Komunikacja miejska w 2025 roku
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Czy linia 124 jest tak bardzo potrzebna na I obwodnicy? Skoro jest tam 152, czy 502, niebawem będzie również tramwaj z Meissnera, nie widzę przeszkód by na Mogilskim 124 skręciło w Lubomirskiego i połączyło Pilotów z Alejami.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Na ten moment jest. Dziś ok 16 na Jubilacie w kierunku centrum ludzie się dosłownie do niej upychali.
- michal49944
- Ekspert
- Posty: 668
- Rejestracja: 15 mar 2024, 17:07
- Lokalizacja: Kraków - Os. Podwawelskie
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Teraz przez remont Mostu Grunwaldzkiego jest szczególnie potrzebna tam, gdyż zapewnia dogodny dojazd do Teatru Bagatela, Starego Kleparza jak i Teatru Słowackiego oraz Lubicz z Ronda Grunwaldzkiego i okolic, który przez aktualny remont jest dość utrudniony.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Oczywiście ja to miałem na myśli przetrasowanie 124 w momencie uruchomienia tramwaju do Mistrzejowic.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Moim zdaniem 124 jest potrzebne teraz i będzie potrzebne po otwarciu tramwaju do Mistrzejowic. W przypadku likwidacji tej linii należałoby zapełnić dziurę powstałą na ul. Ułanów i al. Beliny-Prażmowskiego innym połączeniem. 124 spełnia też dość istotną relację miedzy Rondem Grunwaldzkim a I Obwodnicą przez Jubilat. O ile to ostatnie można zastąpić 502ką, to w przypadku zastąpienia wschodniej części trasy może być trudniej. Na Ułanów musiałoby wejść 128 co nie wydaje się dobrą opcją ze względu na magistralną rolę jaką pełni obecnie ta linia.
Osobiście rozważyłbym skierowanie 124 przez Rakowicką. Zyskujemy wtedy nową relację, która nie dubluje tramwaju na Meissnera, a dodatkowo zapewnia dojazd w okolice MDA jak i do Uniwersytetu Ekonomicznego. Przy okazji uwalniamy Cmentarz Rakowicki od nieszczęsnej "dwójki".
Osobiście rozważyłbym skierowanie 124 przez Rakowicką. Zyskujemy wtedy nową relację, która nie dubluje tramwaju na Meissnera, a dodatkowo zapewnia dojazd w okolice MDA jak i do Uniwersytetu Ekonomicznego. Przy okazji uwalniamy Cmentarz Rakowicki od nieszczęsnej "dwójki".
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Nie zgadzam się. Pasażer jedzie z A do B. Pasażerowie Grunwaldzkie-Jubilat mają sporo autobusów. Jubilat/Muzeum-I Obw - tramwaje. Grunwaldzkie - I Obw jedzie 18 z f7,5 vs 124 z f15.Bautosz pisze: 13 maja 2025, 22:34 124 spełnia też dość istotną relację miedzy Rondem Grunwaldzkim a I Obwodnicą przez Jubilat.
Jeśli wschodnia cześć trasy powinna z czymś zostać to niech jakaś forma 124 zostanie, ale moim zdaniem lepiej dowozówkę do tramwaju niż linię do centrum. A sloty na Lubicz (gdzie więcej poc/h nie wejdzie) lepiej wykorzystać na wzmocnienia tramwajów po otwarciu Meissnera.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
To że jest sporo autobusów to fakt, jednak w obecnym układzie 124 powinno zostać, ponieważ oprócz dojazdu do I obwodnicy zapewnia dojazd do Olszy z Krasińskiego i Konopnickiej. Natomiast jeśli po otwarciu trasy tramwajowej przez Meissnera jedna z linii pojedzie na Cichy Kącik lub Salwator można usunięcie autobusowej relacji między Grunwaldzkim a I Obwodnicą rozważyć. Wadą w takim rozwiązaniu jest na pewno uciążliwa przesiadka na Jubilacie na tramwaj w stronę Filharmonii i już bardziej wykonalna przesiadka na Muzeum Narodowym. Jak wiadomo bez przesiadek w mieście wielkości Krakowa nie da się zorganizować transportu, jednak należy też dbać o to żeby te przesiadki były przystępne.Ydhflx pisze: 13 maja 2025, 22:57 Nie zgadzam się. Pasażer jedzie z A do B. Pasażerowie Grunwaldzkie-Jubilat mają sporo autobusów. Jubilat/Muzeum-I Obw - tramwaje. Grunwaldzkie - I Obw jedzie 18 z f7,5 vs 124 z f15.
