Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
-
MichalTyniec
- Ekspert
- Posty: 758
- Rejestracja: 22 sie 2020, 15:20
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
No to niech stoją godzinę i czekają, proste 
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Widzę że w ogóle nie zrozumiałeś o czym piszę. Nie chce mi się tłumaczyć na nowo.MichalTyniec pisze: wczoraj, 19:24 No to wnioskuj o autobus z Pod Fortem na Łagiewniki albo Podwawelskie to będziesz mieć parokrotnie punktualniejszy dojazd niż przez całe miasto, prosta sprawa ale jak miasto chce skracać linie to mieszkańcy wielką awanturę robią że trzeba się dwa razy przesiadać.
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
No właśnie widać te "mocne linie z wysoką częstotliwością" - jak stoisz po 20-30-40 minut, po czym przyjeżdża ci "pociąg" 3-4x twoja liniaKierman pisze: wczoraj, 19:36 No i słusznie, bo mieszkańcy nie chcą się przesiadać 50 razy, bo im ktoś skraca linie i robi milion dowozówek. Już wystarczająco mocnych linii z wysoką częstotliwością miasto rozpieprzyło wbrew mieszkańcom w imię cięć i oszczędności.
-
MichalTyniec
- Ekspert
- Posty: 758
- Rejestracja: 22 sie 2020, 15:20
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Bo nie wiem czego oczekujesz, myślisz że takie "179" to jedzie punktualnie albo częściej? Nie, bo po prostu trafiłeś że pojechały w tym momencie akurat, masz czas to śledź w aplikacji poszczególne odcinki autobusów w szczycie to zobaczysz że nie ma czegoś takiego jak jakieś gorsze osiedle na które autobus nie jedzie, a jeżeli jedziesz na Lipińskiego to od piątku masz tramwaj z Grunwaldzkiego średnio co 3 minuty dalej źle?kry5 pisze: wczoraj, 19:57 Widzę że w ogóle nie zrozumiałeś o czym piszę. Nie chce mi się tłumaczyć na nowo.
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Przecież Pod Fortem ma dowozówki do Borku Fałęckiego ("151", "191") a nawet do Łagiewnik ("136"). Jest to jednak zbyt duże osiedle by wisieć na dowozówkach. Tam powinno być kilka mocnych linii do centrum, nie jedna "194+494". Rozumiem mieszkańców, że walczą o utrzymanie "722" na stałe.MichalTyniec pisze: wczoraj, 19:24No to wnioskuj o autobus z Pod Fortem na Łagiewniki albo Podwawelskie to będziesz mieć parokrotnie punktualniejszy dojazd niż przez całe miasto, prosta sprawa ale jak miasto chce skracać linie to mieszkańcy wielką awanturę robią że trzeba się dwa razy przesiadać.
-
MichalTyniec
- Ekspert
- Posty: 758
- Rejestracja: 22 sie 2020, 15:20
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
No to właśnie mówię że są alternatywy dojazdu, a skoro przedmówca ma pretensje że czeka 21 minut na autobus na Ruczaj, to za ten czas można tym stosem autobusów dojechać na Mateczny i przesiąść się na tramwaj który jedzie bardzo często, nie bardzo rozumiem co masz na myśli że powinno być kilka linii mocnych do centrum, a "194" i 494" które dają takt co 7,5 minuty to jest rzadko? Nie istnieje coś takiego jak punktualne linie z takich dalekich rejonów jak Kliny do centrum co pokazują od lat wspomniane linie i skoro ktoś chce coś punktualnego to właśnie co najwyżej do Łagiewnik albo Czerwone Maki, na takiej zasadzie to każde osiedle by potrzebowało następnych linii bo ich obecne stoją 2 godziny w korku gdzieś.Kaszmir pisze: wczoraj, 20:48 Przecież Pod Fortem ma dowozówki do Borku Fałęckiego ("151", "191") a nawet do Łagiewnik ("136"). Jest to jednak zbyt duże osiedle by wisieć na dowozówkach. Tam powinno być kilka mocnych linii do centrum, nie jedna "194+494". Rozumiem mieszkańców, że walczą o utrzymanie "722" na stałe.
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
To porównanie:MichalTyniec pisze: wczoraj, 20:59nie bardzo rozumiem co masz na myśli że powinno być kilka linii mocnych do centrum, a "194" i 494" które dają takt co 7,5 minuty to jest rzadko?
Azory: 14 kursów/h do miasta ("130", "173", "494") + dowozówki
Pr. Czerwony: 12-16 kursów/h do miasta ("105/405", "184", "199" i ew. "128") + linie w innych kierunkach
Wola Duchacka: 16-20 kursów/h do miasta ("164", "169/469", "179" i ew. "174") + dowozówki
A Kliny, które się bardzo rozrastają i mają takie potoki, że Miasto proponuje (pre)metro, mają do miasta tylko "194+494" z 8 kursami/h, które w dodatku jeszcze po drodze musi obsłużyć spore potoki na Ruczaju (Kobierzyńska).
