Kojak pisze: 26 wrz 2025, 15:52
[...]
Urzędników co usiłują ściągnąć kasę wbrew prawu ( w Łodzi sad wydał wyrok iż takie cos jest bezprawne) powinno sie skarżyć za kradzież zuchwalą i wsadzać do paki. Dość tego urzędniczego cwaniactwa, dyletanctwa.
W przytoczonej przez Twoją osobę Łodzi, w oparciu o uchwałę Rady Miasta wprowadzili bardzo sensowne, propasażerskie oraz życiowe rozwiązanie, o które aż się prosi na naszym lokalnym podwórku.
Mianowicie w przypadku kiedy biletomat znajdujący w tramwaju lub autobusie nie działa i jednocześnie dochodzi do kontroli biletów, pasażer może nabyć bilet bezpośrednio u osób sprawdzających bilety, zarówno kartą jak i gotówką.
Bodajże w tym wątku jeden z użytkowników forum PKK, wspominał że z nowymi biletomatami/kasownikami EMV na terenie niektórych wioseczek w okolicach Krakowa jest problem, gdyż z powodu braku zasięgu sieci komórkowej na wybranych odcinkach poszczególnych linii autobusowych one zwyczajnie nie działają...
Chyba zasadniczym problemem mentalu krakowskim urzędników w kwestii zasad i przepisów w odniesieniu do kontrolowania biletów jest to, że z góry traktują każdego pasażera jak potencjalnego złodzieja, którego życiowym hobby jest podróżowanie na gapę i szczycenie się tym ile kasy udało mu się zaoszczędzić pomiędzy jedną a drugą kontrolą
Wystarczyłoby natomiast skopiować rozwiązania choćby z Łodzi, dodać od siebie trochę empatii w ramach tworzenia przepisów i życie pasażerów jak i kontrolerów będzie choć trochę łatwiejsze i przyjemniejsze.