Kaszmir pisze: 02 paź 2024, 19:44
Lawinowo do "168" dorzuciłbym też "140" bo jadą razem od r. Ofiar Katynia w stronę Azorów oraz krowoderskich tramwajów. Wtedy też można skoordynować "140" ze "120/420", co dałoby mocne połączenie f7,5/10 między Wybickiego a Nowym Kleparzem.
Jesli chodzi o 140 i 168, to moim zdaniem koordynacja ich w szczycie nie ma żadnego sensu, bo i tak jeżdżą losowo. Zresztą do centrum to mają ledwie 2 wspólne przystanki (Conrada i Azory, o nich dalej), a z centrum ledwie 1 (są to Azory, gdzie do centrum i tak jest dużo lepsza oferta - 130, 494). Jeśli mamy na 3-cią brygadę na 140, to lepiej moim zdaniem wycisnąć z f ile się da (przy kółku trwającym 25 minut oraz 3 brygadach, powinno się dać nawet f12 w szczycie). Poza szczytem i w weekendy, gdzie częstotliwości są niższe a odjazdy raczej pewne, to wtedy koordynacja ma więcej sensu. Wtedy pasażer może sobie sprawdzić na którą linię podejść/podjechać.
Przy tych dwóch liniach dochodzi też aspekt, że ich rejony są obsługiwane przez wiele innych linii, częstszych i/albo mniej się spóźniających. Są to 130, 173, 501/511, SKA na Bronowice (dla bloków przy Radzikowskiego), w pewnym stopniu też 138, 172/572, 194/494 czy nawet tramwaj na Bronowice i jakiś autobus (ew. pieszo). Mając do wyboru wszystkie te opcje, cześć pasażerów wybierze te pozostałe. Bo może i 168 jest na papierze 10 minut szybsze w dojechaniu z centrum do Galerii Bronowice, ale ostatnio jak jechałem to przez korki kurs nie został wykonany, i stałem 25 minut na przystanku. Podobnie 140, jak kilka razy stałem po 40 minut to się przestawiłem na inne opcje. I tak, zawsze jest tak że większe f = nowi pasażerowie. Ale, moim zdaniem, tutaj dochodzi dodatkowy aspekt że najszybsze linie są jednocześnie najmniej pewne, z racji na niskie f oraz korki. Gdyby miały większe f, to nawet przy spóźnieniach, pasażer nie stałby tak długo na przystanku.
Po ostatnie, zdecydowanie warto rozważyć koordynację w międzyszczycie i weekendy. Tam problemów korków raczej nie ma.
>Trzy, że wg mnie zawsze to większa szansa że coś wcześniej czy później przyjedzie gdy w rozkładzie są regularne odjazdy (np. średnio co 7-8 minut), niż gdy są dwie linie z czego jedna jeździ co 15 a druga co 20. Również wyszukiwarki mogą wtedy zapewnić lepsze propozycje przejazdu.
Generalnie tak, ale w przypadku tych linii konkretnie się nie zgodzę. Co z tego że większa szansa że coś przyjedzie, skoro z różnych przystanków. Wracając z centrum, musimy podjąć decyzję czy wysiadamy z tramwaju na Szpitalu Narutowicza, czy na Krowodrzy Górce. Do centrum niby jest wspólny przystanek Conrada, ale z Radzikowskiego się tam troszkę idzie. Bliżej z większości bloków jest na Rondo Ofiar Katynia, ale ta znowu musimy zdecydować czy czekać na 168 na rondzie, czy na 140 na Radzikowskiego.