Platforma Komunikacyjna Krakowa

miki3uwu pisze: 24 lip 2025, 19:18 Na pewno skoro tak na 50 wyślą wszystkie dostępne Krakowiaki prawda? prawda?

52 ma obecnie 16 brygad (wszystkie na Krakowiakach, z wyjątkiem jednej zajmowanej przez rodzynka z Protramu), 4 zajmuje kolejne 7 brygad, co daje wykorzystanie na poziomie 23/37 wagonów. Zakładając maksymalny wskaźnik wykorzystania liniowo taboru na poziomie 80% z przyczyn już wielokrotnie tutaj tłumaczonych, na 50 można będzie wysłać co najwyżej 2 wagony z Podgórza i 3 z Huty. Przyjmując, że f-10 pozostanie po otwarciu tunelu pod Dworcem, to wyjdzie maksymalnie 5/14 brygad, ale nie to jest najgorsze, bo pozostaje kwestia przydziału wagonów. Kurdwanów nie przejdzie ze względu na to, że Huta musiałaby zostawić 3 krótsze wagony, a Podgórze mogłoby wysłać tylko jedną Pesę (nawet jakby wysłać drugą na Borek, to wieczorami sytuacja pozostałaby praktycznie bez zmian względem obecnej, bo skrócone brygady kończą pracę wcześniej). Obsadzenie głównie Borku byłoby lepsze, ale i tak skutkowałoby tym, że Podgórze musiałoby wysłać jeszcze 3 wagony 33m na całodzienne brygady, gdzie Huta by obsadziła swoją pełną pulę, a niech jeszcze dojdzie, zgodnie z tradycją, do wywalenia napięcia w podstacji w Borku (choć sam węzeł z TŁ już przepięli pod Łagiewniki) lub na Prądniku Białym. W tym drugim przypadku nie byłoby też mowy o wymianach brygad między zajezdniami, bo brygady huckie nie mogą kończyć w Borku ze względu na nocowanie wagonów podgórskich wskutek prac remontowych w zajezdni.

clash pisze: 24 lip 2025, 21:29 Ogólnie skomunikowanie Dworca Głównego z resztą miasta to śmiech na sali. Z jednej strony 50 na Kurdwanów z drugiej 3 na Bieżanów. A gdzie rejony Matecznego, Czerwonych Maków nie wspominając o Hucie. I takie kwiatki w mieście które chce mieć metro. Nie wyobrażam sobie jakie cięcia musiałyby być gdyby trzeba było jeszcze wywalać grube miliony na utrzymanie metra.

To jest takie malutkie domino, które kończy się coraz częściej słyszanym przeze mnie zdaniem "Mógłbym jeździć SKA, ale co potem?". Jak miasto turystyczne może nie mieć linii pokroju DGZ > PWŚ albo chociaż na tą Bagatelę... ja wiem że Teatr Słowackiego, ale serio spróbujcie pokonać te wszystkie drzwi i schody z torbami albo w grupie, bonus za nieznajomość przejścia "z boku" galerii.

Nie po to jest tunel i torowisko na Pawiej żeby chodzić pod Teatr Słowackiego. A PWŚ jest chyba jedynym przystankiem który nie ma połączenia z przystankami wokół dworca. Oczywiście oprócz komunikacji nocnej.

adi_krk pisze: 24 lip 2025, 13:24 Wkrótce modernizacja “węzła Piłsudskiego”

Najprawdopodobniej już w sobotę, 2 sierpnia 2025 r., rozpocznie się modernizacja jednego z kluczowych punktów tramwajowych w Krakowie – węzła Piłsudskiego
...



https://zdmk.krakow.pl/nasze-dzialania/ ... sudskiego/

Wiele niecenzuralnych słów ciśnie się w usta - od k***a zaczynając czytając te informacje Urzędasów.

Trzy miesiące zamknięcia odcinka ok. 150m? To żart czy może ich jajca?

Później kolejne pół roku zamknięcia skrzyżowania Podwale/Straszewskiego? To również kpina. Tyle czasu potrzeba aby zamontować szyny w gotowych wcześniej płytach prefabrykowanych? Oni z kosmosu upadli czy co?

