[PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))

[Ydhflx]

Z pustego i Salomon nie naleje - ZTP w dużej mierze tańczy tak, jak Rada Miasta i kierownictwo Magistratu zagrają (czytaj: ile funduszy przeznaczą na transport publiczny i jakie polecenia wydadzą w danej chwili). Polecam obejrzeć wywiad sprzed kilku tygodni na kanale Głos24 na YouTube, gdzie sam zainteresowany opisał swoje stanowisko w temacie rzeczonej jednostki i odczucia w temacie potencjalnej pracy po drugiej stronie barykady. Zresztą pisałem jakiś czas temu, jak to wygląda od środka w przypadku jednego z wydziałów UMK. Może zmieniłyby się drobne rzeczy, które także widać gołym okiem, pokroju słynnej wymiany tabliczek z nazwami przystanków i numerami linii czy konsekwencji w stosowaniu księgi malowania pojazdów, ale raczej nie będzie większych zmian w tematach trudnych, za które obrywa się (mniej lub bardziej słusznie) obecnej dyrekcji.

Lepszy dyrektor mógłby skończyć ze szkodliwą polityką rozcinania linii na pół, która wcale nie przynosi oszczędności, a wręcz przeciwnie - linie dublują się na wspólnym odcinku (czyli na alejach), za to jeżdżą rzadziej poza centrum. Do tego wdg. założeń zsynchronizowane, w rozkładzie często nie (o największych absurdach synchronizacji na forum staram się pisać), a w praktyce to i tak wszystko jeździ losowo.

[Cyjan]

Wg mnie najlepszy scenariusz:

1. Jest duża partycypacja mieszkańców w decydowaniu o komunikacji przez podmioty takie jak rada dzielnicy, maile do ZTP albo nawet to forum (gdybyśmy mieli tu przedstawicieli prawie każdego rejonu Krakowa serio dałoby to nieoceniony wgląd szczególnie na często pomijane osiedla). Tego nie załatwią tylko badania i ankiety, to musi być też wola.

2. W ZTP planiści (duże głowy z politechniki które są już skalane teorią i mają na uwadze rzeczywistość reszty sieci, a nie tylko jeden kawałek) robią z tego jakiś sens.

Ten tandem ma sens moim zdaniem bo nigdy ZTP nie będzie wiedziało wszystkiego o swoim systemie i chociażby tym że może i ktoś jeździ codziennie linią ale jest z niej niezadowolony, a z drugiej strony pasażer też nie musi wiedzieć ile jest na Mogilskiej poc/h i jak się zmieniają przez to brygady. Nomen omen do takich przeliczeń można by zacząć używać specjalnie "wytresowanego" programu uczenia maszynowego bo marszrutyzacja po otwarciu KSTIV jest jak na lekarstwo i można by to "przeliczyć" właśnie tak.

[Kierman]

Z tą duża partycypacją mieszkańców i rad osiedli bym uważał. Potem powstają takie kwiatki jak podział 139 na 132 i 199 i jeden wielki bajzel nie do zsynchronizowania.

[Cyjan]

Nie kojarzę, żeby Prądnik Czerwony (szczególnie po pocięciu 199) ani Mydlniki były zadowolone z obecnej sytuacji.

[Kierman]

Ale na wniosek rady osiedla przy dużym udziale radnego miasta stworzyły tego potworka, bo 139 jeżdżące co 7 min "się spóźnia". Linie pocięto, rozdzielono, remont na 29.XI się skończył i korki zniknęły, a potworek pozostał. Gdyby było tak jak piszesz w pkt. 2 to nikt w ZTP na ten bezsens by się nie zgodził.

[Ankin]

Kaszmir zrobił wiele dobrego dla krakowskiej komunikacji miejskiej, jednak od kilku lat aktywnie zaangażowany jest po jednej ze stron krakowskiego sporu politycznego, co niestety mogłoby wykluczać obiektywizm, kluczowy przy podejmowaniu istotnych decyzji transportowych.