Byłem takiego samego zdania dopóki sobie nie przypomniałem że nie ma w tej części miasta pętli autobusowej przy której mamy sensowną, wygodną przesiadkę na tramwaje (liczba mnoga, ponieważ uważam, że gdy chcemy mieć autobusy dowozowe do tramwaju, tramwaj powinien zapewniać więcej niż jedną relację przez centrum i jedną od centrum). Jedyną opcją gdzie moglibyśmy zapewnić przesiadkę na tramwaj od wschodniej części 124 to Lubicz, na Mogilskim jest daleko, a na Uniwersytecie Ekonomicznym nie ma na to oferty. A po zatrzymaniu się na Lubiczu 124 mógłby zjeżdżać na Dw. Główny Wsch. śladem 125. Pozostałymi opcjami jest Nowy Kleparz i Politechnika. W przypadku pierwszej znowu jest problem z wygodą takiej przesiadki i czasem jaki trzeba na nią poświęcić, nie wspominając o korkach w tym rejonie. Z Politechniki nie ma z kolei dobrego i opłacalnego czasowo połączenia do centrum ze wschodniej strony. Jednak rozwiązanie z Lubicz pogłębia tylko problematyczność nowego wąskiego gardła, które powstanie po otwarciu tramwaju przez Meissnera. Zgadzam się z ostatnim zdaniem, pewnym jest to że powinniśmy stawiać na tramwaj, jednak należy jak najlepiej pogodzić część tramwajową z autobusową. Jeśli okazałoby się, że żaden autobus nie wyleci z przystanku Lubicz, może należałoby poszerzyć słupek w stronę centrum na ul. Lubicz do długości podobnej do tych na Monte Cassino lub wyznaczyć osobny peron autobusowy jak na Starym Kleparzu?Jeśli wschodnia cześć trasy powinna z czymś zostać to niech jakaś forma 124 zostanie, ale moim zdaniem lepiej dowozówkę do tramwaju niż linię do centrum. A sloty na Lubicz (gdzie więcej poc/h nie wejdzie) lepiej wykorzystać na wzmocnienia tramwajów po otwarciu Meissnera.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Pisząc o przepustowości Lubicz miałem na myśli przystanek Teatr Słowackiego na końcu Lubicz. Jest on o tyle problematyczny, że nie da się go za bardzo wydłużyć, oraz już teraz jest on na granicy przepustowości. Nie sądzę też żeby autobusy obsługujące ten przystanek co autobusy nocne były dobrym pomysłem, bo by zastawiały dojście do tramwajów. W takim też razie, linia jadąca z Mogilskiego jak "125" by tego przystanku nie obciążała, choć byłby (chyba?) wówczas problem z przepustowością pętli na DGW. Można by też linię połączyć ze "192", ale przy takim układzie byłby problem z punktem socjalnym, chyba że TAKW by dała radę obsłużyć. Co do reszty się zgadzam.Bautosz pisze: 14 maja 2025, 18:29 Zgadzam się z ostatnim zdaniem, pewnym jest to że powinniśmy stawiać na tramwaj, jednak należy jak najlepiej pogodzić część tramwajową z autobusową. Jeśli okazałoby się, że żaden autobus nie wyleci z przystanku Lubicz, może należałoby poszerzyć słupek w stronę centrum na ul. Lubicz do długości podobnej do tych na Monte Cassino lub wyznaczyć osobny peron autobusowy jak na Starym Kleparzu?
Natomiast, czy jest sens żeby ta linia była długa, jeśli w założeniu ma być dowozówką? Ul. Ułanów ma autobus co 30/40 minut, bo co drugi z pary "124/424" obsługuje zamiast tego Meissnera. Ta jednak dostanie tramwaj. Na Pilotów również nie jest to podstawowy autobus, bo jedzie naokoło - choć bez wątpienia jest wartością, że do ścisłego centrum. Tradycyjnie koordynacja z 502 i tak leży, obecnie mamy takt 10+5 z r. Młyńskiego. Udało się skoordynować na Rakowickim z tramwajem, ale to jeden przystanek i to tego tylko w szczycie (poza szczytem jesz różne f xD). Zakończę rozważania mówiąc że linia swoich stałych pasażerów ma, więc pewnie ciężko żeby całkowicie wyleciała, ale też wożenie powietrza zajmując przepustowość w centrum jest bez sensu.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Temat dość skomplikowany, trzeba przyznać. Na pewno ten temat wróci gdy poznamy chociaż część nowego układu w tym rejonie.Ydhflx pisze: 14 maja 2025, 20:10 Pisząc o przepustowości Lubicz miałem na myśli przystanek Teatr Słowackiego na końcu Lubicz. Jest on o tyle problematyczny, że nie da się go za bardzo wydłużyć, oraz już teraz jest on na granicy przepustowości. Nie sądzę też żeby autobusy obsługujące ten przystanek co autobusy nocne były dobrym pomysłem, bo by zastawiały dojście do tramwajów. W takim też razie, linia jadąca z Mogilskiego jak "125" by tego przystanku nie obciążała, choć byłby (chyba?) wówczas problem z przepustowością pętli na DGW. Można by też linię połączyć ze "192", ale przy takim układzie byłby problem z punktem socjalnym, chyba że TAKW by dała radę obsłużyć. Co do reszty się zgadzam.
