Mistrzejowice

[kucyk]

Jest i odpowiedź:

https://dt.bip.krakow.pl/interpelacje/k ... 0-01_1.PDF

Już podobne argumenty padały w przeszłości

Może i podobne padały. Ale teraz człowiek dowiaduje się o "kibelku" dla motorniczych na pętli autobusowej.

[Wojciech]

Trzeba pogadać z Cystersami, by częściej organizowali odpust w Mogile, wtedy dziwnym trafem "46" może kursować

[Jelczyk]

Trzeba pogadać z Cystersami, by częściej organizowali odpust w Mogile, wtedy dziwnym trafem "46" może kursować

A 46 nie jechało w tym roku do Os. Piastów?

[impuls]

A czy będzie na pętli tramwajowej w Mistrzejowicach PKR. Bo póki co nie widzę aby go budowali. Nawet nie ma fundamentów.

[kucyk]

A czy będzie na pętli tramwajowej w Mistrzejowicach PKR. Bo póki co nie widzę aby go budowali. Nawet nie ma fundamentów.

Czyli po oddaniu trasy na pętli pozostanie tylko jedna linia bo motorniczowie (poprawna pisownia?) będą korzystać z "kibelka" znajdującego się na pętli autobusowej. A na to potrzeba więcej czasu więc więcej linii być nie może bo się trasa zakorkuje z tego powodu. Ja pier..lę. Co oni jeszcze są w stanie wymyślić? A my w to wierzymy?

[Kowalik]

Lepiej wybić z głowy omawiany tutaj postulat przeniesienia linii aglo z Prądnika do Mistrzejowic. Wtedy powiedzą, że żadna linia tramwajowa nie będzie tutaj kończyć zważywszy na kolejki do tej toalety przy takiej ilości kierowców
Całkiem poważnie mówiąc to jak nisko już władze upadły, że zamiast powiedzieć wprost, że NIE MA PIENIĘDZY, to zasłaniają się potrzebami fizjologicznymi prowadzących. Bez przesady ile zajmie podejście i załatwienie sprawy? 10 minut. Na pewno dałoby się to rozwiązać gdyby tylko się chciało. Reasumując mamy do czynienia z coraz to większą żenadą ze strony organizatora KM.

[suchy]

A czy będzie na pętli tramwajowej w Mistrzejowicach PKR. Bo póki co nie widzę aby go budowali. Nawet nie ma fundamentów.

Według projektu będzie PKR tuż obok wyjazdu z pętli:

https://www.tramwajdomistrzejowic.pl/ja ... rzejowice/

[clash]

A czy będzie na pętli tramwajowej w Mistrzejowicach PKR. Bo póki co nie widzę aby go budowali. Nawet nie ma fundamentów.

Bez regulatora to już są tylko punkty socjalne a nie PKRy. Zresztą ten na Mistrzejowicach przy brakach kadrowych był najczęściej nieobsadzany i przy 4 liniach nie stanowiło problemu chodzenie na autobusowy. A teraz przy dwóch się nie da.
Zwykłe olewanie Nowohucian tak samo jak w przypadku 123 który po remoncie Wawelskiej już na nią nie powrócił.

[Kaszmir]

Otrzymaliśmy odpowiedź od ZTP w sprawie koordynacji linii 129 i 182 w weekendowe poranki i wieczory. Jest szansa, że uda się ją poprawić Cytując odpowiedź ZTP:

"(...) przyznajemy, że w wyniku zmian powakacyjnych doszło do sytuacji, w której kursy obu linii [129 i 182 - dop. Krabok] w niektórych porach dni wolnych odbywają się w krótkim odstępie czasowym, a następnie powstaje dłuższa przerwa. Wynika to m.in. z wcześniejszego dostosowania rozkładów do kursującej wówczas linii 189 oraz ograniczonego czasu na pełne przeanalizowanie wszystkich zależności przy wprowadzaniu powakacyjnych rozkładów jazdy.