Jeżeli urzędy/miejskie jednostki, siłą rzeczy nie mogą być wolne od polityki, to jako osoba żyjąca w Krakowie, płacąca tutaj podatki itd. chciałabym aby na czele podmiotu odpowiadającego za rzecz tak istotną dla poprawnego funkcjonowania miasta jak zbiorkom, stała osoba która "czuje temat" swojej pracy, a tego na pewno Kaszmirowi odmówić nie można co w sposób dobitny udowodniły lata jego aktywności.
Rozważając czysto teoretycznie - załóżmy że ostatnie wybory prezydenckie w Krakowie, wygrywa Pan Gibała a Kaszmir jako jego doradca/ekspert w kwestii transportu ma mniejszy lub większy wpływ na to jak wygląda krakowski zbiorkom (nawet nie jako osoba bezpośrednio kontrolująca ZTP, ale zwykły doradca, głos rozsądku przy boku osoby sprawującej funkcje prezydenta Krakowa).
Nie mam szklanej kuli ale z dużą dozą prawdopodobieństwa zakładam że wiedza i doświadczenie przemawiająca za Kaszmirem (pod warunkiem że REALNIE jego głos byłby słyszany), dałaby nowe otwarcie w szeroko pojętym, krakowskim zbiorkomie w odniesieniu do tego jak on działa, jak docelowo ma on wyglądać oraz w którą stronę ma się rozwijać (m. in. na płaszczyźnie inwestycji zarówno infrastrukturalnych oraz taborowych).
Może nie byłaby to rewolucja ale na pewno ewolucja, na której (o co jestem spokojny), przeciętny mieszkaniec Krakowa tylko by zyskał a nie stracił, bo to co mamy obecnie i jeszcze co najmniej przez kilka lat będziemy mieli to co nic innego jak kalka tego co dobrze poznaliśmy z perspektywy ostatnich, kilkunastu lat w ramach prezydentury Pana Majchrowskiego. Niestety.

[MM869]

Naiwni jesteście. Fajnie się to wszystko pisze z perspektywy forum, a w urzędzie człowiek (nawet najlepszy specjalista z wizją) jest ograniczony przez budżet, przepisy, otoczenie polityczno-biznesowe, radę miasta i radnych dzielnicowych itp. itd. można by bez końca wymieniać.

[Ankin]

Naiwni jesteście. Fajnie się to wszystko pisze z perspektywy forum, a w urzędzie człowiek (nawet najlepszy specjalista z wizją) jest ograniczony przez budżet, przepisy, otoczenie polityczno-biznesowe, radę miasta i radnych dzielnicowych itp. itd. można by bez końca wymieniać.

Czyli zakładasz, że w wariancie w którym Prezydentem Krakowa zostaje Pan Łukasz Gibała, z takim a nie innym doradcą/ekspertem w kwestii transportu publicznego, wszystko byłoby po staremu? (czyt. tak jak było przez naście ostatnich lat, jest obecnie i jeszcze przynajmniej kilka lat będzie)?
Najwidoczniej jestem niepoprawnym optymistą, który jako przeciętny użytkownik KMK, oraz czytelnik bloga Krabok, tego forum itd. może naiwnie wierzy (ale jednocześnie tej wiary nie chce się pozbywać), że gdyby osoby pokroju Kaszmira miały chociaż niewielki wpływ na to jak funkcjonuje komunikacja miejska w Krakowie to byłaby ona zdecydowanie lepsza od tego jak wygląda dziś, może zbliżona lub taka sama jaką znam z Warszawy czy Poznania (o metropoliach na zachód od Odry się już nawet nie rozpisuje).
Trochę odeszliśmy od głównego wątku tramwajów Pesy, więc z mojej strony kończę OT i związane z nim kwestie polityczne

[Ydhflx]

Nie wiem czy dobry wątek (w razie czego proszę o przeniesienie), ale do meritum. Pisałem kilkukrotnie że w KPO zostały pieniądze na tramwaje, tylko wyczerpano limit sztuk. Otóż limit sztuk podniesiono, a dodatkowe pieniądze trafiły wyłącznie do Krakowa. Dostaniemy dodatkowo 223mln, łącznie 351mln (czyli tyle, o ile wnioskowaliśmy). Będzie to stanowić dotację na 50szt Lajkoników (wcześniej 18), w wysokości 69%.

Być może pozwoli to podpisać umowy na nowe tramwaje od Pesy, a może nawet od razu z jakąś opcją.

Warto również odnotować, że nadal nie wykorzystano ok. 52mln zł.

https://www.cupt.gov.pl/konkurs/zakoncz ... -tramwaje/

[Hajki]

Czyli dalej brakuje 1 miliard czterysta zł

[impuls]

Przecież złożyli wniosek do KPO o pożyczkę 620 lub 720 milionów rozłożone na 20 lat. Złożyli też wniosek do Feniks około 500 mln.

[canoe_bart]

Czyli dalej brakuje 1 miliard czterysta zł

Wcale nie jest powiedziane, że zamówią wszystkie wagony - umowy ramowe są zawarte na 4 lata, czyli do marca 2029 MPK ma czas, żeby w ogóle podpisać jakiekolwiek umowy wykonawcze, które mają być potem realizowane w ciągu kolejnych 2 do 3 lat. 1,07 mld zł licząc w ujęciu brutto wystarczy na zrealizowanie pierwszych umów wykonawczych na 33m dwukierunki i 40m wagony po 15 sztuk każda oraz opcji na 12-13 wagonów dwukierunkowych bądź 10 długich wagonów. Jeśliby dołożyć jeszcze przywołane wyżej środki z FEnIKS-a, to starczy na pełną realizację obu tych zadań. Po drodze pewnie będą zwroty VAT, więc możliwe, że na ostatnią chwilę zdecydują się na 33m jednokierunki.