Natomiast, czy jest sens żeby ta linia była długa, jeśli w założeniu ma być dowozówką? Ul. Ułanów ma autobus co 30/40 minut, bo co drugi z pary "124/424" obsługuje zamiast tego Meissnera. Ta jednak dostanie tramwaj. Na Pilotów również nie jest to podstawowy autobus, bo jedzie naokoło - choć bez wątpienia jest wartością, że do ścisłego centrum. Tradycyjnie koordynacja z 502 i tak leży, obecnie mamy takt 10+5 z r. Młyńskiego. Udało się skoordynować na Rakowickim z tramwajem, ale to jeden przystanek i to tego tylko w szczycie (poza szczytem jesz różne f xD). Zakończę rozważania mówiąc że linia swoich stałych pasażerów ma, więc pewnie ciężko żeby całkowicie wyleciała, ale też wożenie powietrza zajmując przepustowość w centrum jest bez sensu.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Odkąd kilka lat temu dodano przystanek "Brodowicza" (i niedawno również w drugą stronę), z Pilotów dojazd do centrum "124/424" zajmuje prawie tyle samo co np. "152". Nieraz zresztą potrafi być szybszy, zależnie kto pierwszy dostanie zielone światło na skrzyżowaniu Brodowicza / płk. Beliny-Prażmowskiego.Ydhflx pisze: 14 maja 2025, 20:10Na Pilotów również nie jest to podstawowy autobus, bo jedzie naokoło - choć bez wątpienia jest wartością, że do ścisłego centrum. Tradycyjnie koordynacja z 502 i tak leży, obecnie mamy takt 10+5 z r. Młyńskiego.
Co do koordynacji, tam jest jeszcze "152" więc zasadniczo takt 5+10 między "124/424" a "502" byłby ok, gdyby w tę przerwę 10-minutową wchodziło właśnie "152", dając łącznie f5. Niestety "152" jedzie prawie o tej samej porze co "124/424", w praktyce rano jest takt 2+8+5.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Rzeczywiście zapomniałem o 152 - jednak tym bardziej, skoro koordynacja 3 linii i tak leży, to dla Pilotów jak wywalimy 124, to wielkiej różnicy nie będzie.Kaszmir pisze: 15 maja 2025, 10:21 Odkąd kilka lat temu dodano przystanek "Brodowicza" (i niedawno również w drugą stronę), z Pilotów dojazd do centrum "124/424" zajmuje prawie tyle samo co np. "152". Nieraz zresztą potrafi być szybszy, zależnie kto pierwszy dostanie zielone światło na skrzyżowaniu Brodowicza / płk. Beliny-Prażmowskiego.
Co do koordynacji, tam jest jeszcze "152" więc zasadniczo takt 5+10 między "124/424" a "502" byłby ok, gdyby w tę przerwę 10-minutową wchodziło właśnie "152", dając łącznie f5. Niestety "152" jedzie prawie o tej samej porze co "124/424", w praktyce rano jest takt 2+8+5.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Czyli jak przy Trasie Łagiewnickiej - rozwałka całego układu i zabranie pasażerom wielu istotnych połączeń (co wcale nie jest konieczne). Oby szkodliwy Kracik zdążył do tego czasu polecieć ze stanowiska, najlepiej razem z Frankiem i jego bandą.Ponadto po zakończeniu tej inwestycji konieczna będzie większa korekta w układzie tras linii tramwajowych i autobusowych. Obecnie nie jest jeszcze wiadomo, czy i jaka linia będzie zapewniać połączenie realizowane dotychczas linią nr 16 - mówi Kracik.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
Akurat po otwarciu tramwaju na Mistrzejowice 16 w obecnej formie faktycznie nie będzie miała sensu, lepsze będzie jej połączenie z nową linią przez Meissnera. Co nie zmienia faktu, że nie ma to nic wspólnego z obecną sytuacją i zawieszenie 16 to chamskie cięcie kosztów.
Re: Komunikacja miejska w 2025 roku
W artykule (w tym w interpelacji przez Panią Radną) co najmniej 3 razy jako jeden z najważniejszych argumentów jest podawany fakt, iż "16" łączy szeroko pojętą Nową Hutę z (prawie wygaszonym) Kombinatem. Pomijając już to, że Kombinat obecnie generuje małe potoki, to "16" w żaden specjalny sposób dostania się do niego nie ułatwia. Pełni za to inną rolę, zapewniając unikalną relację z Ptaszyckiego i obiektami szkolnymi oraz sportowymi tamże. Nie wiem też, czy w obsłudze wagonami wysokopodłogowymi była "niezbędna" dla osób starszych i niepełnosprawnych. Oczywiście inicjatywa mająca na celu przywrócenie jej kursowania jest jak najbardziej słuszna, ale powinno się używać faktycznych argumentów a nie zmyślonych na potrzebę chwili.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Carol75 i 4 gości