Aktualnie analizujemy możliwość częściowej korekty godzin odjazdów linii nr 182 lub 129 przy okazji wprowadzania zmian związanych z kolejnymi etapami budowy KST IV w celu poprawy rozkładu odjazdów z rejonu ul. Dobrego Pasterza."

https://www.facebook.com/blogkrabok/pos ... 5AWYJGe3gl

[dlugi_krk]

Mam pytanie techniczne, które nasunęło mi się przy okazji remontu Dobrego Pasterza. Dlaczego zanim rozkopali kolejny odcinek to nie zakończyli wszystkich prac na pętli Mistrzejowice, tak żeby mogły tam normalnie docierać 3 linie tramwajowe do samego końca trasy? Nie byłyby to może jakieś straszne potoki pasażerskie, ale zawsze ktoś by wsiadł do 9 w stronę Mogilskiego zamiast pchać się w korek na Bora. Pomijając, że po cichu kolejny raz Mistrzejowice są stratne, bo zabrali kursy z 482 nie dając nic w zamian.

[cynamon]

Czy tylko mi się wydaje, że przez to partnerstwo publiczno-prywatne inwestycji inwestor robi niemal co chce, a miasto nie tylko tego nie kontroluje, ale wręcz nie ma wiele do powiedzenia? Nie znam kształtu umowy, ale jakoś budowa torowiska chociażby do GN przebiegała w zupełnie innym klimacie. Przemilczę do tego organizację ruchu w przebudowywanych miejscach. Oznakowanie, sposoby wytyczania tymczasowych pasów ruchu pozostawiają więcej niż wiele do życzenia.

[Kaszmir]

Dlaczego zanim rozkopali kolejny odcinek to nie zakończyli wszystkich prac na pętli Mistrzejowice, tak żeby mogły tam normalnie docierać 3 linie tramwajowe do samego końca trasy? Nie byłyby to może jakieś straszne potoki pasażerskie, ale zawsze ktoś by wsiadł do 9 w stronę Mogilskiego zamiast pchać się w korek na Bora. Pomijając, że po cichu kolejny raz Mistrzejowice są stratne, bo zabrali kursy z 482 nie dając nic w zamian.

Mam dokładnie te same odczucia. Za parę tygodni ma być oddana pętla w całości, można było poczekać do tego czasu.

Inna sprawa, to czy przywrócą "16", czy np. nie powiedzą, że pętla jest za ciasna i nie pomieści trzech linii nawet do czasu otwarcia torowiska przelotowego.

[canoe_bart]

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Gdyby otwarto pętlę tramwajową i miasto zechciało wpuścić na nią pasażerów, to formalnie inwestor prywatny mógłby uznać, że inwestycja jest już (co prawda częściowo) oddana do użytku i domagać się od miasta wypłaty pierwszych transz - niby magistrat próbuje teraz aneksować umowę w taki sposób, aby mieć ciastko i je zjeść, ale zobaczymy z tego wyjdzie. Dlatego też przesuwa się termin oddania całej linii do użytku. Inna sprawa, że ten sam wykonawca realizuje w naszym mieście trzy duże przedsięwzięcia - KST IV, Kocmyrzowska i S7 - każda z tych inwestycji zaliczyła spore opóźnienie (mniejsza o przyczyny każdego z nich). Ogółem na tej samej zasadzie musielibyśmy poczekać z budową tunelu pod Rondem Młyńskim czy budowy rozjazdów na Wieczystej do zakończenia wszystkich prac na Rondzie Polsadu, no ale wtedy pewnie obstawialibyśmy, czy może jednak tramwaje pojadą tamtędy w 2027 r.. W temacie przebiegu linii - wozokilometry kosztują, a Wydział Budżetu niechętnie patrzy na takie rzeczy, zwłaszcza mając nad sobą w dużej mierze element polityczny. KST III było realizowane w oparciu o klasyczną formułę "zaprojektuj i wybuduj", a i tak sama inwestycja złapała ponad rok opóźnienia, więc można powiedzieć, że formuła realizowania inwestycji nie ma większego znaczenia pod tym względem - tak samo narzekano na organizację ruchu na Opolskiej, przy czym sama inwestycja miała mniejsze oddziaływanie na ruch drogowy (obejmowała głównie ulice o parametrach jak obecnie na Bohomolca/Jancarza), a co za tym idzie, funkcjonowanie autobusów.

