Platforma Komunikacyjna Krakowa

michal49944 pisze: 15 sty 2025, 17:17 "19" i "49" zawieszone a "75" nie. Czyżby małe potwierdzenie chęci przekształcenia przez ZTP "75" w linię normalną z Huty na Górkę Narodową?
Oby nie...

Od dłuższego czasu jest w planach zmiana 75 na linię całodzienną o numerze 25, kursująca również w weekendy.

44 nie wróci

Skoro 75 zmieni się w 25 to przy okazji nie mogę się doczekać na przenumerowanie 50 na 7 oraz 52 na 12.

pittorseque pisze: 26 sty 2025, 10:36 Od dłuższego czasu jest w planach zmiana 75 na linię całodzienną o numerze 25, kursująca również w weekendy.

44 nie wróci

No i po otwarciu Meissnera to nie byłoby takie głupie, szczególnie, jeśli z Meissnera pojechałoby coś pod Bagatelę z f 7,5 Jednak na JPII też jakieś tramwaje musza zostać, a patrząc na przepustowość Mogilskiej, głównym sposobem będzie zapewne wzmacnianie tego, co tam obecnie i tak już jeździ (49, 75 itd.).

Frapuje mnie aspekt przepustowości Mogilskiej. Każdy obserwator, który posiada dokładnej wiedzy ile wsm tramwajów kursuje, po ul. Mogilskiej może stwierdzić, że liczba ich jest dużą (2 nazwijmy to "magistralne" linie 4 i 52 oraz 4 linie nie "magistralne" 5,9,10 i aktualnie 75). Wszystkie papiery na stole leżą i trzeba być naprawdę nie kumatym aby nie dostrzec tego, że ciężko aby po Mogilskiej jeździło coś więcej. Natomiast widać że po Al. Pokoju jeździ tych linii zdecydowanie mniej. Jak ZTP chciałoby za kilka lat wybudować nitkę z Mogilskiej/JP2 do Al. Pokoju, znowu w tym rejonie doprowadzając do utrudnień. Przecież już powinni o tym myśleć a nie kiedy już zaczną się w tej okolicy problemy... O ile wgl kiedykolwiek się za nią zabierze a nie, że ze względu na ograniczoną przepustowość pościna f każdej linii na Mogilskiej po kolei -___-

"75" powinno zmienić się w "7", "50" w "15", a "52" w "12". Z kolei ewentualnie wydłużone "49" na "29". Czterdziestki zachować na Faustyny i inne świąteczne okazje.

pittorseque pisze: 26 sty 2025, 10:36 Od dłuższego czasu jest w planach zmiana 75 na linię całodzienną o numerze 25, kursująca również w weekendy.

44 nie wróci

Z jednej strony to dobra wiadomość - Górka Narodowa i stara część Nowej Huty ucieszą się z pełnego rozkładu (al. Jana Pawła II zapewne mniej, ponieważ zniknie stamtąd "52"). Z drugiej jest to utrzymywanie nieporządku w numeracji - pomiędzy "1" a "24" są cztery dziury numeracji, a do linii łączącej Nową Hutę z 1O numer "15" pasowałby idealnie.

Kojak pisze: 25 sty 2025, 14:50 Ciasnych skrętów było więcej: 164 w Prądnicką

Gdzie tam był ciasny skręt?

elot360 pisze: 26 sty 2025, 20:02 Gdzie tam był ciasny skręt?

Pewnie chodzi o skręt w lewo z Pielęgniarek. Skręcając w podporządkowaną przegubem, gdy stoją tam auta, może być czasami ciasnawo.

