Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
-
Kuba Ciepły Guzik
- Pasażer
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lip 2025, 21:17
- Polubił: 2 razy
- Otrzymał polubienie: 9 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Tak, bo się pomyliłem. "184" powinno w przykładzie jechać 7:04, 16, etc.. Błąd dotyczy tylko tamtej linijki, reszta argumentacji jest bez zmian.
-
Kojak
- Ekspert
- Posty: 1028
- Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49
- Polubił: 4 razy
- Otrzymał polubienie: 25 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Jeśli różnica w ilości kursów w skali dnia to 25% (mniej wiecej, bo dla 179 mamy 80 kilka a dla 184 - 60 kilka) to siłą rzeczy musiało się to odbić na liczbach całkowitych.
Dłuższa trasa 184 tylko ten efekt wzmacniała. Ale nawet gdyby czasy przejazdów na tych odcinkach były identyczne, to statystycznie pasażer częściej trafiałby na 179.
By odwrócić ten efekt, to 184 musiałby mieć tych kursów więcej (i osobną kwestią jest o ile więcej).
Także zgadzam sie, z Twoimi zarzutami o manipulacji, jednocześnie formuję swój zarzut: przyganiał kocioł garnkowi.
Dłuższa trasa 184 tylko ten efekt wzmacniała. Ale nawet gdyby czasy przejazdów na tych odcinkach były identyczne, to statystycznie pasażer częściej trafiałby na 179.
By odwrócić ten efekt, to 184 musiałby mieć tych kursów więcej (i osobną kwestią jest o ile więcej).
Także zgadzam sie, z Twoimi zarzutami o manipulacji, jednocześnie formuję swój zarzut: przyganiał kocioł garnkowi.
-
Kierman
- Ekspert
- Posty: 635
- Rejestracja: 20 lut 2022, 9:44
- Polubił: 1 raz
- Otrzymał polubienie: 5 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Ale w większości ludzie mają gdzieś 3 przesiadki, by dojechać 5 min szybciej. Chcą dojechać najlepiej bezpośrednio lub max z 1 przesiadką z pkt A do pkt B. 184 przed Dietla spełniało tą rolę, dlatego zawsze mimo opóźnień ten autobus był pełnymichal49944 pisze: wczoraj, 23:18 Ze 184 dochodził też problem ogromnych korków na Dietla przez prawie cały dzień, które sprawiały, że było ono całkowicie nieużywalne i nie można było na nim polegać. Takie korki wpływały negatywnie na pasażerów, którzy nawet w tą okolicę nie chcieli jechać. Teraz przynajmniej ta linia ma sensowną punktualność, a jak ktoś chce przejechać ten odcinek to zazwyczaj szybciej mu wyjdzie na Starowiślnej wsiąść w tramwaj, pojechać na Rondo Grunwaldzkie i dalej już 179 lub innym autobusem w zależności od celu.
-
Kuba Ciepły Guzik
- Pasażer
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lip 2025, 21:17
- Polubił: 2 razy
- Otrzymał polubienie: 9 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Tak i nie. Nieprzypadkowo "184" notowała znacznie większy odsetek pasażerów przypadkowych, tj. jadących nie dalej niż na Kurdwanów (37% vs 12%). Liczbowo było ich niemal dokładnie tyle samo (nieco mniej niż 300 dla każdej z linii). Zakładając, że ludzie wychodzą losowo, szansa na trafienie na obie linie musiała być bardzo zbliżona - w innym przypadku ten rozkład nie byłby równomierny.Kojak pisze: dzisiaj, 4:46 Jeśli różnica w ilości kursów w skali dnia to 25% (mniej wiecej, bo dla 179 mamy 80 kilka a dla 184 - 60 kilka) to siłą rzeczy musiało się to odbić na liczbach całkowitych.
Dłuższa trasa 184 tylko ten efekt wzmacniała. Ale nawet gdyby czasy przejazdów na tych odcinkach były identyczne, to statystycznie pasażer częściej trafiałby na 179.
Dodajmy jeszcze, że 25% różnicy w liczbie kursów (i to na dodatek tylko poza szczytem - w szczycie obie linie miały f~12) nijak nie jest w stanie uzasadnić kilkukrotnej różnicy w potokach. Jest to jakiś czynnik, owszem, ale nie aż tak znaczący. Przykład? Na Bronowicach Małych potoki własne "4" i "8" (tj. z pominięciem pasażerów przypadkowych) są dość zbliżone - pomimo tego, że "8" jeździ dwukrotnie częściej. Tutaj mówimy o dużo mniejszej różnicy w liczbie kursów, ale jednocześnie o dużo większej różnicy w potokach.
