Infrastruktura rowerowa

[Kaszmir]

Też nie jestem fanem większości projektów Radnego Wantucha Czasem jednak zdarzy mu się zaproponować coś interesującego.

Rozumiem Twoje obawy, nie mówię że sam jakichś nie mam. Z drugiej strony odczuwam Twoje uwagi trochę na zasadzie podejścia "nie róbmy bo znając i tak będzie źle". Jest nowa ekipa urzędników, projekt jest interesujący, do tego może nas nic nie kosztować dzięki panelom - wg mnie warto spróbować.

Z zarzutami co do infrastruktury się zgadzam. Natomiast trochę Kraków wziął się za uzupełnianie tych dziur. W zeszłym roku było trochę zmian na plus, a kilka dni temu urzędnicy ogłosili dalszą ofensywę mającą zapełnić kolejne białe plamy:
https://gazetakrakowska.pl/krakow-miast ... 1-15492468

Planowane ścieżki:
- Sławka (od Kamieńskiego do Puszkarskiej)
- w Mistrzejowicach, m.in. na Jancarza
- Brożka
- Nawojki
- połączenie Krupniczej z Ingardena
- al. Pokoju (południowa strona)
- plus korekta geometrii w obrębie r. Grunwaldzkiego

Do tego połączenie Prądnickiej z Nowym Kleparzem:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/probl ... 40284.html

Plus kilka innych ścieżek, w tym wzdłuż Opolskiej (o której mówiło się od lat, a w zeszłym roku Miasto wreszcie uznało, że nie ma co czekać z nią na wybudowanie tramwaju) czy przy okazji innych inwestycji - choćby przebudowy al. 29 Listopada czy budowy tramwaju na Górkę Narodową. Z większych rejonów to chyba najbardziej brakuje Wzgórz Krzesławickich, które miały dostać ścieżkę przy okazji przebudowy Kocmyrzowskiej, lecz ta boryka się z problemami.

[Łukasz]

Miasto planuje kładkę wzdłuż mostu Nowohuckiego
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/miast ... 40783.html

Zarząd Dróg Miasta Krakowa otworzył w tym tygodniu oferty w przetargu, którego celem jest przygotowanie trzech koncepcji rowerowych rozwiązań. W każdym z tych miejsc potrzebne są szerzej zakrojone prace, a nie tylko wyznaczenie ścieżki wzdłuż jezdni.

[Kaszmir]

W PRZYSZŁYM ROKU NOWA TRASA POŁĄCZY KRAKOWSKIE GRZEGÓRZKI I ZABŁOCIE
https://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/k ... -zablocie/

Ta powstanie przy trzecim moście kolejowym budowanym przez PKP PLK. Za kilka tygodni mają rozpocząć się prace, dzięki którym Grzegórzki i Zabłocie zostaną połączone bezpieczną i nowoczesną trasą.

- Po jednej stronie będzie tor dla pociągów aglomeracyjnych, oddzielony barierą bezpieczeństwa, częściowo przezroczystą od drogi dla rowerów, która będzie miała trzy metry. Po zewnętrznej stronie mostu, za łukiem, który spina jego konstrukcję będzie podwieszony chodnik o szerokości 2 metrów - mówi Hamarnik.

[Kaszmir]

Zmiany rowerowe na Kapelance - przede wszystkim, będzie można jechać rowerem po obu jej stronach. Nie jestem natomiast przekonany do podnoszenia dopuszczalnej prędkości na Kapelance do 60 km/h - w praktyce, oznacza to że wielu kierowców będzie zasuwać po 70-80. Dopuścić rowery na chodnik dało się po prostu oznakowaniem.

Cytując Marcina Wójcika z ZTP:

– Przede wszystkim chcemy dopuścić jazdę rowerem po obu stronach Kapelanki.

– Dodatkowo prędkość na ul. Kapelanka zostanie podniesiona do 60 km/h, co powoduje możliwość poruszania się rowerów po obu stronach jezdni, dlatego wszędzie, gdzie było to możliwe wykonano przejazdy rowerowe. Tak będzie już od skrzyżowania Monte Cassino z Zielińskiego, Kapelanką i Nowaczyńskiego. Wszystkie zostaną oznaczone na czerwono, również ten przejazd na skrzyżowaniu z Twardowskiego – dodaje.

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/probl ... 41930.html

[tomta1]

Być może gdzieś są chodniki o szerokościach, które nie dopuszczają zamiany „drogi dla pieszych” w „drogę dla rowerów i pieszych”.

[Kaszmir]

Być może gdzieś są chodniki o szerokościach, które nie dopuszczają zamiany „drogi dla pieszych” w „drogę dla rowerów i pieszych”.

A, ok. Nawet nie byłem świadom, że ta szerokość jest większa. Trzy metry w terenie zabudowanym, dobrze podają w linku?
https://arslege.pl/szerokosc-sciezki-ro ... 60/a37740/

[fysztof]

Według mnie to nie jest dobry kierunek zmian. Punkt wyjścia może słuszny, ale niestety w ten sposób wylewa się dziecko z kąpielą. Odniosę się do tego fragmentu artykułu:

Przede wszystkim chcemy dopuścić jazdę rowerem po obu stronach Kapelanki. Te plany czekały na realizację już od dawna. Robimy to trochę po kosztach, ponieważ w innym przypadku czekalibyśmy latami na budowę drogi rowerowej – mówi Marcin Wójcik z Zarządu Transportu Publicznego.
– Dodatkowo prędkość na ul. Kapelanka zostanie podniesiona do 60 km/h, co powoduje możliwość poruszania się rowerów po obu stronach jezdni, dlatego wszędzie, gdzie było to możliwe wykonano przejazdy rowerowe. Tak będzie już od skrzyżowania Monte Cassino z Zielińskiego, Kapelanką i Nowaczyńskiego. Wszystkie zostaną oznaczone na czerwono, również ten przejazd na skrzyżowaniu z Twardowskiego – dodaje.

Jak sam p. Wójcik wspomniał, plany i tak czekają "od dawna". To zamiast latami czekać na robienie byle jak i po kosztach, to nie można było tych lat wykorzystać na dobre przygotowanie inwestycji?
Po drugie - wykonanie przejazdów rowerowych. Jeśli będzie to tak, jak przy niedawnej podobnej akcji wzdłuż Nowosądeckiej, to według mnie powinno być to zabronione! Dlaczego? Bowiem ich wykonanie odbyło się przez likwidację niemal wszystkich przejść dla pieszych i zastąpienie ich czerwoną plamą. Nie ma tam obecnie ani przejścia dla pieszych ani przejazdu dla rowerów (wyznaczonych). Jest tylko czerwona plama na asfalcie, nic nie znacząca z punktu widzenia przepisów PoRD. Jeśli cokolwiek się stanie, potrącony zostanie pieszy lub rowerzysta, to ciekaw jestem stanowiska policji... Jedyny zapis, jaki chroni pieszych lub rowerzystów, to obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przy zjeżdżaniu z drogi z pierwszeństwem. Ale jeśli to samochód jedzie drogą podporządkowaną, a w poprzek przejeżdza mu rowerzysta lub przechodzi pieszy, to obecnie w związku z brakiem przejścia / przejazdu, według prawa pierwszeństwo ma kierujący samochodem - natomiast urzędnicy mylnie sugerują, że jest odwrotnie. Dla mnie to jawne wprowadzanie w błąd! Nie tędy droga. Albo róbmy prawdziwą infrastrukturę, albo nie oszukujmy się nawzajem.
Po trzecie wreszcie, nie kłammy że "dodatkowo prędkość zostanie podniesiona". Ona musi być podniesiona, żeby całą tę prowizorkę urządzić. Rozsądne miasta idą w stronę obniżania prędkości w mieście (polecam np. ten artykuł), my ją podnosimy chowając się nieudolnie za pomocą rowerzystom...

[Łukasz]

Wielkie zmiany w organizacji ruchu. Likwidują drogę dla rowerów!
https://krknews.pl/znika-droga-dla-rowe ... orzeckiej/
Od 1 września z ul. Grzegórzeckiej znika droga dla rowerów. Tym samym wróci stara organizacja ruchu.

[Jaky]

Szczerze to każde wyjście z tej sytuacji było złe, cokolwiek by zrobiono. Gdyby zostawiono ścieżkę rowerową to tramwaje stałyby w korku. Usunięcie ścieżki rowerowej teraz sprawi na pewno duży spadek zaufania do środka transportu jakim jest rower. Nie ma co ukrywać, z tej ścieżki rowerowej korzystało bardzo wielu rowerzystów.
Jest jeszcze wyjście trzecie, czyli usunięcie jednego kierunku dla samochodów całkowicie, co pewnie nastąpi prędzej czy później. Mam nadzieję, że wtedy ścieżka powróci.

