim kontrakcie nie popisał się wyborem pojazdów, bo Conecto też mocno odstawały jakością od pojazdów MPK, zwłaszcza w ostatnich latach realizacji kontraktu.

Nie zgodzę się, miałem przyjemność (serio) codziennej jazdy Conectami przez pierwszy rok ich eksploatacji i porównując z ówczesnym taborem MPK były wygodne i dobrze wyposażone. W 2014 roku gadający SIP w autobusach nie był oczywistością, podobnie jak klimatyzacja, o płatności kartą nie było mowy. Scanie i Jelcze były też znacznie głośniejsze. Kilka lat później zaczęło się "ukartonowienie" taboru MPK i wtedy już owszem blask Conect zgasł.

Tym razem sytuacja może być lepsza, bo zarówno MANy, jak i Scanie wydają się być bardziej jakościowym taborem, ale to też zależy jak szybko uda się rozwiązać problem z klimatyzacją.

MANy tak samo jak Conecto są z Turcji, Scanie to tak naprawdę Castrosuy, na razie sprawiają dobre wrażenie.

[cynamon]

W kwestii szeroko rozumianej komunikacji autobusowej w stolicy Dolnego Śląska bazuję tylko i aż na relacjach osób, które żyją we Wrocławiu na co dzień więc zdaję sobie sprawę że moja percepcja ww. kwestii tego jak było w momencie kiedy jeździł Mobilis a jak jest obecnie, kiedy obsługę linii przejęło wrocławskie MPK, jest daleka od ideału i może rozjeżdżać się z rzeczywistością
A co się tyczy trawy która jest bardziej zielona gdzie nas nie ma, to masz pełną rację, co nie zmienia faktu że i w Krakowie nie spotkałem się z jakimś wylewaniem łez po tym kiedy choćby wspomniana już przeze mnie linia 102 wróciła po 11 latach do MPK

Z tym 102 to zapewne masz rację, bo jednak za AMZety nie wjechały Autosany, tylko lepsze i do tego dłuższe wozy
Kończąc jeszcze temat Wrocławia - Isuzu faktycznie nie miały dobrej sławy. Nie rozumiem jednak dlaczego, bo nie były zbyt długo eksploatowane, a jednak w odbiorze pasażerów wypadały dużo gorzej na tle reszty tamtejszego taboru.

[MM869]

Isuzu to faktycznie nie jest zbyt szczęśliwy produkt. Taka średnia turecka półka. Trochę powyżej BMC, Guleryuza czy innych wynalazków ale zdecydowanie poniżej MANa czy Conecto które są robione w Turcji ale jednak mimo wszystko pod jakimś (przynajmniej w teorii) nadzorem niemieckiej centrali.