Pytanie moje brzmi: po co?
Na 4 tabor powinien zostać taki jak jest teraz, bez żadnych zmian. Nie dość, że zabrane jest po raz kolejny 44 to jeszcze tabor zmieniać na gorszy? Nie tędy droga
Jeśli już więcej Uffoków, to tylko na "52". Wówczas (przy odpowiednim rozłożeniu trójskładów, na co bym liczył) i tak co 15min byłby tramwaj niskopodłogowy. Na "4" nie byłoby aż tak kolorowo - co pół godziny. Myślę, że docelowo powinniśmy właśnie dążyć do taboru 100% 2014N na "4" i "50", na "52" zaś - przeplatany miks Uffoków i PES w proporcjach 50/50.impuls pisze: ↑10 lut 2021, 21:58 52-11 to jest brygada Protrama. Skoro się spitolił to na nią kierowana jest PESA lub ufok. W poniedziałek trzeci ufok z Huty poza stałymi brygadami 01,15 był na 52-09 a na 52-11 była Pesa. Ponadto dwie Pesy z Huty są w TR remonty. Małe jest wykorzystanie składów 105Na i nie zdziwię się, że powstaną kolejne ufoki. Ze dwa mogłyby kursować na "4".
Kierunek zmian dobry, jednak sposób ich realizacji pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza, że:maszynista pisze: ↑10 lut 2021, 20:00 Powód tych zmian jest oczywisty, potrzeba skierowania taboru NGT8/Stadler na "24", ściągnięto je z "50", na "50" ściągnięto PESY z "52".
"44" przed zawieszeniem miało 7 brygad (2x105Na). Daje to 14 wagonów, czyli 4 trójskłady (jeden dwuskład by został). Z takim ich ilostanem dałoby się już przeprowadzić pewną rewolucję taborową i nie dopuścić do sytuacji, że tramwaj z zepsutymi drzwiami jeździ przez dwa dni, bo w zajezdni nie ma innego, sprawnego egzemplarza.
Ułożenie brygad jest tragiczne i póki liczba ufoków na tej linii nie przekroczy dziewięciu, żadne dwa nie powinny nigdy jechać pod rząd.kot_feliks pisze: ↑10 lut 2021, 21:50 Kurde, na '52' jest 19 brygad. Naprawdę trzeba wysyłać 3x pod rząd tabor i robić dla osób niepełnosprawnych 30 min dziurę?
Może uda się go w najbliższym czasie jednak do życia przywrócić? Bo bez niego to mamy same problemy z tego, co widzę ...
Nowohuckie 105Na kursują (przynajmniej dziś kursowały) na pięciu brygadach "49" (na jednej był skład E1+c3) i niestety na jednej brygadzie "11". Daje to wykorzystanie 6/15 - 40%, czyli bardzo mało. Ufoki jak najbardziej dałoby się z tego zrobić (zwłaszcza, że uważam, że docelowo dla "44" po powrocie lepszy byłby tabor E1+c3, który jest obecnie również mało wykorzystywany). Zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się w najbliższych tygodniach.
Najpierw dwa, a potem okaże się, że Krakowiaki przeniesiemy na "52", a na "4" trafią wyłącznie ufoki. Podczas dostaw Krakowiaków pojawiały się wprawdzie wśród pasażerów "4" głosy, że 3x105Na były bardziej pojemne (nie wiem, czy da się to zweryfikować) i 2014N to dla tej linii degradacja, jednak osobiście uważam, że linię f~15 lepiej zostawić w 100% niskopodłogową i niech zostanie jak jest.
Zasadniczo się zgadzam, jednak proponowany przez Ciebie rozdział taboru jest nierealny. Spójrzmy na Twoją propozycję, przeliczając ją na pociągi tramwajowe:fistaszek pisze: ↑10 lut 2021, 22:27 Jeśli już więcej Uffoków, to tylko na "52". Wówczas (przy odpowiednim rozłożeniu trójskładów, na co bym liczył) i tak co 15min byłby tramwaj niskopodłogowy. Na "4" nie byłoby aż tak kolorowo - co pół godziny. Myślę, że docelowo powinniśmy właśnie dążyć do taboru 100% 2014N na "4" i "50", na "52" zaś - przeplatany miks Uffoków i PES w proporcjach 50/50.
Wydaje mi się, że na 50 z f=7,5 jest 12 brygad. Wtedy mielibyśmy wykorzystanie Krakowiaków 31/36 co podobno już miało kiedyś miejsce, czyli powinno być możliwe do zrobienia.Bayer2003 pisze: (...)
"50" - 13 brygad 2014N
(...)
Brygad "50" przy f~7,5 jest 13. Było tak od zawsze i tak jest nadal, w tym przypadku nie zaszły żadne zmiany.
Jadojade.pl nie jest w 100% wiarygodne jeżeli chodzi o brygady niskopodłogowe i wysokopodłogowe. Przy częstotliwości f~10 spotkałem się z sytuacją, że na linii tej miał przyjechać ufok (według jakdojade.pl), a przyjechał Krakowiak. Ufok jeździł prawdopodobnie gdzieś indziej. Warto dodać, że na stronie MPK, ani w rozkładach na przystankach niskopodłogowe kursy nie są oznaczone, więc nic w tej kwestii nie jest z góry ustalone i prawdopodobnie często na którejś linii z mieszanym taborem jakieś przestawienia się zdarzają.
W taborze niskopodłogowym na "4" nie chodzi tylko o komfort pasażerów z Bronowic, lecz także tych dojeżdżających z Huty czy z Mogilskiej do centrum, dla których "4" jest w zasadzie główną linią. Tak jak napisali niektórzy moi przedmówcy, lepiej wszystkie trójskłady wysłać na "52", gdyż w tym przypadku pasażerowie będą mieli mniej oczekiwania na niskopodłogowy tramwaj niż gdyby wysłać je na "4". Gdyby linia "4" cała kursowała z f~7,5, wtedy trójskłady na części brygad nie byłyby takim złym rozwiązaniem.
Oczywiście nikt nie ukrywa, że "4" największy potok ma raczej maksymalnie do Placu Centralnego, lecz według mnie tabor 40m+ jest na tej linii uzasadniony. Fakt, że "4" kończy trochę dalej implikuje, że resztą trasy też musi jechać taki sam tabor, jak jechał wcześniej. Nikt nie opracował jeszcze elastycznych tramwajów, które dostosowują swoją długość do potoków.impuls pisze: ↑11 lut 2021, 12:10 Problemem jest też torowisko na ul. Ujastek oraz Solidarności na którym doszło w ostatnich kilku latach do wykolejenia Krakowiaków i tego było sporo. Następnym problemem jest bardzo słaby potok pasażerski na linii "4" na odcinku Wzgórza K- Struga na najdłuższe tramwaje.
Właściwie to czy "4" teraz i w przyszłości musi kursować tylko co kwadrans? Czy przy uczciwym f7,5 a nie zabawach z różnymi wariantami jeżdżącego tylko w szczycie "44" nie wystarczyłyby na tej linii pojazdy 32m? Ktoś zaraz powie, że nie ma wolnego taboru tej długości (zwłaszcza niskopodłogowego), ale wiemy że w perspektywie najbliższych lat się on pojawi. Zysk z takiej zamiany jest spory - zwalniamy 10 najdłuższych tramwajów, które zastępują wszystkie Ufoki na "52" i częściowo NGT8/STL na "50". No chyba że o czymś nie wiemy i planowany jest przetarg na zakup taboru 40m+?
Prawie każda linia ma na jednym swoim końcu mniejsze napełnienia niż na drugim. Tabor dobieramy według napełnień największych, a nie najmniejszych i 40m+ na linii "4" jest moim zdaniem koniecznością.
Gdyby linia "4" kursowała z f~7,5 to tabor 40m+ nie byłby na niej potrzebny. Nie jestem jednak pewien, czy na Wzgórzach Krzesławickich na pewno taki przesyt kursów w stronę Kombinatu jest potrzebny. Na odcinku Kombinat - Mały Kleparz linia "4" ma w szczytach wsparcie "44". Z kolei od Małego Kleparza do Bronowic Małych mamy "14" oraz "24", czyli tramwaj z ciągu bronowickiego w stronę Dworca co 5 minut (żeby to tylko odpowiednio skoordynować ...).
Może by i wystarczyły, jednak czy to "44" naprawdę aż tak bardzo przeszkadza? Na środkowym odcinku swojej trasy "4" w szczycie ma wsparcie, a poza szczytem, kiedy f~7,5 nie jest potrzebne, wspierające tą linię brygady "44" zjeżdżają do zajezdni. Rozwiązanie to byłoby moim zdaniem niewspółmiernie kosztowne w stosunku do korzyści (19-20 brygad całodziennych zamiast 10 całodziennych i 7 szczytowych to jednak całkiem spora różnica). Co do samego taboru 32m, którego w przyszłości będzie więcej - może jednak lepiej skierować go wówczas na "8" i "13", a z kasacją ufoków wstrzymać się do następnego przetargu (po dostawie STL2 jakieś wysokopodłogowce i tak mają zostać), który być może będzie znowu na tabor 40m+. Obawiam się, że gdyby Wasza propozycja weszła w życie, NGT6 na wszystkich brygadach "8" oraz większości "13" pozostałyby na wieki wieków.pasazer_mobilisu pisze: ↑11 lut 2021, 13:10 Właściwie to czy "4" teraz i w przyszłości musi kursować tylko co kwadrans? Czy przy uczciwym f7,5 a nie zabawach z różnymi wariantami jeżdżącego tylko w szczycie "44" nie wystarczyłyby na tej linii pojazdy 32m?
2x105: "9", "11", "13", "49"
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości