Numeracja linii

- Linie, trasy, rozkłady
Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1566
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Numeracja linii

Post autor: pasazer_mobilisu » 28 wrz 2024, 16:20

Kojak pisze: 27 wrz 2024, 12:34 Wiesz może, kto w ZTP za to odpowiada? Mógłby się wypowiedzieć pisemnie w ramach dostępu do informacji publicznej. W końcu ten ktoś z naszych podatkow żyje.
Wnioski o udostępnienie informacji publicznej można składać:

pisemnie – na adres: Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie, ul. Wielopole 1, 31-072 Kraków;
za pomocą poczty elektronicznej: sekretariat@ztp.krakow.pl;
za pomocą elektronicznej skrzynki podawczej na platformie e-PUAP: /ZTPK/SkrytkaESP.
Napisz, ciekawe czy odpowiedzą.
Nie karmić troli :!:

Wojciech
Znawca
Posty: 168
Rejestracja: 18 lut 2020, 21:43

Re: Numeracja linii

Post autor: Wojciech » 30 wrz 2024, 21:53

Kaszmir pisze: 27 wrz 2024, 11:40 Kontynuując dyskusję z wątku "Komunikacja miejska w 2024 roku".


Wg mnie jest pewna logika w numeracji, nawet jeśli dość skomplikowana i nie zawsze przejrzysta.

Przy dwóch liniach "1xx/4xx", numer bazowy "1xx" dostaje ten wariant który można uznać za "główny". Czyli przede wszystkim ten, który ma więcej kursów. Stąd "105" do Prądnika Czerwonego bo niby "405" ma dłuższą trasę, lecz garstkę odjazdów. Podobnie z "422", "442" czy "469".

Jeśli linie mają tyle samo kursów, to bazowy numer dostaje zwykle dłuższy wariant. Tak jest obecnie ze "125/425".

Do tych zasad trzeba też uwzględnić kwestie historyczne, np. przywiązanie ludzi do istniejących tras. Też uważam, że "19" w obecnej sytuacji mogłaby się stać "47". Jednak historycznie od kilkudziesięciu lat "19" jeździła do Borku (z krótkimi przerwami), ludzie są przyzwyczajeni i zapewne byłyby protesty przy próbie zmiany.

Gdzie wg mnie brakuje konsekwencji to to, że... nie zawsze nadaje się numery "4x/4xx". Czasem względy historyczne są wyjaśnieniem, jak ze wspomnianą "19". Podobnie ze "161" które mogłoby stać się "411". Albo "121" które mogłoby być "451", lecz pewnie nie chciano mieszać Klinom Porannym, oraz ryzykować że mieszkańcy os. Pod Fortem będą wsiadać myśląc, że dalej dojeżdża do ich rejonu jak dawniej. Również "100/101" mogłyby stać się "101/401" albo "100/400", lecz i tu zaważyły względy historyczne. Szkoda, że zmieniając w Skotnikach "178/478", też nie zdecydowano się na "106/406" tylko "106/136". Oraz że "132" nie stało się "439", jednak tu pewnie chciano zrobić przedwyborczą euforię że "132 wraca".

Wg mnie warto jednak, by kiedyś ZTP rozważyło wspomniane zamiany bo numeracja "1xx" się coraz bardziej wyczerpuje. W szczególności "1x1" jest cała zajęta, a wg powyższych można by zwolnić z dwa-trzy numery gdyby chciano.
Z tym wyczerpywaniem to nie przesadzałbym - wg moich obliczeń (zrzut poniżej) mamy jeszcze 21 wolnych numerów. W szczególności, można lepiej wykorzystać zakres "1x7" i "11x".
Kolor zielony - linie istniejące, czerwony - nieistniejące, żółty - zawieszone lub do uruchomienia w najbliższej przyszłości.

