Rozdział taboru - tramwaje

- Tabor, przetargi, rozdysponowanie wozów, dane techniczne
Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1882
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 12 lis 2020, 22:51

prezes pisze: 12 lis 2020, 22:00
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 Weź pod uwagę, że pętla Kurdwanów jest położona na skraju osiedla i stosunkowo mało osób z takiej "6" skorzysta. Moim zdaniem Kurdwanów powinien mieć oczywiście zapewniony bezpośredni dojazd tramwajowy do odcinka między Łagiewnikami a Koroną, jednak taki dojazd powinien mieć zapewniony cały ciąg Kurdwanowski. Znam osoby np. z Woli Duchackiej, które z tej relacji niedwno korzystały ("76"), a teraz muszą się przesiadać. Można było to zresztą zaobserwować we wrześniu i październiku, kiedy połowa osób wysiadała z "6" na Koronie w celu prawdopodobnie przesiadki na coś, jadącego w kierunku Łagiewnik. Jestem oczywiście za zmianą trasy "6", jednak zostawienie jej na Kurdwanowie nie rozwiązuje żadnych problemów, a wręcz tworzy nowe (w zasadzie jedyną możliwością dojazdu z reszty ciągu kurdwanowskiego na odcinek Korona-Łagiewniki pozostaje wówczas przesiadka z "24" f~15 na "11" f~15, co byłoby bardzo uciążliwe). Oto, co osobiście proponuję:
Obrazek
Niestety, wymagałoby to stworzenia zwrotnic Wielicka-Nowosądecka, jednak jedynie w przypadku przedłużenia linii aż do Prokocimia ciąg kurdwanowski nie traci (a wręcz zyskuje) na takiej zmianie. Oczywiście przy braku możliwości powstania ww. zwrotnic linię można byłoby skierować na Mały Płaszów, jednak poza dodaniem linii kilku kilometrów zbytniej korzyści wówczas nie widzę. Z drugiej strony na forum pojawił się niedawno pomysł połączenia Małego Płaszowa z Trasą Łagiewnicką, więc i taki wariant należy tutaj rozważyć (zwłaszcza, że sprawa zwrotnic ostatnio ucichła).
Zdaję sobie sprawę, że pętla na Kurdwanowie jest położona na skraju osiedla i masz rację, że lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby taka "6" obsługiwała cały ciąg kurdwanowski, ale tak jak piszesz, wymagałoby to stworzenia zwrotnic Wielicka-Nowosądecka. Uważam jednak, że ma to jedynie sens w przypadku ich istnienia, ponieważ gdyby skierować taką "6" na Mały Płaszów, niepotrzebnie obciążałaby ona ciąg na Kablu, a w tamtych rejonach raczej nie cieszyłaby się wielkim zainteresowaniem z racji okrężnej trasy (im bliżej Kurdwanowa tym opłacalność czasowa takiej podróży byłaby większa).
Jeżeli nie ma opcji skierować takiej "6" przez cały ciąg kurdwanowski, lepiej żeby w ogóle jej trasa nie ulegała zmianie - pasażerowie z ww. ciągu na tym stracą, a sama linia będzie pustakiem większym niż dotychczas, dublującym "8" oraz "10". Skierowanie takiej "6" na Mały Płaszów nie obciążyłoby wprawdzie Kabla w większym stopniu (jej obecna trasa i tak biegnie przez Kabel), jednak byłoby raczej pozbawione sensu (choć tutaj należałoby się skonsultować z mieszkańcami MP - może nawet na forum jest na forum ktoś z tego rejonu, kto jest w stanie wypowiedzieć się na ten temat). Co do opłacalności czasowej - moim zdaniem wyrównywałaby się ona w okolicach Kozłówka, mieszkańcy Kurdwanowa, Piasków Nowych oraz sporej części Woli Duchackiej zdecydowanie zyskaliby na takim rozwiązaniu (gdyby zmieniona "6" pojechała przez cały ciąg kurdwanowski).
prezes pisze: 12 lis 2020, 22:00
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 Bronowice lepiej byłoby wesprzeć, przywracając tam "44" (moim zdaniem jest to możliwe).
Według mnie, żeby wzmocnić ciąg bronowicki należałoby zwiększyć częstotliwość którejś linii jadącej w stronę Teatru Słowackiego. Jeśli nie "24", może być to "4" czy też "44" jak to proponujesz (chociaż w przypadku docierania obu tych linii do Bronowic Małych wolałbym ujednolicenia tych linii w jedną, mocną "4" z ewentualnymi skróconymi wariantami do Kopca Wandy).
Do BM wolałbym jednak z powrotem wydłużyć "14", a "44" skierować na zwykłe Bronowice ;). Sądzę, że mieszkańcy BM również woleliby takie rozwiązanie, jednak oczywiście należy to przedyskutować.
prezes pisze: 12 lis 2020, 22:00
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 Co do północnego odcinka - co obecnie byś proponował jako nową pętlę takiej linii?
Myślałem o jakiejkolwiek końcówce bliżej Huty, aby nadać tej linii większego potencjału. Obecnie jednak może być z tym problem, gdyż chyba nie ma obecnie takiego huckiego ciągu, który potrzebowałby wzmocnień, a nie uważam, że dobre byłoby wprowadzanie tej linii kosztem innej. Chyba dopiero po otwarciu trasy przez Meissnera znalazłoby się takie miejsce i wtedy można by puścić tamtędy tę "12" do Mistrzejowic.
Do Mistrzejowic nie ma sensu - zaledwie dwa kilometry dalej znajduje się pętla Osiedle Piastów (tutaj przy budowie linii ktoś pomyślał i niezbędne zwrotnice już są, za co bardzo szanuję projektanta). Przy takim przedłużeniu "12" mogłaby dodatkowo odciążyć na huckim odcinku "52", co będzie bardzo ważne - otwarcie trasy przez Meissnera powinno się zbiec w czasie z wycofaniem 105Na (ufoków?), co może spowodować większą ilość brygad 32m na tej linii.
Kitek pisze: 12 lis 2020, 22:36
prezes pisze: 12 lis 2020, 19:59 Z kolei gdyby skierować "12" przez Starowiślną i Wielicką, pozwoliłoby to odciążyć "24" na odcinku do Starowiślnej, a także stanowiłoby alternatywę dla "50" w dojeździe do Ronda Grzegórzeckiego i Mogilskiego. Dzięki temu, Kurdwanów odzyskałby także połączenie z Halą Targową, które jakiś czas temu stracił.
I wtedy będzie też argument by nie przywracać "184" na Kurdwanów ;) No i taka "12" byłaby poniekąd starą "9" sprzed 2015 (tylko z inną końcówką w Podgórzu i krótszą trasą).
Stara "9" pusta nie jeździła, więc taka "12" zdecydowanie mogłaby się przyjąć (z pewnością bardziej niż jej najnowsze wcielenie).
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

prezes
Pomiarowiec
Posty: 606
Rejestracja: 25 lut 2020, 17:57

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: prezes » 13 lis 2020, 0:24

Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Jeżeli nie ma opcji skierować takiej "6" przez cały ciąg kurdwanowski, lepiej żeby w ogóle jej trasa nie ulegała zmianie - pasażerowie z ww. ciągu na tym stracą, a sama linia będzie pustakiem większym niż dotychczas, dublującym "8" oraz "10".
Według mnie po otwarciu Trasy Łagiewnickiej niemal na pewno dojdzie do małych roszad tras w tamtych rejonach i "6" nie przetrwa na obecnej trasie. Ma ona najmniejsze zapełnienia na ciągu kurdwanowskim z trzech kursujących tam linii, więc myślę, że będą mogli próbować z nią poeksperymentować. Można się spierać czy tramwaj przez Trasę Łagiewnicką to słuszna inwestycja, ale moim zdaniem największy potencjał ma właśnie taka relacja z Kurdwanowa przez TŁ, Kalwaryjską, Krakowską do centrum, która mogłaby być zapewniana przez nowe wcielenie "6". Słusznie jednak zwracasz uwagę, że taka linia na sporym odcinku dublowałaby "8" i "10", co mogłoby być lekkim problemem. Trzeba by się wtedy zastanowić czy 3 linie kursujące na podobnym odcinku miałyby rację bytu, aczkolwiek nie jestem pewien jak można by rozwiązać tę sytuację, bowiem każda z tych linii miałaby swoje unikatowe relacje. "6" obsługiwałaby potok Kurdwanów-centrum, "8" Borek-centrum, natomiast "10" zapewnia ważne i wspominane tutaj wiele razy połączenie Podgórza z Hutą. Ewentualnie, można by skierować "10" przez Trasę Łagiewnicką do Kurdwanowa, choć według mnie nie miałaby ona aż takiego potencjału przez to, że obsługuje jedynie wschodni fragment I obwodnicy, który obsługuje także "24". Chociaż byłoby to lepsze niż nic ;)
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Do Mistrzejowic nie ma sensu - zaledwie dwa kilometry dalej znajduje się pętla Osiedle Piastów (tutaj przy budowie linii ktoś pomyślał i niezbędne zwrotnice już są, za co bardzo szanuję projektanta). Przy takim przedłużeniu "12" mogłaby dodatkowo odciążyć na huckim odcinku "52", co będzie bardzo ważne - otwarcie trasy przez Meissnera powinno się zbiec w czasie z wycofaniem 105Na (ufoków?), co może spowodować większą ilość brygad 32m na tej linii.
Tylko pytanie czy jest taka konieczność, żeby odciążać "52" do Os. Piastów? Z tego co wiem, na samym końcowym odcinku linia ta nie ma jakichś olbrzymich zapełnień, dlatego w czasach, gdy kursowała co 5 minut w szczycie, co drugi kurs był skrócony do Ronda Hipokratesa. Pragnę zauważyć, iż w przypadku przekierowania takiej "12" przez Meissnera do Os. Piastów, za Wieczystą pokrywałaby się z "52" jedynie na odcinku od Ronda Piastowskiego do pętli. Myślę, że skoro zwrotnice Mistrzejowice-Os. Piastów istnieją, raczej zostaną wykorzystane, ale nie sądzę, że pojadą tamtędy wszystkie linie jadące przez Meissnera. Coś na pewno skończy w Mistrzejowicach, a myślę, że pewnie znajdą się lepsi kandydaci od "12" do obsługi wcześniej wspomnianej relacji Os. Piastów-Meissnera.
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51
Kitek pisze: 12 lis 2020, 22:36
prezes pisze: 12 lis 2020, 19:59 Z kolei gdyby skierować "12" przez Starowiślną i Wielicką, pozwoliłoby to odciążyć "24" na odcinku do Starowiślnej, a także stanowiłoby alternatywę dla "50" w dojeździe do Ronda Grzegórzeckiego i Mogilskiego. Dzięki temu, Kurdwanów odzyskałby także połączenie z Halą Targową, które jakiś czas temu stracił.
I wtedy będzie też argument by nie przywracać "184" na Kurdwanów ;) No i taka "12" byłaby poniekąd starą "9" sprzed 2015 (tylko z inną końcówką w Podgórzu i krótszą trasą).
Stara "9" pusta nie jeździła, więc taka "12" zdecydowanie mogłaby się przyjąć (z pewnością bardziej niż jej najnowsze wcielenie).
Tak też myślałem. Od czasów otwarcia estakady, kiedy przekierowano tamtędy "9" i "50", żadna linia nie zapewnia relacji Wielicka-Hala Targowa, a myślę, że cieszyła się ona popularnością. Dlatego taka wersja "12" miałaby całkiem spory potencjał.

Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1566
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: pasazer_mobilisu » 13 lis 2020, 6:32

prezes pisze: 13 lis 2020, 0:24 Tylko pytanie czy jest taka konieczność, żeby odciążać "52" do Os. Piastów? Z tego co wiem, na samym końcowym odcinku linia ta nie ma jakichś olbrzymich zapełnień
Tutaj zgoda, ale...
prezes pisze: 13 lis 2020, 0:24 dlatego w czasach, gdy kursowała co 5 minut w szczycie, co drugi kurs był skrócony do Ronda Hipokratesa.
Skrócone były tylko brygady szczytowe jedynie pod koniec szczytu porannego (koło 9 rano) i one faktycznie kończyły na Rondzie Hipokratesa. Na początku szczytu popołudniowego odjeżdżały stamtąd w kierunku Maków i potem już robiły pełne kółka. Występowała też wtedy nietypowa sytuacja, bo z OP tramwaje "52" jeździły w międzyszczycie co 7,5 minuty, a koło 14/15 co 10 minut ;)
Nie karmić troli :!:

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1882
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 13 lis 2020, 10:02

prezes pisze: 13 lis 2020, 0:24
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Jeżeli nie ma opcji skierować takiej "6" przez cały ciąg kurdwanowski, lepiej żeby w ogóle jej trasa nie ulegała zmianie - pasażerowie z ww. ciągu na tym stracą, a sama linia będzie pustakiem większym niż dotychczas, dublującym "8" oraz "10".
Według mnie po otwarciu Trasy Łagiewnickiej niemal na pewno dojdzie do małych roszad tras w tamtych rejonach i "6" nie przetrwa na obecnej trasie. Ma ona najmniejsze zapełnienia na ciągu kurdwanowskim z trzech kursujących tam linii, więc myślę, że będą mogli próbować z nią poeksperymentować. Można się spierać czy tramwaj przez Trasę Łagiewnicką to słuszna inwestycja, ale moim zdaniem największy potencjał ma właśnie taka relacja z Kurdwanowa przez TŁ, Kalwaryjską, Krakowską do centrum, która mogłaby być zapewniana przez nowe wcielenie "6". Słusznie jednak zwracasz uwagę, że taka linia na sporym odcinku dublowałaby "8" i "10", co mogłoby być lekkim problemem. Trzeba by się wtedy zastanowić czy 3 linie kursujące na podobnym odcinku miałyby rację bytu, aczkolwiek nie jestem pewien jak można by rozwiązać tę sytuację, bowiem każda z tych linii miałaby swoje unikatowe relacje. "6" obsługiwałaby potok Kurdwanów-centrum, "8" Borek-centrum, natomiast "10" zapewnia ważne i wspominane tutaj wiele razy połączenie Podgórza z Hutą. Ewentualnie, można by skierować "10" przez Trasę Łagiewnicką do Kurdwanowa, choć według mnie nie miałaby ona aż takiego potencjału przez to, że obsługuje jedynie wschodni fragment I obwodnicy, który obsługuje także "24". Chociaż byłoby to lepsze niż nic ;)
Tylko, że napełnienia "6" byłyby w takim układzie prawie żadne - jak pisałem, pętla Kurdwanów zlokalizowana jest na skraju osiedla i mało kto na tej linii by skorzystał. Jej trasa nie przebiegałaby obok żadnych osiedli mieszkaniowych, więc dla kogo miałaby niby taka linia być? Skierowanie "10" na Kurdwanów byłoby o wiele lepszym pomysłem (nie zabieramy pasażerom z ciągu kurdwanowskiego wówczas żadnej linii), jednak tutaj występuje niestety konflikt taborowy, na którego rozwiązanie trzeba poczekać do zakończenia remontu Ptaszyckiego.
prezes pisze: 13 lis 2020, 0:24
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Do Mistrzejowic nie ma sensu - zaledwie dwa kilometry dalej znajduje się pętla Osiedle Piastów (tutaj przy budowie linii ktoś pomyślał i niezbędne zwrotnice już są, za co bardzo szanuję projektanta). Przy takim przedłużeniu "12" mogłaby dodatkowo odciążyć na huckim odcinku "52", co będzie bardzo ważne - otwarcie trasy przez Meissnera powinno się zbiec w czasie z wycofaniem 105Na (ufoków?), co może spowodować większą ilość brygad 32m na tej linii.
Tylko pytanie czy jest taka konieczność, żeby odciążać "52" do Os. Piastów? Z tego co wiem, na samym końcowym odcinku linia ta nie ma jakichś olbrzymich zapełnień, dlatego w czasach, gdy kursowała co 5 minut w szczycie, co drugi kurs był skrócony do Ronda Hipokratesa. Pragnę zauważyć, iż w przypadku przekierowania takiej "12" przez Meissnera do Os. Piastów, za Wieczystą pokrywałaby się z "52" jedynie na odcinku od Ronda Piastowskiego do pętli. Myślę, że skoro zwrotnice Mistrzejowice-Os. Piastów istnieją, raczej zostaną wykorzystane, ale nie sądzę, że pojadą tamtędy wszystkie linie jadące przez Meissnera. Coś na pewno skończy w Mistrzejowicach, a myślę, że pewnie znajdą się lepsi kandydaci od "12" do obsługi wcześniej wspomnianej relacji Os. Piastów-Meissnera.
Dokładnie o to chodzi - linia ta miałaby podebrać trochę pasażerów "52" właśnie na ciągu piastowskim. Wszystkie linie z Meissnera raczej na Osiedle Piastów nie pojadą, jednak jest to pętla dwutorowa i dwie linie f~15 powinny się tam moim zdaniem jeszcze dodatkowo zmieścić :).
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

Mr. Passenger
Specjalista
Posty: 205
Rejestracja: 22 sie 2020, 13:05
Lokalizacja: Ruczaj

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Mr. Passenger » 13 lis 2020, 10:56

prezes pisze: 12 lis 2020, 19:59 Wbrew pozorom nie byłoby to aż tak głupie rozwiązanie. W obecnej formie "12" funkcjonuje jako dubel "22", które według mnie nie ma aż takich napełnień, żeby potrzebowała wzmocnienia. Z kolei gdyby skierować "12" przez Starowiślną i Wielicką, pozwoliłoby to odciążyć "24" na odcinku do Starowiślnej, a także stanowiłoby alternatywę dla "50" w dojeździe do Ronda Grzegórzeckiego i Mogilskiego. Dzięki temu, Kurdwanów odzyskałby także połączenie z Halą Targową, które jakiś czas temu stracił
Czyli robimy kolejnego dubla "19" na trasie Starowiślna-Mogilskie i liczymy na to, że ktokolwiek z Kurdwanowa mając do dyspozycji "50" w dojeździe do Grzegórzeckiego/Mogilskiego wybierze trasę przez Starowiślną? Po co?
Kitek pisze: 12 lis 2020, 22:36 Stara "9" pusta nie jeździła, więc taka "12" zdecydowanie mogłaby się przyjąć (z pewnością bardziej niż jej najnowsze wcielenie)
Nie jeździła pusta, bo była wtedy najwygodniejszą opcją dojazdu w rejon Ronda Mogilskiego i zachodniej części Huty dla Bieżanowa (a przez kilka lat również i dla Kurdwanowa). Po otworzeniu estakady i zabraniu "9" jedynymi poszkodowanymi są pasażerowie z Limanowskiego i północnej części Wielickiej, którzy i tak mogą cofnąć się na Kabel i tam się przesiąść lub podjechać na Starowiślną i tam złapać "17" lub "19"

Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 Moim zdaniem Kurdwanów powinien mieć oczywiście zapewniony bezpośredni dojazd tramwajowy do odcinka między Łagiewnikami a Koroną, jednak taki dojazd powinien mieć zapewniony cały ciąg Kurdwanowski. Znam osoby np. z Woli Duchackiej, które z tej relacji niedwno korzystały ("76"), a teraz muszą się przesiadać
Ale co takiego jest pomiędzy Łagiewnikami a Koroną, że Kurdwanów musi mieć tam zapewnione połączenie? Większość podróży w tamten rejon można załatwić jadać jakimkolwiek autobusem na Mateczny. Nawet po otwarciu Trasy Łagiewnickiej dla większości pasażerów będzie to i tak szybsza opcja. Nie zaprzeczam, że taka relacja może być użyteczna i nie miałbym nic przeciwko gdyby rzeczywiście powstała, ale wątpię by była ona szczególnie oblegana. Zwłaszcza dla pasażerów wsiadających na "Piaskach Nowych" i "Dauna", dla których podróż do Podgórza przez Kurdwanów i Łagiewniki będzie niespecjalnie interesująca.

Moim zdaniem w obecnej sytuacji "6" można spokojnie zawiesić, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na wzmocnienie "24", nawet w taki sam sposób jak obecnie "13". W ten sposób zyskają też Bronowice, które ostatnio i tak sporo straciły, a wzmacnianie połączenia z Basztową i dworcem na pewno spotka się z pozytywnym odzewem

Zieleńczanin
Ekspert
Posty: 781
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:39
Lokalizacja: Zielonki

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Zieleńczanin » 13 lis 2020, 11:14

Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 14:24 Potok z ciągu kurdwanowskiego do bronowickiego jest niewielki, wręcz niezauważalny.
Oj nie - z tego co pamiętam z opisów więźby ruchu (samej więźby nigdy nie znalazłem :( ), potok z Bronowic do Kurdwanowa jest naprawdę spory.
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 MPK nie chce ich rozpinać, gdyż z pewnością przydadzą się jeszcze - po powrocie do normalnej liczby pasażerów mimo olbrzymiej konsumpcji prądu będą one tańszym rozwiązaniem niż podnoszenie częstotliwości "52" do f~5
Jak słusznie zauważył Kaszmir, uffoki są tak prądożerne, że taniej puścić 2 E1+c3 niż uffoka. Z tego co wiem, Stadlery (które najprawdopodobniej zastąpią uffoki na "52") są mniej prądożerne niż E1+c3. Przy "52" z f~5 zamiast uffoków wyjechałoby na nią 2x tyle STL, czyli zapewne mniejszy koszt dla MPK przy większej opłacie za wzkm.
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Co do opłacalności czasowej - moim zdaniem wyrównywałaby się ona w okolicach Kozłówka
Nie trzeba zgadywać - wystarczy policzyć ;)
Czas przejazdu Korona - Łagiewniki ZUS = 9 min, więc do Kurdwanowa wyjdzie zapewne 13 minut.
Czas przejazdu Korona - Bieżanowska = 12 minut.
Patrząc po obecnych rozkładach, czas dojazdu na dalsze przystanki ciągu kurdwanowskiego wygląda tak:
1) Korona - Łagiewniki - ...:
- Kurdwanów 13 minut;
- Witosa 14 minut;
- Nowosądecka 16 minut;
- Piaski Nowe 17 minut;
- Dauna 19 minut;
- Bieżanowska 20 minut.
2) Korona - Kabel - ...:
- Bieżanowska 12 minut;
- Dauna 13 minut;
- Piaski Nowe 15 minut;
- Nowosądecka 16 minut;
- Witosa 18 minut;
- Kurdwanów 19 minut.
Jak widać, czas przejazdu zrównuje się już na Nowosądeckiej. Czyli dla ponad połowy ciągu kurdwanowskiego lepsza czasowo jest "6" przez Kabel.
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 (tutaj przy budowie linii ktoś pomyślał i niezbędne zwrotnice już są, za co bardzo szanuję projektanta)
Te rozjazdy zostały stworzone niemal wyłącznie pod łączenia linii mistrzejowickich z piastowskimi (przykładowo: Wiedeń na "21" przyjeżdża na Piastów i jedzie na Mistrzejowice w celu jazdy na linii "16") ;)
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Stara "9" pusta nie jeździła, więc taka "12" zdecydowanie mogłaby się przyjąć (z pewnością bardziej niż jej najnowsze wcielenie).
Pusta nie jeździła, bo miała tranzyt do Mogilskiego i Huty. Już lepiej wzmocnić "24".
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 10:02 jednak tutaj występuje niestety konflikt taborowy
Do obecnego tunelu E1 nie mogą wjeżdżać, ale był on budowany przez 30 lat na dwa sposoby. Do tunelu PeSTki w Poznaniu akwaria jak najbardziej wjeżdżają, więc nie byłbym zdziwiony, jeśli w nowym tunelu nie byłoby zakazów taborowych.

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1882
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 13 lis 2020, 15:20

Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 10:56
prezes pisze: 12 lis 2020, 19:59 Wbrew pozorom nie byłoby to aż tak głupie rozwiązanie. W obecnej formie "12" funkcjonuje jako dubel "22", które według mnie nie ma aż takich napełnień, żeby potrzebowała wzmocnienia. Z kolei gdyby skierować "12" przez Starowiślną i Wielicką, pozwoliłoby to odciążyć "24" na odcinku do Starowiślnej, a także stanowiłoby alternatywę dla "50" w dojeździe do Ronda Grzegórzeckiego i Mogilskiego. Dzięki temu, Kurdwanów odzyskałby także połączenie z Halą Targową, które jakiś czas temu stracił
Czyli robimy kolejnego dubla "19" na trasie Starowiślna-Mogilskie i liczymy na to, że ktokolwiek z Kurdwanowa mając do dyspozycji "50" w dojeździe do Grzegórzeckiego/Mogilskiego wybierze trasę przez Starowiślną? Po co?
Jeżeli ktoś przyjdzie na przystanek i zobaczy tył odjeżdżającej "50" to powinien wsiąść do takiego tramwaju. Czy jest to dobre rozwiązanie - nie wiem, z pewnością lepsze niż obecna trasa "12", jednak na pewno też nie idealne.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 10:56
Kitek pisze: 12 lis 2020, 22:36 Stara "9" pusta nie jeździła, więc taka "12" zdecydowanie mogłaby się przyjąć (z pewnością bardziej niż jej najnowsze wcielenie)
Nie jeździła pusta, bo była wtedy najwygodniejszą opcją dojazdu w rejon Ronda Mogilskiego i zachodniej części Huty dla Bieżanowa (a przez kilka lat również i dla Kurdwanowa). Po otworzeniu estakady i zabraniu "9" jedynymi poszkodowanymi są pasażerowie z Limanowskiego i północnej części Wielickiej, którzy i tak mogą cofnąć się na Kabel i tam się przesiąść lub podjechać na Starowiślną i tam złapać "17" lub "19"
Niektórzy pasażerowie z wymienionych przez ciebie rejonów chcieliby jednak powrotu linii do Hali Targowej. Z pewnością nie jest to duża grupa, jednak nie zapominajmy, że rozmawiamy prawdopodobnie o linii f~15 w GT8N. Potencjalnych pasażerów mamy całkiem sporo - dotychczasowy potok "6" z ciągu kurdwanowskiego do Limanowskiego (dla "12" przystankiem byłby bardzo bliski Plac Bohaterów Getta), część pasażerów "24" od ciągu kurdwanowskiego do Starowiślnej (jako linia alternatywna), pasażerowie z ciągu kurdwanowskiego chcący dojechać do Ronda Mogilskiego/Grzegórzeckiego, którym właśnie odjechała "50" oraz pasażerowie, którzy potrzebują dojechać do Hali Targowej. Nie są to duże grupy, jednak przypominam - f~15 oraz GT8N, pustak to nie będzie :D. Dodatkowo (co niewiele wnosi raczej do dyskusji) powiem, że sam bym z tej linii czasami korzystał, chociaż nie dawałaby mi osobiście ona więcej niż obecna oferta.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 10:56
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 Moim zdaniem Kurdwanów powinien mieć oczywiście zapewniony bezpośredni dojazd tramwajowy do odcinka między Łagiewnikami a Koroną, jednak taki dojazd powinien mieć zapewniony cały ciąg Kurdwanowski. Znam osoby np. z Woli Duchackiej, które z tej relacji niedwno korzystały ("76"), a teraz muszą się przesiadać
Ale co takiego jest pomiędzy Łagiewnikami a Koroną, że Kurdwanów musi mieć tam zapewnione połączenie? Większość podróży w tamten rejon można załatwić jadać jakimkolwiek autobusem na Mateczny. Nawet po otwarciu Trasy Łagiewnickiej dla większości pasażerów będzie to i tak szybsza opcja. Nie zaprzeczam, że taka relacja może być użyteczna i nie miałbym nic przeciwko gdyby rzeczywiście powstała, ale wątpię by była ona szczególnie oblegana. Zwłaszcza dla pasażerów wsiadających na "Piaskach Nowych" i "Dauna", dla których podróż do Podgórza przez Kurdwanów i Łagiewniki będzie niespecjalnie interesująca.
Nie mam pojęcia, jednak ~miesiąc temu byłem częstym pasażerem "6" w szczycie porannym. Z tramwaju w kierunku Salwatora na Koronie potrafiła wysiąść ponad połowa pasażerów - nie wiem czego chcieli, jednak prawdopodobnie dostać się gdzieś w kierunku Łagiewnik. Autobus na Mateczny wydaje się oczywiście o wiele rozsądniejszym rozwiązaniem, jednak pasażerowie raczej też powinni to wiedzieć, a mimo tego z jakichś powodów wybierają "6" i przesiadkę na Koronie (czyli jest to dla nich mimo wszystko prostsze). Z pozoru logiki to nie ma, jednak moim zdaniem należy się dowiedzieć jaki jest ich cel i dlaczego tak się dzieje.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 10:56 Moim zdaniem w obecnej sytuacji "6" można spokojnie zawiesić, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na wzmocnienie "24", nawet w taki sam sposób jak obecnie "13". W ten sposób zyskają też Bronowice, które ostatnio i tak sporo straciły, a wzmacnianie połączenia z Basztową i dworcem na pewno spotka się z pozytywnym odzewem
Zamiana "6" w szczytówki "24" = cięcia. Kurdwanów w międzyszczycie traci wówczas kursy, a w szczycie jest ich tyle samo, ale są one mniej zróżnicowane. Bronowice lepiej wesprzeć przywracając tam "44", a "14" wydłużyć do BM (jeżeli mieszkańcy tego chcą, może być i na odwrót). Na Długiej i Nowym Kleparzu raczej nikt za "44" płakać nie powinien.
Zieleńczanin pisze: 13 lis 2020, 11:14
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 14:24 Potok z ciągu kurdwanowskiego do bronowickiego jest niewielki, wręcz niezauważalny.
Oj nie - z tego co pamiętam z opisów więźby ruchu (samej więźby nigdy nie znalazłem :( ), potok z Bronowic do Kurdwanowa jest naprawdę spory.
Na tyle spory, że dotychczasowa oferta ("24" 32m f~15) pasażerom nie wystarcza? Jakiś z pewnością on jest, jednak na przystankach takich jak Plac Bohaterów Getta, św. Wawrzyńca czy Miodowa odbywa się (z moich obserwacji) całkiem spora wymiana pasażerska. Wobec tego naturalnie zbyt wielki on być nie może i "24" w obecnej formie z pewnością długo jeszcze wystarczy do jego zaspokojenia.
Zieleńczanin pisze: 13 lis 2020, 11:14
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47 MPK nie chce ich rozpinać, gdyż z pewnością przydadzą się jeszcze - po powrocie do normalnej liczby pasażerów mimo olbrzymiej konsumpcji prądu będą one tańszym rozwiązaniem niż podnoszenie częstotliwości "52" do f~5
Jak słusznie zauważył Kaszmir, uffoki są tak prądożerne, że taniej puścić 2 E1+c3 niż uffoka. Z tego co wiem, Stadlery (które najprawdopodobniej zastąpią uffoki na "52") są mniej prądożerne niż E1+c3. Przy "52" z f~5 zamiast uffoków wyjechałoby na nią 2x tyle STL, czyli zapewne mniejszy koszt dla MPK przy większej opłacie za wzkm.
Z tym, że oprócz ceny prądu mamy jeszcze wypłatę dla motorniczych - tramwaj autonomiczny w Krakowie jest zaledwie jeden, pozostałe chcąc nie chcąc musi ktoś prowadzić (ten autonomiczny zresztą obecnie także). Gdy weźmiemy pod uwagę konieczność zapłaty dodatkowym 9 motorniczym, sprawa nie wygląda już tak jasno. Ponadto 105Na w dalszym ciągu będą gdzieś jeździć - domyślam się, że dwuskład zużywa 66% prądu, który zużywa trójskład, czyli w dalszym ciągu dosyć sporo. Dodatkowo dwuskładów będzie więcej niż trójskładów, a to oznacza więcej motorniczych. Trzeba bardzo poważnie się zastanowić która z tych opcji na pewno będzie tańsza.
Zieleńczanin pisze: 13 lis 2020, 11:14
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Co do opłacalności czasowej - moim zdaniem wyrównywałaby się ona w okolicach Kozłówka
Nie trzeba zgadywać - wystarczy policzyć ;)
Czas przejazdu Korona - Łagiewniki ZUS = 9 min, więc do Kurdwanowa wyjdzie zapewne 13 minut.
Czas przejazdu Korona - Bieżanowska = 12 minut.
Patrząc po obecnych rozkładach, czas dojazdu na dalsze przystanki ciągu kurdwanowskiego wygląda tak:
1) Korona - Łagiewniki - ...:
- Kurdwanów 13 minut;
- Witosa 14 minut;
- Nowosądecka 16 minut;
- Piaski Nowe 17 minut;
- Dauna 19 minut;
- Bieżanowska 20 minut.
2) Korona - Kabel - ...:
- Bieżanowska 12 minut;
- Dauna 13 minut;
- Piaski Nowe 15 minut;
- Nowosądecka 16 minut;
- Witosa 18 minut;
- Kurdwanów 19 minut.
Jak widać, czas przejazdu zrównuje się już na Nowosądeckiej. Czyli dla ponad połowy ciągu kurdwanowskiego lepsza czasowo jest "6" przez Kabel.
Skąd informacje, że przejazd Trasą Łagiewnicką zajmie tylko 4 minuty? Jeżeli tak będzie to faktycznie opłacalność czasowa średnia, jednak przynajmniej całe osiedle Kurdwanów zyska wówczas na takim rozwiązaniu, a nie tylko jego skrajna część, przy stracie dla pozostałych mieszkańców.
Zieleńczanin pisze: 13 lis 2020, 11:14
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 10:02 jednak tutaj występuje niestety konflikt taborowy
Do obecnego tunelu E1 nie mogą wjeżdżać, ale był on budowany przez 30 lat na dwa sposoby. Do tunelu PeSTki w Poznaniu akwaria jak najbardziej wjeżdżają, więc nie byłbym zdziwiony, jeśli w nowym tunelu nie byłoby zakazów taborowych.
Akwarium to jednak nie E1, a PST to nie TŁ. Osobiście składu E1+c3 do żadnego tunelu bym nie wpuścił (wybuch lub pożar byłby wówczas poważnym zagrożeniem dla życia pasażerów - utrudniona ewakuacja). Zresztą zamiast zastanawiać się czy można wpuścić szrot do tunelu może lepiej wyremontować Ptaszyckiego i na "10" skierować np. Lajkoniki?