[GoMeZz391]

Nie wiem czy dobry wątek (w razie czego proszę o przeniesienie), ale do meritum. Pisałem kilkukrotnie że w KPO zostały pieniądze na tramwaje, tylko wyczerpano limit sztuk. Otóż limit sztuk podniesiono, a dodatkowe pieniądze trafiły wyłącznie do Krakowa. Dostaniemy dodatkowo 223mln, łącznie 351mln (czyli tyle, o ile wnioskowaliśmy). Będzie to stanowić dotację na 50szt Lajkoników (wcześniej 18), w wysokości 69%.

Być może pozwoli to podpisać umowy na nowe tramwaje od Pesy, a może nawet od razu z jakąś opcją.

Warto również odnotować, że nadal nie wykorzystano ok. 52mln zł.

https://www.cupt.gov.pl/konkurs/zakoncz ... -tramwaje/

Dziś MPK oficjalnie o tym powiedziało.

Do Krakowa trafią kolejne miliony z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.
W sumie będzie to dodatkowe ponad 223 mln zł dofinansowania do 32 tramwajów Lajkonik dostarczonych do stolicy Małopolski w 2023 roku.
Wszystko dzięki temu, że Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało o zwiększeniu wartości przyznanego już wsparcia dla realizowanego przez MPK w Krakowie przedsięwzięcia pod nazwą „Zakup niskopodłogowego taboru tramwajowego w celu usprawnienia i poprawy jakości komunikacji zbiorowej w Krakowie – część IV i V” (komponent „E Zielona, inteligentna mobilność” – Inwestycja: E1.2.1 Zeroemisyjny transport zbiorowy w miastach).

Przypomnijmy, że krakowski przewoźnik podpisał już pod koniec marca umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, która gwarantuje mu niemal 128 mln zł dofinansowania do zrealizowanej w 2023 roku dostawy 18 tramwajów Lajkonik II.
Teraz ta kwota zostanie powiększona o dodatkowe ponad 223 mln zł. To oznacza, że MPK uzyska w sumie 351 356 850,00 zł wsparcia do 50 Lajkoników.
Tym samym krakowski przewoźnik pozyska pełną kwotę dofinansowana, o którą wnioskował. Jednocześnie oznacza to, że to właśnie do Krakowa trafi najwięcej środków z KPO z wszystkich czterech miast, które wnioskowały o dofinansowanie do zakupu tramwajów.
Dla Krakowa to bardzo dobra wiadomość. Dodatkowe środki z KPO zwiększą bowiem możliwości finansowe MPK w Krakowie w zakresie realizacji zakupu wszystkich 90 nowych tramwajów. Przypomnijmy, że krakowski przewoźnik podpisał już z firmą PESA Bydgoszcz SA umowy ramowe na realizację dostaw nowych wagonów. Dla mieszkańców Krakowa to niezwykle ważna inwestycja. Podpisanie tych umów to bowiem znaczący krok do deklarowanego przez Prezydenta Miasta Krakowa Aleksandra Miszalskiego całkowitego wycofania z ruchu wszystkich tramwajów bez niskiej podłogi i bez klimatyzacji.
#kpo #NextGenerationEU

https://www.facebook.com/share/1V2jYbnHxi/

[Ydhflx]

Dziś MPK oficjalnie o tym powiedziało.

(...)
Jednocześnie oznacza to, że to właśnie do Krakowa trafi najwięcej środków z KPO z wszystkich czterech miast, które wnioskowały o dofinansowanie do zakupu tramwajów.
(...)

https://www.facebook.com/share/1V2jYbnHxi/

Nie mogę się oprzeć i nie zauważyć że ktoś się zdrowo machnął. Wniosków wpłynęło 12, wymogi formalne spełniło 9 (w tym jeden Tramwajów Śląskich, reprezentujących wiele miast). Skąd MPK wzięło 4 miasta? 4 miasta dostały jakiekolwiek pieniądze xd. Osobna kwestia, że taki podział to jest średnio sprawiedliwy moim zdaniem.

[impuls]

Kraków wyszedł na tym najlepiej, bo w sumie otrzymał największe dofinansowanie ze wszystkich czterech Miast. Pozostałe, nic nie dostały. A Stadlery II serii w komplecie otrzymały dofinansowanie. Najpierw 10 pierwszych z innej puli nie z KPO jakieś dwa lata temu, później 18 z KPO i teraz pozostałe 32 z KPO.