Obrazek

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 6835
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Numeracja linii

Post autor: Kaszmir » 01 paź 2024, 19:42

Wojciech pisze: 30 wrz 2024, 21:53Z tym wyczerpywaniem to nie przesadzałbym - wg moich obliczeń (zrzut poniżej) mamy jeszcze 21 wolnych numerów. W szczególności, można lepiej wykorzystać zakres "1x7" i "11x".
Kolor zielony - linie istniejące, czerwony - nieistniejące, żółty - zawieszone lub do uruchomienia w najbliższej przyszłości.

Obrazek
Świetne zestawienie!

Mi właśnie chodzi o konkretne zakresy. Np. wszystkie "1x1" są wyczerpane. Gdyby zatem chciano uruchomić nową linię na Pleszowie albo na Klinach, to nie można dać jej pasującego numeru. Podobnie z kwestią linii Huta - centrum: "189" pokrywa się na sporej części trasy ze "152" i jest z nią skoordynowane, nie dostało jednak numeru "1x2" bo zakres się wyczerpał.

Wojciech
Znawca
Posty: 168
Rejestracja: 18 lut 2020, 21:43

Re: Numeracja linii

Post autor: Wojciech » 01 paź 2024, 20:58

Problem jest taki, że niektóre zakresy mają do obskoczenia kilka rejonów: "1x1" - Pleszów i Kliny, "1x2" - Tyniec i okolice, Wola Justowska, częściowo Nowa Huta, "1x3" - Bieżanów, ale również okolice Sołtysowskiej, natomiast niektóre zupełnie nie są ze sobą powiązane (jak na przykład "1x7"). W tej sytuacji widzę kilka rozwiązań:
1) Porzucić numerowanie wg ostatniej cyfry, gdyż nie da się w każdym rejonie dopasować ostatniej cyfry (np. na Prądniku Czerwonym, gdzie "105" i "184" od lat dowożą do centrum).
2) W momencie, gdy do linii z danego zakresu dołącza kolejna linia, należałoby się upewnić, iż istnieje pewna rezerwa na nowe numery. Może trochę niejasno to brzmi, ale przedstawię o co chodzi na przykładzie Klinów: przez lata jeździła tam "151". Potem, gdy dołączyła linia "121", zakres był już na wyczerpaniu, a gdy powstała "191" - zakres się skończył. Co należało zrobić? Przenumerować "151" np. na "157", wówczas kolejnej linii dać "167", a następnej - "177". Wówczas dla Pleszowa dalej wolne by były 3 numery, a zakres "1x7" byłby lepiej wykorzystany. Tak, wiem - to jest mieszanie pasażerom w głowach. Można tego nie robić, o czym traktuje punkt 1. Gdyby na Kliny jeździły odpowiednio "151", "170" i "187" pasażerowie z tamtych rejonów po miesiącu recytowaliby numery z pamięci i nie przejmowali się ostatnią cyfrą.
3) W rejonach, gdzie brakuje powiązań ostatniej cyfry, można poszukać powiązań środkowej cyfry. I tak na przykład jest na Płaszowie - dojeżdżają tam "123", "125", "127" i "128". Gdyby nie uruchamiano "126" z Bronowic, hipotetyczna nowa płaszowska linia mogłaby otrzymać taki numer, który wpasowałby się nie gorzej niż inne numery.

Kojak
Ekspert
Posty: 801
Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49

Re: Numeracja linii

Post autor: Kojak » 01 paź 2024, 22:25

Wojciech pisze: 01 paź 2024, 20:58 ...
Myślę, że w ZTP nikt się nie będzie nad tym zastanawial. Tam raczej zasiadają ludzie, którzy po pierwsze, myślą o tym, by jak najszybciej zleciała dniówka, a po drugie, za te pieniądze, które tam zarabiają, nie mogą to być ludzie wybitnie zdolni, raczej w takich urzędach upycha się ludzi po znajomości, a nie po kwalifikacjach.

