Ankin pisze: dzisiaj, 10:37Jakieś uzasadnienie dla stwierdzenia, że tysiącom ludzi będzie gorzej kiedy zrobi się porządek w numeracji linii tramwajowych?
Tak - po każdej zmianie nazwy przystanku pojawia się masa krytyki od osób, które były przyzwyczajone do starych nazw. Zmiany na "T. Słowackiego" czy "Stary Kleparz" były kilka lat temu a wciąż są ludzie, którzy używają starych określeń. Trochę inny temat, lecz znam osoby które po denominacji z 1995 przez kilkanaście lat dalej przeliczały ceny "na stare".
Siła ludzkiego przyzwyczajenia jest ogromna. My tutaj żywo interesujemy się tematyką km i możemy śledzić zmiany godzinami, lecz zwykły pasażer km nie chce studiować nowych tras, mapek itd., tylko po prostu wsiąść w połączenie które zna i dojechać do celu bez kombinowania.
Dla przykładu, znam osobę, która po wydzieleniu "494" nie wiedziała, że jedzie tą samą trasą (poza Azorami) i pomijała jej kursy, czekając na "194".
Tak, mi też zdarza się postulować zmiany numerów. Zawsze staram się to jednak uzasadniać, choćby
ułatwieniem zapamiętania tras,
uświadomieniem że np. daną linią można jeździć z kartą na inną (np. całe "161" pokrywa się ze "111" więc mogłoby stać się "411"), czy to kwestią kończenia się dostępnej numeracji (znów "161">"411" jako przykład bo wszystkie "1x1" są obecnie zajęte).
Tymczasem zamiana "52" na "12" nie zmienia niczego, nie ułatwia zapamiętania, a wielu utrudni ogarnięcie zmian w siatce. Zwykły pasażer nie pamięta od dawna, że "5x" miały być KST, zresztą nie są od 13 lat bo "52" nigdy KST nie było. Dla zwykłego pasażera "5x" to zwykłe linie, tak zresztą są opisane w oficjalnych rozkładach i tylko garść miłośników próbuje podnosić argument o KST sprzed kilkunastu lat. Tak sam zwykłego pasażera nie interesuje, że są dziury w numeracji, zapewne mało kto oprócz miłośników byłby w stanie wymienić wszystkie kursujące linie tramwajowe, bo i po co mu taka wiedza? Typowy pasażer korzysta na co dzień z kilku linii które ma pod domem + ew. przesiadki i reszta systemu go nie interesuje.
Jeśli Miasto ma komplikować życie kilkudziesięciu tysiącom pasażerów linii "50" i "52" po to, by kilkunastu-kilkudziesięciu miłośników poprawiło swoje odczucia estetyczne, trudno to zaakceptować. Dlatego osobiście nie spodziewam się zmian w numeracji.
Jelczyk pisze: dzisiaj, 11:06Nie jest 30min na edytowanie? Albo faktycznie edycja kończy się w momencie kolejnej odpowiedzi. Myślę, że jest to celowe, żeby ktoś nie podmieniał treści.
Mieliśmy przypadki, gdy skłócony Użytkownik odchodząc z forum, usuwał wszystkie swoje wpisy zamieniając je na puste posty ("del"), nieraz nawet setki wpisów z całej historii forum. Całkowicie zaburzało to tok dyskusji, dlatego zablokowaliśmy możliwość edycji posta po określonym czasie. Dawniej było 15 min, teraz jest 30, jeśli jest wola można ten okres jeszcze zwiększyć.