Strona 6 z 9

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 12:42
autor: Ydhflx
W sumie gdyby na taki bus przesiadać się z AgloEx jadącego co 15 minut z centrum, to jakiś sens by to miało. Obecnie jedna przesiadka, i tam jedna przesiadka. Jednak, takie rozwiązanie byłoby nadal gorsze niż obecne:
1. Korki. Jak ktoś straci przesiadkę to spory problem. Branie sporego zapasu wydłuża czas podróży. Jednak przesiadki z tramwaju istotnie pewniejsze.
2. Wcale nie jest powiedziane, że istotnie mniejsze koszty. AgloEx tani nie jest.
3. Wprawdzie taki AlgoEx jest do centrum, ale to nadal jedna linia. Większość pętli tramwajowych ma 2-4 linie w różne miejsca, i czasami jeszcze autobusy.

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 12:44
autor: scyzor663
Ydhflx pisze: 21 sty 2025, 12:42 2. Wcale nie jest powiedziane, że istotnie mniejsze koszty. AgloEx tani nie jest.
Liczyłem to dla gminy Kocmyrzów-Luborzyca:
scyzor663 pisze: 08 sty 2025, 7:44 To co miałem policzone (koszty liczone od granicy gminy przy stawce 9,7zł/wzkm i dopłacie 50%)

Wersja 3:
350 - po trasie 250, wydłużone przez Zastów, Sulechów i Baranówkę do Kocmyrzów UG. Kursów 50/20/20. Koszt roczny (dla gminy K-L) ~ 1 mln 25 tys zł


Wersja 4:
302 - po DW do Kocmyrzów UG + 350 z wersji 3, obie z kursami 50/20/20. Koszt roczny 1 mln 600 tys zł. Likwidacja pozostałych linii ZTP. Nowa siatka linii gminnych ~ 3 mln zł rocznie, przy założeniu 3zl wzkm (18-20 kursów w DP, 9-10 kursów sb i nd, każde sołectwo z dojazdem do centrum gminy i PKP).

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 12:58
autor: Kaszmir
Ydhflx pisze: 21 sty 2025, 12:42W sumie gdyby na taki bus przesiadać się z AgloEx jadącego co 15 minut z centrum, to jakiś sens by to miało. Obecnie jedna przesiadka, i tam jedna przesiadka.
Ja bym nawet napisał "tu dwie przesiadki, tam dwie" bo Salwator zapewnia wąskie możliwości przesiadki ("1", "2" i właściwie tyle), a i agloX nie obsłuży całego centrum. Rozwiązanie z dwoma przesiadkami jest właśnie nieatrakcyjne i dobrze byłoby je zmienić. Stąd były nadzieje pasażerów by utrzymać "2x9" do r. Grunwaldzkiego, i stąd powyższa propozycja by wydłużyć "2x9" do Alej (ew. jako agloX).

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 13:05
autor: Mateuszppp
Należy zwrócić uwagę, że 307 i 310, a zwłaszcza 304 przejeżdżają przez prawie całe miasto, zorganizowanie ich w ten sposób jak niektórzy tu sugerują zorganizowanie komunikacji z gminami Liszki i Czernichów oznaczałoby, że 307 kończyłoby się na Górce Narodowej, 310 w Bronowicach Małych, a 304 w Bieżanowie, a w tych przypadkach jasno widać, że taka oferta byłaby nieatrakcyjna.
W przypadku tych trzech agloekspresów podróż do wybranych punktów w mieście często może odbyć się w ramach jednej przesiadki z komunikacji gminnej do KMK. Dodatkowo w tych gminach funkcjonują też inne linie KMK, które dojeżdżają o wiele dalej niż 3XX.
Na stronie ZTP jest mapa, która ładnie przedstawia układy linii aglo: https://ztp.krakow.pl/kmk/mapy-i-schematy-kmk#gallery-4

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 15:25
autor: Kojak
Kaszmir pisze: 21 sty 2025, 12:13 W mojej opinii pomysły tworzenia dowozówek to właśnie próby uszczęśliwiania pasażerów na siłę, wbrew ich opinii. Ostatnie lata dowiodły, że ludzie są skłonni wybierać aglo km o ile dostaną sensowną ofertę, z dojazdem do centrum (agloX) albo do dobrych węzłów przesiadkowych (batalia o utrzymanie "2x9" do r. Grunwaldzkiego). Odnoszę wrażenie, że pomysły takie jak "zróbmy dodatkową dowozówkę, niech ludzie przesiadają się 1-2 razy w drodze do szkoły/pracy" zwykle wychodzą od osób, które nie mieszkają w danym rejonie i nie będą musiały z tych dowozówek korzystać.
Chętnie przyznam rację tylko pokaz mi to na liczbach.
Bo odnoszę wrażenie, że ludzie prezentują tutaj myślenie życzeniowe, które mija się z budżetem.
Skoro gmin nie stać bądź nie chcą dokładać większych pieniędzy do utrzymania tych linii, to jaki jest sens w ogóle fantazjować o tym jak stworzyć ludziom raj na wsi, zamiast poszukać rozwiązań optymalnych finansowo.
I też nie sądzę by celowe było robienie z ludzi cierpietnikow, dlatego że muszą się 2x przesiadać jadąc ze wsi. W Krakowie podróżując też się nie raz muszę przesiadać 2x.
Wystarczy uczynić przesiadki mniej uciążliwymi poprzez jeden bilet i możliwie najkrotszy czas oczekiwania.
Czasy się zmieniły, nikt nie robi łaski ludziom że mogą korzystać z autobusu. Dziś jeśli nie zapewni się atrakcyjnej oferty to ludzie wybiorą auto (SCT wyeliminuje garstkę samochodów) albo busy. Dodatkowe auta - nawet gdyby przesiadło się tylko 10-20% podróżnych - jeszcze powiększą korki w Krakowie, co odczujemy wszyscy. Będzie też więcej busów - czy na pewno chcemy, by w centrum w miejsce autobusów MPK wchodziły busy?
jak nikt nie robi ludziom łaski z dostępu do autobusu, to czemu są białe plame komunikacyjne. Może trochę więcej realizmu a mnie tromtadracji.
Co do wspomnianych busów - te z gminy Czernichów i Liszki jakoś mogą dojeżdżać do Alej. Nikt nie próbuje bawić się w dodatkowe przesiadki albo kończenie busów na Salwatorze. Czemu? A dlatego, że prywatni przewoźnicy walczą o pasażerów i muszą im zapewnić takie połączenie, jakiego ci pasażerowie oczekują. Pracowałem przez kilka lat tuż obok Kina Kijów i regularnie mijałem busy stojące do świateł na skrzyżowaniu Dunin-Wąsowicza z Alejami, z których wysiadali pasażerowie.
indolencja z jaką próbujesz polemizować w temacie busów trochę Ci nie przystoi, jako osobie zaangażowanej w problemy komunikacyjne.
Busy jeżdżą do centrum bo im się opłaca- fakt, prywaciarzowi jakby się nie opłacało to by nie jeździł. Nie jest Caritasem
To teraz a contrario wynika, że autobusy MPK tam nie jeżdżą bo im się to nie opłaca. Zgadzasz się? Czy też chcesz powiedzieć, że ktoś w MPK/ZTP zażyna dojna krowę.

To albo chcemy mieć standard busiarski, albo chcemy mieć standard MPK. Chcemy z każdej wioski bezpośrednie połączenie do ATW To zlikwidujmy wszystkie podmiejskie linie i oddajmy rynek busiarzom. Skoro im się opłaca To będą z każdej dziury dojeżdżać pod Wawel. Po co się tam bardzo upierać przy liniach MPK.

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 15:38
autor: mems
Mateuszppp pisze: 21 sty 2025, 13:05 Należy zwrócić uwagę, że 307 i 310, a zwłaszcza 304 przejeżdżają przez prawie całe miasto, zorganizowanie ich w ten sposób jak niektórzy tu sugerują zorganizowanie komunikacji z gminami Liszki i Czernichów oznaczałoby, że 307 kończyłoby się na Górce Narodowej, 310 w Bronowicach Małych, a 304 w Bieżanowie, a w tych przypadkach jasno widać, że taka oferta byłaby nieatrakcyjna.
W przypadku tych trzech agloekspresów podróż do wybranych punktów w mieście często może odbyć się w ramach jednej przesiadki z komunikacji gminnej do KMK. Dodatkowo w tych gminach funkcjonują też inne linie KMK, które dojeżdżają o wiele dalej niż 3XX.
Na stronie ZTP jest mapa, która ładnie przedstawia układy linii aglo: https://ztp.krakow.pl/kmk/mapy-i-schematy-kmk#gallery-4
Akurat na 310 potoki drastycznie spadają za przystankiem Bronowice SKA ;)

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 15:42
autor: Kojak
mems pisze: 21 sty 2025, 15:38 Akurat na 310 potoki drastycznie spadają za przystankiem Bronowice SKA ;)
Niemożliwe. Przecież ludzie chcą do centrum bez przesiadek.

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 15:53
autor: Ydhflx
mems pisze: 21 sty 2025, 15:38 Akurat na 310 potoki drastycznie spadają za przystankiem Bronowice SKA ;)
Nie zgodzę się. Jadąc z centrum, od Czarnowiejskiej trzeba się wpychać. Na starej trasie pusto było dopiero Jubilat-Podwawelskie. Cześć pasażerów stanowią za to pasażerowie miejscy, przecież 310 powstało z przekształcenia 114.

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 16:13
autor: mems
Ydhflx pisze: 21 sty 2025, 15:53 Nie zgodzę się. Jadąc z centrum, od Czarnowiejskiej trzeba się wpychać. Na starej trasie pusto było dopiero Jubilat-Podwawelskie. Cześć pasażerów stanowią za to pasażerowie miejscy, przecież 310 powstało z przekształcenia 114.
Prawda, ale mi chodzi w kierunku Krakowa w porannym szczycie, to na ogół za przystankiem Bronowice SKA potrafią być wolne miejsca siedzące, nawet jak wcześniej ludzie rezygnowali z wsiadania np. na Stawowej.
Kojak pisze: 21 sty 2025, 15:42 Niemożliwe. Przecież ludzie chcą do centrum bez przesiadek.
Myślę, że to bardziej charakterystyka lokalna, bo trasa tramwajowa jest niemal równoległa do autobusowej, a w dodatku tramwaj na BM nie krąży po osiedlach tak jak tramwaj na GN (plus f3 do Teatru Bagateli). Na innych trasach agloex to wygląda inaczej, może za wyjątkiem 337.

Re: Salwator

: 21 sty 2025, 19:09
autor: Ydhflx
mems pisze: 21 sty 2025, 16:13 Prawda, ale mi chodzi w kierunku Krakowa w porannym szczycie, to na ogół za przystankiem Bronowice SKA potrafią być wolne miejsca siedzące, nawet jak wcześniej ludzie rezygnowali z wsiadania np. na Stawowej.
Myślę że problem jest taki, że 310 rano się strasznie spóźnia. Przyjeżdża w zasadzie losowo, podczas gdy 173 (główna alternatywa) dość punktualnie. Z tego powodu też sam nie wiem jak jest w porannym szczycie 😅
Kojak pisze: 21 sty 2025, 15:42 Niemożliwe. Przecież ludzie chcą do centrum bez przesiadek.
Ci co chcą na aleje, jadą autobusem. Ci co do ścisłego centrum lub gdzieś dalej, wsiadają w tramwaj.

Re: Salwator

: 22 sty 2025, 13:01
autor: fysztof
Kaszmir pisze: 21 sty 2025, 12:58 Ja bym nawet napisał "tu dwie przesiadki, tam dwie" bo Salwator zapewnia wąskie możliwości przesiadki ("1", "2" i właściwie tyle), a i agloX nie obsłuży całego centrum. Rozwiązanie z dwoma przesiadkami jest właśnie nieatrakcyjne i dobrze byłoby je zmienić.
Dla mnie to szerszy problem. Bo generalnie rozwiązanie z dwoma przesiadkami wcale nie musi być z definicji złe... pod warunkiem, że przesiadki będą wygodne i pewne. Co innego przesiadka na tym samym peronie lub może wymagająca przejścia 50m bez świateł, a co innego przesiadka "po krakowsku" na ICE, Rondzie Grzegórzeckim, Czyżyńskim, Lipskiej/Saskiej, Matecznym itd. Mówiąc kolokwialnie, Kraków 'nie umie w przesiadki'.
Druga sprawa jest taka, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Jak ktoś mieszka 20km za Krakowem, żeby być dalej od miasta, mieć taniej dom itd. to trudno oczekiwać jednocześnie, żę będzie mieć komunikację jak na pierwszej czy drugiej obwodnicy. Nie tędy droga, bo wtedy każdej wiosce trzeba by zapewnić agloekspres.
Trzecia sprawa jest taka, że ogólnie komunikacja autobusowa w Krakowie nie nadąża za potrzebami i wręcz ma trzeci priorytet we władzach miasta po samochodach i wydumanym metrze. Gdyby w samym mieście komunikacja była zorganizowana jak należy, to i łatwiej byłoby do niej dowiązać aglomerację.
Wreszcie - w mojej opinii komunikacja aglomeracyjna jako całość wymaga mocnego przeobrażenia. Przykładowo, omawiany Salwator jest żartem, a nie węzłem przesiadkowym dla aglomeracji. Ciasny, porozrzucany, bez zaplecza - i w dodatku z marną ofertą połączeń po mieście. W Krakowie powinno powstać siedem prawdziwych nazwijmy to aglomeracyjnych wlotów do miasta, które właśnie byłyby wygodnymi i pewnymi integratorami komunikacji miejskiej i aglomeracyjnej dla niemal każdego z kierunków (bo NE i E można zintegrować w jedno):
- dla południowego wschodu od Wieliczki, Niepołomic itd. -> w tym momencie brak jakiegokolwiek punktu [idealne miejsce pasuje w okolicach Kabla]
- dla południa od Zakopianki itd -> kiepski na dzisiejsze standardy Borek Fałęcki, wymaga całkowitej reorganizacji i wzmocnienia oferty tramwajowej
- dla południowego zachodu od Skawiny -> jako taki na Czerwonych Makach, ale wymaga wzmocnienia połączenia z kluczowymi relacjami (np. Aleje)
- dla zachodu od Liszek -> praktycznie brak (trudno za taki uznać Salwator) [planowany w Przegorzałach, wymaga znaczącego wzmocnienia oferty połączeń względem stanu obecnego]
- dla północnego zachodu od Zabierzowa i Modlniczki -> praktycznie brak, powinien powstać w rejonie krzyżowania się Armii Krajowej z Bronowicką
- dla północy od Zielonek, Michałowic itd. -> powinna pozostać to Krowodrza Górka, bo oferuje znacznie lepsze połączenia niż Górka Narodowa
- dla północnego wschodu i wschodu-> praktycznie brak, powinien powstać bezpośrednio przy Rondzie Czyżyńskim
Póki takich centrów nie ma, to nic dziwnego że agloekspresy są protezą realizującą z sukcesem potrzeby transportowe aglomeracji.
Oczywiście takie centra muszą być połączone mocnymi magistralnymi liniami, przebiegając jednocześnie przez ważne punkty docelowe i wygodne punkty przesiadkowe. Przykładami już istniejących relacji, na bazie których to może się opierać przy założeniu mocnych częstotliwości, będą takie obecne linie jak: 1 (W<->E), 3 (N<->SE), 4 (NW<->E), 8 (S<->NW), 50 (N<->SE + N<->S). Potrzeba jeszcze kilku dodatkowych, szczególnie W<->SE czy SW<->E (obecnie 52, ale zaraz zniknie) oraz oczywiście znaczące przebudowanie w celu osiągnięcia porządnych węzłów przesiadkowych.
Jeśli takie coś powstanie, to uważam, że komunikacja będzie mogła opierać się na przesiadkach i wręcz powinna. Bo to, że dzisiaj agloekspresy są sukcesem, to jest skutek wieloletniego dziadowania na komunikacji miejskiej i aglo, a nie modelem docelowym...