Ja ze swojej strony przepraszam za pominięcie liczby kursów dziennie w oryginalnym poście, nie było to celowe i rzeczywiście zaciemniało w jakimś stopniu obraz.Kojak pisze: dzisiaj, 4:46 Także zgadzam sie, z Twoimi zarzutami o manipulacji, jednocześnie formuję swój zarzut: przyganiał kocioł garnkowi.
Nie istnieje relacja na poprzedniej trasie "184", której nie da się wykonać z co najwyżej jedną przesiadką w obecnym układzie. Jadąc na Dietla czy Grzegórzecką można przesiąść się na Grunwaldzkim, jadąc na Olszę - na "124" lub "152", jadąc na Prądnik Czerwony skorzystać można z "139" lub "199". Na wszystkie te linie przesiąść się można zarówno z "164", "179", jak i "469".Kierman pisze: dzisiaj, 6:42 Ale w większości ludzie mają gdzieś 3 przesiadki, by dojechać 5 min szybciej. Chcą dojechać najlepiej bezpośrednio lub max z 1 przesiadką z pkt A do pkt B.
Oczywiście z przystanku Witosa można wsiąść w "50" z przesiadką na "184", gwoli ścisłości.
Nie był pełny, co zresztą przytaczałem w poprzednim poście. Dużo bliżej do prawdy stwierdzeniu "woził muchy".Kierman pisze: dzisiaj, 6:42 184 przed Dietla spełniało tą rolę, dlatego zawsze mimo opóźnień ten autobus był pełny
Ściślej mówiąc, w stronę północy nie było kursu, który wywiózłby z Woli Duchackiej więcej niż 60 osób. W drugą stronę naliczyłem takie dwa.
PS. pewnie ktoś się przyczepi w końcu, że "184" jechała potem przez Sławka. Tak było, ale jeździła wtedy z Kurdwanowa tylko połową kursów. Zapełnień na Nowosądeckiej nie sprawdzę, bo takich pomiarów publicznie dostępnych nigdy nie było. Nie zmienia to jednak faktu, że 2,5 linii magistralnej na Piaskach było epizodem. Z tego, co jest śmiało można wnioskować, że nawet, gdy byly tylko dwie linie, to "184" nie cieszyła się tam zbytnią popularnością.
-
Kojak
- Ekspert
- Posty: 1028
- Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49
- Polubił: 4 razy
- Otrzymał polubienie: 25 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Oczywiście, że 184 nie cieszyła się zbytnią popularnością, ja sam pamiętam, że ta linia nie notowała takich napełnień jak np 179.
I wynikało to w dużej mierze z tego, co wykazałeś Kuba Ciepły Guzik swoimi obliczeniami, czyli trasa skrajnie nieatrakcyjna, krajoznawcza itp. Było to niestety pokłosie reformy linii kurdwanowskich po otwarciu tramwaju na Kurdwanów.
184 już wtedy miała zostać skrócona bodajże do ronda Grunwaldzkiego, ale skutecznie zaprostestowała rada dzielnicy XI.
Trzeba zauważyć, że czasy o których piszesz, to okres gdy przez Malborską jeździło także 107 do Dworca w Płaszowie, a więc realizujące dowóz tamtejszych mieszkańców do tramwaju najkrótszą drogą.
Skoro ze 107 zrobiono dowozówkę do tramwaju w rejon ul. Witosa oraz do autobusów w rejonie ul Sławka to rejon Malborskiej został z idiotyczną ofertą przewozową w postaci krajoznawczego 155 i dublującego na tym odcinku równie krajoznawczego 169/469. Brak linii dowożącej do ul Wielickiej, gdyby 155 do SKA jeździło przez Wielicką, problem Malborskiej by się rozwiązał, natoimiast nie zrobiono tego, bo chciano - zapewne - połączyć Swoszowice z Bonarką. Efektem mamy dwie linie łączącą Malborską z Bonarką, a żadnej z tramwajem na Wielickiej. Chcący dostać się do tramwaju, albo trzeba się cofnąć do Witosa (co jest nonsensem, bo trasa wstecz i ograniczona ilość tramwajów), ale jechać na ul. Kamieńskiego i dreptać ten kawałek obok stacji BP.
Co do wyliczeń, 25% różnica w ilości kursów nie tłumaczy kilkukrotnej różnicy, ale też nie jest pomijalnie mała, a nie zostało to odnotowane, stąd moje uwagi o manipulacji z Twojej strony.
I też Twoja interpretacja zawiera błąd probabilistyczny.
Jeśli ludzie wychodzą losowo, a kursów 184 jest mniej niż 179 to ilosć zdarzeń sprzyjających dla 184 jest mniejsza niż w przypadku 179, stąd szansa nie mogła być zbliżona.
