Album - 150 lat komunikacji miejskiej w Krakowie

[Kojak]

No nieźle. Ludzie sami z dobrej woli udostępniali im zdjęcia z rodzinnych kolekcji a te hi.ny wydają album za kasę a naiwne ludziska będą musiały jeszcze za to zapłacić. Super biznes. A tym co im przekazali swoje albumy współczuję.

Bez przesady, wydanie albumu kosztuje. A znowu nakład nie będzie aż taki duży, żeby tą cenę można było obniżać bardzo. Myślę, że zarobek na tym będzie symboliczny. Cieszmy się, bo zapewne będą tam perełki.

[Ankin]

Bez przesady, wydanie albumu kosztuje. A znowu nakład nie będzie aż taki duży, żeby tą cenę można było obniżać bardzo. Myślę, że zarobek na tym będzie symboliczny. Cieszmy się, bo zapewne będą tam perełki.

Otóż to. Jak na tego typu publikację cena jest bardziej niż znośna a wartość historyczna bez wątpienia będzie znacząca, nie tylko dla miłośników krakowskiego zbiorkomu.
Korzystacją z okazji dopytam osoby bardziej zorientowane w temacie ww. albumu:
1. ile ww. publikacja ma stron?
2. jak wygląda od strony praktycznej zakup ww. publikacji na ul. Brożka? Można wejść do siedziby MPK "z ulicy" i nabyć album czy też jest to bardziej skomplikowane
3. należność za album można uregulować kartą w siedzibie MPK?

[Kojak]

222 strony

Album sporo zdjęć rodzinnych, mało zdjęć pojazdów, chyba już nie da się za wiele nowego-starego pokazać.
Na Brożka zawsze można wejść i kupić różne publikacje i wziąć przewoźnika krakowskiego.

[Ankin]

222 strony

Album sporo zdjęć rodzinnych, mało zdjęć pojazdów, chyba już nie da się za wiele nowego-starego pokazać.
Na Brożka zawsze można wejść i kupić różne publikacje i wziąć przewoźnika krakowskiego.

Bardzo dziękuję za informację.
Możesz coś więcej napisać o ww. publikacjach, które można nabyć na Brożka w siedzibie MPK?

[Łukasz]

Kupiłem dziś album, super wydawnictwo, masa ciekawych zdjęć. Zgadzam się z Kojakiem, że mało zdęć jest pojazdów, mamy np zdjęcie domu wczasowego MPK w Osieczanach.

[Kojak]

Dzisiaj na Facebooku w ramach #sobota_z_historią można zobaczyc ciekawe zdjęcie ogórka i omnibusu konnego.
Nie kojarzę tego zdjęcia z dotychczasowych albumów wydanych przez MPK... I tak sobie pomyślałem, cholwra jest tyle fantastycznych zdjęć, znanych autorów, które nie doczekały sie publikacji w albumie, a w zamian za to dostajemy album, w którym mamy zdjęcia ludzi...
Przyznam szczerze, ze mam mieszane uczucia co do tego wydawnictwa, moje oczekiwania szły raczej w kierunku jakiś perełek czy zbioru dotąd niepublikowanych zdjęć, których jest sporo, a w albumie znalazłem zdjęcia... ludzi... nie pojazdów, czegoś co mogłoby byc gratka dla miłośników, tylko ludzi... wydawnictwo bardziej pasowałoby do jakiegoś wewnątrzakładowego obiegu niż do szerokiego grona odbiorców z okazji 150 lecia.

Myślę, ze autorzy albumu mają znacznie wiecej interesujących zdjęć, ot choćby te, które widnieją w kronikach poszczególnych zajezdni. I nie wiem czy to dawkowanie tych zdjęć jest dlatego, by móc je rozdzielić na kilka książek, nie wystrzelać sie ze wszystkich zdjęć, czy tez jest jakaś niechęć by wszystko pokazać, by część zostawić dla siebie... nie mam pojęcia.

Album z historycznymi zdjęciami kojarzy mi sie wprost, dosłownie z albumem, gdzie sa poprostu zebrane wszystkie zdjęcia, wszystkie w jednym miejscu. Udane, nieudane zdjęcia... nie ma to większego znaczenia, bo wartością takiego zdjęcia jest przede wszystkich ich walor historyczny, a nie jakościowy.

Mam nadzieję, ze kiedys doczekamy albumu z prawdziwego zdarzenia, albumu dla odbiorców, a nie dla autorów. Bo mam nieodparte wrażenie, ze przy tej pozycji, ktoś bardzo chciał zrealizować swoja wizje a niekoniecznie pokazać historyczne zdjęcia.

[tomek_m]

Taki album musiałby zostać wydany przez jakieś stowarzyszenie miłośników KMK, którzy z pasji by zbierali archiwalne fotografie a nie przez komunalnego przewoźnika.