Twoje zaczepki są nudne. Zwłaszcza, że używasz słowa "profesjonalizm" w znaczeniu nieznanym SJP. Trudno jest z kimś polemizować, kto nie rozumie znaczeń słów.
Jak Ci się co raz trudniej czyta wątek to cóż ja mogę poradzić. Chyba tylko współczuć Ci i łączyć się z Tobą w cierpieniu, które doświadczać i na które się żalisz.
Definicja "profesjonalizmu" jest jasna.
Firma Mobilis wykazała się brakiem profesjonalizmu, podejmując się zobowiązania, którego nie jest stanie spełnić w terminie. W terminie, który i tak został wydłużony. Profesjonalizm polega na tym, że jeśli się czegoś podejmuje, to dowożę wynik. Mobilis ma ewidentny problem z dowożeniem (nie tylko pasażerów z jednego przystanku na drugi, ale z dowozeniem wyniku). I żadne Twoje sofizmaty tego nie zmienia. Każdy kto ma oczy to widzi.
Jak już ktoś z pozostałych forumowiczów słusznie zauważył, inne firmy i połowa tego forum dostrzegła problem z terminami, tylko Mobilis nie dostrzegł. Ale jest też opcją, że dostrzegł Ale się tym nie przejmował, bo jak przenikliwie zauważył zdaje się moderator Gomez, Mobilis zachowuje się tak jakby przetarg miał.juz wygrany, co więcej jedna z firm podnosiła taki zarzut, że przetarg faworyzuje Mobilisa.
Trzeba sobie zadać pytanie jaki jest cel ogłaszania przetargu na obsługę linii? Ani podstawowy cel jest taki, by realizować kontrakt, zapewnić funkcjonowanie komunikacji miejskiej, a przetarg ma.pomoc wybrać podmiot, który to zrobi taniej, efektywniej.
O ile inne firmy podeszły do tematu profesjonalnie i odpowiedzialnie czy zgłosiły swoje zastrzeżenia, a następnie wycofały się z przetargu widząc, że kryteria są niemożliwe zrealizowania.
O tyle Mobilis podszedł do tematu inaczej. Celem jest wygranie przetargu, a nie jego realizacja. Najpierw go wygrajmy, a potem będziemy się martwić realizacja. Typowo polskie i dziaderskie podejście biznesowe.
Zresztą czego wymagać od firmy, która płaci tak niskie stawki swoim ludziom.
kot_feliks pisze: 25 paź 2024, 9:01
Ja oczywiście wiem, że gdybyś zarządzał tą, czy inna firmą, to pewnie nie startowałbyś do żadnych przetargów, wszystko robił na 1000% idealnie itd, tylko pytanie, ile taka firma by przeżyła
W UK się płaci podatki na funkcjonowanie ZTP?
Na 1000 to raczej promili a nie procent
Po 2. Jakie masz doświadczenie w prowadzeniu firmy? Oraz jakie masz wykształcenie?
Jeśli mamy dyskutować o tym ile by przeżyła firma zarządzana przeze mnie to chciałbym się najpierw upewnić czy dysponujemy wiedzą na równym poziomie.