Pozostaje tez kwestia tzw pasażerów przypadkowych, ich przeciez też ktos musi obsłużyć... poza tym pasażerowie przypadkowi, skąd wiemy, ze sa przypadkowi a nie lokalni w skali naprawdę micro?
Gdzie te dane są dostepne ?
I wynikało to w dużej mierze z tego, co wykazałeś Kuba Ciepły Guzik swoimi obliczeniami, czyli trasa skrajnie nieatrakcyjna, krajoznawcza itp. Było to niestety pokłosie reformy linii kurdwanowskich po otwarciu tramwaju na Kurdwanów.
184 już wtedy miała zostać skrócona bodajże do ronda Grunwaldzkiego, ale skutecznie zaprostestowała rada dzielnicy XI.
Trzeba zauważyć, że czasy o których piszesz, to okres gdy przez Malborską jeździło także 107 do Dworca w Płaszowie, a więc realizujące dowóz tamtejszych mieszkańców do tramwaju najkrótszą drogą.
Skoro ze 107 zrobiono dowozówkę do tramwaju w rejon ul. Witosa oraz do autobusów w rejonie ul Sławka to rejon Malborskiej został z idiotyczną ofertą przewozową w postaci krajoznawczego 155 i dublującego na tym odcinku równie krajoznawczego 169/469. Brak linii dowożącej do ul Wielickiej, gdyby 155 do SKA jeździło przez Wielicką, problem Malborskiej by się rozwiązał, natoimiast nie zrobiono tego, bo chciano - zapewne - połączyć Swoszowice z Bonarką. Efektem mamy dwie linie łączącą Malborską z Bonarką, a żadnej z tramwajem na Wielickiej. Chcący dostać się do tramwaju, albo trzeba się cofnąć do Witosa (co jest nonsensem, bo trasa wstecz i ograniczona ilość tramwajów), ale jechać na ul. Kamieńskiego i dreptać ten kawałek obok stacji BP.
Co do wyliczeń, 25% różnica w ilości kursów nie tłumaczy kilkukrotnej różnicy, ale też nie jest pomijalnie mała, a nie zostało to odnotowane, stąd moje uwagi o manipulacji z Twojej strony.
I też Twoja interpretacja zawiera błąd probabilistyczny.
Nie wynika.Kuba Ciepły Guzik pisze: dzisiaj, 10:00 Tak i nie. Nieprzypadkowo "184" notowała znacznie większy odsetek pasażerów przypadkowych, tj. jadących nie dalej niż na Kurdwanów (37% vs 12%). Liczbowo było ich niemal dokładnie tyle samo (nieco mniej niż 300 dla każdej z linii). Zakładając, że ludzie wychodzą losowo, szansa na trafienie na obie linie musiała być bardzo zbliżona - w innym przypadku ten rozkład nie byłby równomierny.
Jeśli ludzie wychodzą losowo, a kursów 184 jest mniej niż 179 to ilosć zdarzeń sprzyjających dla 184 jest mniejsza niż w przypadku 179, stąd szansa nie mogła być zbliżona.
Pozostaje tez kwestia tzw pasażerów przypadkowych, ich przeciez też ktos musi obsłużyć... poza tym pasażerowie przypadkowi, skąd wiemy, ze sa przypadkowi a nie lokalni w skali naprawdę micro?
Gdzie te dane są dostepne ?
-
Kuba Ciepły Guzik
- Pasażer
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lip 2025, 21:17
- Polubił: 2 razy
- Otrzymał polubienie: 9 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Tak, dlatego za to przepraszam. Zwyczajnie zapomniałem tego dopisać w pierwotnym poście. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że ta różnica to kursy poza szczytem, więc siłą rzeczy wpływa mniej. Ale i tak to mój błąd.Kojak pisze: dzisiaj, 11:19 Co do wyliczeń, 25% różnica w ilości kursów nie tłumaczy kilkukrotnej różnicy, ale też nie jest pomijalnie mała, a nie zostało to odnotowane, stąd moje uwagi o manipulacji z Twojej strony.
Tutaj nie ma implikacji, można zresztą to pokazać na przykładzie. "179" kursowala co 12 minut cały dzień; "184" co 12 w szczycie i co 24 poza. W przypadku skrajnym, tj. takcie 11+1 w szczycie i 11+12+1 poza szczytem, szansa na trafienie na "184" wyniosłaby 11/12 w szczycie i 11/24 poza szczytem - całościowo wobec tego byłaby niższa.Kojak pisze: dzisiaj, 11:19 Nie wynika.
Jeśli ludzie wychodzą losowo, a kursów 184 jest mniej niż 179 to ilosć zdarzeń sprzyjających dla 184 jest mniejsza niż w przypadku 179, stąd szansa nie mogła być zbliżona.
