Zgodzę się z wami, że są ważniejsze inwestycje niż ta. Jednakże trochę sprawdza się najczarniejszy scenariusz (który de facto był nieunikniony z powodu takiej a nie innej sytuacji finansowej, ale nadal będą mówić, że jest hossa):
- wstrzymanie inwestycji (t. Ciepłownicza, ul. Humboldta)
- anulowanie jakichkolwiek działań (np. Tramwaj na Os. Pod Fortem)
- podniesienie cen biletów (druga podwyżka w ciągu ostatnich 2 lat zmiany)
- SCT & zwiększenie cen w SPP
Obawiam się, że nie nadchodzi stagnacja, która będzie tylko opierała się na naprawie/odnowie dotychczasowych rozwiązań
Oby tylko TdM nie był ostatnią rozwojową inwestycją w Krakowie w ciągu kilku następnych lat, a ja tylko dramatyzuję