Zorza Polarna pisze: 26 sty 2025, 11:29 Frapuje mnie aspekt przepustowości Mogilskiej. Każdy obserwator, który posiada dokładnej wiedzy ile wsm tramwajów kursuje, po ul. Mogilskiej może stwierdzić, że liczba ich jest dużą (2 nazwijmy to "magistralne" linie 4 i 52 oraz 4 linie nie "magistralne" 5,9,10 i aktualnie 75). Wszystkie papiery na stole leżą i trzeba być naprawdę nie kumatym aby nie dostrzec tego, że ciężko aby po Mogilskiej jeździło coś więcej. Natomiast widać że po Al. Pokoju jeździ tych linii zdecydowanie mniej. Jak ZTP chciałoby za kilka lat wybudować nitkę z Mogilskiej/JP2 do Al. Pokoju, znowu w tym rejonie doprowadzając do utrudnień. Przecież już powinni o tym myśleć a nie kiedy już zaczną się w tej okolicy problemy... O ile wgl kiedykolwiek się za nią zabierze a nie, że ze względu na ograniczoną przepustowość pościna f każdej linii na Mogilskiej po kolei -___-

Nie no, na samej Mogilskiej to jeszcze trochę poc/h się imho zmieści. O wiele bardziej problematyczne może być natomiast skrzyżowanie na Wieczystej oraz to, co jest dalej, bo jak już ta większa ilość tramwajów z Mogilskiej dojedzie na Mogilskie, to...

- mają jechać na korkującą się obecnie przy dworcu Lubicz
- czy korkującą się przed Grzegórzeckim PW

?

Przecież na Lubicz czasem ogonek tramwajów wystaje za wiadukt kolejowy

cynamon pisze: 26 sty 2025, 22:17 Pewnie chodzi o skręt w lewo z Pielęgniarek. Skręcając w podporządkowaną przegubem, gdy stoją tam auta, może być czasami ciasnawo.

Skąd zatem ten czas przeszły w poście Kojaka? 513 dalej tamtędy się łamie

elot360 pisze: 27 sty 2025, 10:52 Skąd zatem ten czas przeszły w poście Kojaka? 513 dalej tamtędy się łamie

cynamon pisze: 26 sty 2025, 22:17 Pewnie chodzi o skręt w lewo z Pielęgniarek. Skręcając w podporządkowaną przegubem, gdy stoją tam auta, może być czasami ciasnawo.

Tam jest w zasadzie ul. Doktora Twardego a nie Pradnicka, bo Prądnicka biegnie koło szpitala.
Jednak czasu przeszłego uzylem dlatego, że to skrzyżowanie zostało przebudowane parę lat temu.
Kiedyś jak 164 skręcał w prawo z DT w Pielęgniarek to nie było tak łagodnego skretu jak teraz, tylko taki chamski do kąta prostego i ciężko się tam było złamać. Jeszcze Ikarusem to półbiedy, ale Mercedesa musiałeś bardziej wypuszczać a z drugiej strony Cie trzymały barierki tramwajowe.
Zresztą 164 w ogóle nie miało w tamtym rejonie lekko. Z Prądnickiej w Słowackiego tez było bardzo problematyczne.

Oprócz pętli w Tyncu dla 112 (gdzie głównie dlatego jeździły tam Ikarusy do samego końca) jeszcze jedna pętla która sobie teraz przypominam była problematyczna, niegdyś w wakacje na 269 puszczali przeguby z uwagi na zalew w Kryspinowie. Pętla w Czułowie tez byla ciasna. Nie wiem jak teraz tam jest, bo z 20 lat tam nie byłem.

Dla 184 jeszcze skręt z Kamieńskiego w Malborską przed powiększeniem skretu.
Dla 179 skręt ze Sławka w Klonowica przez powiększeniem skretu i obniżeniem kraweznikow - analogicznie jak wyżej.

Dla 155 z czasów jak jeździł do petli Swoszowice Uzdrowisko to solówki tam mialy problem.

Dla 133 z Myślenickiej w Cechowa i przeciwnym kierunku, w roku 1995 kiedy jeździł trasą objazdowa przez Swoszowice, podczas remontu ul. Jugowckiej.
Tam teraz jest lidl, wygodniej bylo jechac Cechowa do skrzyżowania ze Stojalowskiego/Myslenicka/Podmokłą i tam kręcić ostro w lewo, niż jechać wąskim fragmentem odnogi ul. Cechowej.