Dlatego właśnie liczę to patrząc na liczbę przypadkowych pasażerów. Przy założeniu, że wychodzą oni losowo i równomiernie, jeżeli liczba przypadkowych pasażerów w obu liniach jest bardzo zbliżona, to najprawdopodobniej szansa na trafienie na którąś z tych linii również była. Tak samo jak w powyższym przykładzie z "184" skorzystałoby całościowo znacznie więcej pasażerów przypadkowych niż z "179" pomimo mniejszej liczby kursów.
Przez pasażerów przypadkowych rozumiem pasażerów, którzy mogą pojechać dowolną linią na ciągu. Np. pasażerów "8" jadących z Bronowic SKA do Bagateli uważam za przypadkowych - bo mogli wsiąść w cokolwiek. W takim przypadku - jeżeli liczba kursów nie zmienia się radykalnie - realna strata jest znikoma (choć jest).Kojak pisze: dzisiaj, 11:19 Pozostaje tez kwestia tzw pasażerów przypadkowych, ich przeciez też ktos musi obsłużyć... poza tym pasażerowie przypadkowi, skąd wiemy, ze sa przypadkowi a nie lokalni w skali naprawdę micro?
Obecnie już nigdzie, bo spadły ze strony ZTP. Mogę jednak wysłać mailem.
-
Kojak
- Ekspert
- Posty: 1028
- Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49
- Polubił: 4 razy
- Otrzymał polubienie: 25 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
z tym sie nie zgadzam. Nie wynika to z rachunku prawdopodobieństwa.Kuba Ciepły Guzik pisze: dzisiaj, 12:22 Tutaj nie ma implikacji, można zresztą to pokazać na przykładzie. "179" kursowala co 12 minut cały dzień; "184" co 12 w szczycie i co 24 poza. W przypadku skrajnym, tj. takcie 11+1 w szczycie i 11+12+1 poza szczytem, szansa na trafienie na "184" wyniosłaby 11/12 w szczycie i 11/24 poza szczytem - całościowo wobec tego byłaby niższa.
Dlatego właśnie liczę to patrząc na liczbę przypadkowych pasażerów. Przy założeniu, że wychodzą oni losowo i równomiernie, jeżeli liczba przypadkowych pasażerów w obu liniach jest bardzo zbliżona, to najprawdopodobniej szansa na trafienie na którąś z tych linii również była. Tak samo jak w powyższym przykładzie z "184" skorzystałoby całościowo znacznie więcej pasażerów przypadkowych niż z "179" pomimo mniejszej liczby kursów.
Jeśli na 1h czyli na 60 min jedna linia ma 5 slotów a druga powiedzmy 2,5 czyli dla latwosci obliczen wezmy okres 2h, to masz odpowiednio 10/120 i 5/120. To gdzie masz wieksze prawdopodobieństwo trafienia?
-
Kuba Ciepły Guzik
- Pasażer
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 lip 2025, 21:17
- Polubił: 2 razy
- Otrzymał polubienie: 9 razy
Re: Kurdwanów, Piaski Nowe, Wola Duchacka
Jest to prawdziwe tylko w przypadku równomiernego lub losowego rozłożenia kursów. Tutaj tak być nie musi.
Gdyby bylo to 15 losowych kursów, to miałbyś rację. Gdyby jeździły w takcie 12+6+6, również. Ale nie ma przesłanek, żeby tak było.
W przypadku nieznanej koordynacji szansa na trafienie na autobus linii A, gdy A i B kursują z tą samą częstotliwością to nie 50%, tylko 0-100%. Średnio 50% w dużej skali, tak. Ale tutaj skala jest mała. Wobec tego lepszą metryką jest liczba pasażerów przypadkowych, bo tutaj należy przyjąć, że pojawiają się oni losowo i równomiernie. I skoro ich liczba była niemal dokładnie taka sama (tak naprawdę to na "184" bylo ich nieco więcej), to najprawdopodobniej realna szansa trafienia na "184" była większa niż na "179" w skali dnia.
Gdyby bylo to 15 losowych kursów, to miałbyś rację. Gdyby jeździły w takcie 12+6+6, również. Ale nie ma przesłanek, żeby tak było.
W przypadku nieznanej koordynacji szansa na trafienie na autobus linii A, gdy A i B kursują z tą samą częstotliwością to nie 50%, tylko 0-100%. Średnio 50% w dużej skali, tak. Ale tutaj skala jest mała. Wobec tego lepszą metryką jest liczba pasażerów przypadkowych, bo tutaj należy przyjąć, że pojawiają się oni losowo i równomiernie. I skoro ich liczba była niemal dokładnie taka sama (tak naprawdę to na "184" bylo ich nieco więcej), to najprawdopodobniej realna szansa trafienia na "184" była większa niż na "179" w skali dnia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Baidu [Spider], Kierman, tramwajowy i 5 gości
