Strona 42 z 42

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 15:43
autor: michal49944
Kitek pisze: wczoraj, 13:57 Poruszę inny wątek: czy w niedziele handlowe nie powinny także być wzmacniane linie tramwajowe (wzorem linii autobusowych)? Jeśli tak, to jakie linie według Was mogłyby się do takiego wzmocnienia kwalifikować?
Generalnie zapełnienia tramwajów przez zakupowiczów w weekendy nie są tak odczuwalne jak w autobusach. Oczywiście widać wzmożony ruch na liniach z/do Zakopianki czy M1, ale nie jest tak, że w soboty ludzie się nie mieszczą a w niedzielę jest pusto, jest bardziej równomierne. Do tego na tramwajach nie ma (oprócz 11) linii, które kursują tylko w sobotę, a w niedzielę już nie. Bo np. takie 511, które łączy Galerię Bronowice, Serenadę, Krokusa, Galerię Krakowską, ogólne centrum i duże osiedla mieszkalne jest sporym dodatkiem i częstym wyborem pasażerów w taką niedzielę handlową. W sieci tramwajowej nie ma takich różnić między ofertą sobotnią a niedzielną, więc też nie ma tak zwiększonych zapełnień w niedziele handlowe.

Przy okazji chciałbym poruszyć inny problem naszej komunikacji miejskiej w weekendy, o którym nie mówi się tak często. Mianowicie straszne ograniczanie kursowania tramwajów i autobusów w soboty i niedziele. Mnóstwo turystycznych miast takich jak Kraków albo nawet z mniejszą liczbą turystów na zachodzie Europy ma podobną ofertę komunikacyjną przez cały tydzień niezależnie czy jest dzień powszedni czy weekend. W weekendy osób jeżdżących zbiorkomem na co dzień do szkoły/pracy na biletach okresowych jest zauważalnie mniej w tramwajach i autobusach, co jest zrozumiałe, ale za to jest więcej "przypadkowych" pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej okazjonalnie na biletach jednorazowych.

Dlatego też tramwaje powinny jeździć wg schematu: jeśli f7,5 w tygodniu to f10 w weekendy, a dla f15 w tygodniu f20 w weekendy, bo takie linie jak 1,3,8,18,20 już teraz by się całe zapełniły, gdyby miało co. Rozumiem, że jakiekolwiek wzmocnienie komunikacji to ciężki orzech do zgryzienia, ale to naprawdę byłoby korzystne dając komunikacji szansę na zdobycie kompletnie nowych pasażerów, którzy nigdy wcześniej z niej nie korzystali. Jak ktoś ma do wyboru jechać z rodziną/znajomymi do miasta własnym samochodem albo tramwajem z f20, który po 22-23 kończy kursowanie, to wybierze wygodę, ale gdyby tramwaj jeździł częściej i f10 nie kończyło się o 19-20 tylko później to realnie mamy szansę przyciągnąć nowych pasażerów i spore (dużo większe niż w tygodniu) przychody z biletów jednorazowych, które mogłyby nawet przewyższyć lub chociaż zrównać się z wydatkami na wzmocnienia. Ale przede wszystkim można by zyskać całotygodniowe zaufanie pasażerów.

Duży problem jest też w godzinach przejścia z komunikacji dziennej na nocną, gdzie często widać większe dziury w rozkładzie niż już po północy. Przykład: ostatnie 52 na CM odjeżdża z Teatru Słowackiego w weekendy o 23:20, następny jest 62 o 0:00 i dalej co pół godziny. Czyli w godzinach największych powrotów mamy większą dziurę niż koło 3-4 nad ranem. Może warto były rozważyć kursowanie linii dziennych w piątki i soboty do około 1 zamiast tylko do 23-23:30.

Zdaję sobie sprawę, że to wszystko to jedynie marzenia z powodu niezwykle ograniczonego budżetu, ale komunikacja to jeden z najważniejszych aspektów życia dla mieszkańców. Jej spore niedobory w weekendy i w nocy widać chociażby w szalonej ilości taksówek jeżdżących wtedy po ulicach naszego miasta. Pokazuje to tylko jak potężną żyłą złota dla ZTP tacy pasażerowie mogliby być. Tylko niestety najpierw trzeba by całkowicie zmienić podejście do funkcjonowania komunikacji, bo niestety, ale żeby zachęcić nowych pasażerów to najpierw trzeba komunikację wzmocnić, a dopiero potem można liczyć ewentualne zyski. Bo w takim tempie to zaraz dojdziemy do etapu gdzie z komunikacji miejskiej będą korzystać tylko ci, których nie stać na własny samochód lub nawet na taksówkę.

