Re: Rozdział taboru - tramwaje
: 06 wrz 2023, 22:55
Byłem dzisiaj na GN i przejechałem się po raz drugi tramwajem (pierwszy raz jechałem technicznym powolutku przecierając szlak). Ogólnie tramwaje poruszają się w umiarkowanym tempie i płynnie przejeżdżają całą trasę. Tylko na chwilę było zatrzymanie przed Opolską. Zapełnienie minimalne. Spoglądałem z okien na inne przejeżdżające tramwaje. Na palcach jednej ręki można ich było policzyć. Na pewno będzie pasażerów stopniowo przybywać, ale to nigdy nie będą drugie Czerwone Maki. To będzie sypialnia Krakowa podobna bardziej do np. Bieżanowa. Czyli ruch pasażerów rano do Centrum i popołudniu do sypialni. Jak można było przeskalować zapełnienie pojazdów i wysyłać Pesy. Obecnie do każdego kursu na GN wystarczyłby SN4. Przeniesiono pasażerów z malutkich autosanów nagle do 40 metrowych tramwajów. Na zapełnienie tramwaje muszą zapracować swoją niezawodnością i szybkim czasem podróży. Muszą ludzie zmienić przyzwyczajenia, porzucić samochód lub autobus i przesiąść się na tramwaj. Pierwszy dzień funkcjonowania do GN to taka porażka stulecia. A otwarcie też bardzo blade. We Wrocławiu tłumy przy oddaniu trasy na Nowy Dwór, piknik parada starych tramwajów. W Toruniu było podobnie dodatkowo za darmo można było jeździć kilka dni po nowej trasie na Jar. W Krakowie smutne przetarcie przez Majchrowskiego i Adamczyka o którym nikt w całej Polsce nie wspomniał. Głośno dopiero było w poniedziałek ale negatywnie, jak były awarie podstacji i zerwanie sieci. Nie pamiętam też takiego dnia, aby w sposób niezaplanowany dokonywano szybko podmiany taboru. Na razie zamiast trzeciej linii na GN, może ZTP powinno pomyśleć o ograniczeniu tych tlenowozów. No ale wtedy byłaby kolejna porażka, więc może niech tak zostanie.