[Kaszmir]

Jest jeszcze wyjście trzecie, czyli usunięcie jednego kierunku dla samochodów całkowicie, co pewnie nastąpi prędzej czy później. Mam nadzieję, że wtedy ścieżka powróci.

Za pół roku ma rozpocząć się budowa placu Grzegórzeckiego, trasa będzie zamknięta, a po zakończeniu inwestycji Grzegórzecka i tak stanie się jednokierunkowa. Zatem przywracają ruch aut tylko na pół roku. Wg mnie można było już przeczekać te kilka miesięcy - tramwaje przetrzymały jakoś zeszły rok, wytrzymałyby i ten.

A tak będzie tak jak piszesz. Dano rowerzystom świetną i bardzo potrzebną trasę rowerową, a teraz zniknie. To jak mają jeździć? Pchać się na pas do ruchu ogólnego i tamować samochody? Proszę bardzo...

[Jaky]

To jak mają jeździć? Pchać się na pas do ruchu ogólnego i tamować samochody? Proszę bardzo...

Skończy się to tak, że zdecydowana większość wepcha się na ten wąski chodnik od strony południowej Grzegórzeckiej, po którym uczęszcza dość dużo pieszych.
Teoretycznie jazda po chodniku jest zabroniona, ale w praktyce już przed powstaniem tej ścieżki rowerowej przechodząc tamtędy bardzo często byłem zmuszony na chwilę zejść na jezdnię, żeby przepuścić rowerzystów, którzy jechali sznurkiem za mną.
Pozostaje tylko przeczekać to jakoś do tej przebudowy placu...

[kot_feliks]

Albo ludzie w tej relacji po prostu wsiądą w samochód, a potem będzie jeszcze większy płacz, że "korki na Dietla".

Ja przykładowo bez problemu sobie dam radę na Grzegórzeckiej we wcześniejszym wydaniu, ale już dziewczyna nie chciała tam jeździć rowerem, bo się zwyczajnie bała, więc na Wielopole będziemy pewnie jeździć autem. No chyba, że mamy jechać z al. pokoju na Mogilskie i dalej Kopernika? xd

A wszystko m.in. dlatego, że część kierowców, która znalazła PJ w chipsach, protestowała gdyż np.: "trudno zauważyć rowerzystę jadącego od strony Grzegórzeckiego, wiec jest to szalenie niebezpieczne" No wiec tysiącom ludzi się wyp.... alternatywę dla jazdy autem, aby garstka kierowców nie protestowała

Jak mi ktoś powie teraz, żebym nie jechał autem do centrum, to mu zaproponuję radosne, aby się pocałował w d...

[Tramwajolog14]

Jak mi ktoś powie teraz, żebym nie jechał autem do centrum, to mu zaproponuję radosne, aby się pocałował w d...

Jest jeszcze zbiorkom za jedyne 4 zł od osoby (w zależności z jakiego przystanku z Alei Pokoju może kosztować nawet 6 zł). A tak na serio to jazda rowerem po pasie z samochodami nie jest aż taka straszna. Nie jest to co prawda nic przyjemnego, ale chyba lepiej się przełamać i pojechać rowerem, niż pchać się samochodem. Ja jeździłem rowerem tamtędy regularnie i nie przypominam sobie żadnej niebezpiecznej sytuacji. Jak się jedzie żwawo i bezpiecznie to nie ma większego problemu.

[kot_feliks]

Ale ja osobiście nie mam żadnego problemu z jadą tam rowerem w ruchu ogólnym I jeśli będę jechał sam, to będę jechał Grzegórzecką (zapewne ku uciesze kierowców, którzy zamiast jechać pasem obok, będą jechać za mną 10kmh).

Problem w tym, że mnóstwo osób się tak boi jechać i już np. z dziewczyną tak nie pojedziemy :/

[Tramwajolog14]

Ale ja osobiście nie mam żadnego problemu z jadą tam rowerem w ruchu ogólnym I jeśli będę jechał sam, to będę jechał Grzegórzecką (zapewne ku uciesze kierowców, którzy zamiast jechać pasem obok, będą jechać za mną 10kmh).

Problem w tym, że mnóstwo osób się tak boi jechać i już np. z dziewczyną tak nie pojedziemy :/

Rozumiem problem... w takim razie musimy podpisać petycję przeciwko likwidacji oraz nagłaśniać sprawę. Może coś to da...