Akurat z tego drugiego przystanku to też jest dobra przesiadka na autobusy zaczynające na Łagiewnikach. Ile tam trzeba przejść, 60-70m? Uważam że to na tyle mało, że przesadą jest robić kolejny przystanek, żeby zmniejszyć to do 25m. Tak jak generalnie jestem za łatwym przesiadkami, tak uważam że są jakieś granice.Mr. Passenger pisze: wczoraj, 12:00 Jadąc od Podgórza w stronę Ruczaju pierwszy przystanek jest po to by zapewnić wygodną przesiadkę na "133", "135" i "196" (w teorii też "106" i "136", ale je akurat można łapać i z drugiego przystanku, oraz "178", ale nie wiem czy ktoś akurat w tej relacji się na tę linię tu przesiada). Natomiast dzięki przystankowi za zakrętem "11" i "17" mają wspólny przystanek w stronę Maków, a dodatkowo wszystkie opcje dojazdu w stronę Grota-Roweckiego są w jednym miejscu, bo zaraz obok jest przystanek autobusowy, na którym stają "578" oraz "1x6".
Tak jak uważam, że "17" pokonuje odcinek Lipińskiego-Mateczny zdecydowanie zbyt wolno, tak moim zdaniem akurat obsługa obu przystanków w Łagiewnikach nie jest tu największym problemem. Jest nim za to przystanek "Brożka", gdzie najczęściej tramwaj zatrzymuje się by wpuścić/wypuścić 1 czy 2 osoby albo przejazd przez zwrotnice koło zajezdni, który zajmuje wieczność
Szczególnie, że pragnę zwrócić uwagę, że 3 przystanki dalej na trasie tej samej linii, pomija ona przystanki w większej odległości, gdzie również są przesiadki, a obecnie przesiadka 17->13 wymaga przejścia świateł, mimo że przejeżdżają obie obok tego samego peronu przystankowego. Nie mówię żeby równać do gorszych, ale mówię że bez sensu jest oszczędzanie czasu przejazdu w jednym, żeby go zmarnować w innym. Powinna być jakaś spójność a nie losowanie gdzie jak.
Poza przystankami to poniekąd bez sensu jest że "17" musi na Łagiewnikach stać na światłach, jeśli nie jedzie w relacji kolizyjnej z żadnymi samochodami. Choć pewnie nie da się inaczej.