Tutaj kończę moją odpowiedź i przechodzę do innego tematu, bardziej związanego z rozdziałem taboru, czyli tematem wątku. Otóż kilka dni temu wysyłałem tutaj odpowiedź MPK w sprawie trójskładów. Dzisiaj otrzymałem również odpowiedź od ZTP i brzmi ona następująco:
Obrazek
Podsumujmy co wynika z tej odpowiedzi:
- ZTP twierdzi, że łączenie kolejnych trójskładów leży w kompetencjach MPK,
- ZTP uważa, że obecnie nie ma potrzeby łączenia kolejnych ufoków (co jednak nie wyklucza takiej potrzeby w przyszłości),
- w najbliższym czasie komunikację miejską w Krakowie czekają kolejne cięcia,
- rozdział taboru po powrocie normalności nie jest obecnie analizowany (czyli tutaj może się jeszcze wiele zdarzyć, jednak ten z września raczej już nie powróci),
- w dni powszednie na "24" kursował będzie nowoczesny tabor (prawdopodobnie STL), co zresztą zostało już kiedyś powiedziane.

Osobiście uważam, że na chwilę obecną ciężko się z ZTP nie zgodzić, jednak co Wy sądzicie o tej odpowiedzi?
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

Kitek
Pomiarowiec
Posty: 1279
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:26

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kitek » 13 lis 2020, 17:27

impuls pisze: 12 lis 2020, 18:52Ze względu na pandemiczny okres na prośbę ZTP, zgodzili się na połączenie kilka takich zestawów. Tak aby ludzie mieli więcej przestrzeni. Przy pierwszym nadarzającym się pretekście, rozłączą je.
Myślę, że na wiosnę rozłączą uffoki. Będzie 50 Lajkoników + nie wiemy jaki będzie budżet na komunikację w przyszłym roku.
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 20:47Można było to zresztą zaobserwować we wrześniu i październiku, kiedy połowa osób wysiadała z "6" na Koronie w celu prawdopodobnie przesiadki na coś, jadącego w kierunku Łagiewnik.
Na Koronie wysiadało pół tramwaju, ale to były osoby, które potrzebowały się dostać w rejony Starego Podgórza (w dużej mierze byli to uczniowie pobliskich szkół). Gdyby zabrać "6" z Wielickiej to tych pasażerów przejęłaby "13" do Korony, która nie jest w stanie przyjąć nowych pasażerów (chyba, że wyśle się na nią wyłącznie STL czy NGT8).
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Jeżeli nie ma opcji skierować takiej "6" przez cały ciąg kurdwanowski, lepiej żeby w ogóle jej trasa nie ulegała zmianie - pasażerowie z ww. ciągu na tym stracą, a sama linia będzie pustakiem większym niż dotychczas, dublującym "8" oraz "10".
Dodatkowo, z ciągu Kalwaryjska - Wadowicka trzeba by było usunąć jakąś linię (pewnie padłoby albo na "10" albo na "17") bo Rondo Matecznego nie przyjmie więcej tramwajów.
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 10:02 Tylko, że napełnienia "6" byłyby w takim układzie prawie żadne - jak pisałem, pętla Kurdwanów zlokalizowana jest na skraju osiedla i mało kto na tej linii by skorzystał.
Zobacz sobie na pomiary z 2014 roku ile osób wsiadało do tramwajów na pętli Kurdwanów ;) Dodatkowo, jest tam też P+R.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 10:56 Czyli robimy kolejnego dubla "19" na trasie Starowiślna-Mogilskie i liczymy na to, że ktokolwiek z Kurdwanowa mając do dyspozycji "50" w dojeździe do Grzegórzeckiego/Mogilskiego wybierze trasę przez Starowiślną? Po co?
Zawsze można stwierdzić, że jest "12" z Kurdwanowa do Hali Targowej, więc "184" nie jest tam już potrzebne.
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!

Mr. Passenger
Specjalista
Posty: 205
Rejestracja: 22 sie 2020, 13:05
Lokalizacja: Ruczaj

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Mr. Passenger » 13 lis 2020, 19:19

Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Jeżeli ktoś przyjdzie na przystanek i zobaczy tył odjeżdżającej "50" to powinien wsiąść do takiego tramwaju
Teoretycznie tak, w praktyce niekoniecznie. Swego czasu podróżowałem trochę "17", mniej więcej widziałem jak wyglądała wymiana pasażerska na poszczególnych przystankach i jestem w stanie założyć się że 90% podróżujących z Ruczaju na Mogilskie, gdy ucieknie im "52" będzie potulnie czekać na następne. Być może nie wiedzieli, że "ten nowy tramwaj" też im zapewnia taką możliwość, być może byli zbyt przyzwyczajeni do swojej linii. Podejrzewam, że w przypadku Kurdwanowa byłoby podobnie
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Nie mam pojęcia, jednak ~miesiąc temu byłem częstym pasażerem "6" w szczycie porannym. Z tramwaju w kierunku Salwatora na Koronie potrafiła wysiąść ponad połowa pasażerów - nie wiem czego chcieli, jednak prawdopodobnie dostać się gdzieś w kierunku Łagiewnik
Korona sama w sobie jest gigantycznym generatorem potoków pasażerskich - basen, klub sportowy, Rynek Podgórski, kościół św. Józefa, Park Bednarskiego, IV LO, szkoła gastronomiczna, niezliczona ilość sklepów przy Kalwaryjskiej i w bocznych uliczkach. Nawet komisariat policji przy Zamojskiego, będący rejonowym prawie całego południowego Krakowa. Bezpośredni dojazd do Korony jest kluczowy dla każdego większego osiedla na południu miasta, więc nic dziwnego, że to właśnie tam wysiada większość pasażerów z Kurdwanowa. To jest też główny argument dlaczego ta linia w ogóle istnieje, właśnie po to by zapewnić dojazd do tego jednego przystanku.
Wątpię by większość wysiadających zamierzała jechać gdzieś dalej w kierunku Łagiewnik. Jeśli już to mogą być raczej pasażerowie z Prokocimia, Kozłówka czy Woli Duchackiej Wschód, którym bliżej jest podejść na przystanek tramwajowy niż autobusowy
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Zamiana "6" w szczytówki "24" = cięcia. Kurdwanów w międzyszczycie traci wówczas kursy, a w szczycie jest ich tyle samo, ale są one mniej zróżnicowane. Bronowice lepiej wesprzeć przywracając tam "44", a "14" wydłużyć do BM (jeżeli mieszkańcy tego chcą, może być i na odwrót). Na Długiej i Nowym Kleparzu raczej nikt za "44" płakać nie powinien
Oczywiście, zgadzam się że całodzienne wzmocnienia byłyby lepszym rozwiązaniem. Pytanie tylko czy ZTP uda się wyskrobać na to kasę. Trasa "24" jest dłuższa od "6" o półtorej kilometra, a dodatkowo "24" obsługiwana jest większym taborem (chociaż przy całodziennym f=7,5 bardziej pojemny tabor chyba nie będzie aż tak niezbędny).
Poza tym, zawsze to lepsze od sytuacji jaką Kurdwanów ma teraz - zabrana "6" i nic w zamian :P