Gdyby wróciło "722" jako linia stała, zawsze byłyby to dodatkowe kursy z centrum więc szansa, że coś w końcu przyjedzie, byłaby większa. Pasażerowie mogliby czekać na wszystkie linie ("194/494", "722") w jednym miejscu, np. na Konopnickiej.MichalTyniec pisze: wczoraj, 20:59Nie istnieje coś takiego jak punktualne linie z takich dalekich rejonów
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
O tym właśnie mówię.Kaszmir pisze: wczoraj, 20:48 Przecież Pod Fortem ma dowozówki do Borku Fałęckiego ("151", "191") a nawet do Łagiewnik ("136"). Jest to jednak zbyt duże osiedle by wisieć na dowozówkach. Tam powinno być kilka mocnych linii do centrum, nie jedna "194+494". Rozumiem mieszkańców, że walczą o utrzymanie "722" na stałe.
Właśnie chodzi mi o liczbę linii że w końcu coś przyjedzie na dany kierunek. A nie że 10 autobusów jedzie na Mateczny, a na Ruczaj 1.Kaszmir pisze: wczoraj, 21:16 To porównanie:
Azory: 14 kursów/h do miasta ("130", "173", "494") + dowozówki
Pr. Czerwony: 12-16 kursów/h do miasta ("105/405", "184", "199" i ew. "128") + linie w innych kierunkach
Wola Duchacka: 16-20 kursów/h do miasta ("164", "169/469", "179" i ew. "174") + dowozówki
A Kliny, które się bardzo rozrastają i mają takie potoki, że Miasto proponuje (pre)metro, mają do miasta tylko "194+494" z 8 kursami/h, które w dodatku jeszcze po drodze musi obsłużyć spore potoki na Ruczaju (Kobierzyńska).
Gdyby wróciło "722" jako linia stała, zawsze byłyby to dodatkowe kursy z centrum więc szansa, że coś w końcu przyjedzie, byłaby większa. Pasażerowie mogliby czekać na wszystkie linie ("194/494", "722") w jednym miejscu, np. na Konopnickiej.
- karol dżonson
- Pasażer
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 wrz 2025, 17:33
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Przecież cały punkt oryginalnego posta był taki że częstotliwość jest wysoka ale tylko na papierze, poza tym było wspomniane że ten sam problem dotyczy 722, obecnie również jeżdżącej co 7,5 minuty. Łącznie 16 kursów na godzinę a w praktyce równie dobrze mogłyby być trzy. A argument z obraniem zupełnie innej trasy jest dobry ale pod warunkiem że ma się zdolność do przewidywania przyszłości, prawie zawsze taki wybór okaże się gorszy więc po co ryzykować.MichalTyniec pisze: wczoraj, 20:59 No to właśnie mówię że są alternatywy dojazdu, a skoro przedmówca ma pretensje że czeka 21 minut na autobus na Ruczaj, to za ten czas można tym stosem autobusów dojechać na Mateczny i przesiąść się na tramwaj który jedzie bardzo często, nie bardzo rozumiem co masz na myśli że powinno być kilka linii mocnych do centrum, a "194" i 494" które dają takt co 7,5 minuty to jest rzadko?
Poza tym, tak, to jest relatywnie rzadko. Wola Duchacka-Kurdwanów mają 16 kursów/h w kierunku Alej, Bieżanów-Prokocim-Kozłówek mają ich również 16 (+ 301 i 304), zaś Ruczaj-Kliny mają ich ledwie 8, a są to trzy bardzo porównywalne ludnościowo obszary. Ruczaj ma o tyle lepiej, że duża część tego potoku może być obsłużona przez tramwaje*, ale nie zmienia to faktu, że 194/494 jak najbardziej zasługuje na takt 5/10. Tym bardziej dlatego, bo druga strona trasy również jest załadowana (z Krowodrzy/Azorów autobusy na Biprostal przyjeżdżają wypełnione na 100%).