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 16:21
autor: Ankin
michal49944 pisze: wczoraj, 15:43 [...]
Zdaję sobie sprawę, że to wszystko to jedynie marzenia z powodu niezwykle ograniczonego budżetu, ale komunikacja to jeden z najważniejszych aspektów życia dla mieszkańców. Jej spore niedobory w weekendy i w nocy widać chociażby w szalonej ilości taksówek jeżdżących wtedy po ulicach naszego miasta. Pokazuje to tylko jak potężną żyłą złota dla ZTP tacy pasażerowie mogliby być. Tylko niestety najpierw trzeba by całkowicie zmienić podejście do funkcjonowania komunikacji, bo niestety, ale żeby zachęcić nowych pasażerów to najpierw trzeba komunikację wzmocnić, a dopiero potem można liczyć ewentualne zyski. Bo w takim tempie to zaraz dojdziemy do etapu gdzie z komunikacji miejskiej będą korzystać tylko ci, których nie stać na własny samochód lub nawet na taksówkę.
Jednym z głównych problemów komunikacji miejskiej w Krakowie jest traktowanie jej jako czegoś co ma zarabiać na siebie w jak największym stopniu i do czego powinno się dokładać jak najmniej z budżetu.
Poruszaliśmy ww. kwestie w innym temacie na łamach forum PKK i jeden z wniosków z rozmowy był m. in. taki, że do momentu kiedy w magistracie lub ogólnie mentalu radnych/polityków nie zmieni się paradygmat, w którym zbiorkom traktujemy jako jedną z wielu usług publicznych mających służyć mieszkańcom a nie kolejną maszynkę do zarabiania kasy (teoretyczną, bo praktycznie jak wspomniałem chodzi o to aby jak najmniej dokładać do tego interesu) niestety nic się nie zmieni na lepsze jak choćby częstsze kursy tramwajów w godzinach nocnych ale również i porannych gdzie także rozkład nie prezentuje się specjalnie wybitnie (szczególnie w weekendy/święta).
Innym dobitnym przykładem na traktowanie KMK "z buta" jest choćby przytaczany przeze mnie pod koniec zeszłego roku przykład lini 513, która z tego co na chwilę obecną kojarzę, w okresie Świąt Bożego Narodzenia 2024, kursowała bodajże od godz 8 albo 9...
Linia typowo "szpitalna" nie powinna w moim odczuciu mieć jakoś ekstremalnie kasowanych kursów a tak niestety się stało. Zobaczymy czy w najbliższe święte też oberwie... :x

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 16:33
autor: Aułrora
Kitek pisze: wczoraj, 13:57 Poruszę inny wątek: czy w niedziele handlowe nie powinny także być wzmacniane linie tramwajowe (wzorem linii autobusowych)? Jeśli tak, to jakie linie według Was mogłyby się do takiego wzmocnienia kwalifikować?
Sądzę, że należałoby wzmacniać te linie gdzie na ich trakcie ulokowane są galerie. Od razu poszłyby linie w tunelu oraz te co jadą do Borku (Bo Zakopianka). Na razie tyle bym widział, chociaż wiadomo jak to z ZTP jest. Powinniśmy się cieszyć, że w ogóle tramwaje jeżdżą.

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 16:36
autor: kucyk
Ankin pisze: wczoraj, 16:21 Innym dobitnym przykładem na traktowanie KMK "z buta" jest choćby przytaczany przeze mnie pod koniec zeszłego roku przykład lini 513, która z tego co na chwilę obecną kojarzę, w okresie Świąt Bożego Narodzenia 2024, kursowała bodajże od godz 8 albo 9...
Linia typowo "szpitalna" nie powinna w moim odczuciu mieć jakoś ekstremalnie kasowanych kursów a tak niestety się stało. Zobaczymy czy w najbliższe święte też oberwie... :x
Bardziej szpitalną linią w naszym mieście jest linia "163" która łączy co najmniej 3 największe szpitale w Krakowie a i tak kursuje w weekendy bez ograniczania co 40 minut. :)
Więc z tą "513" nie wydziwiajmy. ;)

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 17:13
autor: Ankin
kucyk pisze: wczoraj, 16:36 Bardziej szpitalną linią w naszym mieście jest linia "163" która łączy co najmniej 3 największe szpitale w Krakowie a i tak kursuje w weekendy bez ograniczania co 40 minut. :)
Więc z tą "513" nie wydziwiajmy. ;)
Abyśmy się więcej nie musieli targować o wyższość jednej "szpitalnej" linii nad drugą, uznajmy, że ogólnie skomunikowanie wszystkich dużych szpitali w KRK nie jest mocną stroną KMK 8-) co samo w sobie już woła o pomstę do nieba.

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 19:13
autor: karol dżonson
Kitek pisze: wczoraj, 13:57 Poruszę inny wątek: czy w niedziele handlowe nie powinny także być wzmacniane linie tramwajowe (wzorem linii autobusowych)? Jeśli tak, to jakie linie według Was mogłyby się do takiego wzmocnienia kwalifikować?
Mieszkając na Ruczaju zawsze po cichu marzyło mi się wydłużenie 106/136 pod Bonarkę w weekendy. Pomimo bliskości dojazd tam jest względnie niewygodny, nie dość że trzeba się przesiadać z/do jednej linii z f20, to jeszcze pasażerowie zmuszeni są dopychać pozostałe autobusy, tylko po to aby przejechać jeden/dwa przystanki. No ale fundusze + punkt socjalny (chyba żeby dociągnąć je do Zajezdni na Woli).

Dojazd na Borek jest niewiele mniej niewygodny (biorąc pod uwagę niewielką odległość), ale w tej relacji trudno (chyba) mówić o przepełnieniach.
michal49944 pisze: wczoraj, 15:43 Duży problem jest też w godzinach przejścia z komunikacji dziennej na nocną, gdzie często widać większe dziury w rozkładzie niż już po północy. Przykład: ostatnie 52 na CM odjeżdża z Teatru Słowackiego w weekendy o 23:20, następny jest 62 o 0:00 i dalej co pół godziny. Czyli w godzinach największych powrotów mamy większą dziurę niż koło 3-4 nad ranem. Może warto były rozważyć kursowanie linii dziennych w piątki i soboty do około 1 zamiast tylko do 23-23:30.
Prawda. Zwłaszcza kursy o 0:00 i 1:00, niemal niezależnie od tego z której linii się korzysta, w weekendy jest tam taki tłok że trzeba niekiedy wręcz walczyć o miejsce stojące. Niedorzeczne biorąc pod uwagę, że te autobusy zapełniają nie tylko imprezowicze, ale (i to chyba nawet przede wszystkim) zwykli Krakusi wracający z pracy, obsługujący turystów, zarabiający na to miasto. Pracy w niczym nie gorszej niż ci co mają szczęście mieć pracę jednozmianową pn-pt 8-16 w klimatyzowanym biurze.

Imprezowicze podróżujący raz na jakiś czas w razie tłoku mogą sobie po prostu wziąć ubera, to nie koniec świata raz na jakiś czas zapłacić 50zł; jak ktoś wraca w ten sposób z pracy na codzień to zwyczajnie nie jest to opcja, de facto oznaczałoby to pracę przez blisko dwie godziny za darmo, tylko po to aby zarobić na powrót do domu.

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 20:41
autor: clash
karol dżonson pisze: wczoraj, 19:13


Prawda. Zwłaszcza kursy o 0:00 i 1:00, niemal niezależnie od tego z której linii się korzysta, w weekendy jest tam taki tłok że trzeba niekiedy wręcz walczyć o miejsce stojące. Niedorzeczne biorąc pod uwagę, że te autobusy zapełniają nie tylko imprezowicze, ale (i to chyba nawet przede wszystkim) zwykli Krakusi wracający z pracy, obsługujący turystów, zarabiający na to miasto. Pracy w niczym nie gorszej niż ci co mają szczęście mieć pracę jednozmianową pn-pt 8-16 w klimatyzowanym biurze.
Muszę potwierdzić. Sam często z pracy wracam nocnymi i dwoma pierwszymi kursami wraca dużo ludzi po których widać że jadą z pracy a nie z imprezy. W dni powszednie powinien być też kurs 0:30 a komunikacja dzienna powinna kursować tak do północy.

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 14 gru 2025, 21:10
autor: Ydhflx
clash pisze: wczoraj, 20:41 Muszę potwierdzić. Sam często z pracy wracam nocnymi i dwoma pierwszymi kursami wraca dużo ludzi po których widać że jadą z pracy a nie z imprezy. W dni powszednie powinien być też kurs 0:30 a komunikacja dzienna powinna kursować tak do północy.
Szczególnie to ostatnie. Przerwa między ostatnim kursem dziennej a pierwszym nocnej często jest większa niż między sąsiednimi kursami nocnej xD

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 15 gru 2025, 12:26
autor: Kaszmir
michal49944 pisze: wczoraj, 15:43Generalnie zapełnienia tramwajów przez zakupowiczów w weekendy nie są tak odczuwalne jak w autobusach. Oczywiście widać wzmożony ruch na liniach z/do Zakopianki czy M1, ale nie jest tak, że w soboty ludzie się nie mieszczą a w niedzielę jest pusto, jest bardziej równomierne. Do tego na tramwajach nie ma (oprócz 11) linii, które kursują tylko w sobotę, a w niedzielę już nie. Bo np. takie 511, które łączy Galerię Bronowice, Serenadę, Krokusa, Galerię Krakowską, ogólne centrum i duże osiedla mieszkalne jest sporym dodatkiem i częstym wyborem pasażerów w taką niedzielę handlową. W sieci tramwajowej nie ma takich różnić między ofertą sobotnią a niedzielną, więc też nie ma tak zwiększonych zapełnień w niedziele handlowe.
I jeszcze autobusy dość szybko w weekendy schodzą do f30, niestety realnie f20 nie trwa nawet połowy okresu kursowania w sob czy ndz. To niestety kolejny efekt zmian po pandemii, przed 2020 autobusy miały f20 do wieczora, podobnie jak tramwaje.

Dzięki "482" czy "511" na głównych ciągach ("182+482" i "501+511") jest wieczorem f15 zamiast f30.

Re: Komunikacja miejska w 2025 roku

: 15 gru 2025, 21:14
autor: Filip
Ogólnie można by rozważyć czy w weekend potrzebne są autobusy z f=20 w godzinach 10-18. Te brygady całodzienne można zmienić na typowe B, na pewno w niedziele, soboty do przemyślenia.