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napisze, ale nie pamiętam już wszystkiego po tylu latach.

https://www.facebook.com/share/p/15xncfXzeM/
No proszę, 199 też przestaje jeździć wieczorami i w niedzielę... Tak zawsze w Krakowie kończy się cięcie linii "na pół" - było to najpierw przećwiczone przy 184 gdy zniknęła jej "swoszowicka" część, potem 189 - z rozciętego na pół 192 które zawieszano początkowo na niedziele i na okres świąteczno- noworoczny a teraz ma przestać jeździć w niedziele i wieczorami, no i 199 - ta sama sytuacja - "rozcięte na pół" 139 i druga jej część też przestaje jeździć w święta i wieczorami... no kwestią czasu jest likwidacja obu linii... pytanie przy cięciu na pół zawsze - która z połówek zniknie...

Kojak pisze: 27 sty 2025, 15:09 Tam jest w zasadzie ul. Doktora Twardego a nie Pradnicka, bo Prądnicka biegnie koło szpitala.

Zależy o którym dokładnie miejscu mowa, z wcześniejszego opisu mogło wynikać że chodzi o lewoskręt z Pielęgniarek w Prądnicką. Którego temat rozwinął użytkownik @cynamon, wspominając o samochodach i panującym tam ruchu (niewielkim ale wystarczająco dokuczliwym)

Kojak pisze: 27 sty 2025, 15:09Jednak czasu przeszłego uzylem dlatego, że to skrzyżowanie zostało przebudowane parę lat temu.

Parę lat temu? Sprawdziłem Google Street View i już w 2009 roku wyglądało ono dokładnie tak w jakiej postaci je widziałem rzeczywiście kilka lat temu, w 2021. Od co najmniej 15 lat skręt z Doktora Twardego się nie zmienił.

Kojak pisze: 27 sty 2025, 15:09Kiedyś jak 164 skręcał w prawo z DT w Pielęgniarek to nie było tak łagodnego skretu jak teraz, tylko taki chamski do kąta prostego i ciężko się tam było złamać. Jeszcze Ikarusem to półbiedy, ale Mercedesa musiałeś bardziej wypuszczać a z drugiej strony Cie trzymały barierki tramwajowe.

Nie wiem czy miałeś przyjemność oglądać ale obecnie wyjazd z zatoczki przystanku Bratysławska 03 aby skręcić w ulicę Pielęgniarek wciąż nie należy do przyjemności (Jak wspomniałem, od co najmniej 15 lat). Trzeba się nagimnastykować aby ustawić przód autobusu pod takim kątem aby w ogóle mieć możliwość sprawdzenia czy nie nadjeżdża jakiś rowerzysta lub czy światło na sygnalizatorze nie zdążyło zmienić sygnału na czerwony.

Kojak pisze: 27 sty 2025, 15:09Zresztą 164 w ogóle nie miało w tamtym rejonie lekko. Z Prądnickiej w Słowackiego tez było bardzo problematyczne.

Powtórzę raz jeszcze, od września 2024 nowa linia 513 jeździ dokładnie po dawnej trasie linii 164 na odcinku Szpital Jana Pawła II - Muzeum Narodowe. Z twojej narracji wynika że wraz ze zmianą trasy tej linii "to się już w ogóle nie dzieje", co jest nieprawdą

Swoją drogą, czy ja dobrze widzę, czy po tych "zmianach" na zakończenie ferii, w niedziele Mydlniki wiszą tylko na 126 i aglo? Ja rozumiem, że zachęcamy do korzystania z SKA, ale takie chamskie wpychanie na siłę do SKA likwidując autobus to już lekkie przegięcie... Czekać tylko, aż 199 zdegradują do roli szczytówki.

dominQ92 pisze: 27 sty 2025, 22:12 Swoją drogą, czy ja dobrze widzę, czy po tych "zmianach" na zakończenie ferii, w niedziele Mydlniki wiszą tylko na 126 i aglo? Ja rozumiem, że zachęcamy do korzystania z SKA, ale takie chamskie wpychanie na siłę do SKA likwidując autobus to już lekkie przegięcie... Czekać tylko, aż 199 zdegradują do roli szczytówki.

Nie, będzie w zamian dojeżdżać tu 164. Niemniej jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że "rozcinanie linii na pół" jest de facto znacznym ordynarnym skróceniem trasy linii bazowej...