*jedni z preferencji, inni z przymusu - mi np. 194 daje bezpośredni dojazd, ale jeżdżę tramwajami z przesiadką na Grunwaldzkim, bo do autobusu zazwyczaj po prostu się nie mieszczę - i to bez żadnych remontów ani cięć
(edit: równolegle wpadliśmy na ten sam argument :---D )
-
MichalTyniec
- Ekspert
- Posty: 758
- Rejestracja: 22 sie 2020, 15:20
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
A czemu nie doliczasz z Klinow linii "121","151","104,"136,"191" ""tymi liniami napewno o wiele szybciej mozna dojechać z przesiadka wszędzie niż czekać na autobus widmo czyli "194",jak ktoś uparcie niechce się przesiąść i woli 2 godz jechać to jego sprawa i może tylko niech potem nikt nie wypisuje pretensji.Moim zdaniem żadna kolejna linia dalekosiężna z Klinow nie ma żadnego sensu ekonomicznego ani praktycznego co doskonale widać,i nie ważne czy osiedle jest duże czy nie,skoro linia na dalekim odcinku się nie sprawdza to trzeba szukać krótkiego punktualnego odcinka ze zwiększoną czestotliwosciaKaszmir pisze: wczoraj, 21:16 To porównanie:
Azory: 14 kursów/h do miasta ("130", "173", "494") + dowozówki
Pr. Czerwony: 12-16 kursów/h do miasta ("105/405", "184", "199" i ew. "128") + linie w innych kierunkach
Wola Duchacka: 16-20 kursów/h do miasta ("164", "169/469", "179" i ew. "174") + dowozówki
A Kliny, które się bardzo rozrastają i mają takie potoki, że Miasto proponuje (pre)metro, mają do miasta tylko "194+494" z 8 kursami/h, które w dodatku jeszcze po drodze musi obsłużyć spore potoki na Ruczaju (Kobierzyńska).
Gdyby wróciło "722" jako linia stała, zawsze byłyby to dodatkowe kursy z centrum więc szansa, że coś w końcu przyjedzie, byłaby większa. Pasażerowie mogliby czekać na wszystkie linie ("194/494", "722") w jednym miejscu, np. na Konopnickiej.
-
anonim_048
- Specjalista
- Posty: 204
- Rejestracja: 04 lip 2023, 19:53
- Lokalizacja: Kliny
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Majkel, ale po co te nerwy. Przecież jak puszczą kolejny autobus na Kliny, który swoją szosą i tak zablokuje niewydolną pętlę na amen, to nie zlikwidują Ci 112. Z resztą, chyba nie trzeba przypominać, kto walczył o linię z Tyńca do centrum miasta, tymczasem teraz sam podkreślasz, że dowozówki są wystarczające.
-
MichalTyniec
- Ekspert
- Posty: 758
- Rejestracja: 22 sie 2020, 15:20
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
No ale my nie rozmawiamy o Tyncu terazanonim_048 pisze: wczoraj, 21:56 Majkel, ale po co te nerwy. Przecież jak puszczą kolejny autobus na Kliny, który swoją szosą i tak zablokuje niewydolną pętlę na amen, to nie zlikwidują Ci 112. Z resztą, chyba nie trzeba przypominać, kto walczył o linię z Tyńca do centrum miasta, tymczasem teraz sam podkreślasz, że dowozówki są wystarczające.
- DAMIAN_154
- Pasażer
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 lut 2020, 15:18
- Lokalizacja: Kraków Prądnik Biały
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
No bo każdy rejon musi "wisieć" na dowozówkach, ale tylko Tyniec musi mieć bezpośrednią linię do samego centrum, najlepiej DGZanonim_048 pisze: wczoraj, 21:56 Majkel, ale po co te nerwy. Przecież jak puszczą kolejny autobus na Kliny, który swoją szosą i tak zablokuje niewydolną pętlę na amen, to nie zlikwidują Ci 112. Z resztą, chyba nie trzeba przypominać, kto walczył o linię z Tyńca do centrum miasta, tymczasem teraz sam podkreślasz, że dowozówki są wystarczające.
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Miasto się nie zgadza na "722", zasłaniając się pojemnością pętli "Pod Fortem". Wiadomo jednak, że chodzi przede wszystkim o kasę. A być może dałoby się to zrobić całkiem niskim kosztem.
Po pierwsze "722" mogłoby wchłonąć część istniejących linii, może na przykład "151" (pominę tu, jak wyjechać z Żywieckiej w stronę Łagiewnik). Wtedy koszt byłby dużo niższy.
Do tego pewnie wtedy można by też przenieść "136" z "Pod Fortem" na inną końcówkę, co może też by zmniejszyło koszty. Na Klinach ta linia i tak pełni marginalną rolę, a jeszcze straciłaby na znaczeniu bo do Łagiewnik dojechałoby "722".
Po trzecie linia mogłaby jechać przez Wadowicką zamiast Kapelanką, co też obniżyłoby koszty o kilometr w każdą stronę. Takie nowe "119"
Linia przez Żywiecką i Wadowicką dublowałaby tramwaj na znacznie krótszym odcinku. Problemem pewnie byłyby korki, lecz może byłaby to motywacja do utworzenia buspasa? Na Zakopiańskiej i Wadowickiej jest spory ruch autokarów i busów więc byłby używany.
Z kolei wchłonięcie "151" i przeniesienie "136" pozwoliłoby też zwolnić trochę miejsca na "Pod Fortem".
Po pierwsze "722" mogłoby wchłonąć część istniejących linii, może na przykład "151" (pominę tu, jak wyjechać z Żywieckiej w stronę Łagiewnik). Wtedy koszt byłby dużo niższy.
Do tego pewnie wtedy można by też przenieść "136" z "Pod Fortem" na inną końcówkę, co może też by zmniejszyło koszty. Na Klinach ta linia i tak pełni marginalną rolę, a jeszcze straciłaby na znaczeniu bo do Łagiewnik dojechałoby "722".
Po trzecie linia mogłaby jechać przez Wadowicką zamiast Kapelanką, co też obniżyłoby koszty o kilometr w każdą stronę. Takie nowe "119"
Linia przez Żywiecką i Wadowicką dublowałaby tramwaj na znacznie krótszym odcinku. Problemem pewnie byłyby korki, lecz może byłaby to motywacja do utworzenia buspasa? Na Zakopiańskiej i Wadowickiej jest spory ruch autokarów i busów więc byłby używany.
Z kolei wchłonięcie "151" i przeniesienie "136" pozwoliłoby też zwolnić trochę miejsca na "Pod Fortem".
- karol dżonson
- Pasażer
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 wrz 2025, 17:33
Re: Kobierzyn, Kliny, Pod Fortem
Alternatywnie można by wchłonąć 191, 151 zostawić w spokoju, a 136 w ogóle zlikwidować. 191 i 136 w dni powszednie mają łącznie tyle samo kursów, zaś takt 106/136 z Kobierzyńskiej do Łagiewnik imo można poświęcić bo dodając w rachubę 196/496 wychodzi że jest nawet nadpodaż w tej relacji, a Skośna (jak i reszta Kobierzyńskiej) myślę że z radością przyjęłaby taką likwidację jeśli wiązałaby się z odciążeniem 194/494. Tylko nie wiem co wtedy z kursami 191 przez szkołę przy Judyma, może kursy wariantowe 151 byłyby dobrym rozwiązaniem?Kaszmir pisze: wczoraj, 23:00 Miasto się nie zgadza na "722", zasłaniając się pojemnością pętli "Pod Fortem". Wiadomo jednak, że chodzi przede wszystkim o kasę. A być może dałoby się to zrobić całkiem niskim kosztem.
Po pierwsze "722" mogłoby wchłonąć część istniejących linii, może na przykład "151" (pominę tu, jak wyjechać z Żywieckiej w stronę Łagiewnik). Wtedy koszt byłby dużo niższy.
Do tego pewnie wtedy można by też przenieść "136" z "Pod Fortem" na inną końcówkę, co może też by zmniejszyło koszty. Na Klinach ta linia i tak pełni marginalną rolę, a jeszcze straciłaby na znaczeniu bo do Łagiewnik dojechałoby "722".
Po trzecie linia mogłaby jechać przez Wadowicką zamiast Kapelanką, co też obniżyłoby koszty o kilometr w każdą stronę. Takie nowe "119"
Linia przez Żywiecką i Wadowicką dublowałaby tramwaj na znacznie krótszym odcinku. Problemem pewnie byłyby korki, lecz może byłaby to motywacja do utworzenia buspasa? Na Zakopiańskiej i Wadowickiej jest spory ruch autokarów i busów więc byłby używany.
Z kolei wchłonięcie "151" i przeniesienie "136" pozwoliłoby też zwolnić trochę miejsca na "Pod Fortem".
Jakkolwiek taka linia miałaby wyglądać, na litość boską, błagam, niech ona nie kończy na Nowym Świecie. Widziałem wystarczająco, swoimi oczami i nie tylko - jeśli 722 w obecnym kształcie i f7,5 potrafi być linią widmo wyłącznie przez wyjazd z tej pętli (bo nie widzę innego potencjalnego powodu), to jest to na swój sposób wręcz imponujące.
Do tego ~80-90% pasażerów na 194 (jak i na innych liniach skręcających w Czarnowiejską) wysiada w szczycie na trzech przystankach: Jubilat, Muzeum Narodowe, Czarnowiejska (przy czym przy samym Muzeum wysiada nie wiem czy nawet nie i połowa całego autobusu). Trasa do Nowego Światu nie obsługuje żadnego z tych trzech xDd, zaś wydłużenie przez MN i zawrotkę pod stadion Cracovii samo w sobie bardzo dużo by pomogło, a byłoby tylko minimalnym wydłużeniem. Oczywiście im dalej tym lepiej, ale imo Muzeum Narodowe to jest absolutne minimum zasięgu takiej linii.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