[boms]

Czy tylko mi się wydaje, że przez to partnerstwo publiczno-prywatne inwestycji inwestor robi niemal co chce, a miasto nie tylko tego nie kontroluje, ale wręcz nie ma wiele do powiedzenia? Nie znam kształtu umowy, ale jakoś budowa torowiska chociażby do GN przebiegała w zupełnie innym klimacie. Przemilczę do tego organizację ruchu w przebudowywanych miejscach. Oznakowanie, sposoby wytyczania tymczasowych pasów ruchu pozostawiają więcej niż wiele do życzenia.

Dokładnie tak jest. Zresztą to nie tylko moje czy twoje spostrzeżenia. Wśród sąsiadów słyszę podobne zdanie na to dziadostwo, które odbywa się w rejonie budowy.

Najlepszy przykład to chyba właśnie pętla Mistrzejowice. Miała być przebudowana w jak dobrze pamiętam 2-3 miesiące, a finalnie trwało to chyba 9. I nie oddali jej całkowicie, a jedynie dali tramwajom możliwość zawracania bez pasażerów. Oczywiście z babolem i motorowi musieli składać prawe lusterko by nie rozwalić je o słup podtrzymujący trakcję. Największy problem to w zasadzie to, że zamiast coś skończyć to rozgrzebują absolutnie wszystko. Dlaczego najpierw nie dokończą skrzyżowania Mogilskiej i Meissnera by uruchomić przystanki tramwajowe, skończyć cyrkowe połączenie 704 i przywrócić 128 na stałą trasę? Dla samochodów to też jakaś alternatywa niż wpychanie wszystkiego na Bora-Komorowskiego.

Co na to miasto? Absolutnie nic. Pewnie jakby zamknęli wszystkie drogi na tej inwestycji to też by nawet miasto palcem nie kiwnęło. Zresztą sposób komunikacji z mieszkańcami to i tak hit. Napiszą na swojej stronie internetowej czy profilu fb przy dobrych wiatrach dzień wcześniej że w danym miejscu nie będzie przejazdu i radźcie sobie. A jak ktoś nie używa czy nie sprawdza tego dzień w dzień? To ma niespodziankę. Zresztą miał być przejazd dla mieszkańców po Dobrego Pasterza według tych ich zakłamanych mapek, a i tak wszystko zabarykadowane.

Zobaczymy jak sparaliżują Bora-Komorowskiego, bo to co się tam działo w poniedziałek to istny dramat. Buspas też nic nie daje, bo korek do wjazdu do Krokusa czy Serenady już go obstawia, a jeszcze część linii musi się zatrzymać na przystanku Cogiteon i auta notorycznie blokują wjazd i wyjazd z zatoki. A to nie był normalny dzień roboczy, pewnie minie trochę czasu zanim ludzie się kapną żeby uciekać jak najdalej z tego wariatkowa organizowanego przez inwestora, przy poklaskiwaniu krakowskich urzędników.

[dlugi_krk]

Ogółem na tej samej zasadzie musielibyśmy poczekać z budową tunelu pod Rondem Młyńskim czy budowy rozjazdów na Wieczystej do zakończenia wszystkich prac na Rondzie Polsadu, no ale wtedy pewnie obstawialibyśmy, czy może jednak tramwaje pojadą tamtędy w 2027 r..

No to jest jednak troszkę co innego, bo mówiły o pętli która znajduje się na początku budowanego odcinka i nic nie stało na przeszkodzie, żeby ją dokończyć i ucywilizować ruch chociaż w jednym miejscu miasta.