Przypominam, że w innym wątku pisałem o wielkiej akcji wymiany szyn i montażu w płytach na jednym z największych skrzyżowań w Warszawie przez krakowską firmę KZN Bieżanów:

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/krako ... 62029.html

https://lovekrakow.pl/galeria/krakowski ... _8083.html

wątek na forum: viewtopic.php?p=61655#p61655

A więc w Warszawie da się w ciągu kilku tygodni (powiedzmy w miesiąc) zamontować szyny z płytami na wielkim skrzyżowaniu z bardzo dużej ilości elementów a u nas w Krakowie na małym węźle z mniejszą ilością prac taki montaż musi trwać 6 miesięcy (a znając realia krakowskie będzie jeszcze dłużej)? To jest żenada i kpina z Nas mieszkańców.

Cały odcinek od rozjazdów pod Filharmonią (zwrotnice od strony Straszewskiego) do węzła z Piłsudskiego. Zmiana geometrii torowiska więc musi być nowa kanalizacja - odwodnienia, pewnie całe uzbrojenia wzdłuż Straszewskiego. Więc to nie na miesiąc roboty ale może trzy. Będzie pół roku.

Oj tam im dłużej trwają prace, tym dłużej mamy cięcia i oszczędzamy na siatce połączeń, a przecież o to chodzi. W kwestii dworca pełna zgoda. Jedna 3 na Pawiej i 50 w Tunelu to kpiny z dostępu dworców do komunikacji tramwajowej.

Cyjan pisze: 24 lip 2025, 23:42 To jest takie malutkie domino, które kończy się coraz częściej słyszanym przeze mnie zdaniem "Mógłbym jeździć SKA, ale co potem?".

Akurat z SKA to jest raczej problem w stylu: "mógłbym jeździć SKA, ale jak się do niej zmieścić?"

Województwo niestety przespało zakup taboru i efekt jest taki, że w Małopolsce mamy +/- 50-55 szt. nowych EZT, a takie KD na Dolnym Śląsku za chwilę będą miały ok... 120 szt. Kolejne planowane niby 25 szt. EZT z Newagu, z których i tak nie uda się kupić całości (na pewno będzie 6+6, może uda się dobić do jakichś 20 szt. jak się przekieruje środki w ramach FEM itd.) problemów w żaden sposób nie rozwiąże. Zresztą pierwsze 6 szt. ma być ok, w 2026 r., ale kolejne już w 2028 r., w międzyczasie P4/P5 wcześniejszych pojazdów, a na kolejne nowe pociągi to w sumie zanosi się może w 2030

Dw. Gł. w Krk jest jedną ze stacji z najbardziej dynamicznie rosnącym ruchem pasażerskim, tyle, że zaczynamy walić w szklany sufit, a przed wakacjami ludzie już przestawali się mieścić w pociągach...

Ale w zamian będzie przecież nowa obwodnica Zabierzowa, nowe drogi itd.... Akurat na SCT w Krk...

Skomunikowanie SKA z KMK na samym dworcu imho nie jest natomiast jakieś tragiczne biorąc pod uwagę lokalizację dworca (choć fakt, mogłoby być jeszcze połączenie z Pawiej w kierunku Bagateli i dalej PWŚ, co miałoby w końcu sens, przy rozwoju SKA sens).

Problemem jest bardziej przerywanie linii SKA na Dw. Głównym, co np. uniemożliwia wygodne przesiadki również na innych przystankach, czy też skomunikowanie innych przystanków. I żenujące projekty oderwane od okolicy typu SKA Os. Piastów, gdzie potencjał jest olbrzymi, ale nie ma ani dowiązania do KMK, ani wspólnej taryfy....

Przykładowo ktoś jadący od północy i chcący dojechać np. na al. Pokoju (dajmy na to do biurowców w okolicy Fabrycznej) nie musi się przesiadać na głównym - mógłby jechać na Krk. Grzegórzki i tam się wygodnie przesiąść na KMK (1+22), tyle, że np. jego kurs skończy akurat bieg na... głównym.

Cyjan pisze: 24 lip 2025, 23:42Jak miasto turystyczne może nie mieć linii pokroju DGZ > PWŚ albo chociaż na tą Bagatelę... ja wiem że Teatr Słowackiego, ale serio spróbujcie pokonać te wszystkie drzwi i schody z torbami albo w grupie, bonus za nieznajomość przejścia "z boku" galerii.