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1882
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 13 lis 2020, 20:36

Kitek pisze: 13 lis 2020, 17:27
impuls pisze: 12 lis 2020, 18:52Ze względu na pandemiczny okres na prośbę ZTP, zgodzili się na połączenie kilka takich zestawów. Tak aby ludzie mieli więcej przestrzeni. Przy pierwszym nadarzającym się pretekście, rozłączą je.
Myślę, że na wiosnę rozłączą uffoki. Będzie 50 Lajkoników + nie wiemy jaki będzie budżet na komunikację w przyszłym roku.
W takim razie pytanie - w przypadku rozłączeniu trójskładów jaką częstotliwość i jaki tabor widzisz na "52"?
Kitek pisze: 13 lis 2020, 17:27
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Jeżeli nie ma opcji skierować takiej "6" przez cały ciąg kurdwanowski, lepiej żeby w ogóle jej trasa nie ulegała zmianie - pasażerowie z ww. ciągu na tym stracą, a sama linia będzie pustakiem większym niż dotychczas, dublującym "8" oraz "10".
Dodatkowo, z ciągu Kalwaryjska - Wadowicka trzeba by było usunąć jakąś linię (pewnie padłoby albo na "10" albo na "17") bo Rondo Matecznego nie przyjmie więcej tramwajów.
Nie wydaje mi się, żeby na Rondzie Matecznego maksymalna przepustowość wynosiła zaledwie 24 kursy/h. Kojarzysz zapewne sytuację, kiedy zamknięte było Dietla i dwustronne tramwaje kończyły na Orzeszkowej? Z tego co pamiętam, przez Mateczny kursowały wówczas linie takie jak: "18" (okrojone do f~15), "22", "52", czy "76". Zawieszone były wtedy wprawdzie "11", "17" oraz "19", jednak i tak daje to 32 kursy/h (jeżeli oczywiście o którejś linii nie zapomniałem). 28 kursów/h spokojnie dałoby się moim zdaniem tam osiągnąć :).
Kitek pisze: 13 lis 2020, 17:27
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 10:02 Tylko, że napełnienia "6" byłyby w takim układzie prawie żadne - jak pisałem, pętla Kurdwanów zlokalizowana jest na skraju osiedla i mało kto na tej linii by skorzystał.
Zobacz sobie na pomiary z 2014 roku ile osób wsiadało do tramwajów na pętli Kurdwanów ;) Dodatkowo, jest tam też P+R.
Racja, w przypadku linii "6" dało się tam odnotować nawet 36 osób w dzień roboczy. Warto tutaj jednak pamiętać, że linie miały wówczas inne częstotliwości, często inne trasy, a i potoki pasażerskie od tamtego czasu trochę się zmieniły. Szkoda, że ostatnie pomiary pochodzą z roku 2014, bo niestety obecnie są one mało miarodajne. Moim zdaniem przez te 6 lat zdecydowanie "6" straciła trochę na znaczeniu i przydałaby się jej pewna odnowa, chociaż z pewnością nie likwidacja.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 19:19
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Jeżeli ktoś przyjdzie na przystanek i zobaczy tył odjeżdżającej "50" to powinien wsiąść do takiego tramwaju
Teoretycznie tak, w praktyce niekoniecznie. Swego czasu podróżowałem trochę "17", mniej więcej widziałem jak wyglądała wymiana pasażerska na poszczególnych przystankach i jestem w stanie założyć się że 90% podróżujących z Ruczaju na Mogilskie, gdy ucieknie im "52" będzie potulnie czekać na następne. Być może nie wiedzieli, że "ten nowy tramwaj" też im zapewnia taką możliwość, być może byli zbyt przyzwyczajeni do swojej linii. Podejrzewam, że w przypadku Kurdwanowa byłoby podobnie
Z ciekawości - co wybrałbyś jako alternatywę, gdyby uciekło Ci "52"? "17" jedzie do Ronda Mogilskiego na tyle okrężną trasą, że poczekanie nawet 8 minut na kolejne "52" może się opłacić. Sytuacja więc raczej nieporównywalna do tej z ciągu kurdwanowskiego.

Inną sprawą jest fakt samego rozreklamowania linii. W te wakacje uruchomiono "12" - realnie ilu mieszkańców Krakowa dowiedziało się wówczas, że w ogóle "12" istnieje? Informacje o zmianach komunikacyjnych są raczej słabe i dlatego nowym liniom wybić się ciężko. Gdyby informacje te były podawane w lokalnych gazetach/radiu/telewizji, z pewnością byłoby inaczej, jednak raczej nie ma co na to liczyć.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 19:19
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Nie mam pojęcia, jednak ~miesiąc temu byłem częstym pasażerem "6" w szczycie porannym. Z tramwaju w kierunku Salwatora na Koronie potrafiła wysiąść ponad połowa pasażerów - nie wiem czego chcieli, jednak prawdopodobnie dostać się gdzieś w kierunku Łagiewnik
Korona sama w sobie jest gigantycznym generatorem potoków pasażerskich - basen, klub sportowy, Rynek Podgórski, kościół św. Józefa, Park Bednarskiego, IV LO, szkoła gastronomiczna, niezliczona ilość sklepów przy Kalwaryjskiej i w bocznych uliczkach. Nawet komisariat policji przy Zamojskiego, będący rejonowym prawie całego południowego Krakowa. Bezpośredni dojazd do Korony jest kluczowy dla każdego większego osiedla na południu miasta, więc nic dziwnego, że to właśnie tam wysiada większość pasażerów z Kurdwanowa. To jest też główny argument dlaczego ta linia w ogóle istnieje, właśnie po to by zapewnić dojazd do tego jednego przystanku.
Wątpię by większość wysiadających zamierzała jechać gdzieś dalej w kierunku Łagiewnik. Jeśli już to mogą być raczej pasażerowie z Prokocimia, Kozłówka czy Woli Duchackiej Wschód, którym bliżej jest podejść na przystanek tramwajowy niż autobusowy
Rozumiem, że wszystkie wymienione przez ciebie punkty generują ponad połowę potoku pasażerskiego "6"? Osobiście ciężko mi w to uwierzyć, zresztą wielu pasażerów wysiada z tej linii na przystanek, po czym stoją oni na tym przystanku - prawdopodobnie w oczekiwaniu na kolejny tramwaj. Sama Korona z pewnością spory potok generuje, jednak nie jest ona docelowym celem nawet połowy pasażerów wysiadających z "6" na tym przystanku.
Mr. Passenger pisze: 13 lis 2020, 19:19
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Zamiana "6" w szczytówki "24" = cięcia. Kurdwanów w międzyszczycie traci wówczas kursy, a w szczycie jest ich tyle samo, ale są one mniej zróżnicowane. Bronowice lepiej wesprzeć przywracając tam "44", a "14" wydłużyć do BM (jeżeli mieszkańcy tego chcą, może być i na odwrót). Na Długiej i Nowym Kleparzu raczej nikt za "44" płakać nie powinien
Oczywiście, zgadzam się że całodzienne wzmocnienia byłyby lepszym rozwiązaniem. Pytanie tylko czy ZTP uda się wyskrobać na to kasę. Trasa "24" jest dłuższa od "6" o półtorej kilometra, a dodatkowo "24" obsługiwana jest większym taborem (chociaż przy całodziennym f=7,5 bardziej pojemny tabor chyba nie będzie aż tak niezbędny).
Poza tym, zawsze to lepsze od sytuacji jaką Kurdwanów ma teraz - zabrana "6" i nic w zamian :P
Teraz niektóre ciągi straciły nawet połowę oferty tramwajowej - "6" została zabrana, ponieważ z linii kurdwanowskich miała ona najmniejsze napełnienia. W normalnej sytuacji jest ona jednak potrzebna i nie powinno się jej wcielać w żadną inną linię. Oczywiście jeżeli chodzi o zmianę trasy tej linii to jestem jak najbardziej na tak, musi być ona jednak logiczna i przebiegać przez cały ciąg kurdwanowski.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

