Strona 24 z 24
Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 01 gru 2025, 13:39
autor: kbieniu7
20 sztuk... Oby domówili pozostałe 10, nawet kosztem krótszych 33-metrowych jednokierunkowców. To właśnie najdłuższego taboru nam brakuje i brakować będzie.
Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 01 gru 2025, 13:41
autor: Bayer2003
kbieniu7 pisze: 01 gru 2025, 13:39
20 sztuk... Oby domówili pozostałe 10, nawet kosztem krótszych 33-metrowych jednokierunkowców. To właśnie najdłuższego taboru nam brakuje i brakować będzie.
Pełna zgoda. Lepiej zamówić 10 tramwajów ponad 40-metrowych niż nawet 15 33-metrowych. Ogólnie braków taborowych nie ma, brakuje jedynie taboru najdłuższego.
Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 01 gru 2025, 14:01
autor: Ankin
Poprawcie mnie jeżeli źle rozumiem treść ww. informacji, do której link podał Karol1994.
Obecnie miasto podpisało umowę na 20 nowych, ponad 43-metrowych tramwajów.
Rozumiem, że w kolejce czeka na zamówienie jeszcze 10 dodatkowych sztuk 43-metrowych, jednokierunkowych tramwajów. Zapewne jak się kasa znajdzie.
Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 01 gru 2025, 14:57
autor: kucyk
Bayer2003 pisze: 01 gru 2025, 13:41
Pełna zgoda. Lepiej zamówić 10 tramwajów ponad 40-metrowych niż nawet 15 33-metrowych. Ogólnie braków taborowych nie ma, brakuje jedynie taboru najdłuższego.
Polemizowałbym z Wami czy nie potrzebujemy 33 metrowych tramwajów. Tych też brakuje tym bardziej, że nie wiemy jaka będzie siatka po otwarciu najpierw Meissnera a później linii na Azory. Daleko nie wybiegam ale myślę, że już proponowana linia "16" z Huty do Centrum będzie potrzebowała lepszego i kto wie czy nie 33 metrowego taboru. Również jeśli powstanie linia z Bieżanowa (za obecną "49") przez R. Czyżyńskie do R. Hipokratesa (za "9" która wyląduje na Meissnera) również na dzień dobry potrzebuje 33 jednokierunkowych pojazdów. A są jeszcze takie linie jak: "13", "20" czy "44"/"75". Jeśli jest możliwość to należy brać to w garść a nie zwlekać. Poza tym obecne 26 metrowe wagony typu N8, GT8 czy EU8N za kilka lat (powiedzmy maks. kilkanaście) "pojadą na szrot". Oczywiście nie kwestionuję potrzeby 43 metrowych wozów.

Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 01 gru 2025, 16:51
autor: Ydhflx
ganov pisze: 01 gru 2025, 13:35
Natomiast czy jeden czy dwa, to wciąż za mało. Myślę, że powinno być ich w tym zamówieniu przynajmniej pięć.
Ale po co? Dwa po to żeby zobaczyć jak się system sprawuje w pojazdach tej długości. A po co wydawać pieniądze na pięć? Przecież pięcioma pojazdami nie obsadzisz żadnej linii, ewentualnie jakiś tlenowóz z potokami na autobus.
Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 01 gru 2025, 16:57
autor: michal49944
ganov pisze: 01 gru 2025, 13:35
Nie wiem już komu powinniśmy wierzyć, bo w podanym wyżej artykule napisane jest, że baterie trakcyjne będzie miał zamontowany jeden egzemplarz, tymczasem według artykułu lovekrakow będą dwa takie pojazdy:
Artykuł:
https://lovekrakow.pl/krakow-zamawia-tr ... trakcyjnej
Natomiast czy jeden czy dwa, to wciąż za mało. Myślę, że powinno być ich w tym zamówieniu przynajmniej pięć.
Chyba to będzie jeden z dwukierunkowców i jeden 40-metrowy.
Dopóki cały tabor nie będzie miał możliwości zainstalowania baterii to montowanie ich w większej ilości pojazdów niż jest niezbędne do testów nie ma najmniejszego sensu. Bateria kosztuje i się zużywa. Jeśli chodzi o awarie to takie, przy których przydałyby się tramwaje z możliwością jazdy na bateriach to realnie 1-2% wszystkich, a szansa, że akurat pierwszy w kolejce stanie właśnie ten z baterią jest równie niska. Poza tym co z tego, że jeden tramwaj przejedzie jak inne dalej muszą stać.
Jeśli chodzi o torowiska to oprócz planów usunięcia sieci trakcyjnej z centrum to nigdzie na razie nie powstanie torowisko bez zasilania. Jeśli dojdziemy do etapu, że STL będą najstarszymi tramwajami - czyli cały tabor będzie wyposażony w możliwość montażu baterii, to wtedy je montujemy wszędzie i zdejmujemy sieć trakcyjną w centrum, czy gdzie tam chcemy. Te tramwaje, które teraz są w nią wyposażone pewnie i tak za kilkadziesiąt lat będą wymagały jej wymiany, a to dodatkowe koszty, które oprócz testowo zainstalowanych baterii nie mają sensu.
kucyk pisze: 01 gru 2025, 14:57
Polemizowałbym z Wami czy nie potrzebujemy 33 metrowych tramwajów. Tych też brakuje tym bardziej, że nie wiemy jaka będzie siatka po otwarciu najpierw Meissnera a później linii na Azory. Daleko nie wybiegam ale myślę, że już proponowana linia "16" z Huty do Centrum będzie potrzebowała lepszego i kto wie czy nie 33 metrowego taboru. Również jeśli powstanie linia z Bieżanowa (za obecną "49") przez R. Czyżyńskie do R. Hipokratesa (za "9" która wyląduje na Meissnera) również na dzień dobry potrzebuje 33 jednokierunkowych pojazdów. A są jeszcze takie linie jak: "13", "20" czy "44"/"75". Jeśli jest możliwość to należy brać to w garść a nie zwlekać. Poza tym obecne 26 metrowe wagony typu N8, GT8 czy EU8N za kilka lat (powiedzmy maks. kilkanaście) "pojadą na szrot". Oczywiście nie kwestionuję potrzeby 43 metrowych wozów.
Nie do końca. Gdyby udało się zamówić wszystkie 40-metrowce, to obsadzamy nimi i Krakowiakami 4,24 i 52, a do tego 50 (bez szczytówek) lub całą 18. Czyli realnie zwalnia nam się 20-25 STL/NGT8, które zasilą flotę 33-metrowców i mogą starczyć na nawet 2 linie kursujące z f15. Tabor 33m przez najbliższe kilkadziesiąt lat nie będzie pomniejszany (oprócz kilku E1+c3), bo składa się z samych nowych tramwajów. Oczywiście zgadzam się, że najlepiej, by było, aby zamówić zarówno 30 najdłuższych tramwajów, jak i całe 30 krótszych, ale z dwojga złego lepiej postawić na 40m.
Z drugiej strony to może znak dla miasta, że nie da się iść tylko w linie z f15 z długim taborem dla oszczędności, ale potrzeba też inwestować w częstsze linie, ale z krótszym taborem.

Re: [PESA BYDGOSZCZ] 90 TRAMWAJÓW (30(15+15)+30(15+15)+30(15+15))
: 02 gru 2025, 17:01
autor: canoe_bart
Tak dla przypomnienia, umowy ramowe są ważne do marca 2029 r. Zgodnie z tym, co było w SIWZ, w razie zawarcia pierwszej umowy wykonawczej na minimum 15 pojazdów, pierwszy pojazd musi przyjechać między 18 a 28 miesiącem od daty podpisania umowy, kolejny w przeciągu kolejnych 3 miesięcy, a cała pula - 7 miesięcy od dostawy pierwszego wagonu. Pozostałe umowy wykonawcze mają już mieć indywidualnie dopasowany harmonogram - tak ustalono daty dostaw dwukierunkowych Twistów. Biorąc pod uwagę te cezury czasowe, to MPK może podpisać umowy wykonawcze na jednokierunkowe, krótkie Twisty nawet i na początku marca 2029 i ustalić sobie termin dostaw w I kwartale 2031, a koniec dostaw na początku 2032 r. W tym czasie będziemy już w kolejnej unijnej perspektywie finansowej, a i sama umowa przewozowa dla tramwajów jest ważna do końca marca 2034 r., więc nie będzie żadnego problemu aby sfinansować w najbliższych latach zakup nowych wagonow. Jeżeli jednak uda się podpisać umowy na pozostałe długie Twisty i pierwsze krótkie jednokierunkowce do sierpnia przyszłego roku i przy okazji pozyskać kolejną transzę z Zielonej transformacji miast w ramach KPO (pojedyncza pożyczka mogła opiewać na maksymalnie 500 mln zł, a MPK chciało uzyskać dwie na łączną kwotę 750 mln zł), a czas na rozliczenie zakupów przypada bodajże na 2030 r., to na spokojnie można będzie zaplanować dostawy na przełom 2029 i 2030.
Zgodnie z tym, co mówił Świerczyński w październiku jeszcze, to przy zakładanym docelowo ilostanie 350 wagonów i zamówieniu wszystkich 90 Twistów mielibyśmy łącznie 310 nowych wagonów (nie liczę rodzynków z Newagu i Protramu). MPK na bank nie będzie chciało eksploatować niskowejściowców za wszelką cenę, jeżeli będzie miało możliwość nabyć wagony z przetargów sprzed kilku lat po cenach sprzed kilku lat. A to ma duże znaczenie, ponieważ już w tegorocznych przetargach dla Poznania i Warszawy okazało się, że producenci różnej renomy uznali, że presja inflacyjna nie przestała istnieć - Modertrans zaproponował Poznaniowi wagony jednokierunkowe za 16,477 mln zł netto/sztuka (MPK Poznań założyło cenę 12,4 mln zł netto/sztuka), a z kolei Hyundai i Skoda - odpowiednio 21,960 mln zł w podstawie i 20,423 mln zł w opcji oraz 21,152 mln zł w obu częściach (ceny w ujęciu netto/sztuka; Tramwaje Warszawskie założyły cenę 17,367 mln zł netto/sztuka w podstawie, nie ma info co do budżetu na opcję); w przypadku dwukierunkowych w Warszawie oferty od Hyundaia i Skody oscylowały wokół odpowiednio 21,037 i 22,282 mln zł netto/sztuka (tutaj również brak info co do zakładanego budżetu). Biorąc pod czas na zakup wagonow, który ma do dyspozycji przewoźnik, to nie ma co się bawić w odkładanie decyzji i późniejsze ogłaszanie naprędce przetargu pod zastąpienie EU8N i najstarszych GT8N. Tanio już było.