Po wtóre... z numeracją problem zaczął się robić już dawno. Pierwotnie linie autobusowe nie miały charakteru przelotówki przez całe miasto, tylko łączyły osiedla czy wioski z centrum. I były nadawane raczej wg kolejności np.
101 Łagiewniki- Swoszowice, ale już 111 to Huta, podobnie jak 121 i 131, ale 141 znów Borek Fałęcki, 161 też Łagiewnik itp - historycznie
102 rejon Woli Justowskiej, 112 Tyniec więc powiedzmy, że ok, ale już 122 i 132 i 142 zupełnie inne rejony
103 Prokocimia, ale 113 ugorek, 123 Huta ale 133 znów Prokocim. Podobnie jak 143, 163, 173, 183
104 rejon Woli Duchackiej ale 114 rejon powiedzmy Kapelanki, 134 zoo 144 znów rejony Kapelanki, dopiero 164, 174, 184, 194 w latach 90 poszły na Wolę Duchacką tworząc dosyć duże dziury...
Na mapach z lat 80 i 90 które udostępniłem na forum widać to bardzo wyraźnie. Im wyższe numery tym więcej dziur w numeracji.

Stąd trudno doszukać się jakiejś konsekwencji historycznej, widać, że podejście do numeracji się zmieniało na przestrzeni lat, a obecnie mnogość linii powoduje, że trudno zachować porządek, tym bardziej, że ZTP najpierw jakąś linię likwiduje, potem ten nr wykorzystuje w zupełnie innej części miasta, a następnie w miejsce zlikwidowanej linii tworzą niemalże identyczną ale już z zupełnie innym numerem.
Widać wyraźnie. Że ZTP to nie są ludzie lotni umysłowo.
Dopiero później zaczęto łączyć linie jak np 184 ze 160 czy wydłużać jak np 128.
W latach 70- tych i 80-tych wraz z dynamicznym rozwojem osiedli w Krakowie wytworzyła się tendencja do

judash
Ekspert
Posty: 771
Rejestracja: 23 cze 2020, 9:34

Re: Numeracja linii

Post autor: judash » 01 paź 2024, 22:47

"154" też byłoby zajęte, gdyby nie dyletanctwo ZTP -> brak "sławojki" na obu pętlach.

judash
Ekspert
Posty: 771
Rejestracja: 23 cze 2020, 9:34

Re: Numeracja linii

Post autor: judash » 01 paź 2024, 22:51

A swoją drogą, których numerów nigdy nie było w Krakowie: 167, 170, 186, 187, 190, 197. Coś pominąłem?
Dodam, że "254" kończące kursy w mieście to też naciągnięte. Powinno być 145.

scyzor663
Specjalista
Posty: 312
Rejestracja: 10 lis 2023, 9:36

Re: Numeracja linii

Post autor: scyzor663 » 02 paź 2024, 8:17

Już dajcie spokój z tą numeracją. To obecnie i tak jest nie do ogarnięcia.

Jak mamy linię z Woli Justowskiej do Huty to ma mieć numerację z Woli czy Huty? Takie grupowanie ma jakiś sens tylko w przypadku linii kursujących z/do centrum, wtedy można przyjąć, że numeracja jest przyjęta z drugiej końcówki. Ewentualnie linie aglo mogą być grupowane i ma to jeszcze jakiś sens. Niemniej, nawet jakby numery podzielić ze względu na dzielnice miasta to i tak braknie numerów i nie będzie jednorodności.

Jelczyk
Ekspert
Posty: 1049
Rejestracja: 11 wrz 2020, 11:24

Re: Numeracja linii

Post autor: Jelczyk » 02 paź 2024, 8:42

scyzor663 pisze: 02 paź 2024, 8:17 Już dajcie spokój z tą numeracją. To obecnie i tak jest nie do ogarnięcia.

Jak mamy linię z Woli Justowskiej do Huty to ma mieć numerację z Woli czy Huty? Takie grupowanie ma jakiś sens tylko w przypadku linii kursujących z/do centrum, wtedy można przyjąć, że numeracja jest przyjęta z drugiej końcówki. Ewentualnie linie aglo mogą być grupowane i ma to jeszcze jakiś sens. Niemniej, nawet jakby numery podzielić ze względu na dzielnice miasta to i tak braknie numerów i nie będzie jednorodności.
Dokładnie. Totalnie nie rozumiem tej dyskusji. I tak większość patrzy w aplikacje i nie jest to dla nich ważne czy jadą 115 czy 185 czy ta linia 15lat temu jeździła tam czy tam tylko aby do celu. Co najwyżej numerek może trochę pomoc osobom starszym, ale oni też coraz lepiej sobie radzą w podróżach jak i nawet sprawdzaniu w aplikacjach czy stronach internetowych.

Awatar użytkownika
mkm3
Ekspert
Posty: 1192
Rejestracja: 02 mar 2020, 9:47

Re: Numeracja linii

Post autor: mkm3 » 02 paź 2024, 8:46

Zgadzam się z przedmówcami. Tylko wybrani pamiętają, że np. 115 kursowało do Witkowic. Powstał numer 537 i ludzie się przyzwyczaili. Zaraz będzie 317. A nawet jakby to było 118 czy 852 to typowego pasażera mało to interesuje. Po tygodniu się przyzwyczai.

rumcajs
Miłośnik
Posty: 55
Rejestracja: 28 lut 2020, 0:50

Re: Numeracja linii

Post autor: rumcajs » 06 paź 2024, 23:44

Kojak pisze: 01 paź 2024, 22:25 Po wtóre... z numeracją problem zaczął się robić już dawno. Pierwotnie linie autobusowe nie miały charakteru przelotówki przez całe miasto, tylko łączyły osiedla czy wioski z centrum. I były nadawane raczej wg kolejności np.
101 Łagiewniki- Swoszowice, ale już 111 to Huta, podobnie jak 121 i 131, ale 141 znów Borek Fałęcki, 161 też Łagiewnik itp - historycznie
102 rejon Woli Justowskiej, 112 Tyniec więc powiedzmy, że ok, ale już 122 i 132 i 142 zupełnie inne rejony
103 Prokocimia, ale 113 ugorek, 123 Huta ale 133 znów Prokocim. Podobnie jak 143, 163, 173, 183
104 rejon Woli Duchackiej ale 114 rejon powiedzmy Kapelanki, 134 zoo 144 znów rejony Kapelanki, dopiero 164, 174, 184, 194 w latach 90 poszły na Wolę Duchacką tworząc dosyć duże dziury...
Na mapach z lat 80 i 90 które udostępniłem na forum widać to bardzo wyraźnie. Im wyższe numery tym więcej dziur w numeracji.
Pierwszą linią przejeżdżającą przez miasto była F (późniejsze 6-A), którą skasowano w 1953r. i która wróciła po dwóch latach (i ustabilizowaniu sytuacji taborowej) jako 14-A, późniejsze 114. Jej bisówka stworzyła późniejsze legendarne 119.
Ogólnie numerowanie "po kolei" było dość długim zjawiskiem (do numeru 149), ale patrząc na mapy z lat 60 i początku 70 widać dziury w setkach (bo 28 linią było 228 a nie 128, czy 229 a nie 129). W latach 70 zaczęto zmieniać numery i tak linie powyżej 150 to dawne bisy (lub dawne linie podmiejskie do wsi włączonych do Krakowa). Stąd łatwo wykształciły się rejony.
Dawniej pierwsza cyfra przekazywała też dużo cenniejszą informację niż dzisiejsze - cenę przejazdu do końca. Część linii podmiejskich miała numery miejskie, bo obowiązywały na nich bilety na miasto (152, 165), a część przekraczała strefę - stąd 2xx. 3xx długo było zajęte dla linii przyspieszonych (czyli też inna stawka), a 6xx dla nocnych (też droższe bilety).
mkm3 pisze: 02 paź 2024, 8:46 Zgadzam się z przedmówcami. Tylko wybrani pamiętają, że np. 115 kursowało do Witkowic. Powstał numer 537 i ludzie się przyzwyczaili. Zaraz będzie 317. A nawet jakby to było 118 czy 852 to typowego pasażera mało to interesuje. Po tygodniu się przyzwyczai.
Wbrew pozorom odgrywa to rolę, choć w naszym kraju dopiero pojawiają się pierwsze prace na ten temat. Są badania dotyczące percepcji różnych środków lokomocji i m.in. zmiany numeracji linii autobusowych (i szerzej oferty) są dużo gorzej odbierane niż w tramwajach, czy trolejbusach (tutaj infrastruktura poprawia percepcję). Pasażer z aplikacji korzysta najczęściej poza rejonami jakie zna, ale źle odbiera "zabrany numer" poza obszarem swojego stałego oddziaływania. Stąd niektóre systemy wprowadzają większe zmiany oznaczeń niż potrzeba po otwarciu np. tramwaju, bo najlepiej na percepcję oddziaływuje... stałość.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 6835
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Numeracja linii

Post autor: Kaszmir » 07 paź 2024, 0:36

Sam nie jestem przywiązany do historii numerów, w tym sensie że nie przeszkadza mi że np. linia "121" 20 lat temu jeździła po Łęgu a teraz jest na Klinach, albo że "153" kiedyś jeździło na Piastów a teraz obsługuje Bieżanów.

Natomiast uważam, że trzymanie się konsekwencji w numeracji ostatnich cyfr jest pomocne. Nawet jeśli tylko w części przypadków to zadziała, to zawsze komuś może ułatwić zapamiętanie. Przykładowo na Kocmyrzowskiej (np. przystanek "Cienista") od razu wiadomo, które linie jadą w stronę Luboczy: "110" i "160" bo wyróżniają je ostatnie cyfry. Na "Bronowicach SKA" od razu można skojarzyć, że w stronę Modlnicy jadą aglomeracyjne "2x0" i "310", a "2x8" w stronę Rząski. Że na r. Młyńskim "482" jedzie w tę samą stronę w centrum co "182", podobnie "124" i "424", a i "511" dubluje "501". Numeracja naprawdę ułatwia zapamiętanie.

judash
Ekspert
Posty: 771
Rejestracja: 23 cze 2020, 9:34

Re: Numeracja linii

Post autor: judash » 07 paź 2024, 9:08

Mocno naciągana teza. Krakusi korzystający z połączeń codziennie wiedzą, gdzie jadą "110" i "160". Dla przyjezdnych to żadna sugestia. Czemu zatem do niedawna było "117", a nie "150"? Też Lubocza :D. Numeracja w Krakowie to jeden burdel, wynik fantazji ZTP.

Kojak
Ekspert
Posty: 801
Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49

Re: Numeracja linii

Post autor: Kojak » 07 paź 2024, 9:12

Przy liniach miejskich chyba trzeba sobie odpuścić jakąś konsekwencję w numeracji.
Większy sens ma to przy liniach podmiejskich, ale i tam widać wyjątki. Z jednej strony 101 przerobiono na 214, bo przystanek końcowy był kilkadziesiąt metrów za granicą administracyjną miasta, a z drugiej strony mieszają się ze sobą linie z różnych gmin.

scyzor663
Specjalista
Posty: 312
Rejestracja: 10 lis 2023, 9:36

Re: Numeracja linii

Post autor: scyzor663 » 07 paź 2024, 10:18

Kojak pisze: 07 paź 2024, 9:12 Przy liniach miejskich chyba trzeba sobie odpuścić jakąś konsekwencję w numeracji.
Większy sens ma to przy liniach podmiejskich, ale i tam widać wyjątki. Z jednej strony 101 przerobiono na 214, bo przystanek końcowy był kilkadziesiąt metrów za granicą administracyjną miasta, a z drugiej strony mieszają się ze sobą linie z różnych gmin.
Dlatego lepiej grupować numerację nie po tym do jakiej gminy jadą dane linie, a w zależności od tego którą "wylotówką" wyjeżdżają. I w zasadzie w większości przypadków tak jest.

Natomiast jak się przeprowadziłem do Krakowa to nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego grupowanie linii jest po cyfrze jedności a nie dziesiątek.
Wg mnie dużo łatwiej by było jakby do Kocmyrzowa jeździły "dwieście-dwudziestki", a nie 2x2, do Wieliczki "dwieście-czterdziestki" itd.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości