Rozdział taboru - tramwaje

[Ydhflx]

Przy takiej rekordowej skali remontów i zawieszeń, zastanawiam się czy w ogóle liczenie pasażerów jest miarodajne. Część się przerzuciła na inne linie, część zmieniła przystanki z których korzysta, część pewnie w ogóle zrezygnowała z km na rzecz innych środków transportu.

Obstawiam że taki jest cel. Sprawdzić które linie można zostawić pocięte, które jednak muszą wrócić, a także jaki % pasażerów zrezygnował.

[Ankin]

Obstawiam że taki jest cel. Sprawdzić które linie można zostawić pocięte, które jednak muszą wrócić, a także jaki % pasażerów zrezygnował.

Liczenie to jedno, drugie to kwestia tego jak otrzymane wyniki będą interpretowane przez urzędników z ZTP i osoby stojące nad ww. instytucją.
Czy ktoś może dać gwarancję, że jakiś polityk albo inny urzędnik patrząc na cyferki obrazujące liczbę pasażerów na poszczególnych liniach, nie dojdzie do wniosku, że jeżeli mimo takich cięć jakie zaserwowano w kursach KMK w ostatnim czasie, są nadal chętni do korzystania z komunikacji publicznej, to nie ma potrzeby wracać do stanu sprzed x miesięcy, co patrząc na sytuację finansową miasta jest opcją bardzo kuszącą? Na ww. kwestię zwracał już uwagę kolega @Kowalik, na łamach tego tematu.
Ci co mieli zrezygnować z usług transportu publicznego w Krakowie już to zrobili, ci co wybierają nadal autobus bądź tramwaj, zapewne nie mają dla niego alternatywy...