Re: Salwator

: 22 sty 2025, 13:28
autor: obserwator
Widzę że na forum mamy sporo zwolenników busiarstwa, tyle że pod szyldem gminy. Naprawdę sądzicie że dodawanie kolejnej przesiadki i wydłużanie w ten sposób czasu podróży jest atrakcyjne dla pasażerów? Niemal codziennie widuję przynajmniej jedną gminną linię Gminy Michałowice. Jeszcze ani razu nie widziałem, aby w takim pojeździe znajdował się więcej niż jeden pasażer. Raz nawet miałem sytuację, w której kierowca takiego busa mi się nie zatrzymał na przystanku, bo wyraźnie był zaskoczony że ktoś z takiej linii chce skorzystać. Porównując liczbę pasażerów linii gminnych z liniami "2x7" jest widoczna ogromna przepaść.

W praktyce wygląda to następująco:
Można wybrać gminnego busa, iść na przystanek, pojechać kilka minut i następnie oczekiwać na przesiadkę w centrum gminy. Można też wybrać auto i w czasie oczekiwania na przesiadkę dojechać już do granic Krakowa. Ja szczęście mam jeszcze dostęp do linii "2xx", lecz gdyby się to zmieniło to nawet bym się nie wahał i z pewnością przesiadł się na samochód.
Namiastkę tego rozwiązania pasażerowie mieli już podczas otwarcia Górki Narodowej. Dawniej można było bez problemu po przekroczeniu granic miasta kontynuować podróż w stronę Kleparza, mając pełny wachlarz przesiadek w każdy zakątek miasta. Obecnie choćby żeby się dostać na Aleje trzeba się przesiąść na niezwykle atrakcyjne "503", któremu w dodatku w ostatnich latach obcięto częstotliwość do f~15/20. Na dodatek zamiast jechać prosto, kręci się jeszcze po Gotyku wydłużając o kilka minut podróż poprzez konieczność oczekiwania na dwóch lewoskrętach. Efekt? Dawniej w tym czasie można było być na przynajmniej przy Cmentarzu Rakowickim, teraz w najlepszym wypadku taki pasażer kręci się w tym czasie po Gotyku albo nawet czeka jeszcze na przesiadkę na Górce Narodowej. Nie wspomnę już o osobach, które wybiorą samochód i prawdopodobnie będą już u celu. Dla pudrowania sytuacji, dodaje się na Górkę Narodową takie linie jak "169" jadące jeszcze bardziej naokoło. Jaki to ma sens?

Żeby nie było- ja jak najbardziej popieram wyrzucanie "2xx" na obrzeża, bo uważam że w centrum nie mamy miejsca na te wszystkie linie. Trzeba to jednak robić z głową, a nie na siłę. Należy w takim wypadku zapewnić częstą i szybką linię do centrum, która nie jedzie okrężną trasą. Niestety w przypadku Górki Narodowej jest to zrobione kompletnie odwrotnie. Tramwaje? Jadą okrężną drogą do centrum. Autobusy? Również okrężną drogą, a w dodatku rzadko.

Jak najbardziej zgadzam się z przedmówcą, powinniśmy mieć w Krakowie kilka takich węzłów, połączonych mocnymi liniami tramwajowymi f~7,5/7,5/10/10 lub nawet docelowo f~5/7,5/10/10.

Re: Salwator

: 22 sty 2025, 14:24
autor: Kojak
obserwator pisze: 22 sty 2025, 13:28 Widzę że na forum mamy sporo zwolenników busiarstwa, tyle że pod szyldem gminy. Naprawdę sądzicie że dodawanie kolejnej przesiadki i wydłużanie w ten sposób czasu podróży jest atrakcyjne dla pasażerów?
Oczywiście, że nie jest. Natomiast można Ci postawić podobne pytanie.
Naprawdę sądzisz, że budzet na komunikację jest studnia bez dna?

Cała ta dyskusja unosi się w oparach absurdu. Jeden przez drugiego próbuje namalować ludziom niebo. A szara rzeczywistość skrzeczy. Większość tych propozycji tutaj jest oderwana od rzeczywistości.
Alternatywa dla obecnego stanu nie są wizję rodem z waszego życzeniowego myślenia, tylko ograniczenia i likwidację kursów, linii, połączeń.
Dom się chwieje w posadach, a ludzie nie baczą na to, tylko zajmują się problemem, które firanki lepiej wyglądają w oknach.

Skoro brakuje kasy to chyba trzeba poszukać rozwiązań optymalnych finansowo?
fysztof pisze: 22 sty 2025, 13:01 Dla mnie to szerszy problem. Bo generalnie rozwiązanie z dwoma przesiadkami wcale nie musi być z definicji złe... pod warunkiem, że przesiadki będą wygodne i pewne. Co innego przesiadka na tym samym peronie lub może wymagająca przejścia 50m bez świateł, a co innego przesiadka "po krakowsku" na ICE, Rondzie Grzegórzeckim, Czyżyńskim, Lipskiej/Saskiej, Matecznym itd. Mówiąc kolokwialnie, Kraków 'nie umie w przesiadki'.
Druga sprawa jest taka, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Jak ktoś mieszka 20km za Krakowem, żeby być dalej od miasta, mieć taniej dom itd. to trudno oczekiwać jednocześnie, żę będzie mieć komunikację jak na pierwszej czy drugiej obwodnicy. Nie tędy droga, bo wtedy każdej wiosce trzeba by zapewnić agloekspres.
Trzecia sprawa jest taka, że ogólnie komunikacja autobusowa w Krakowie nie nadąża za potrzebami i wręcz ma trzeci priorytet we władzach miasta po samochodach i wydumanym metrze. Gdyby w samym mieście komunikacja była zorganizowana jak należy, to i łatwiej byłoby do niej dowiązać aglomerację.
Wreszcie - w mojej opinii komunikacja aglomeracyjna jako całość wymaga mocnego przeobrażenia. Przykładowo, omawiany Salwator jest żartem, a nie węzłem przesiadkowym dla aglomeracji. Ciasny, porozrzucany, bez zaplecza - i w dodatku z marną ofertą połączeń po mieście. W Krakowie powinno powstać siedem prawdziwych nazwijmy to aglomeracyjnych wlotów do miasta, które właśnie byłyby wygodnymi i pewnymi integratorami komunikacji miejskiej i aglomeracyjnej dla niemal każdego z kierunków (bo NE i E można zintegrować w jedno):
- dla południowego wschodu od Wieliczki, Niepołomic itd. -> w tym momencie brak jakiegokolwiek punktu [idealne miejsce pasuje w okolicach Kabla]
- dla południa od Zakopianki itd -> kiepski na dzisiejsze standardy Borek Fałęcki, wymaga całkowitej reorganizacji i wzmocnienia oferty tramwajowej
- dla południowego zachodu od Skawiny -> jako taki na Czerwonych Makach, ale wymaga wzmocnienia połączenia z kluczowymi relacjami (np. Aleje)
- dla zachodu od Liszek -> praktycznie brak (trudno za taki uznać Salwator) [planowany w Przegorzałach, wymaga znaczącego wzmocnienia oferty połączeń względem stanu obecnego]
- dla północnego zachodu od Zabierzowa i Modlniczki -> praktycznie brak, powinien powstać w rejonie krzyżowania się Armii Krajowej z Bronowicką
- dla północy od Zielonek, Michałowic itd. -> powinna pozostać to Krowodrza Górka, bo oferuje znacznie lepsze połączenia niż Górka Narodowa
- dla północnego wschodu i wschodu-> praktycznie brak, powinien powstać bezpośrednio przy Rondzie Czyżyńskim

Póki takich centrów nie ma, to nic dziwnego że agloekspresy są protezą realizującą z sukcesem potrzeby transportowe aglomeracji.
Oczywiście takie centra muszą być połączone mocnymi magistralnymi liniami, przebiegając jednocześnie przez ważne punkty docelowe i wygodne punkty przesiadkowe. Przykładami już istniejących relacji, na bazie których to może się opierać przy założeniu mocnych częstotliwości, będą takie obecne linie jak: 1 (W<->E), 3 (N<->SE), 4 (NW<->E), 8 (S<->NW), 50 (N<->SE + N<->S). Potrzeba jeszcze kilku dodatkowych, szczególnie W<->SE czy SW<->E (obecnie 52, ale zaraz zniknie) oraz oczywiście znaczące przebudowanie w celu osiągnięcia porządnych węzłów przesiadkowych.
Jeśli takie coś powstanie, to uważam, że komunikacja będzie mogła opierać się na przesiadkach i wręcz powinna. Bo to, że dzisiaj agloekspresy są sukcesem, to jest skutek wieloletniego dziadowania na komunikacji miejskiej i aglo, a nie modelem docelowym...
zgadzam się, że powinno. To byłoby rozwiązanie optymalne. Duże centra przesiadkowego na obrzeżach miastach, wraz z parkingami P&R, wraz z jakas infrastruktura handlowo-uslugowa itp. Niestety to perspektywa wielu lat.

Re: Salwator

: 22 sty 2025, 15:46
autor: obserwator
Kojak pisze: 22 sty 2025, 14:24 Oczywiście, że nie jest. Natomiast można Ci postawić podobne pytanie.
Naprawdę sądzisz, że budzet na komunikację jest studnia bez dna?
Jakoś się nie martwisz tym że busy dowozowe już dzisiaj jeżdżą puste i są kompletnym niewypałem. Tutaj jest dopiero marnowanie środków, tym bardziej że nikt z tych linii nie korzysta.
Kojak pisze: 22 sty 2025, 14:24 Duże centra przesiadkowego na obrzeżach miastach, wraz z parkingami P&R, wraz z jakas infrastruktura handlowo-uslugowa itp. Niestety to perspektywa wielu lat.
Tutaj zgoda, niestety miasto nadal chwali się takim bublem przesiadkowym jak Górka Narodowa. Ani dobrej oferty przesiadkowej, ani szybkich połączeń do centrum. Nie ma żadnych punktów gastronomicznych czy handlowych, nawet Żabki. Zrobił się taki Pleszów 2.0. A przepraszam, na Pleszowie jest teraz chociaż Biedronka :lol:
Miasto oczywiście powinno starać się integrować pasażerów aglomeracji w kilku centrach przesiadkowych, natomiast między nimi powinny prowadzić jak najkrótszymi trasami częste linie, przykładowo z każdego takiego punktu po dwie mocne linie do innych wspomnianych punktów przesiadkowych. Obowiązkowo powinny być tam punkty gastronomiczne, handlowe i usługowe.

Re: Salwator

: 22 sty 2025, 15:54
autor: scyzor663
Wszystko super, tylko pamiętajcie o tym, że miasto nic nie musi, może powinno ale nie musi, bo obowiązek zapewnienia komunikacji ma tylko w granicach miasta.