Akurat linia DGZ -> PWŚ to nie wiem, czy jest taka konieczna, jakie są niby te generatory potoków na PWŚ? Że turyści? Turyści równie dobrze sobie mogą podjechać 3 na Pocztę Gł, albo iść na Teatr Słowackiego. Bardziej brakuje czegoś generalnie z DGZ w kierunku Bagateli i być może dalej przez PWŚ, ale nie pod kątem połączenia DGZ -> PWŚ

Tylko jest cała masa innych pociągów poza SKA które nawet jeśli jadą dalej niż na Główny to nie zatrzymują się na mniejszych przystankach takich jak Grzegórzki czy Zabłocie. Dlatego to właśnie Główny powinien mieć bardzo dobre skomunikowanie tramwajowe z resztą miasta. Możliwości są ale z jakiegoś powodu lepiej pchać dwie linie w ten sam rejon miasta.

(trochę offtop)

kot_feliks pisze: 25 lip 2025, 21:36 Akurat z SKA to jest raczej problem w stylu: "mógłbym jeździć SKA, ale jak się do niej zmieścić?"

Województwo niestety przespało zakup taboru i efekt jest taki, że w Małopolsce mamy +/- 50-55 szt. nowych EZT, a takie KD na Dolnym Śląsku za chwilę będą miały ok... 120 szt. Kolejne planowane niby 25 szt. EZT z Newagu, z których i tak nie uda się kupić całości (na pewno będzie 6+6, może uda się dobić do jakichś 20 szt. jak się przekieruje środki w ramach FEM itd.) problemów w żaden sposób nie rozwiąże. Zresztą pierwsze 6 szt. ma być ok, w 2026 r., ale kolejne już w 2028 r., w międzyczasie P4/P5 wcześniejszych pojazdów, a na kolejne nowe pociągi to w sumie zanosi się może w 2030

co ciekawe na organizację transportu zbiorowego UMWM i UMWD planują wydać +/- tyle samo (pomimo tego, że UMWM ma niższe dochody - 3,07mld vs 3.35mld i niższe wydatki 3,49mld vs 4,1mld)
(budżet 2025, tylko wydatki bieżące)
UMWM:
- 373mln na przewozy kolejowe
- 60mln na przewozy autobusowe (nie wliczając rekompensaty z FRPA)
UMWD:
- 411mln na przewozy kolejowe (linie autobusowe KD liczą się jako przewozy kolejowe, bo oficjalnie są ZKA)
- 26mln na zarządzanie własną infrastrukturą (linie kolejowe należące do UMWD)

W przyszłym roku się dowiemy jakie są tego wyniki i kto dostaje więcej za włożoną kase *
https://bip.dolnyslask.pl/a,137631,uchw ... -woje.html
https://bip.malopolska.pl/umwm,m,443241 ... Cet%202024

*oczywiście pomijając gigantyczne środki, jakie UMWD wydaje w rewitalizowanie linii kolejowych, w budżecie wartość prowadzonych prac wynosiła niecałe pół miliarda

clash pisze: 24 lip 2025, 21:29Ogólnie skomunikowanie Dworca Głównego z resztą miasta to śmiech na sali. Z jednej strony 50 na Kurdwanów z drugiej 3 na Bieżanów. A gdzie rejony Matecznego, Czerwonych Maków nie wspominając o Hucie.

Sytuację trochę ratują autobusy, do Huty jest "129", "132", "182/482" czy "189", do ronda Matecznego "179" i "304". Nie zmienia to faktu że tramwajowo jest bardzo słabo, a przecież to tramwaje powinny stanowić podstawę dojazdu.

Kaszmir pisze: 27 lip 2025, 21:40 Sytuację trochę ratują autobusy, do Huty jest "129", "132", "182/482" czy "189", do ronda Matecznego "179" i "304". Nie zmienia to faktu że tramwajowo jest bardzo słabo, a przecież to tramwaje powinny stanowić podstawę dojazdu.

132 - dni powszednie do ok 19
189 - podobnie i w sumie jak się patrzy na to jak kiedyś funkcjonował - to powoli zanika.