Radomska była do zrobienia i tak mówi wiele osób w środowisku. Była jednak wygodną wymówką, by poprowadzić tramwaj trasą mniej atrakcyjną, lecz za to bardziej przebiegającą po terenie Dzielnicy III, czyli gdzie było więcej wyborców.
07.07.2025
Re: 07.07.2025
Re: 07.07.2025
Czy wspomniane przez Twoją osobę "środowisko", mówiło też coś o formie budowy obecnej linii przez Meissnera, w ramach PPP oraz samych kosztach, gdyby miasto wzięło na siebie w całości finansowy ciężar budowy linii do Mistrzejowic w wariancie od pętli przy Cmentarzu Rakowickim?
Re: 07.07.2025
Mogę tyle napisać, że nie spotkałem jeszcze osoby w urzędach, która chwaliłaby PPP.Ankin pisze: wczoraj, 12:02Czy wspomniane przez Twoją osobę "środowisko", mówiło też coś o formie budowy obecnej linii przez Meissnera, w ramach PPP oraz samych kosztach, gdyby miasto wzięło na siebie w całości finansowy ciężar budowy linii do Mistrzejowic w wariancie od pętli przy Cmentarzu Rakowickim?
-
- Miłośnik
- Posty: 54
- Rejestracja: 23 lis 2024, 14:48
- Kontakt:
Re: 07.07.2025
Technicznie trasa jak najbardziej jest do zrobienia, tylko co z tego, jak sprawa utknie przy porządkowaniu stosunków własnościowych w księgach wieczystych, bo do wydania ZRID-u jednak dobrze jest wiedzieć, komu przyznać odszkodowanie za wywłaszczenie nieruchomości, zwłaszcza że tam dominuje zabudowa jednorodzinna starsza niż bloki na Lublańskiej, koło których trasa też miała przebiegać. Sam ów radny twierdził, że linia z Cmentarza Rakowickiego miała być następna po Kurdwanowie, tylko mieszkańcy właśnie z Radomskiej mieli blokować wydanie decyzji lokalizacyjnej, a w międzyczasie się okazało, że dla jednej z działek nieopodal przychodni na Radomskiej wyszło bodaj 600 spadkobierców. Obecnie w MPZP jest tam przewidziana zieleń urządzona, więc jako taka rezerwa terenowa nie zniknie. Tylko no jaki sens jest się kopać z koniem, skoro nawet najwięksi oponenci w Radzie względem poprzedniej władzy niespecjalnie walczyli o utrzymanie trasy z CR w planach w momencie procedowania MPZP, a tutaj też nie widziałem żadnych inicjatyw, które miałyby służyć jej utrzymaniu w planach? Najbliższa okazja będzie we wrześniu, jak wyłożą projekt nowej strategii rozwoju i planu ogólnego.
Re: 07.07.2025
Na spotkaniu o rozwoju siatki tramwajowej, które robiła KRK zadałam pytanie osobie z ZTP co z Rakowicami i odparł że nie ma obecnie nic w tym kierunku realizowanego i nie jest to rzecz którą oni biorą obecnie pod uwagę. Było to oczywiście na zasadzie - są inne ważniejsze inwestycje do zrobienia, ale dalej.
Słyszałam dziesiątki razy od znajomych że metra się nie da wybudować bo znajdzie się co 10m antyczne szczątki albo jakieś skarby, a prawda jest dużo bardziej współczesna - weźcie przypadkową kamienicę albo dom z lat 60, właściciel nie żyje/jest w Nowej Zelandii/nie wie że nim jest/zalega/jest dużym deweloperem a zarządców jest 30 i każdy z każdym jest pokłócony o swoje 1/4 mieszkania. Z taką księgą wieczystą można co najwyżej robić kawiarnię na parterze, ale nie metro.
