KONSTAL 105N/Na

[Mksussi125]

Dzisiaj skład RZ273+RZ275+RZ276 uległ poważnemu wypadkowi.

[impuls]

RZ275 i RZ276 tutaj kasacja na 99%. Uszkodzenia bardzo poważne przód i tył. RZ273 uszkodzony na pewno tył. Czy w środku też są pofalowania i deformacje? Powierzchownie wygląda, że jest do uratowania. Jak go uratują, to być może połączą z jednym ze składów.

[LLoan]

RZ275 i RZ276 tutaj kasacja na 99%. Uszkodzenia bardzo poważne przód i tył. RZ273 uszkodzony na pewno tył. Czy w środku też są pofalowania i deformacje? Powierzchownie wygląda, że jest do uratowania. Jak go uratują, to być może połączą z jednym ze składów.

RZ276 wymagałby budowy praktycznie od zera, kasacja jest pewna. RZ275 na siłę można by ratować, dach nie był pofalowany, ale remont nie ma tutaj sensu. Choć z miejsca zdarzenia odjechał bez żadnych problemów o własnych siłach. RZ273 natomiast powinien być naprawiony i w miarę możliwości przywrócony do ruchu, tutaj większość siły uderzenia przyjął i zamortyzował sprzęg.

[anonim_048]

Pytanie tylko, czy jest sens remontować wagon, który solo nigdzie nie pojedzie, bo w Krakowie "niedasie", a z pozostałymi nie będzie dało się go połączyć, bo z tego co było mówione RZ242-247 z różnych przyczyn nie mogą być łączone w ufo. Chyba, że odpadnie jakiś inny wagon na kasację zamiast 273, który w sumie taki zły nie był. Choćby 264 od dawna się prosi o palnik.

[Kojak]

A nie ma żadnej linii, brygady na której idealny byłby wagon solowy? To byłby dopiero teraz widok w Krakowie
Kiedyś (ale w czasach w miarę współczesnych na 2 jeździły solowe wagony).

[impuls]

Pytanie tylko, czy jest sens remontować wagon, który solo nigdzie nie pojedzie, bo w Krakowie "niedasie", a z pozostałymi nie będzie dało się go połączyć, bo z tego co było mówione RZ242-247 z różnych przyczyn nie mogą być łączone w ufo. Chyba, że odpadnie jakiś inny wagon na kasację zamiast 273, który w sumie taki zły nie był. Choćby 264 od dawna się prosi o palnik.

Wagony od RZ242-RZ247 to są seryjne wagony takie same jak inne 105Na. Ponieważ wyposażono je w inne systemy informacyjne, wyświetlacze nie są kompatybilne z innymi wagonami. Ale to można przełożyć i przerobić. RZ273 ex 913 to wagon z 1988 roku i są od niego starsze wagony. Wspomniany RZ264 jest z 1985 podobnie jak RZ213. Te wagony są faktycznie w gorszym stanie i nadają się ewentualnie do podmiany.

[Kowalik]

Można na tego "rodzynka" wrzucić sprzęt do uswania oblodzenia z sieci trakcyjnej. Zamontować z przodu pług i tym samym stworzyć dzielnego zimowego szeryfa krakowskiej sieci tramwajowej.

[LLoan]

Według PSMKMS, do kasacji idzie RZ276, natomiast RZ273 oraz RZ275 będą remontowane.

[clash]

To byłby hit stulecia gdyby odremontowali RZ275 po takich uszkodzeniach i z perspektywą kasacji za około trzy lata po dostawach długich krakowiaków.

[suchy]

To byłby hit stulecia gdyby odremontowali RZ275 po takich uszkodzeniach i z perspektywą kasacji za około trzy lata po dostawach długich krakowiaków.

Akurat środkowy 275 aż tak poważnie nie ucierpiał - z przodu miał tylko wgięte lampy, nawet przednia szyba nie pękła. Zaś z tyłu były jedynie lekko wygięte oba słupki tylnej szyby (ale dach był prosty), no i kilka szyb wybitych.

[impuls]

RZ275 jest z tyłu ofoliowany na czarno. Posiada kasowniki, zatem jest szansa na naprawę. RZ276 kompletnie zdeformowany stoi osobno, tutaj nawet zrezygnowali z foliowania. RZ275 ex 798 to jedna z najstarszych 105-ek eksploatowanych w Krakowie pochodzi z 1985. Przypomnę, że z ufokiem RZ273+RZ275+RZ276 były często problemy i dość częste awarie. Zwłaszcza jak był w Hucie. W Podgórzu go trochę usprawnili. W przypadku dostaw nowych tramwajów to ten wagon jako jeden z pierwszych pójdzie i tak do kasacji. Zatem czy warto go remontować? Do tunelu pod rondem Polsadu i tak nie pojedzie. Jeśli oddadzą Meissnera i skierują "52" (lub w zamian "12") to ufoki muszą wysłać na "24" lub "4". To będzie kontrowersyjne i wzbudzi niezadowolenie innych pasażerów. Za to zbliża się remont pod Bagatelą. Prawdopodobnie będzie zamkniętych 16 RF na odnodze na Bronowice. Do tego może dojść remont z prac utrzymaniowych z krańcówką na której też będą potrzebne dwukierunki. MPK pozostawiło nadal te trzy GT8SU i one być może w 2027 będą bardziej potrzebne niż te trzy rozbite 105-i. RZ273 ex 913 jest młodszą 105-ą z 1988 roku i ten tył warto jeszcze wyremontować.

