Kaszmir pisze: wczoraj, 15:38
Przyjęte reguły mają ułatwiać zapamiętanie. W przypadku "4xx" numer prawie zawsze nawiązuje do linii bazowej z którą się pokrywa. "169/469", "124/424" itd.
W przypadku "5xx" też numery zwykle nawiązują do innych autobusów. "511" wspomaga "501", "513" wspiera "503", a "572" i "578" pokrywają się z liniami zwykłymi "172" i "178".
Również z "3xx" często jest podobnie. "337" powstało w miejsce "237" więc nadano taki numer by ułatwić skojarzenie trasy. "307" jedzie do gminy gdzie dominują linie "2x7" więc nadano pierwsze wolne "3x7". Z "301", "304" i "310" analogicznie - Niepołomice to "xx1", Wieliczka "xx4", Wielka Wieś "xx0".
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie.
Człowiek uczy się przez całe życie. Z ręką na sercu przyznam, że bladego pojęcia nie miałem o tego typu sposobie numeracji. Otwartym pozostaje pytanie, czy ww. metoda numerowania linii autobusowych istnieje w świadomości osób które z nich korzystają regularnie bądź okazyjnie, czy też traktują wszelakie 200-setki bądź 300-setki jako jedne z wielu linii autobusowych kursujących na ich trasie
CzarnaPerla pisze: wczoraj, 15:20
Nic nie poradzę na twoje skojarzenia, mnie i większości pasażerów 5x kojarzy się z tzw. "szybkim" tramwajem
Już taki jeden mistrz propagandy z pewnego kraju leżącego po zachodniej stronie Odry, wspominał, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą.
W świadomości sporej liczby pasażerów zapewne 50-tka jawi się jako linia KST, bo jedzie w tunelu, bo ma estakadę nad dworcem w Płaszowie, bo linia na Kurdwanów gdy była budowana oraz oddawana do eksploatacji w 2000 to w lokalnych mediach jak i przez krakowskich polityków, była prezentowana jako szybki tramwaj...
Po latach dobrze wiemy, że to nie jest żaden szybki tramwaj tylko tramwaj, zwykły, wolny, bez priorytetu na skrzyżowaniach - ogólny standard w Krakowie.