Słyszałam dziesiątki razy od znajomych że metra się nie da wybudować bo znajdzie się co 10m antyczne szczątki albo jakieś skarby, a prawda jest dużo bardziej współczesna - weźcie przypadkową kamienicę albo dom z lat 60, właściciel nie żyje/jest w Nowej Zelandii/nie wie że nim jest/zalega/jest dużym deweloperem a zarządców jest 30 i każdy z każdym jest pokłócony o swoje 1/4 mieszkania. Z taką księgą wieczystą można co najwyżej robić kawiarnię na parterze, ale nie metro.
ona/jej
Re: 07.07.2025
Dlatego obecnie jedyną realną opcją na trasie Rondo Polsadu - Cmentarz Rakowicki jest tramwaj podziemny, najlepiej realizowany przez TBM. Będzie drogo, jednak rozwiązywanie skomplikowanych problemów własnościowych również do tanich nie należy, a trasa taka nie miałaby nawet dwóch kilometrów długości. Pod stacją kolejową Kraków Olsza i tak zresztą trzeba wykopać tunel tramwajowy, więc pytanie czy wychodzenie na powierzchnię na niecały kilometr ma w ogóle sens?
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: 07.07.2025
PPP na przykładzie choćby budowanych w Polsce autostrad dobitnie pokazało, że ta forma finansowania danej inwestycji opłaca się przede wszystkim podmiotowi prywatnemu.Kaszmir pisze: wczoraj, 23:33 Mogę tyle napisać, że nie spotkałem jeszcze osoby w urzędach, która chwaliłaby PPP.
Nawet w zdecydowanie bogatszej od Polski Szwecji, podnosiły się głosy krytyki zarówno ze strony politycznej, organizacji pro-społecznych oraz zwykłych ludzi względem połączenia kolejowego Arlanda Express łączącego centrum Sztokholmu z tamtejszym lotniskiem, wybudowanym w ramach PPP, jako rzecz droga, nieopłacalna dla podatnika itd.
Patrząc na obecnie budowany tramwaj do Mistrzejowic z perspektywy obowiązywania umowy PPP zapewne okazałoby się, że taniej wyszłoby dla miasta wyemitować kolejny pakiet obligacji albo zaciągnąc kredyt w banku na sfinansowanie ww. inwestycji w jakiej części, bo nie sądzę że na taki projekt nie dałoby się pozyskać dofinansowania z UE...
Najbardziej mnie boli i smuci zarazem, że w naszym mieście tak łatwo rozwala się publiczną kasę...

Re: 07.07.2025
Tak, PPP to przede wszystkim zysk dla podmiotów prywatnych i ukrywanie/przesuwanie długów miasta na kadencję następców (tramwaj do Mistrzejowic będziemy spłacać przez ~20 lat).
Do tego jest coraz więcej wątpliwości czy infrastruktura komunikacyjna - która ma duże znaczenie, wręcz strategiczne - powinna być oddawana podmiotom prywatnym.
Do tego jest coraz więcej wątpliwości czy infrastruktura komunikacyjna - która ma duże znaczenie, wręcz strategiczne - powinna być oddawana podmiotom prywatnym.
Re: 07.07.2025
Do szkoły chodziłem dawno ale z matematyką nie miałem jakiś ekstremalnych problemów mimo braku posiadania typowo ścisłego umysłuKaszmir pisze: dzisiaj, 10:53 Tak, PPP to przede wszystkim zysk dla podmiotów prywatnych i ukrywanie/przesuwanie długów miasta na kadencję następców (tramwaj do Mistrzejowic będziemy spłacać przez ~20 lat).

Popatrzmy na same kwestie finansowe:
Linia do Górki Narodowej ma długość ok. 5,5 km (jeżeli się pomyliłem przepraszam i proszę o koretkę). Koszt jej budowy zamknął się w graniach 600 mln PLN przy jednoczesnym pozyskaniu dofinansowania z UE na poziomie kilkuset mln PLN (z tego co kojarzę z UE Kraków dostał ww. pulę nie tylko na linię do Górki Narodowej ale ogólnie poprawę stanu torowisk w związku z organizacją igrzysk).
Obecnie budowana linia do Mistrzejowic ma mieć ok. 4,5 km przy koszcie inwestycji wynoszącej ok. 1,1 mld PLN.