[impuls]

Wczoraj na żeberko przy US od strony Rzemieślniczej zaparkowali RZ273+RZ275+RZ276. Można z bliska oglądnąć stan wagonów. Na razie nie wykonano żadnych prac remontowych. Urządzenia elektroniczne są nadal w wagonach, więc oficjalnej kasacji jeszcze nie ma.

[michal49944]

Tak prezentuje się drugi i trzeci człon powypadkowego Konstala:



Przyznam, że mam bardzo mieszane uczucia co do opłacalności naprawy drugiego członu. MPK powinno wycofać wszystkie 2x105Na (ale tego nie zrobi, bo święty Przecierak musi w dni powszednie rano wyjechać na 13) i ulepić z tych wagonów wraz z RZ273 jakieś dwa uffoki z możliwie największą sprawnością.

[LLoan]

Tak prezentuje się drugi i trzeci człon powypadkowego Konstala:



Przyznam, że mam bardzo mieszane uczucia co do opłacalności naprawy drugiego członu. MPK powinno wycofać wszystkie 2x105Na (ale tego nie zrobi, bo święty Przecierak musi w dni powszednie rano wyjechać na 13) i ulepić z tych wagonów wraz z RZ273 jakieś dwa uffoki z możliwie największą sprawnością.

Gwoli ścisłości, człony są w tramwajach jednowagonowych. W przypadku składów mamy po prostu pierwszy, drugi i trzeci wagon

Ewentualna naprawa RZ275 będzie trochę na siłę, ale uszkodzenia nie są aż tak poważne - górna część (dach) jest nienaruszona, blacha po bokach też nie jest specjalnie pofalowana. Wspominano o tym wcześniej, dużą część energii uderzenia przejęły sprzęgi.

MPK może chcieć go odratować, ze względu na to, iż bardzo wątpliwe jest połączenie RZ273 z innym składem z zakresu RZ24x, gdyż z bliżej nieznanych powodów tych wagonów nie łączy się od wielu lat w trójskłady. Niektóre z nich w archiwach zdjęciowych nigdy nie są w wersji 3x105Na.

Solówka niewiele nam da (może jedynie podmienić wagon w innym składzie, ktoś już podał taki pomysł na forum). A jak wiadomo 105Na lubią stałe połączenia i roszady zazwyczaj wymagają sporo czasu na dojście wagonów do pełnego porozumienia lub zwyczajnie się nie dogadują

Taboru 40m+ jak wiadomo brakuje i jednak lepiej jechać uffokiem niż nie jechać w ogóle, dlatego obecnie (w perspektywie 4 lat) stopiątki są nam potrzebne i według mnie każdy wagon, który można połączyć w trójskład jest na wagę złota.

[michal49944]

Gwoli ścisłości, człony są w tramwajach jednowagonowych. W przypadku składów mamy po prostu pierwszy, drugi i trzeci wagon

Ewentualna naprawa RZ275 będzie trochę na siłę, ale uszkodzenia nie są aż tak poważne - górna część (dach) jest nienaruszona, blacha po bokach też nie jest specjalnie pofalowana. Wspominano o tym wcześniej, dużą część energii uderzenia przejęły sprzęgi.

MPK może chcieć go odratować, ze względu na to, iż bardzo wątpliwe jest połączenie RZ273 z innym składem z zakresu RZ24x, gdyż z bliżej nieznanych powodów tych wagonów nie łączy się od wielu lat w trójskłady. Niektóre z nich w archiwach zdjęciowych nigdy nie są w wersji 3x105Na.

Solówka niewiele nam da (może jedynie podmienić wagon w innym składzie, ktoś już podał taki pomysł na forum). A jak wiadomo 105Na lubią stałe połączenia i roszady zazwyczaj wymagają sporo czasu na dojście wagonów do pełnego porozumienia lub zwyczajnie się nie dogadują

Taboru 40m+ jak wiadomo brakuje i jednak lepiej jechać uffokiem niż nie jechać w ogóle, dlatego obecnie (w perspektywie 4 lat) stopiątki są nam potrzebne i według mnie każdy wagon, który można połączyć w trójskład jest na wagę złota.

Dziękuję za sprostowanie.

Aktualnie stopiątek niepołączonych w trójskłady jest 7 lub 8 w zależność od pozostawienia RZ275. Więc i tak maksymalne co da się osiągnąć to są dwa nowe trójskłady. Jakby MPK tak bardzo zależało na jak największej ilość taboru 40m+ to już dawno zrezygnowaliby z korzystania z dwuskładów kosztem przerobienia ich na trójskłady, ale jakoś tego nie zrobili. Skoro połączenie RZ273 z innym składem jest (prawie) niemożliwe, to jedyne co mógłby razem z RZ275, to stworzyć kolejny dwuskład, których nie potrzebujemy, a wręcz mamy nadmiar. Chcąc nie chcąc musimy RZ242-247 połączyć w 2 uffoki i w tym niczego nie zmieni pozostawienie powypadkowych Konstali. RZ273 ze względu na dobry stan można zostawić na "czarną godzinę" i jakby zaszła potrzeba to ewentualnie podmienić, któryś wagon w jeżdżącym trójskładzie, jakby coś się stało poważniejszego. Może po odpowiednim czasie i włożonej pracy zacząłby współpracować z sąsiednimi wagonami.