Kitek
Pomiarowiec
Posty: 1279
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:26

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kitek » 13 lis 2020, 20:46

Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 20:36 W takim razie pytanie - w przypadku rozłączeniu trójskładów jaką częstotliwość i jaki tabor widzisz na "52"?
Niskopodłogowy ;) Nie będę po raz n-ty pisał tego samego, ale utrzymanie 12-13 Pes + resztę STL powinno dać radę przy ~f=7,5 (chyba, że "12" zostanie zmodyfikowana to wtedy się okaże w praktyce). Jeżeli "12" pojedzie przez Starowiślną na Kurdwanów to "17" powinna powrócić na Kapelankę. Wtedy "12" by była jako "szczytówki 50" a "17" jako "szczytówki 52".
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Nie wydaje mi się, żeby na Rondzie Matecznego maksymalna przepustowość wynosiła zaledwie 24 kursy/h. Kojarzysz zapewne sytuację, kiedy zamknięte było Dietla i dwustronne tramwaje kończyły na Orzeszkowej? Z tego co pamiętam, przez Mateczny kursowały wówczas linie takie jak: "18" (okrojone do f~15), "22", "52", czy "76". Zawieszone były wtedy wprawdzie "11", "17" oraz "19", jednak i tak daje to 32 kursy/h (jeżeli oczywiście o którejś linii nie zapomniałem). 28 kursów/h spokojnie dałoby się moim zdaniem tam osiągnąć :).
Jeździłem przy 28 kursach/h przez Rondo Matecznego i źle wspominam jak się stało w kolejce na Rondo z obydwu stron (stały po 2-3 tramwaje, nawet w międzyszczycie...) Jeśli dobrze kojarzę to były nawet zmiany w sygnalizacji, żeby przepuścić więcej tramwajów.
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Z ciekawości - co wybrałbyś jako alternatywę, gdyby uciekło Ci "52"? "17" jedzie do Ronda Mogilskiego na tyle okrężną trasą, że poczekanie nawet 8 minut na kolejne "52" może się opłacić.
Tutaj myślę, że chodziło o czas gdy "17" kursowała Kapelanką.
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Rozumiem, że wszystkie wymienione przez ciebie punkty generują ponad połowę potoku pasażerskiego "6"? Osobiście ciężko mi w to uwierzyć, zresztą wielu pasażerów wysiada z tej linii na przystanek, po czym stoją oni na tym przystanku - prawdopodobnie w oczekiwaniu na kolejny tramwaj. Sama Korona z pewnością spory potok generuje, jednak nie jest ona docelowym celem nawet połowy pasażerów wysiadających z "6" na tym przystanku.
Skąd wiesz, że czekają na tramwaj a nie czekają na znajomych czy np. żeby zadzwonić? Pytałeś każdego wysiadającego na Koronie co zamierza dalej?
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1882
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 13 lis 2020, 21:20

Kitek pisze: 13 lis 2020, 20:46
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 20:36 W takim razie pytanie - w przypadku rozłączeniu trójskładów jaką częstotliwość i jaki tabor widzisz na "52"?
Niskopodłogowy ;) Nie będę po raz n-ty pisał tego samego, ale utrzymanie 12-13 Pes + resztę STL powinno dać radę przy ~f=7,5 (chyba, że "12" zostanie zmodyfikowana to wtedy się okaże w praktyce).
Oj ciężko będzie. W szczycie niezabieralne kursy STL zdarzyć się mogą. Mogłoby to oczywiście wyrobić, gdyby na odcinku Kobierzyńska-Starowiślna oraz Rondo Mogilskie-Wieczysta linie te jeździły w ściśle określonej kolejności, to jest:

"52" Krakowiak
3/4 minuty przerwy
"12"
3/4 minuty przerwy
"52" STL
7/8 minut przerwy
"52" Krakowiak

I tak w kółko. Musiałoby się to oczywiście dziać w obu kierunkach i bez żadnych przesunięć. Jeżeli przed brygadą Lajkonikową nie pojedzie "12" - mamy sporą szansę na niezabieralność. Jest to oczywiście możliwe do wykonania, jednak bardzo trudne w realizacji, na dodatek istnieje pewna szansa "rozjechania się" pomiędzy Starowiślną a RM, gdzie trasa nie jest wspólna. Ponownie powtórzę - jest to możliwe, jednak w wykonaniu MPK po prostu tego jakoś nie widzę.

Dodatkowym pytaniem jest to na jaką linię skierujesz 9 składów 2x105Na, powstałych po rozpięciu obecnych trójskładów? Zwłaszcza dla podgórskich 105Na kandydatów moim zdaniem brak.
Kitek pisze: 13 lis 2020, 20:46
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Nie wydaje mi się, żeby na Rondzie Matecznego maksymalna przepustowość wynosiła zaledwie 24 kursy/h. Kojarzysz zapewne sytuację, kiedy zamknięte było Dietla i dwustronne tramwaje kończyły na Orzeszkowej? Z tego co pamiętam, przez Mateczny kursowały wówczas linie takie jak: "18" (okrojone do f~15), "22", "52", czy "76". Zawieszone były wtedy wprawdzie "11", "17" oraz "19", jednak i tak daje to 32 kursy/h (jeżeli oczywiście o którejś linii nie zapomniałem). 28 kursów/h spokojnie dałoby się moim zdaniem tam osiągnąć :).
Jeździłem przy 28 kursach/h przez Rondo Matecznego i źle wspominam jak się stało w kolejce na Rondo z obydwu stron (stały po 2-3 tramwaje, nawet w międzyszczycie...) Jeśli dobrze kojarzę to były nawet zmiany w sygnalizacji, żeby przepuścić więcej tramwajów.
Jeżeli przy zmianach w sygnalizacji występowały takie problemy to faktycznie może być ciężko skierować tam więcej niż 24 kursy/h :/.
Kitek pisze: 13 lis 2020, 20:46
Bayer2003 pisze: 12 lis 2020, 22:51 Z ciekawości - co wybrałbyś jako alternatywę, gdyby uciekło Ci "52"? "17" jedzie do Ronda Mogilskiego na tyle okrężną trasą, że poczekanie nawet 8 minut na kolejne "52" może się opłacić.
Tutaj myślę, że chodziło o czas gdy "17" kursowała Kapelanką.
Jeżeli tak - chodzi tutaj o sporą dezinformację. Nie pamiętam dokładnie okoliczności, jednak "17" została prawdopodobnie uruchomiona tak jak obecna "12" - po cichu i mało kto o niej wiedział.
Kitek pisze: 13 lis 2020, 20:46
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 15:20 Rozumiem, że wszystkie wymienione przez ciebie punkty generują ponad połowę potoku pasażerskiego "6"? Osobiście ciężko mi w to uwierzyć, zresztą wielu pasażerów wysiada z tej linii na przystanek, po czym stoją oni na tym przystanku - prawdopodobnie w oczekiwaniu na kolejny tramwaj. Sama Korona z pewnością spory potok generuje, jednak nie jest ona docelowym celem nawet połowy pasażerów wysiadających z "6" na tym przystanku.
Skąd wiesz, że czekają na tramwaj a nie czekają na znajomych czy np. żeby zadzwonić? Pytałeś każdego wysiadającego na Koronie co zamierza dalej?
Nie pytałem, jednak części z nich na pewno chodzi o przesiadkę na linię, jadącą gdzieś dalej. Wysiadających pasażerów na Koronie można różnie tłumaczyć, jednak pewne zapotrzebowanie na linię tramwajową z ciągu kurdwanowskiego na ciąg Wadowicka-Kalwaryjska jest i warto się poważnie zastanowić, jak powinna wyglądać trasa zmienionej "6" (może ona zarówno dać linii drugie życie, jak i doprowadzić do jej całkowitego usunięcia). Z pewnością linia ta ma potencjał i mam nadzieję, że nie zostanie on zmarnowany.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

Kitek
Pomiarowiec
Posty: 1279
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:26

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kitek » 13 lis 2020, 21:42

Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 21:20 Dodatkowym pytaniem jest to na jaką linię skierujesz 9 składów 2x105Na, powstałych po rozpięciu obecnych trójskładów? Zwłaszcza dla podgórskich 105Na kandydatów moim zdaniem brak.
Mogą niektóre składy zostać skasowane lub powiększyć ilostan taboru w Zajezdniach. Może też Podgórze przejąć niektóre brygady "49". Nie muszą przecież być wykorzystywane w dużym stopniu ;)
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!

prezes
Pomiarowiec
Posty: 606
Rejestracja: 25 lut 2020, 17:57

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: prezes » 13 lis 2020, 21:44

Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 10:02 Tylko, że napełnienia "6" byłyby w takim układzie prawie żadne - jak pisałem, pętla Kurdwanów zlokalizowana jest na skraju osiedla i mało kto na tej linii by skorzystał. Jej trasa nie przebiegałaby obok żadnych osiedli mieszkaniowych, więc dla kogo miałaby niby taka linia być? Skierowanie "10" na Kurdwanów byłoby o wiele lepszym pomysłem (nie zabieramy pasażerom z ciągu kurdwanowskiego wówczas żadnej linii), jednak tutaj występuje niestety konflikt taborowy, na którego rozwiązanie trzeba poczekać do zakończenia remontu Ptaszyckiego.
Zakładam, że prawie na pewno po otwarciu Trasy Łagiewnickiej, przynajmniej jedna linia będzie kończyć na Kurdwanowie od strony Łagiewnik. Nie po to przebudowywano pętlę dobudowując rozjazd w kierunku TŁ, aby nie był on używany. Dodatkowo, jakbyś chciał obsługi całego ciągu kurdwanowskiego przez wszystkie linie tamże, by wyeliminować kończenie którejkolwiek na pętli na Kurdwanowie, stworzyłaby się lekka nadpodaż na tym ciągu. Jeśli chcemy przekierować jakąś nową linię przez ciąg kurdwanowski, zapewne coś musi wylecieć i stawiam, że w pierwszej kolejności będzie to linia "6", która ma najmniejsze napełnienia z trzech linii na tym ciągu.

Co do konfliktu taborowego to nie wiem jak to będzie wyglądać, bo słyszałem już wiele teorii na ten temat, aczkolwiek w Poznaniu jakoś poradzono sobie z tym problemem i na trasie na Franowo, gdzie także jest tunel tramwajowy normalnie jeżdżą stopiątki. Gdyby ten problem nie występował, myślę, że "10" także nie byłaby złym kandydatem do puszczenia przez Trasę Łagiewnicką. Co prawda nie zapewniałaby połączenia z zachodnią częścią I obwodnicy, ale i tak zapewniałaby mieszkańcom Kurdwanowa szybszy dojazd do np. Poczty Głównej i Korony.

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1882
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 13 lis 2020, 23:10

Kitek pisze: 13 lis 2020, 21:42
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 21:20 Dodatkowym pytaniem jest to na jaką linię skierujesz 9 składów 2x105Na, powstałych po rozpięciu obecnych trójskładów? Zwłaszcza dla podgórskich 105Na kandydatów moim zdaniem brak.
Mogą niektóre składy zostać skasowane lub powiększyć ilostan taboru w Zajezdniach. Może też Podgórze przejąć niektóre brygady "49". Nie muszą przecież być wykorzystywane w dużym stopniu ;)
W najbliższym czasie kasowane będą raczej wiedeńce (co zresztą już się dzieje), czas na 105Na przyjdzie dopiero przy dostawach STL2 (i to nie na ich początku). Przejęcie brygad "49" jest oczywiście jakimś pomysłem. Nawet po ewentualnym rozłączeniu Konstale raczej będą wykorzystywane w dużym stopniu - przy ~250 brygadach będzie to po prostu konieczne.
prezes pisze: 13 lis 2020, 21:44
Bayer2003 pisze: 13 lis 2020, 10:02 Tylko, że napełnienia "6" byłyby w takim układzie prawie żadne - jak pisałem, pętla Kurdwanów zlokalizowana jest na skraju osiedla i mało kto na tej linii by skorzystał. Jej trasa nie przebiegałaby obok żadnych osiedli mieszkaniowych, więc dla kogo miałaby niby taka linia być? Skierowanie "10" na Kurdwanów byłoby o wiele lepszym pomysłem (nie zabieramy pasażerom z ciągu kurdwanowskiego wówczas żadnej linii), jednak tutaj występuje niestety konflikt taborowy, na którego rozwiązanie trzeba poczekać do zakończenia remontu Ptaszyckiego.
Zakładam, że prawie na pewno po otwarciu Trasy Łagiewnickiej, przynajmniej jedna linia będzie kończyć na Kurdwanowie od strony Łagiewnik. Nie po to przebudowywano pętlę dobudowując rozjazd w kierunku TŁ, aby nie był on używany. Dodatkowo, jakbyś chciał obsługi całego ciągu kurdwanowskiego przez wszystkie linie tamże, by wyeliminować kończenie którejkolwiek na pętli na Kurdwanowie, stworzyłaby się lekka nadpodaż na tym ciągu. Jeśli chcemy przekierować jakąś nową linię przez ciąg kurdwanowski, zapewne coś musi wylecieć i stawiam, że w pierwszej kolejności będzie to linia "6", która ma najmniejsze napełnienia z trzech linii na tym ciągu.
Przypominam, że jeszcze niedawno ciąg kurdwanowski miał w szczycie 20 kursów/h ("50" f~5) i raczej nikt wówczas nie mówił o nadpodaży. Obecnie jest to 16 kursów/h - oznacza to, że jeszcze jedną linię f~15 można spokojnie dołożyć. "6" owszem ma najmniejsze napełnienia na tym ciągu, jednak moim zdaniem powinna na nim pozostać - dyskutować możemy moim zdaniem tylko o tym w którą stronę powinna się ona na nim poruszać. Z pewnością jakaś linia będzie kończyć na Kurdwanowie od strony TŁ, jednak powinna to być moim zdaniem obecna "12" lub najlepiej "10" (jeżeli to możliwe).
prezes pisze: 13 lis 2020, 21:44 Co do konfliktu taborowego to nie wiem jak to będzie wyglądać, bo słyszałem już wiele teorii na ten temat, aczkolwiek w Poznaniu jakoś poradzono sobie z tym problemem i na trasie na Franowo, gdzie także jest tunel tramwajowy normalnie jeżdżą stopiątki. Gdyby ten problem nie występował, myślę, że "10" także nie byłaby złym kandydatem do puszczenia przez Trasę Łagiewnicką. Co prawda nie zapewniałaby połączenia z zachodnią częścią I obwodnicy, ale i tak zapewniałaby mieszkańcom Kurdwanowa szybszy dojazd do np. Poczty Głównej i Korony.
"10" jest dobrym pomysłem, jednak czy na pewno dobrym pomysłem jest również wpuszczenie wiedeńców w tunel (nawet, jeżeli oficjalnie będzie to dozwolone)? Mam jednak nadzieję, że do czasu oddania TŁ zostanie już wyjaśniona sprawa Ptaszyckiego, gdyż tak naprawdę "10" jest najlepszym kandydatem na linię kończącą na Kurdwanowie od strony Łagiewnik (a jeszcze lepszym kandydatem jest "10" z nowoczesnym niskopodłogowym taborem, np. Lajkonikami).
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości