Komunikacja miejska w 2025 roku

[Kaszmir]

https://www.facebook.com/blogkrabok/pos ... EtY2v7YBDl

Nie będzie zmian na 307, 310 i 503 - Miasto wycofuje się z tego pomysłu.

Wg planów 307 miało pojechać w stronę centrum przez os. Gotyk, a także zmienić końcówkę w centrum i docierać do Nowego Świata, czyli niedawno utworzonej pętli na ul. Powiśle pod Wawelem.

Zmiana trasy na północy miała być niewielkim zadośćuczynieniem za zabranie stamtąd linii 503. Ta miała być skrócona i to sporo bo na trasę Nowy Bieżanów - Nowy Kleparz. Nie obsługiwałaby więc już w ogóle Górki Narodowej.

Z kolei 310 miało być skrócone do Cracovii Stadionu, gdzie zajęłoby miejsce po 307. Linia nie docierałaby już do Salwatora.

Zmiany wg planów miały wejść w życie w przyszły czwartek, informacja poszła m.in. do gmin Michałowice i Zielonki. Na szczęście Miasto właśnie zdecydowało się wycofać z tej propozycji - trasy linii pozostaną bez zmian, w szczególności 503 nie będzie zabierane z Górki Narodowej.

[Cyjan]

Ja rozumiem oba te postulaty, po prostu wolałabym gdyby na 71 był lepszy tabor, bo ludzie bardzo narzekają na to.

[Bautosz]

A przypadkiem nie było mówione, że po remoncie na Franciszkańskiej "6" powróci na dawną trasę na Salwator?

[Kaszmir]

A przypadkiem nie było mówione, że po remoncie na Franciszkańskiej "6" powróci na dawną trasę na Salwator?

Nie wiadomo. ZTP od trzech lat uznaje trasę do Cichego Kącika za stałą, zwłaszcza że sami przyznają iż relacja Cichy Kącik - UJ - Filharmonia jest potrzebna. Rada Dzielnicy z kolei pytała o możliwość powrotu "6" na Salwator. Na razie ma tam wrócić w czasie zamknięcia skrzyżowania przy UJ, czy na stałe - ma się okazać z czasem. Zatem pewnie ZTP i Rada Dzielnicy będą sprawdzać zapełnienia, nastroje pasażerów itd. i decyzja będzie zależeć od rozwoju sytuacji.

[WIK]

Na początku 2020 r. zadłużenie Krakowa wynosiło "tylko" 3 mld zł. Władze Krakowa jednak systematycznie bagatelizowały "sygnały ostrzegawcze", w tym niedobór 89 mln zł na pensje dla nauczycieli pod koniec 2019 r. czy trudności w pokryciu kosztów funkcjonowania miejskiej komunikacji w listopadzie 2022 r. W zeszłym roku miasto musiało zaciągnąć blisko miliard złotych kredytu, dzięki temu udało się pokryć wydatki na pensje dla motorniczych czy kierowców autobusów.

Interia o złej sytuacji finansowej Krakowa: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... e_vignette

[tomek_m]

Jak tak dalej będzie to miasto zbankrutuje i wykupi nas (czyli Kraków razem z mieszkańcami) np: Pjongjang, a wówczas już nie będzie do śmiechu p. Miszalskiemu i jego załodze decyzyjnej.

[Kowalik]

Jak tak dalej będzie to miasto zbankrutuje i wykupi nas (czyli Kraków razem z mieszkańcami) np: Pjongjang, a wówczas już nie będzie do śmiechu p. Miszalskiemu i jego załodze decyzyjnej.

Tylko po co robią z ludzi idiotów? Artykuł bije na alarm, natomiast ZTP mówiąc brzydko wyciera sobie gębę pracownikami i ich urlopami w sprawie cięć. Nie prościej powiedzieć wprost że nie ma kasy? Nawet dziecko czytając ten artykuł połączy sobie kropki.

[kbieniu7]

Tylko po co robią z ludzi idiotów? Artykuł bije na alarm, natomiast ZTP mówiąc brzydko wyciera sobie gębę pracownikami i ich urlopami w sprawie cięć. Nie prościej powiedzieć wprost że nie ma kasy? Nawet dziecko czytając ten artykuł połączy sobie kropki.

Sam bym chciał, żeby tak napisali wprost. Domyślam się, że jednak zaraz by był telefon z Magistratu, że to niedobra jest taki ferment siać...

[mkm3]

Jednak żadnych programów naprawczych nie widać. A administracja rośnie. Naprawdę Kraków potrzebował rzecznika praw ucznia czy praw zwierząt? Czy tych samych kompetencji nie realizowały odpowiednio wydział edukacji i wydział środowiska? Może to nie jakieś duże koszty, przykładów można mnożyć wiele i w kumulacji to może być duża kwota.

[tomek_m]

Miszalski bierze przykład od swojego szefa. Przecież obecny Tuska jest najbardziej rozdętym rządem po 1989roku i ciągle rośnie. Więc i Magistrat w Krakowie również rośnie.

[Gołąb_NGT8]

"19" i "49" zawieszone a "75" nie. Czyżby małe potwierdzenie chęci przekształcenia przez ZTP "75" w linię normalną z Huty na Górkę Narodową?
Oby nie...

Oby tak!

[Aułrora]

Jednak żadnych programów naprawczych nie widać. A administracja rośnie. Naprawdę Kraków potrzebował rzecznika praw ucznia czy praw zwierząt? Czy tych samych kompetencji nie realizowały odpowiednio wydział edukacji i wydział środowiska? Może to nie jakieś duże koszty, przykładów można mnożyć wiele i w kumulacji to może być duża kwota.

A ile jeszcze departamentów powstało XD

Dosłownie ostatnio można było przeczytać o Zarządzie spółki TŁ w której jest 3 prezesów, a przez pół roku nie zostało zrobione nic w kwestii naniesienia poprawek na projekty pozostałych tras. I zrodziło się pytanie. Czy to oznacza, że brane były wypłaty za przysłowiowe pierdzenie w stołek?:

Krakowski społecznik Maciej Fijak nie kryje oburzenia ostatnimi informacjami, dotyczącymi Tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. – Skoro od ponad pół roku projektu nie zmieniono, to rodzi się pytanie, czym przez ten czas zajmowali się ci urzędnicy? Przy takim zadłużeniu miasta nie wydaje się celowym, aby spółka z trzema prezesami zajmowała się zarządzaniem jednym niewielkim tunelem. Myślę, że sprawie powinny przyjrzeć się odpowiednie służby, czy przypadkiem nie doszło tu do skrajnej niegospodarności. Na te pensje składają się przecież mieszkańcy Krakowa – komentuje Fijak. A wspomnijmy: wynagrodzenie (brutto) zarządu spółki za 2024 rok wyniosło ponad 1,1 mln zł. W latach 2017-2024 zatrudnienie regularnie rosło: z 12 do 35 osób. Stan zatrudnienia na 11 kwietnia tego roku to 33 pracowników. Od 2017 roku zarząd w spółce faktycznie jest 3-osobowy na kontrakcie menedżerskim.

Linkacz do artykułu

Zamiast robić audyty za pewnie też jakiś hajs wystarczyłoby wypisać na kartce wszystkie spółki i urzędy działające w Krakowie. Zobaczyć gdzie co ile osób jest i na tej postawie analizować dalsze poczynania odchudzania bądź likwidacji a przy naprawdę PRAWDZIWYM braku i zapotrzebowaniu tworzenie nowych urzędów (a nie tworzenie takich kwiatków jak "nocny burmistrz", który zapewne w nocy to sobie śpi ze świadomością, że przyjemny hajsik wpływa na konto). W firmach czy w korpo w celu redukcji kosztów, zwalniani są pracownicy. I to jest normalne. Nawet czasem ci, którzy mają wieloletnie doświadczenie.

Może brzmi to prymitywnie, ale patrząc na to, że de facto z audytu niewiele się dowiedzieliśmy to wydaje się to takie głupie .
I żadne z powyższych działań w Krakowie nie jest realizowane. Zamiast tego ciągle zauważamy zjawisko nadmuchiwanego balonika, który kiedyś pęknie. I nawet wtedy jak przysłowiowy balonik pęknie. To nikt, absolutnie nikt nie poniesie za to żadnych konsekwencji...

Proszę wybaczyć za to uniesienie, ale trochę ciężko się żyje ze świadomością, że ja przez całe życie będę wraz z innymi mieszkańcami to spłacać...