Zdaję sobię sprawę, że w odniesieniu do ww. nitki mamy tunel pod Rondem Polsadu, który znacząco podnosi koszt budowy (+ inflacja też zrobiła swoje na przestrzeni lat) co nie zmienia faktu, że kilkaset baniek więcej trzeba będzie wysłupać z budżetu/kieszenii mieszkańców dla podmiotu odpowiedzialnego za zarządzanie omawianą linią bo przecież nie buduje jej i nie bawi się w PPP za "Bóg zapłać".
Taki smaczek ze stolicy. Budowa linii tramwajowej do miasteczka Wilanów o długości ok. 12 km wyniósła finalnie ok. 1,2 mld PLN przy jednoczesnym pozyskaniu finansowania z UE na poziomie z tego co kojarzę ok. 518 mln PLN.
Jak widać na ww. "zestawieniu" ewidentnie ktoś pod Wawelem stracił kontakt z rzeczywistością godząc się na podpisanie takiej umowy...

Pełna zgoda.Kaszmir pisze: dzisiaj, 10:53 Do tego jest coraz więcej wątpliwości czy infrastruktura komunikacyjna - która ma duże znaczenie, wręcz strategiczne - powinna być oddawana podmiotom prywatnym.
Ogólnie infrastruktura krytyczna wbrew zaklęciom liberalno-ekonomicznych szamanów zawsze powinna być w rękach publicznych o czym chyba najlepiej po latach eksperymentów na tym gruncie przekonała się Wielka Brytania, która postanowiła na nowo znacjonalizować rozparcelowane w latach 90 koleje.
-
- Miłośnik
- Posty: 54
- Rejestracja: 23 lis 2024, 14:48
- Kontakt:
Re: 07.07.2025
Niektórych to zbulwersuje, ale istnieje takie coś jak odsetki od kredytu i procent składany, bo w dużej mierze inwestycja jest finansowana z instrumentów dłużnych pokroju kredytów, emisji obligacji (w 2023 zawarło umowy na finansowanie inwestycji przez Pekao SA, PFR, EBI, EBOiR). Kwota 1,9 mld zł podana 2 lata temu miała uwzględniać już przewidywane wzrosty cen materiałów budowlanych, robocizny, etc.
Wilanów jest średnim przykładem, bo w międzyczasie podpisano aneks waloryzujący kontrakt na główną część trasy o jakieś 200 mln zł, a sama inwestycja jest opóźniona o dobry rok (Stegny otwarto dopiero na koniec czerwca, a miały być ukończone w zeszłym roku; podstawowa część miała zostać oddana do użytku jeszcze w 2023 r., a otworzyli ją rok później, choć wokół były niewykończone chodniki, ścieżki rowerowe, nie mówiąc o jezdniach czy sterowaniu ruchem). Zresztą samo przedsięwzięcie nie zakończyło się, bo jeszcze trwa budowa tramwaju do Dworca Zachodniego, opóźniona mocno jest Rakowiecka, a o trasie przez Pole Mokotowskie można zapomnieć do końca dekady, podobnie jak z przedłużeniem ciągu z Dworca przez Odolany na Wolę. Mistrzejowice w porównaniu do Wilanowa są całkiem spokojną i przewidywalną inwestycją, mimo podobnego rozmachu.
Wilanów jest średnim przykładem, bo w międzyczasie podpisano aneks waloryzujący kontrakt na główną część trasy o jakieś 200 mln zł, a sama inwestycja jest opóźniona o dobry rok (Stegny otwarto dopiero na koniec czerwca, a miały być ukończone w zeszłym roku; podstawowa część miała zostać oddana do użytku jeszcze w 2023 r., a otworzyli ją rok później, choć wokół były niewykończone chodniki, ścieżki rowerowe, nie mówiąc o jezdniach czy sterowaniu ruchem). Zresztą samo przedsięwzięcie nie zakończyło się, bo jeszcze trwa budowa tramwaju do Dworca Zachodniego, opóźniona mocno jest Rakowiecka, a o trasie przez Pole Mokotowskie można zapomnieć do końca dekady, podobnie jak z przedłużeniem ciągu z Dworca przez Odolany na Wolę. Mistrzejowice w porównaniu do Wilanowa są całkiem spokojną i przewidywalną inwestycją, mimo podobnego rozmachu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości